ILE OWOCÓW JEST W WASZEJ DIECIE ?

Jabłko czy porzeczka z domowego ogródka może i jest zdrowa, ale litości, kupujecie banany, pomarańcze czy cytryny z Ekwadoru i myślicie że to jest ok? taki owoc nie ma żadnych wartości, tylko etylen i inne ścierwo

o tym wyzej pisze -owoce tropikalne to dno-przewaly ze hhoho

wiem, szkoda tylko że ludzie przechodzą na diety "owocowe" i myślą że są one zdrowe i antynowotworowe, kiedy jest dokładnie odwrotnie

jesli kupwac owoce to tylko krajowe - bo te importowane sa naszpikowane chemia ze szok- i stąd sie biora alergie i choroby dzieci -

owoce maja duzo cukru i kalorii- dlatego powinno sie jesc ich malo- i tylko krajowe-jedno jablo dziennie w porzo -a ja znalam takie co zarly owoce kilogrammami -i sensacje zalodkowe mialy

na ulicy w autobusie itp-widz emamusie , bacie -co daja dzieciom malym -bannay , pomarnacze kiwi oraz inne-a te owoce sa tak naszpikowan echemia ze moga dziecku tylko zszkodzic- i co tu sie dziiwic ze jest epidemia alergii, a dzieci slabowite-to wina chemi, cukru

""Nikt mi nie wmówi że 5 bananów, zagryzione arbuzem na śniadanie to zdrowe śniadanie." A co jest dla ciebie zdrowym śnadaniem ? paróweczki, serek, jogurcik czy inny syf ? owoce na sniadainie to jest najlepsze co może być. " A gdzie tak niby napisałam> Naucz się czytac zanim zabierzesz głos Co jest zdrowym śniadaniem? Owsianka plus garść suszonych owoców, jajecznica, biały ser, chuda - i o dziwo też pewnie będziesz zaskoczona jeżeli się dowiesz że kupuję wędlinę w małej masarni w miasteczku do którego jeździmy co weekend - wędlina, ciemne pieczywo, pomidory, ogórki zielone, cebula, jajko na twardo - normalne zdrowie śniadanie. 5 bananów na śniadanie - ja podziękuje...

kupnych sokow wogole nie powinno sie pic- bo to sam cukier i cchemia-i moga powodowac bóle brzucha i biegunke- ja se w domu czasem wyciskam w sokowirowce sok marchwekowy , jablkowy , z buraka- nic nie dodaje - i jest pyszny- a matki i babcie kretynki robia soki i kompociki-czesto ładuja do nich mnostwo cukru i pierdola -dziecko wypij domowy soczek , kompocik-przeciez owoce same w sobie a sa slodkie-to nie powinno sie ich absolutnie słodzic-albo papmietam -jagody , maliny, porrzeczki, truskawki-ale nie same - najzdrowsze -tylko posypan e cukrem i polan e smietana-tfu-bomba kaloryczna- 99% matek i bab c to jednak kretynki

biala mąka to zlo- wiec ja jenm tylko ciemny chleb , makaron ryz- a durne matki i babcie -czesto robia slodzone nalesniki, makaron , bliny ,pierogi- i sypia cukier dzieciom i wnukom do herbaty- doswaidczylam niestety tego w dziecinstwie co z akretynki-od początku nie powinno sie slodzic dzieciom kompotu , herbaty-cukier to biala smierc -trucizna -amatki ibabcie czesto same nie maja figury modelki i konskiego zdrowie -bo zra cukier - a i solic sie potrw nie powinno w ogole gdyz sol jaest niemal w akzdym produkcie spozywczym - aja pamietam -lyzka soli do kaszy , ziemaniakow- dopuszczlana dawka to 1 płaska lyzeczka dziennie- co za kretynki

ach, żeby nie było, ja zdrowo nie jem. Ale przynajmniej jestem tego świadoma, a nie jak niektórzy głęboko przekonani że są modni i "eko" bo żrą etylenową pomarańczę

ddzieci sa trute sola i c ukrem juz od niemowlęctwa-ach te lody , batoniki-wnusiu chcesz cukierka czekoladke?-znam to a autopsji- na szczescie nigdy arbuza nie lubilam -a polatach przeczytalamz earbuz chocwodnisty to ma potwornie duzo cukru-pamietam wakacje -codziennie lod w czekoladzie - czy inny-nawet po plazy z tym łazili- ach ci rodzice idiaadkowie to kretyni-a dzieci i wnuki cierpią- no i cola i oronzady -napij sie wnusiu

owoców nie jadam jakoś szczególnie dużo (czasami jakieś banany czy winogrona) ale za to jestem fanatyczką warzyw :)

divianna, gadasz straszne bzdury i jeszcze ci sie wydaje, ze masz racje. Owoce sa bardzo zdrowe, a cukier w nich zawarty to nie to samo co cukier rafinowany. W dzisiejszych czasach wszystko zawiera chemie, nie da sie tego uniknac, ale owoce to najlepszy pokarm jaki wymyslila natura i warto je jesc jak najczesciej, tyle, ze obierac owoce ze skorki, aby nie jesc opryskow

słodkie kakao -czipsy, nutela-pamietam reklamyz początku lat 90 tych-to świnstwo jest jest do disiaj

toz ja pisze-lepszy owoc -niz slodycze-te syfy batony lody -ale nie zrec owoców kilogramammi- lepiej jabłko dac dziecku niz loda ba bton a-

