Kto z Was pamięta epokę Gierka, te "straszne" czasy ?

długi były, ubecja była ( i tak wszyscy mieli ją w doopie), można było dostać w pysk za chamskie zachowanie od przypadkowego przechodnia i do tego poprawkę od ojca w domu ( podobnie ze szkołą), mało kto przymierał głodem, śmietniki nie służyły za spiżarnie a kartony za mieszkanie, płacono nadgodziny, były wczasy, kolonie dla dzieci, opieka zdrowotna, człowiek nie gardził innym człowiekiem mało kto miał samochód, jeżeli już to malucha, syrenę, trabanta lub wartburga, skodę. Wierchuszka jeździła wołgami, polonezami lub fiatami 131 mirafiori. Zachodnie ciuchy były w pewexie, baltonie ale większości nie było na to stać... od poszarzałych gaci jeszcze nikt nie zmarł ani nie zwariował, gorzej było z bananami, były od święta pomarańcze, często kubańskie , można było z ich skórek robić podeszwy. Za to lody były pyszne, nikomu do głowy jeszcze nie przychodziło tłuczenie ich z proszków, przynajmniej u mnie w miasteczku. Czekolady, cukierki, galaretki - wszytko to było, jednak rodzice nie czuli wszechobecnej dzisiaj presji kupowania na każdym kroku swoim pociechom batoników, wafelków, czekoladek, gum takich i srakich, napychania ich czipsami, chrupkami, lizakami i innym syfem. Czytało się ksiażki, w tv nie było krwi wiadrami wylewającej się dzisiaj z rozprutych brzuchów, odcietych głów itp Nie było komórek a wszyscy się znajdowali, niewiele było stacjonarnych a żyło się nie mniej intensywnie jak dziś, mądrzej.

zgadzam sie

zawsze w czwartki

Obrazowo wyglądało to tak :http://www.zosia.piasta.pl/niespodzianki/tacy-bylismy.htm Eeeech, dobre to były czasy :) Szkoda, że "to se nevrati" :(

A czy ktoś pamięta ten zapach zwykłej konserwy turystycznej ? Teraz wszystkie po prostu śmierdzą :(

za pierwsze uzbierane pieniadze kupilam sobie w pewexie rozowe lozko dla mojej lalki barbie

ta lalka barbie oczywiscie nie byla prawdziwa barbie tylko taka podroba z bazarku :D

pewnie że mimo wszystko to były fajne czasy co rok całą rodziną jeździło się nad morze albo w góry firmy dopłacały sporo kasy do wczasów koloni czy obozów ....a teraz kto może sobie pozwolić co rok na dwutygodniowe wczasy ? jak ktoś chciał się uczyć to szedł po podstawówce do technikum lub LO a jak nie to do zawodówki po której zawsze od razu była praca ...po szkole średniej też nie koniecznie trzeba było iść na studia wystarczyło zrobić jakieś dwuletnie studium i praca zawsze się znalazła może w tych sklepach cudów nie było....nikt nie słyszał o komórkach czy komputerach ale za to jak kwitło życie towarzyskie

a teraz marazm jakis

to co że podróba , dzisiaj jest inaczej ? wszyscy liżą tyłki żółtkom a ci mają centralnie w tyłku hehe wszystkie patenty, licencje coś sie zmieniało ? jasne, jest tego milion razy więcej, tych barbie .... .......................................................................................... zwykła kiełbasa zawinięta w szary papier , jak to pachniało i smakowało "zwyczajna" biłaby na głowę każde dzisiejsze ścierwo żal, że dzieciom mogę tylko opowiadać, ze kiełbasy były z mięsa a żywność to tylko czubek góry .....

Oho juz sie zebrala grupa mentalnych dziadkow, ktora wspomina jak to za ich czasow bylo wspaniale, a teraz jest strasznie

teraz to ci wmawiaja ze jak jesz burgera z macdonalda to to ma mieso w sobie :D:D

Anne Balonie ale taka prawda, jedzenie bylo duuuuuuuuuuuuuuuuzo lepsze niz teraz. duzo madrosci bylo w tym, ze te "hamerykanskie" wznalazki nie byly dopuszczane, bo na dluzsza mete okazuje sie, ze nasze zdrowsze duzo i lepsze

yes yes yes BINGO .... odezwała się miłośniczka dzisiejstwa pozdro ...................................................... i bujaj się kochanie :)

nawet jeśli biała kiełbasa była tylko na Wielkanoc a cytrusy na święta to co z tego ?....ale za to z jakim apetytem się to jadło ....wędliny zgadzam się były z mięsa a nie z wyrobów mięsno podobnych ....ser biały kupiony w sklepie można sobie było samemu zakisić i zrobić pyszny smażony a teraz niech ktoś spróbuje zakisić

anne może dzisiaj po dwoch latach tyrania z jęzorem na wierzchu, poświecaniu rodziny, znajomych , dzieci ... dochrapać się takiego stanowiska, ze za następne dwa lata będzie mogła wyjechać do Tunezji ........................................................................................ SPEŁNI SWOJE NAJWIĘKSZE MARZENIA .... widziane w telewizji kupi dziecku quada, karmiąc go w międzyczasie parówkami z 16 % zawartością mięsa lub czegoś mięsnopodobnego, byle szybko , byle bez problemowo będzie płacić kartami, wpisywać swoje dane rejestrując się na niezliczonych stronach internetowych "niezbędnych " do życia .................................................................................... dzisiaj jest większa inwigilacja niż wtedy ... ktoś ma pojęcie o tym ? kamery, karty bankomatowe, komórki logujące się w stacjach przekaźnikowych, przetwarzanie danych

Jedzenie jest obecnie GIGANTYCZNYM problemem. Oferują nam goowno, goowno i jeszcze raz goowno. Bez smaku, bez wyrazu i sam plastik. Czysta chemia, którą niestety musimy żreć. Co dzień dostaję skrętu żołądka idąc do sklepu w którym wiem co leży na półkach. Koszmar :(

to jazda na Kubę albo do Korei Płn. Droga wolna, poproście tam o azyl polityczny, idiotki.

