Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

Podczas następnej awari daj znać bo Mój sąsiad przyjmuje gruz

na klatę?

Oj, tego to nie wiem

bierzesz wszystko na jaja I musisz mieć duży dystans do wszytkiego

Oj, tak tak :D

Klata i jaja u Iwy są ogromne, także nic dziwnego :P Hej wszystkim ze szczególnym uwzglednieniem Fajansfanki, która coś ostatnio zaniedbuje swój dom :P

Ja proponuję założyc Jarce nowy topik Bo ten dom nadaje sie już tylko do wyburzenia:O

Iwąka to by tylko wszystko burzyła :O I w kółko nowe, i nowe, i nowe :O ­ W tę piękną niedzielę życzę wszystkim smacznego rosołu, zachęcam do udania się na kurturalny spacer (może być w ramach pójścia do kościoła) i pytam się: Gdzie jest Fajansówka?

gruz do sąsiada

a potem ma wpasc do mnie

Cicho bo zniszczych Ich topikowy związek

prawdziwa miłosc i zdradę wybaczy

wywieźć jak już to po pierwsze ­ po drugie dzieńdobrepopołudnie bywalcom tego topika, który po wykolejeniu wraca chyba na właściwe tory ­ po trzecie jestem tutaj, ale ostatnio ciężko było się odnaleźć wśród tej pomarańczowej powodzi ­ a co u Ciebie porosolny i pospacerny jak mniemam Fajansu i cała reszto?

polonistka od siedmiu boleści

no straszna jakas wazniara sie tu pałenta az chce mi sie parsknąnć

przeciez na tak powazanym topiku musowo w kazdym poscie

O, to chyba prawdziwa Fajansówka ­ Rozumiem, w pewnym momencie też było mi się tu ciężko odnaleźć ­ Niestety, nie miałem i nie mam dziś rosołu ani nie byłem i nie wybieram się na spacer Siedzę se przy biurku przed kąpem i pacze, jak poszatkowana przez żaluzje energia wpływa przez me okno i nie może w mym pokoju już się połączyć w całość, więc pozostaje taka fragmentaryczna. A u Ciebie co tam?

poznałeś po wyzywaniu mnie od ważniar i polonistek? :( :D ­ mnie tym ciężej, że ja zwykle przecież na pomarańczowo, a tu nagle się namnożyło tego kolorowego elementu ­ to co to za niedziela bez rosołu i spaceru? a u Ciebie bardziej jesień czy zima? czy Twoje żaluzje nie mają funkcji podnoszenia (i opadania oczywiście), tak żeby te fragmenty połączyły się w całość? u mnie spokojnie i leniwie, zerkam sobie to na kompa, to na telewizor, w międzyczasie słuchając kojącej muzyki

na dodatek kolorowy

Nie, poznałem po Twym poście :D ­ Zawsze się możesz zalogować jako Jaruś ­ A no widzisz, taka byle jaka niedziela u mnie :( Ale dziś przynajmniej była ładna pogoda, więc nacieszyłem oko ładnym widokiem Bardziej jesiennie było, a wczoraj i przedwczoraj - zimowo. A Ty spacerowałaś i zajadałaś rosołek? ­ Moje żaluzje są proszę Ciebie pionowe i lubię jak se wiszą i dają trochę fragmentarycznego cienia ­ O, przypomniałaś mi o Archivie, który tu kiedyś reklamowałaś i se go teraz puściłem

no tak, ciężko mnie nie rozpoznać :D ­ dopóki nie muszę to się nie loguję ­ u mnie od wczoraj zimowo, ale dziś przynajmniej słonecznie rosołu nie było, spacer za to tak ­ no jeśli Ci to nie przeszkadza to nie ma co ingerować w funkcjonalność żaluzji nie pamiętam, którą wersję Ci puszczałam, ale polecam tę dłuższą, nieradiową 16-minutową

Oho, żyjemy aktywnie, na sportowo - brawo A gdzież byłaś na spacerze? ­ Puszczałaś krótką, animowaną i w słabej jakości Tą dłuższą załączę se za chwilę, tylko skończy się New Order

bez przesady - połaziłam sobie tylko trochę po okolicy ­ na szczęście mimo tych niedoskonałości zapamiętałeś a wersję wzięłam pewnie pierwszą z brzegu

Przesłuchałem i powiem Ci, że wolę krótką; w długiej za dużo jest potem cudowania No i ogólnie uważam, że piosenka nie powinna trwać dłużej, niż 10 minut

ja jako pierwszą poznałam wersję dłuższą, więc później każda krótsza wydawała mi się gorsza w ogóle Again zawsze kojarzyło mi się z Bolerem Ravela przez jakieś takie podobne stopniowanie napięcia

No no, ciekawe skojarzenie, i takie z wyższej półki Lubisz w ogóle muzykę poważną?

kiedyś trochę słuchałam, miałam nawet całą kolekcję słynnych klasyków jeszcze w postaci kaset zwłaszcza podczas nauki lubiłam słuchać, zwłaszcza, że przeczytałam w jakiejś mądrej książce, że bodajże Bach pomaga w uczeniu się :D

Proszę, jaka osłuchana Fajansówka Może grasz jeszcze na jakimś instrumencie?

nie :D ale grałam wieki temu kto wie, może gdyby inaczej potoczyło się moje życie byłabym drugą Vanessą Mae lub kimś w rodzaju tych pań na przedzie http://www.youtube.com/watch?v=FgGisJodMuE

No ładnie, nie wiedziałem, z kim mam do czynienia ­ Ja z kolei tylko się uczyłem w podstawówce grać na flecie :(