poczytaj se jak sie sprowadza owce tropikaln e- one sie staja bezwartosciowe- dlatego lepiej jesc tylko krajowe- myslisz z eowoc co niedojrzlay lezla miesiacamiw chlodni -ma jakąs wartosc odzywczą- lepiej kupic polskie jablko- co jest swiezo na targ dostarczne

ale matki i babcie kretynki- posypuja owoce cukrem i ładuja cukier w kompot- i w ten sposob niszcza wnukom i dzieciom zdrowie--owoców cukrzyc absolutnie sie nie powinno--zjem se miseczke malin bez niczego i smakuje bosko-a pamietam ak w dziecinstwie -dostawala owce z cukrem i bit a smietan aa-brrr

biznes to biznes a importezy oowcow to kanalie-

uhiuhui, świeta racja. divianna- napierdzielasz tymi głupotami jak nawiedzona.

już niedług jesieś...- Większośc ludzi w tego typu tematach, deklaruje że kupują jedzenie ze znajomych gospodarst, od znajmego rolnika lub w mlaym sklepiku co to niby ma super produkty, nie wiem po co ta sciema, ciekawe kto kupuje w dyskontach spożywczych ? :) Twoje proopzycje na śnaidanie nie są najlepszym wyjściem.

Fikołaj- wyciągnąłeś mi to z ust, z tymi zakupami od znajomych rolników etc :) Owsianka wcale nie jest zdorwym śniadaniem, bo tak jak napisałam najzdorwszym pkarmem jest ten którey szybko przechodzi przez nasz układ pokarmowy i nie zostawia po sobie śladu. Owsianka jest długo trawiona, a wraz z melkiem daje bardzo niezdrowy posiłek, ale niestety wy o tym nie wiecie bo oglądacie te bzdury które wam wmawiają w TV :)

a mnie to przeraża że większość mięsa kupowana "od gospodarza, bez chemii" jest zupełnie nieprzebadana. Przecież to jest koszmar i totalna nieświadomość!

a co zaprzecacie ze cukier i sol to zlo?

ja nie jemm miesa ani mlek a-platki owsian e zalewam wrzątkie i jest pysznie, ja przeciez nie mowwie ze owoce sa zniezdrowe tylko ze z ich omportem to sa przewały i szchrajstwa,

Biały ser to też nie jest najzdrowsze wyjście :) ogólnie nabiał nie jest zdrowy, a szkodzi nam. Rozdmuchana akcja " pij mleko będziesz wielki" to jedna wielka sciema, biznes na wielką skalę. Mleko o którym ludzie myślą, że jest atkie świetne, dla ich kości, tak naprawdę przyczynia się do pogorszenia stanu kości, narządów wewnetrznych i talii :)- nawet melko odtłuszczone. Wszystkie produkty z mleka są szkodliwe i powinno się ich unikać za wszelką cennę. Masło i śmietana, nie zawierają kazeiny przez co są łatwiejsze do strawienia i dopuszcaalne w małych ilosciach. Nabiał zawiera bardzo mało wapnia, o wiele więcej jest go w warzywach zleonych, a do tego mają magnez przez co wapń jest lepiej wchłaniany. Mimo, że kobiety piją dużo melka przez całe zycie, badania Narodowego Instytutu Nipełnosprawnosći wykazuja, ze wiele białych kobiet po menopauzie ma osteoporoze kosci kregosłupa, bioder lub ramion.

pomysl -pojechalabys an urlop do azji lub afryki- i kupowallabys owoce na lokalnym targu-one sa prosto z farm-na uzytek miejscowych - to sa zdrowe- zrywane na biezaco -a zeby je dostarczyc do eurpy to sie je zrywa niedojrzlae misiazmi mrozi i transprtuje , przechowuje, chemia szpikuje -to sa dno -widzisz róznice-?

ja mleka nie pije -i rzeczywsic eudowodniona naukowo z e mleko u osob powyzej 3 roku jest zle trawoin e-alergia na mleko to powszechna przypadlosc ,mam ksiazke o alergii na laktoze -cukier mleczny

Dokładnie, takie mięso od "znajomego" jest nie przbadane, ale kupujac mieso z niby wiarygodnego źródła też nie masz pewnosci, że jest przbadane, nie wierze aby każda sztuka mięsa była badana. Po za tym czytałam ze nawet najbardzoej organiczne mięso też zawiera chormony i natybiotyki. divianna- Ja też nie jem mięsa, ani przetwórw mlecznych, jestem weganką ale doąże do witarianizmu, w sumie tak jak napisałam żywię się w większosci warzywami i owocami. Tak jest sporo racji w tym co piszesz, wszytsko jest teraz chamsko spryskiwane, staram się robić zakupy w sklepach z żwynoscia organiczna, owoce tez najczesciej takie wybieram, ale tutaj tez nie ma pewnosci czy jest to pełnowartosciowy produkt. Słowo "organic" robi teraz wielka furrore i nie jestem w 100% prcentach spokojna zjadajac banana oragncznego, bo to też jest wiellki biznes.

owoce egzotyczn e nie sa organiczn e-pomysl o miesiacach transportu , mrozenia, przechowywania , chemii co sie w nie ładuje-- - a jak se sliwki kupie -to wiem ze one tak dlugo nie lezaly bo sa krajowe-

w wielu madrych ksiazkach przeczytalam -owoce i warzywa tylko krajowe- a te egzotyczne to najwyzej kulinarna ciekawostka i tyle-