Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Usagi T.

jakie studia można wybrać - z takimi wynikami ?

Polecane posty

no tak niech poprawi w przyszłym roku. i tego Ci, autorko, życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
NIGDY nie jest tak,że brany jest jeden przedmiot! NIGDY!!! Bo na podstawie jednego przedmiotu nie da się określić predyspozycji kandydata. Na biologii brana jest geografia/fizyka/matematyka/ chemia na pedagogice polski/historia/wos na medycynie biologia/chemia/fizyka Na prawie historia/wos/polski Na aglistyce angielski/iiny obcy/polski/wos NIGDY nie jest to jeden przedmiot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
Historia bywa ciężkim przedmiotem jak widac po wynikach z matury - która jest banalna w porównaniu z egzaminami na studiach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrerre
turystyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło mi Państwa poznać
Do a ja uważam, że.... z tymi kryteriami - to masz moja droga rację. Nie na wszystkich uczelniach brany jest pod uwagę WOS.Wszystko zależy od uczelni i kryteriów jakie uczelnia przyjmie. U mnie np. brana był pod uwagę wynik z historii z matury, a do tego była jeszcze rozmowa kwalifikacyjna - gdzie zadawano różne pytana, aby przekonać się czy wynik jest adekwatny do wiedzy. Natomiast nie zgodzę się, że historia jest łatwym przedmiotem. Jest przede wszystkim bardzo dużo materiału do opanowania, trzeba dużo czytać i mieć stosunkowo dobrą pamięć, oraz myśleć logicznie - czasem na egzaminie dostajesz pytania, takie - gdzie sama musisz formułować pewne wnioski, dokonywać analizy. Wykładowca sprawdza w ten sposób, czy tylko "wyryłaś materiał", czy rozumiesz to, co się nauczyłaś. Powiem Ci, że takie "skanery" nie mają łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nużeniec Ludzki
nie rób jej nadzieji whedif bo poprawiają tacy co mają 70- 80%. po co w tym kraju zwiększać liczbę głupich magistrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nużeniec Ludzki
*nadziei to ze znużenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuio
popraw wynik i startuj za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam, że....
Dlaczego nie dawać jej nadziei ? Po to jest poprawka z matury, żeby móc polepszyć wynik. Nigdy nie można mówić NIGDY - nie znasz kryteriów rekrutacji wszystkich państwowych uczelni w Polsce. Może spróbować nic, to ją nie kosztuje. Może dziewczyna nie jest głupia, tylko - LENiWA. Przysiądzie się i nauczy się. Dlaczego ktoś ma mieć prawo do zabraniania komuś - spróbowania nawet ? bo nie rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło mi Państwa poznać
Ależ oczywiście próbować zawsze można - to, że dostanie się na studia jeszcze nie oznacza, że jej skończy. U mnie na roku zaczynało ponad sto osób, do magisterki dotrwało 40. Może zmobilizuje się. W zasadzie na historii wszystko zaczyna się od archeologii i starożytności - więc ma szansę nadrobić zaległości. Musiałaby tylko od razu przysiąść porządnie i systematycznie uczyć się. Wtedy ma szansę "wyjść na ludzi". W przeciwnym wypadku może jej ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
Oczywiście,że niech poprawia! Przecież tak pisałam. Poprawi i pomysli o jakiś fajnych studiach. A nie będzie teraz próbować na byle jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fchhfhhfhfhfc
ja też słabo zdałam ale licze że możę sie dostanę (właściwie rodzice na to liczą) tylko o to sie boje nie o to czy sobie poradzę bo wiem,że tak,słabo zdałam bo sie w ogóle nie uczyłam i bardzo rzadko do szkoły chodziłam,to w ogóle cud że do matury mnie dopuścili załuje jednak że zdałam angielski bo zdałam go minimalnie a gdybym nie zdała mogłabym sie do sierpnia nauczyć i poprawić wtedy na pewno bym sie gdzieś dostała...a tak to jeśli sie nie dostane musze poprawiać za rok..ale wiem że jak sie będe uczyła zdam wysoko,zawsze byłam dobrą uczennicą,przed depresje sie opuściłam więc nie zakładajcie że autorka jest tępa i ograniczona,nie wiadomo z jakich powodów zdała nisko matura jest prosta ale jeśli sie do niej człowiek przygotuje,ja sie nie dziwie że słabo zdałam,skoro na angielskim byłam może 2 razy w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło mi Państwa poznać
Wszystko zależy, czy chce iść na studia, bo chce się rozwijać i wtedy poszuka sobie tego co ja interesuje. Czy po prostu - chce iść na studia dla samego studiowania. Poza tym, czy Ciebie ta historia faktycznie interesuje ? Czy tylko, a bo masz troszkę lepszy wynik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nużeniec Ludzki
moja koleżanka była leniwa, miała same dwóje, a maturę zdała lepiej od niej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
To jest właśnie dzisiejsza młodzież - na angielskim była 2 razy w roku ale zdawała namaturze angielski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przecież język jest obowiązkowy - nie mogła nie zdawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usagi T.
No - chcę studiować.Poza tym, historia mnie interesuje, dlatego o niej myślę i chciałabym składać papiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
