MasterChef TVN ...

A jednak Barbara...

albo Miłosz i koniec kropka, Baski nie powinno być nawet w finale

Szkoda ,że Kinga nie wygrała... Polubiłam ją bo jest skromna i taka ,, normalna" w przeciwienstwie do Basi i Miłosza. Poza tym wiele razy zaskakiwała w programie pozytywnie

Kinga była najlepsza ale wiadomo nie od dziś ze nie wygrywają najlepsi, gesslerowa skrytykowała jej przystawke mimo ze pozostalym smakowała no ja patrząc na jej dania mialam ochote wyciągnąć rękę do ekranu i sie poczęstować, baski dania nie powalały wyglądem ani taką kombinacją składnikow jak kingi, Baska w finale to pomyłka a raczej USTAWKA

zaraz po zakończeniu naszego masterszefa na TLC jest wersja amerykańska z Gordonem , wczoraj też włączyłam i tam była taka historia że mieli zabić i zrobić coś z żywego kraba , jedna dziewczyna zaczęła trochę płakać , to była jakaś chyba hinduska i to się nie godziło podobno z jej religią , Gordon tam do niej podszedł i jakoś ją przekonał i w końcu ugotowała tego kraba a jej danie było w trójce najlepszych, ona nie robiła aż takich histerii jak "nasza" płaczka ale jednak... tak teraz myślę czy ta historia z królikiem nie była ustawką? płaczka której nie cierpię najbardziej się nadawała a chyba ten jej królik też był jednym z lepszych dań? może taki wątek jest wogóle "wpisany" w ten program i ktoś go musi odegrać

fajnie mi się oglądało wszystkie odcinki, ale finałowy zamiast być najlepszy okazał się kompletną żenadą, baska się prześlizgiwała z odcinka na odcinek nie wiadomo czemu a nagle taka gesslerka zadowolona z niej pff a wcześniej po niej jechała wiadomo że to wszystko ustawiona głupota szkoda czasu na takie programy nauczka na przyszłość żeby nie oglądać

a Geslerowej jakoś tylko Baśki potrawy wczoraj smakowały, jakoś nie kryła się z tymi pochwałami nawet żenada

to po co oglądacie skoro od początku wiadomo, że ustawka...

Anna się popisała mówiąc..."ale teraz bez żart" :D Wielka pani kucharka co nie umie po polsku mówić. Ustawka jak nie wiem. Geslerowa to mało się nie zesrała nad potrawami Baśki. :/

100 tys zł oraz (zabrakło mi słowa:P może wydac książkę ze swoimi przepisami i o dziwo, książka już jest. Czytałąm w necie kilka jej przepisów. Jednak wiadomo było juz od dawna kto wygra ten program

przeciez wiadomo, ze ona to powiedziala celowo w nawiazaniu do tego jak mowi Michel! czy to tak trudno zrozumiec? :o

Ludzie, nie zachowujcie się jak kretyni.... Owszem może to i była ustawka, ale nie świadczy o tym fakt, ze książka Baśki miała wczoraj swoją premierę. Ludzie myślenie nie boli!!! Przecież program był kręcony jakiś czas temu i fakt, że emisja ostatniego finałowego odcinka była skorelowana z premierą książki to zabieg marketingowy... Przecież to nie był program na żywo... :P

Ten program od początku był programem nie stricte kulinarnym, ale pod publikę. Zdarzały się przecież takie sytuację, że na castingach był wybierany ktoś za osobowość, a nie za super talent do gotowania. Muszą czymś zachęcić ludzi do oglądania. http://czasy-angielskie.blogspot.com/

miala otwierać restauracje wiec wygrana jej to jeszcze bardziej ułatwila,teraz jej gęba bedzie znana. Za 100 tys otworzy restauracje a moze nawet i nie jedną, ona jest nadziana wiec ją stać szkoda ze tych 100tys nie dostał ktoś inny

marineczka oczywiscie ze to byl program pod publikę zresztą jak prawie wszystkie tego typu programy,to jest po prostu show

Ona juz ksiazke wydala :o Szybko. Pewnie miala ja gotowa wieki temu,bo w koncu program nie szedl na zywo i dawno bylo wiadomo,kto wygral.

master schef to najwiekszy syf jaki powstal kiedy kolwiek . ludzie za pare zlotych robia z siebie blaznow . jury to bez komentarza . jury , czy oni potrafia co kolwiek ugotaowac ? telewizja jest iluzja i z najwiekszego glaba zrobi geniusza . wiec zastanowcie sie ,czy ci wulgarni w jury potrafia gotowac ? uwazam ,ze to statysi ,ktorym dobrze zaplacono...

Geslerowa to robi z siebie gwiazde z mysiego cyrku . moze o kuchnie otarla sie lecz stylu i kultury to jej bardzo mocno brak . sloma wystaje jej z butow i tyle . prawdopodobnie jeszcze nie zapomniala jak trzeba chodzic za stodole za potrzeba .

pogonic Geslerowa to robi z siebie gwiazde z mysiego cyrku . moze o kuchnie otarla sie lecz stylu i kultury to jej bardzo mocno brak . sloma wystaje jej z butow i tyle . prawdopodobnie jeszcze nie zapomniala jak trzeba chodzic za stodole za potrzeba .

Dzis byla najlepsza matka tej blondynki haha co wybrala dla niej eklerki, a potem jeszcze zamaiast pocieszy dokopala, nie wiem czy to zamierzone ale mina mlodej bezcenna