Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brygiidaaa

Większe wydatki - z alimentów czy dodatkowe?

Polecane posty

Gość brygiidaaa
13 i nic poza tym. Nawet problem z alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Pracuje fizycznie, zarabia ok 3tys. chyba brutto. Nie wiem za dużo, bo i skąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga_zona
Edith- maz poszedl by do sadu ale nie chce klutni z ex. Chociaż raz jej zagrozil sadem to obiecala ze się zmieni bo po doswiadczeniu po sprawie alimentacyjnej i rozwodowej ma dosc. I chociaż często powtarzam mezowi ze powinien postawic sprawe jasno a nie czekac na jej dobry humor to on mowi ze dobrze jest jak jest a ja się już przestalam wtracac. Nie mam dzieci,ale wiem jak drogo jest w Polsce. Mieszkamy po za granica Polski więc powiedzmy ze stac na na odrobine wiecej,ale tez bez przesady. Skoro twoj maz ma kase to moze uswiadom go ze skoro już nie chce interesowac się dzieckiem to niech dolozy ci te 300zl miesiecznie i ty już dasz sobie rade. Bo z tych dodatkowych pieniedzy zapewnisz dziecku odrobine wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga zona, chyba zartujesz ze by mi 300 zl dal. On niestety sie odseparowal od syna i ma wszystko w powazaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze duzy wplyw na niego ma konkubina, 15 lat starsza jest i jestem pewna ze nim manipuluje, a on jej ulega. Jak syn szedl do szkoly to go poprosilam o 100 zl wiecej to mnie tak sprzezywal przy dziecku, ze sobie obiecalam juz nigdy wiecej nic poza sądem nie zalatwiac z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Editha, mam tak samo. Mogę sobie mówić... Jak grochem o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Ok, będę trzymać. Ja chyba też niebawem. Połączoną z odebraniem praw rodzicielskich. Nie wiem właśnie czy w jednym pozwie wnioskować mogę zarazem o to i o podwyżkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojecia, ale chyba osobno. Twoj w ogole nie ma kontaktu z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Kilka lat nie miał, 2 lata miał sporadycznie, teraz znowu mu się odwidziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz jakie sa skutki odebrania/ograniczenia praw? Bo tez o tym mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga_zona
Jestem "ta druga" i choc tak napisalam ze drogie prezenty mnie czasem denerwuja to dziecko ma prawo do wakacji, do godnego zycia zeby dzieci w szkole się z niego nie smialy, do milosci obajga rodzicow. A to co robia wasi ex panowie to po prostu szok, zwlaszcza jeśli stac ich na te 200-300zl. A jeśli nie maja co miesiac to niech chociaż kupia ta wyprawke raz w roku. Naprawdę nie rozumiem takiego postepowania i zycze wam aby wam się udalo wywalczyc te pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Nie będziemy się prosić o zgodę o jakikolwiek podpis np. na paszport. A dwa i najważniejsze - znikome szanse, że dziecko będzie płacić na takiego tatusia alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga_zona
Editha- nie jestem "aniolem" ale uwazam ze jeśli facet odchodzi bo nie moze dogadac się z kobieta to skoro już jest dziecko to powibien o nie dbac na tyle ile go stac. Na pewno patrzylabys na aliemnty inaczej gdyby ex interesowal się dzieckiem, zabieral do siebie co drugi weekend i zapewnial jakies dodatkowe rozrywki. My nie mamy dzieci, to ja nie mogę ich miec, to byl powod rozpadu mojego pierwszego malzenstwa. Byc moze dlatego mam takie poglady a nie inne... Ale naprawdę zycze dzieciom z "rozbutych rodzin" aby mialy takich ojcow jakim jest moj maz bo wiele z nich było by szczesliwszych i nie odczuwaly by braku ojca tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo moj byly na najnizsza teoretycznie pracuje wiec chce na dziecku zerowac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Druga_żono.. nie mają pieniędzy? Nie mają, bo nie mają poczucia obowiązku i odpowiedzialności. Wystarczy im minimum, bo po co ciągnąć nadgodziny (lepiej jak to robią matki). Gdyby taki "ojciec" myślał o dziecku to by zrobił wszystko, żeby zarobić, żeby jego dziecko żyło na godnym poziomie. Żeby miało rowerek, komputer, na kino itp. Postawa Twojego męża jest godna podziwu. Masz odpowiedzialnego faceta przy boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga zona- dokladnie jest tak jak piszesz. O to chodzi zeby sie interesowal, dbal o syna, bral na wakacje, kupil to czy tamto czasem. A tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie dam za wygraną i będę walczyła o pieniądze dla syna. Bo sama z tymi wszystkimi obciążeniami już tyle nie mogę dać co dawałam dotychczas. Na siebie alimentów nie chcę, choć mam takie prawo bo rozwód z jego winy. Ale na dziecko niech płaci i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Oni nie podchodzą do dziecka jako człowieka. Ich nie obchodzi ich los, ma czy nie ma. Tylko alimenty traktują jako jakąś ratę czy nie wiem - obciążenie. Żadnego poczucia odpowiedzialności, żadnych uczuć wyższych, logiki myślenia, empatii. Jakby nagle z dnia na dzień to nie było ich dziecko tylko rata za kredyt, która ich denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyzywienie, srodki czystosci, szkole, lekarza, ubranie, meble, bilet do kina, komorke itp. Dziecko nie moze byc gorsze od innych, bo ma rozwiedzionych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
Ludzie płacą alimenty, zabierają do siebie, kupują dodatkowe rzeczy a ten ciągle nie ma :( I jeszcze to ja jestem głupia :D żeby było śmieszniej. Chyba tylko dlatego, że kiedyś związałam się z takim idiotą. Teraz wiem, że pochodzi z patologii, bo jego rodzinę też nie interesują nasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze isc do adwokata i spytac o ograniczenie/odebranie wladzy. Jak to wyglada. Ale jak placi alimenty to na pewno nie odbiora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygiidaaa
dziecko*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×