Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężarna ginekolog

"Matki-Polki" - czyli o poziomie wiedzy i stanie emocjonalnym polskich kobiet

Polecane posty

najgorsze, że ten kretynizm się rozmnaża... chociaz może to tez projekt kafeteryjny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posyłam, bo od kwietnia będę musiała z mężem na zmianę pracować - mam nadzieję, że ogarnę to logistycznie :) poza tym jakbym miała z moją szogunką i z noworodkiem zostać w domu, to bym chyba osiwiała w tydzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrówo, czytałąm kiedyś artykuł, że nie ma żadnych danych, które by mówiły o tym, że mniej dzieci w wypadkach ginie odkąd wprowadzono foteliki...Jak mi pokażesz takie dane to przyznam Ci rację. Poza tym Polska zaraz po Turcji jest państwem tak bardzo sformalizowanym, u nas każda czynność jest usankcjonowana prawem, nie ma nigdzie tak...ale to już nie jest temat na ten czas...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziunia Ale Ty się chwalisz czy żalisz? To fajnie jak Cię stać na spodnie ciążowe za ponad 130 zł :) Mnie np. nie były potrzebne ponieważ dopóki było jeszcze chłodnawo to mieściłam się w jeansy sprzed ciąży a kiedy przyszło lato ani raz nie miałam jeansów na sobie bo były gorąco :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z daleka to ja
Przeczytalam 1 stronę i luknelam na ostatnia.jetsem mama 2 chlopaczkow ,pierwszy urodzony na czas na miejsce na pewno.drugi to ciąża z komplikacjami zakończona cesarka.jednak i w 1 i w 2 ciąży ( wtedy nie znałam zagrożenia) przyjechałam kilka tys km jako kierowca.,malowalam pazury,te tylko "ręczne" bo do stop nie siegalam,pielęgniarka prosiła o markę balsamu do ciała " bo pięknie pachnie na całym oddzale"po porodzie zrzucilam wiecej niż waga wyjściowa.nie pracuje zawodowo,bo zdecydowaliśmy ze wrócę do pracy gdy najmłodszy odnośnie od podłogi,ale ciagle sie dokształcam,mam przyjaciół.Pracuje jako wolontariuszka i kocham mojego psa za spacery które dają mi wolność i chwile oddechu.Kocham mojego męża za współpracę i zrozumienie.Mimo ze tylko on pracuje na nasza rodzine. Powiem szczerze ze większa patologie dotycząca ciąży zauważam w moim kraju.dosc ze nie dbają o nienarodzone dziecko,bo jakoś to bedzie to kobiety na dodatek wyglądają jak po przejściu tsunami.Zaniedbane,rozczochrane,poplamione-bo maja prawoSA MATKAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
No smarowanie brzucha ma sporo do adaptera. Bo przecież ważniejszy brak rozstępów niż bezpieczeństwo. I co to jest adapter nie wiecie, za to wiecie doskonale, które kremy na rozstępy są najlepsze :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to co ? dbasz o wygląd brzucha a bezpieczeństwo Ci lata i powiewa ? 130 zł na krem o oszem ale na adapter to już bleee, bo przecież mi nic się nie stanie a może stać sie w pasach lub i bez ? to teraz kochana przełóż to sobie na sposób myślenia koleżanki co sie nie smarowała ;) nie akceptuje takiego toru myślenia w myśl zasady jeśli można czemuś zapobiec to przynajmniej spróbuje. gdzieś to już czytałam parę postów wcześnie tylko wtedy to była sprawa priorytetowa, jak widać kwestia bezpieczeństwa takową już nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dziuni
a ty to czasem nie helga? Też każde twoje zdanie to przechwalanie jaka bogata jesteś, teściowa lekarz, swój samochód a kogo to obchodzi...albo masz jakiś kompleks i się próbujesz dowartościować albo po prostu ZMYŚLASZ!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
gratka Ani się chwalę ani żalę. Stwierdzam fakt, bo ktoś wybrzydzał, że 130 to dużo.... To niewiele mniej niż jedna tubka kremu na rozstępy... No ale priorytety są tu jasne :). Trza przecież zapobiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, żebym się wtrącała, ale o tym, że nie wozimy dzieci w fotelikach nikt tu nie pisał...Ja jedynie przytoczyłam przykład innego kraju, gdzie nawet w sklepach takowych nie ma, bo dzieci z fotelika "kołyskowego" przesiadają się od razu na te poddupki. W Polsce wożę w foteliku,ale na cholerę mi adapter za 130 zł, skoro robię autem 3 km jakieś 2-3 razy dziennie- do sklepu i z powrotem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok,nie będę się spierać o te foteliki, ale skoro w innych krajach nie są obowiązkowe to chyba nie są AZ tak konieczne...Ja miałam fotelik i dla syna i mam dla drugiego, ale chodzi mi o fakt, że teraz to więcej jest nakazów, zakazów itd bez żadnej logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
