Związek ze starszym, dzieciatym

Witam, Otóż zwracam się z takim problemem. Ja mam 22 lata, a on 39. Problem w tym,że on ma syna z poprzedniego związku niezalegalizowanego. Ale ma. Powiedzcie, pakować się w to?

Cipka zrobic? Kolkiem zatkac!!

Nie.

Dlaczego takie stanowcze nie? Dogadujemy się, jest naprawdę super... Ale boję się. Jego syn jest prawie w moim wieku

fuj taki stary a ty młodziutka? za 8 lat ty 30 lat a on prawie 50 ogarnij sie!

No i co z tego. Jest wspaniałym człowiekiem.

Zakochałam się. Nigdy w życiu nikt tak na mnie nie działał

Epidemia jakas ? A raczej pandemia? Jak paugi jedna za druga powtarzaja .Nikt tak nigdy nie dzialal na mnie .

To weź się za syna - może też będzie fajny. Co to za pytanie?! Skoro chłopak jest dorosły - to nie masz żadnych obowiązków wobec niego. Czego masz się bać? Alimentów już na niego nie płaci, na dzień dziecka też nie będzie się wykosztowywał, a dorosły już zrozumie że tatuś też chce z kimś żyć. Jak by miał dwuletnie dziecko i zaborczą byłą, to byłby problem. Ja ci się radzę co najwyżej przyjrzeć jak układają się jego relacje z synem. To ci da do myślenia co do jego traktowania kobiety w związku czy własnego dziecka.

to tylko 17 lat:) a podszyw chyba nie umie liczyć, chyba, że facet go spłodził jak miał 17 lat :o

whedif wiesz... seks nastolatków nie jest wymysłem 2012 roku haha

XD seks niech se będzie ale zapładniania w tym wieku nie popieram