Byly plusy byly minusy, panstwo jest mnie opikuncz wolnosc, moge smigac po swiecie

dzisiaj przytrafiła mi sie taka sytuacją : siedzę sobie w domku po babci , gdzies na paryferiach miasta, domek z cegły i odpoczywam po tym gonieniu w pracy , odpoczywam od nowoczesności , telewizorów plazmowych , prześciganiu się w chwaleniu między znajomymi o osiagnięciach , wycieczkach do Egiptu, nowe meble itp siedziałam sobie w fotelu bujanym i usłyszałam z sasiedniego podwórka odgłos kur gdakających i koguta, kaczki jesuuu....najpiękniejsza muzyka jaką słyszałam od lat przypomniały mi się czasy dzieciństwa i wakacje u babci piękna melodia , cudowna

coś za coś,ja tam wole byc wolna, opieka państwa mi do niczego nie potrzebna bo sie sama soba zajmuje. kiedys faktycznie wygodnie było system w sam raz dla ludzi nieporadnych

Bredzisz kobieto. Nie chodzi o opiekę państwa. Państwo powinno zapewniać warunki do godnego życia. W takim celu płacimy podatki i utrzymujemy gigantyczną armię urzędasów, którzy akurat jedyne co potrafią, to szkodzić !.

tu nie chodzi o wygodę czy wypietalanie z tego kraju... nie łapiecie o co biega i to jest też cena jaką płacicie za życie dzisiaj co do podróżowania za komuny hmmmmmmmmm niech pomyślę .. coś mi sie zdaje że twórcy "transformacji" do raju , wszyscy , jak jeden uczyli się na zachodzie, wyjeżdżali do Stanów, Londynu, na stypendia, to nie była Korea ...................................... a ty , dziecko, ty od wyjeżdżania na Kubę .... to jest mój kraj, nie tylko twój, choć i ciebie musi nosić ta ziemia .. nigdzie nie musimy wyjeżdżać czytaj ze zrozumieniem, widzę, że to bedzie problem jednak .................................................................... CO NAZYWACIE WOLNOŚCIĄ ? to, ze możecie wybierać bandę łobuzów praktycznie nie mając najmniejszego, żadnego wpływu na to kogo wybieracir czy to, że możecie wyjechać do innego kraju, bo tu bieda aż strach ? internet ? ... internet to rozwój technologii myślicie, że ludzie chodzili wystraszeni,przerazeni, że bali się rozmawiać ? goowno prawda, ci ludzie stworzyli solidarność, mieli gdzieś strach to wy jesteście produktem propagandy konsumpcyjno-koncernowe-korporacyjnej jesteście niewolnikami o sztucznie stworzonych, chorych potrzebach i wygórowanych, potrupowych ambicjach

100% racji !

zsfrehjky - też sie nie zgadzam z tobą owszem jestem wolna i radzę sobie, zarabiam i potrafię zarobić ale państwo zabiera mi podatki , państwo bierze od ludzi haracz a wzamian mamy wymagania no sory

-zsfrehjky- przecież ty powtarzasz zasłyszaną pseudoprawdę moze trochę samodzielności co to znaczy, ze ktoś jest nieporadny ? tzn wg dzisiajszej terminologi, że nie potrafi być przebojowy tak ? że nie potrafi być np pracodawcą oszukującym na każdym kroku pracownika, pozbawiającym go nadgodzin, socjalki zagwarantowanej w kodeksie pracy czy w przepisach prawa nieporadny to po prostu może nie - uczciwy- co raczej - nie oszust-, cwaniak i kombinator, bez znajomości, układów, nie bezwzględny. taka jest współczesna definicja nieporadności czyli zaradni skubią do bólu nieporadnych, bo są przecież zaradni więc mają prawo wszyscy wiedzą, ze to świnie w większości, jakiś rodzynek pewnie się gdzieniegdzie zdarza, ale to rzadkość taka jak pizza staropolska ..................................................................................... poza tym nikt nie mówił że za Gierka był eldorado ... sporo rzeczy natomiast było zdrowszych

nieporadny to po prostu może nie - uczciwy- co raczej - nie oszust-, cwaniak i kombinator, bez znajomości, układów, nie bezwzględny. taka jest definicja nieudaczników którzy sobie zyciowo nie radza i obwiniaja każdego tylko nie siebie za swój los

chyba piszesz nie w temacie obwiniasz zapewne los, ze masz rozumek jaki masz .... jest wolność, masz prawo aha ... bujaj się

zsf.....czy jakoś tak, zdaje się że starasz się leczyć tu swoje kompleksy.

Nie mam żadnych kompleksów,jest demokracja i dobrze mi z tym,wiedzie mi sie całkiem nieźle,osiagnełem to sam,nie mam koneksji,nie jestem złodziejem ani nic z powyzszych,za to troche rozumu. Poprzedni interes mi nie wypalił,ale nie obwiniałem za to państwa,kościoła ciotki klotki,sasiada itp.Ogarnołem sie i teraz jest dobrze,juz w sumie mam zabezpieczona przyszłośc na jakies 10 lat,zawdzieczam to tylko sobie. Nie znosze ludzi którzy uzalaja się nad sobą,obwiniaja za wszystko innych a tak naprawde nic nie robia