Mogła nie isć i zdawać teraz prawda? A tak musi czekac rok zeby poprawić. Dziwne,że wogole została dopuszczona do matury skor tylko 2 razy była na lekcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co chcesz studiować historię skoro nie byłaś w stanie nauczyć się materiału nawet na tyle, żeby przyzwoicie zdać maturę? Nie jest prawdą, że są to megałatwe studia. Trzeba sporo czytać i mieć dobrą pamięć. Studiowanie historii ma sens chyba tylko wtedy, jeśli jest się pasjonatem. Ty najwyraźniej nie jesteś. Widzę, że masz podejście pt. dostać się na jakiekolwiek studia, byle były. Może spróbuj na jakieś kulturoznawstwo (zazwyczaj są wolne miejsca na części specjalności) pedagogikę wczesnoszkolną czy przedszkolną, coś? Ale tak na serio - po co? Nie lepiej iść na jakiś kurs policealny i szukać pracy? Myślę, że przyda Ci się to bardziej niż byle jak wybrane studia, na których będziesz mieć prawdopodobnie mierne wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
Usagi T. Nie pisze tego złośliwie ale po to byś uniknęła kompromitacji - najpierw popraw wynik. Bo z takim świadectwem to Cię wyśmieją zapewne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fchhfhhfhfhfc
a co mialam zdawac? moze jezyk z ktorym nigdy nie mialam stycznosci? z angielskim kiedyś tam miałam :P prawde mowiac bylam pewna ze zawale caly rok albo do matury mnie nie dopuszczą - zaskoczyli mnie,dopuścili no to podeszłam do matury i tak cud że zdałam i to nie jest ta cała dzisiejsza młodzież,tylko jedna skrzywiona ja. Za innych nie odpowiadam. Zarejestrowałam sie na te studia które mnie interesują. Skoro rodzice wierzą że sie dostanę a mają w tym jakieś doświadczenie,to może sie dostane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może dziewczyna nie jest głupia, tylko - LENiWA" Wybacz, ale to jest kiepska teoria. Człowiek dość inteligentny musiałby się chyba specjalnie starać żeby napisać tak marnie maturę podstawową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fchhfhhfhfhfc
Mogła nie isć i zdawać teraz prawda? - wymądrzas sie a nie masz pojęcia o czym piszesz. Nie mogłabym,bo możliwość sierpniowej poprawki mają tylko ci uczniowie któzy do matury w maju przystąpili. Jakbym nie poszła mimo że mnie dopuścili to rodzice by mnie zabili i sama miałabym do siebie żal że dostałam szansę a nie spróbowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fchhfhhfhfhfc
To,że mnie dopuścili do matury faktycznie jest dziwne.Albo chcieli sie mnie szybko pozbyć,albo ze względu na moją sytuacje rodzinną się zlitowali,lub też mi zaufali,że mimo wszystko dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Śmieszna jesteś i widać pojęcia nie masz o rekrutacji na studia. Biologia, chemia,fizyka to tez mało oblegane kierunki a dostają się tylko najlepszi z tych dziedzin." Akurat nie jest to prawdą, bo kierunki ścisłe (biologia też) zazwyczaj mają problemy z osiągnięciem kompletu chętnych. Dużo ludzi składa, ale wielu rezygnuje, gdy się już dostanie na bardziej oblegany kierunek (medycyna, politechnika), więc często uczelnie robią nawet drugą turę rekrutacji (co w praktyce oznacza, że na studia może dostać się każdy... gorzej z utrzymaniem się). Zdecydowanie bardziej oblegane są kierunki humanistyczne, bo ludziom się wydaje, że są prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nużeniec Ludzki
Ludzie pogódźcie się z tym, że studia NIE SĄ dla wszystkich. Każdy chciałby mieć mgr przed nazwiskiem, najlepiej nic nie robiąc. Jestem za tępieniem debili zaniżających poziom lepszym studentom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
fajtforlajf Oczywiscie masz rację - pisalam tylko,że rzadko ktora uczelnia bierze pod uwagę tylko jeden przedmiot! Własnie ludziom wydaje się,że taka historia jest łatwa a nie jest. Pedagoika owszem bo teraz studiuję po kierunku scicłym i mam porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosztę przeczytać TO
Nużeniec Ludzki Całe szczęście już na pierwszym roku odpadają Ci ktorym "SIE WYDAWAŁO" ze dadzą radę:) U mni na pierwszym roku było 132osoby, na drugim 85 a skończyło 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Ja do podstaw się nie uczyłam wcale (zdawałam w 2010 roku), nie poświęciłam na nie ani minuty i najsłabiej napisałam polski na 75%, matma 80% a angielski 98%. Wiec nie mówcie, że jest leniwa, bo matura podstawowa jest banalna i wystarczy mieć troche oleju w głowie, żeby to zdać. Idź do pracy albo do szkoły policealnej bo studiowanie dla samego studiowania jest bez sensu. Po co nam kolejna fala bezrobotnych magistrów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fchhfhhfhfhfc
Rodzice mnie przekonali żebym spróbowała,bo ja nie wierzyłam,że mogę się dostać. Jeśli sie dostanę będe przeszczęśliwa i na pewno postaram sie nie zmarnować swojej szansy,udowodnić sobie że nadal coś potrafię. Gdzieś mam opinie obcych,nie znających mnie ludzi że nie dam rady.W końcu wcale nie jest powiedziane że odpadają ze studiów wszyscy ci którzy ledwo sie tam dostali,bo najsłabiej zdali maturę. Bywa z tym różnie,życie potrafi zaskoczyć. Widzisz Renkaa ja polski zdałam lepiej od Ciebie,właściwie jako jedyny dobrze mi poszedł. Ale gratuluję inteligencji i oleju w głowie (bez złośliwości,poważnie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×