do Dziuni Czym się chwalę? Własnym autem i teściową - lekarzem? No błagam, nie rozśmieszaj mnie. Nie znasz ludzi, którzy mają dwa samochody i teściową lekarkę :D??? To chyba nie jest oznaka luksusu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto Tobie powiedział, że na ten krem wydałam 130 zł? nie wydałam nawet połowy z tej sumy :) Bezpieczeństwo, można zginąć mając pasy, można zginąć nie mając ich. Mogę jechać autobusem i zginąć bo ktoś wjedzie w jego bok tam gdzie akurat siedzę, mogę polecieć samolotem i wylądować w oceanie, mogę przechodzić na zielonym świetle przez pasy a jakiś pijany idiota mnie na nich zabije, mogę spaść w domu z krzesła, rąbnąć się w skroń i zginąć na miejscu. Więc mam zamknąć się w szklanej klatce i tak siedzieć żeby nic mi się nie stało? no nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samochód też mam swój i co z tego? Nie kupowałam ani adaptera - cokolwiek to jest, ani spodni ciążowych bo sobie chodzę w dresach a spodnie bym po miesiącu wywaliła. W ogóle nie wiem za bardzo o co ta kłótnia teraz jest...przecież każdy robi jak uważa a nikt nie ma prawa narzucać innym swojej woli. Ja nikomu nie kazałabym jeździć bez pasów czy nie wiem...jeść w kfc bo ja tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciąży nie jeździłam samochodem wgl (jedynie do szpitala,jak skurcze miałam,to pasów nie zapięłam). A czy reszta zapina czy nie to ich sprawa. Jasno jest,że pasów zapinać nie trzeba w ciąży,każdy zrobi jak uważa. Nikt nie pisał,że na krem wyda 130zł,ja dawałam 30zł: P Fajnie jak wydawałaś tyle na spodnie,ja mieściłam się w swoje do pewnego czasu, ale nie przyszło mi do głowy kupować później drogich spodni bo po co,skoro zaraz urodzę i potrzebne mi nie będą,chciałabym to bym kupiła,ale wolałam kupić co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Foteliki nie są konieczne - zgadzam się. Znajoma Rosjanka opowiadała mi, że u nich większość szczepień też jest niepotrzebna, tak samo jak profilaktyka różnych chorób. A w ciąży nie robi się ani jednego USG, bo nie potrzeba. A rodzi się na leżąco z położną i nacinaniem krocza na 100%. Nic nie jest konieczne - wystarczy mieć coś do zjedzenia i jakiś szałas, żeby się na głowę nie lało. Patrzcie, jakie jesteście mądre. Doszłyście do tego samego, co większość plemion afrykańskich ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
Tylko skoro nic nie jest konieczne.... to po co kremy na rozstępy???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie czytajcie uważniej!:P Kto napisał,że na krem wydał 130zł? Kto napisał,że wozi dziecko w dzisiejszych czasach bez fotelika? Jak już komentujecie,to przeczytajcie uważniej,a nikomu nie chce się pisać to samo cało czas co pisał wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dziunia
Dziunia ale ty w każdym temacie się chwalisz...w jednym że 20 tys zarabiasz, w innym że tak cie stać na wszystko itd, itd. Pewnie że znam wielu ludzi co mają lekarzy i prawników w rodzinie ale NIKT SIĘ TYM NA FORUM NIE PRZECHWALA TYLKO TY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
gratka Drogi krem na rozstępy tyle mniej więcej kosztuje. A jeśli płaciłaś za swój 30 zł, to adapter kosztowałby Cię tyle, co 4 tubki kremu, a w czasie całej ciąży pewnie zużyłaś go więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem po jaką cholerę pisze ktoś o pieniądzach.... co za ile kupił,skoro nikt go nie pytał o to.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no faktycznie zapinanie pasów to trzymanie się w złotej klatce :D padłam, nie kochaniutka to elementarny sposób zapewnienia sobie i dziecka bezpieczeczeństwa. ty z niego rezygnujesz bo jest Ci nie wygodnie - sad but true. co do fotelików, artykuł pierwszy lepszy daje poniżej. w dupie mam prawo, rozstępy i tłuste włosy. jestem matką i podstawowym moi zadaniem jest zapewnić dziecku bezpieczeństwo. nie ochronie go przed wszystkim ale jeśli zabezpieczam okna, pilnuje go koło schodów czy też pilnuje go w wodzie a to dbam o jego bezpieczeństwo w samochodze. w ciązy, czy nie w ciąży. Warto wiedzieć, że zderzenie pojazdu jadącego z prędkością 50 km/h niesie ze sobą skutki porównywalne z upadkiem z wysokości 10 m. Pozostawienie dziecka bez stosownych do masy ciała zabezpieczeń, jest równoznaczne z upadkiem malca z trzeciego piętra. Dzieci nie mogą być przewożone na kolanach pasażerów. W przypadku zderzenia z innym pojazdem pasażer przewożący dziecko nie będzie w stanie utrzymać go nawet wtedy, gdy ma zapięte pasy. Bardzo niebezpieczne jest także przypinanie pasem dziecka siedzącego na kolanach pasażera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
do Dziuni Nigdzie nie pisałam, że zarabiam 20 tys..., coś Ci się pochrzaniło. Nie pisałam też, że na wszystko mnie stać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po jednej przygodzie z panią, która zmasakrowała samochód, który prowadziłam jeżdżę niezwykle uważnie. Kilka razy udało mi się uniknąć kolizji na drodze. Ale skoro jeżdżę po ulicach, które znam bardzo dobrze i nie jeżdżę dużo nie widzę sensu w kupowaniu jakiegoś adaptera. Wspomniałam wcześniej, że czytałam że są jakieś pasy, które się wpina do tych co są w samochodzie, może to ten adapter, nie wiem. Skoro auta nie używam codziennie tylko sporadycznie bo lubię i wolę chodzić to nie jest on mi potrzebny. A no i pisałam, że pasów nie zapinam od około miesiąca a w tym czasie auto prowadziłam z 4 5 razy dosłownie. Więc skoro za 130 zł mogłam kupić wiele rzeczy dla dziecka to wolałam tak je wydać niż na adapter i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×