Kiedy już przyjdzie na mnie czas...

...i wreszcie zacznę szukać sobie żony... ...przywdzieję łachman z kontenera PCK, spryskam się BRUTALEM i uderzę na połów tramwajem. Z dychą w kieszeni, oraz Nokią 3210, zatkniętą za tani pasek z rzemienia, będę się przechadzał po zabytkowym, starym mieście, dumny niczym Lucky Luciano. Doszedłem do wniosku, że taki fortel ma bardzo głęboki sens. Element niepożądany, chytry, łapczywy i ze wszech miar przebiegły wyeliminuje się bowiem samoistnie ( w myśl zasady, że najgłupsze jednostki eliminują się same ) Odsieję wszelkie modliszki, pazerne blachary i łakome poczwary... A kiedy już palec Boży postawi na mojej drodze tę jedną jedyną ...zrobię jej z dupy poligon doświadczalny, przy którym strefa 51 to jedynie dziecinna igraszka... I stanie się jasność...

Muszę cię rozczarować. 95% to element nieporządany. Polki to ostatnie łachudry. Wszystkie wyglądają tak samo, sa zaniedbane, mają ubrania z dyskontów tupu H&M, albo co gorsza Allegro, nic sobą nie reprezentują, nie ma z nimi o czym pogadać, są głupie, bardzo zarozumiałe i wydaje im się, że polak jest ich niegodny. Każdej przeciętnej i głupiej dupie wydaje się, iż jest wyjątkowa. 90% Twierdzi, że sa kims lepszym, nie dla motłochu, że sa oryginalne i wyjątkowe. I wiesz co? właśn ie te 90% jest jak najbardziej niewyjątkowe i takie samo jak reszta. Zaledwie 10% kobiet, jest naprawdę coś warta. szkoda czsu na głupia Polkę, skoro w tym czasiem możesz robić co zechcesz. Możesz podbijać świat, ruszyć w nizną przygodę i nikt nie wkurwia ci ucha i nie podnosi ciśnienia swoim wiecznym niezadowoleniem i głupotą.

głębokie jak moje gardło.

Krochmalę majtki

brutal :(

NIe chodzi o to, żebyś stał się gwiazda Hollywood, czy zdobywał władzę. podbijać świat, to znaczy, że świat stoi przed tobą otworem. Czy wiesz co się znajdujew promieniu 150 kilometrów od ciebie? Ja nie wiedziałem. Mieszkam w Warszawie i myślałem, że najbliższe jeziora są na Mazurach. A tu dowiedziałem się, że 120 kilometrów od Warszawy jest pojezierze zjeziorami o czystości wodu klasy II. widzisz dno piaszczyste na kilka metrów. Masz tam raj dla wędkarzy. Jaką byś rybę nie wymienił, to pewnie ją tam spotkasz. To znaczy podbijać świat. siedzisz teraz w nocy przed kompem. Odpalasz od niechcenie Google Earth i znajdujesz włanie sobie takie jeziora. Doznajesz oświaecenia. Rano zabierasz najpotrzebniejsze rzeczy w plecak i ruszasz na motorze w stronę wschodzącego słońca. Masz ochotę się wykapać? Ubierasz się, wsiadasz w pociąg / samochod i jedziesz na d morze. Na miejscu dowiadujesz się o nocleg, a w niedzielęwracasz. Robisz spontanicznie co chcesz. nic cię nie trzyma i nie ogranicza, prócz ciebie samego.

:)