NARZECZONY PRZYZNAŁ MI SIĘ DO ZDRADY CO MAM ROBIĆ???

a mzoe on jej tak tylko pisal bo bylo mu glpio przed nia ze niczeog nie pamieta?? juz sma nie wiem i tlua mcze go sama przed soba wiem ze to glupie ;/ mama terax do mnie przyszla i mowi ze mam sie nie zachowywyac jak gowniara ze skor juz sie zgodzialmz nim zamieszkac to nie ma dwrotu i ze facet musi sobie czasem zaszalec taka jego natura/

Po pierwsze ja już dawno bym go zostawiła , po drugie pisz normalnie , bo naprawdę, źle się czyta to co piszesz. (stres i szybkie pisanie to zadne tłumaczenie ) chcesz żebyśmy Ci pomogli to szanuj nas i pisz NORMALNIE.

ale wicie co jest najgorrze?? ze jak ja nawet go wyrzuce i powek mmu ze to koneci to zaraz i tak wiem co bedzie amma do niego edzie dzwonic albo pisac ze to tlyko zarty i am przyjezdzac on wroci i bedzie sie zachowywal jakby sie nic nie stalo znam ten scenariusz na pamiec ;/ albo ebdzie siedzla pod klatka tak dlugo az go nie wpuszcze

:P

przepaszam za to pisacnie juz mi sostatnio zwracano uwage postaram sie pisac lepiej obiecuje ale mam dysortofragie i to chyba dlatggo poza ty stres i staram sie pisac szybko

tyle razy obiecywal..on ma byc ok a nie obiecywac ze BEDZIE OK. dorosly facet..chce brac slub..zalozyc rodzine..? obiecuje ..po co?to dziecinne..i ty te szanse dajesz. mama...mama ok-kocha sie mame i szanuje ale mama to mama...a nie maz przyszly. no ja juz napisalam wszystko- troszke chyba za wczesnie bys byla zona-naiwnie trakujesz to-badz zdrowa egoistka -to tez sklad szczescia w zwiazku. wybaczyc to mozna wtedy kiedy on by zaponial kupic kwiatow a przyniosl by 4 piwa i mielone ;)albo jak ktos ma zly humor..ale nie ZDRADE. :)

Taka natura faceta i czasami musi się wyszaleć ? Nooo niezły kabaret nam tu urządzasz tym co piszesz. :D:D:D Dawno czegoś tak głupiego i infantylnego nie przeczytałam , Skoro Twoja mama tak uważa to piękne musi mieć doświadczenia życiowe i zryta psychikę.

moaja ma nie anzley do normalnych przyanjmniej ja tak uwam i nie dziwie sie ze ojciec nie chce meic z nia nic wpsolnego... ale nie da sie jej nic przetlumaczyc bo ona i tak robi swoje? powedzice co byscie zrobily na moim miescju??

mama terax do mnie przyszla i mowi ze mam sie nie zachowywyac jak gowniara ze skor juz sie zgodzialmz nim zamieszkac to nie ma dwrotu i ze facet musi sobie czasem zaszalec taka jego natura/ Sorry, ale masz popier... matkę :O:O:O Normalna to by gościa sama wypierdzieliła za skrzywdzenie córki a ta? Toż to jakaś patologia!! A to, że z nim zamieszkałaś, to żaden argument. I niech sobie do niego dzwoni - co z tego? Co Ty gęby nie masz? Mówisz mu, że to Ty podejmujesz decyzje nie Twoja matka i że ona nie ma nic do gadania. Tylko trzeba chcieć... Niestety widzę, że Ty i tak mu dasz tą szansę :( bo już sama wyszukujesz powody, dla których jest zbyt trudno go wywalić.

Co ma dysortografia do tego, że Ty do słowa wkładasz nie potrzebne literki? nawet w zdaniu, w którym przepraszałaś za to "pisanie" popełniłaś kilka błędów, weź się ogarnij, bo stwarzasz wrażenie jakiejś wiejskiej dziewuchy po podstawówce(albo nawet i nie) z zabitej wiochy dechami i nikt Cie nie traktuje przez to poważnie. A słyszałaś kiedyś o kropce albo przecinku?

A co do twojego problemu to ani Twoja mama ani Twoj narzeczony nie mają do Ciebie szacunku , bo sobie pozwalasz na takie traktowanie. Masz 21 lat i pseudo mamusia zmusza Cię do związku z kurwiarzem?? Ja uważam , że to jest PROWOKACJA dziecka z podstawówki, bądź gimnazjum.

wybacz ale nie kazdy jest maiater po studiach ja moze studiow nie ma ale skonczylam co wiecej niz podatwowke i nie jestem ze wsi drugi raz przepraszam za o pisanie ale naprawde nie wiem co jest chyba nietak z ta moj klawitura ??

to nie jest prowoakcja wezcie poczytacjcie sobie moje poprzendie wpoisy.. pisze na pwoaznie i to nie jest tak ze matka mnie zmusza ale co byscie zrobily w takiej sytuacji jak opisalam?? ze ja go wywalam z domu a mama po niego dzwoni i go wpuszcza a on sie zachowuej ajkby nigdy nic???

ok od teraz staram sie pisac normalnie ale ostrzegam ze bedzie to trwalo troche dluzej :)

idź żebrać na wódkę

Kobieto zostaw drania, raz zdradzil-bedzie zdradzal zawsze. To tak jak z alkoholikiem, ktos moze przestac pic na chwile, ale predzej czy pozniej za rok lub kilka lat zrobi to znowu i bedzie chlal przez tydzien. Nie pakuj sie w slub z nim, zdradza cie! Nie marnuj zycia. Spakuj drania i wypierdol z domu!

wiecie co chyba ja tak zrobi ze go spakuje tlyko sie boje se sie zaczna narzekania matki i zacnzie go rozpakowywyac znam i ja i wem ze jest do tego zdoilna

jak to co? jemu bym powiedziała, że matka sobie może dzwonić, a Ty zdania nie zmieniłaś. TO TWOJE ŻYCIE NIE JEJ i ona to sobie może dzwonić i gadać co jej się żywnie podoba, a Ty masz myśleć i robić po swojemu. A matce bym powiedziała, żeby przestała się wtrącać. Raz, drugi, piąty, dziesiąty - ile będzie trzeba. Bo to nie jest tak, że się nie da - tylko trzeba być konsekwentnym. Pewnie, że ona nie słucha, co do niej mówisz, skoro kończy się tym, że i tak robisz to, co ona chce.

kiedy aj mua tak powedzialam ze ja niemma takiego zdnaia jak matka i nie chce go widziec a on "no koxhanie nie zartuj..." i mnie zaclal przytluac pojecalismy do kina wtedy

wystarczyło wtedy powiedzieć "wcale nie żartuję". Co Ty takie cielątko jesteś bezwolne???? Nosz kur.... miej trochę charakteru dziewczyno.

mowilam taka el do niego nic nie dociera potme mi obiecywal ze bedzie ok zreszta jak zawsze... pocztajcie sobie moje opoprdzednie topiki to zobaczyciue jak bylo ;/

sądzę że mamy tu problem uposledzenia umysłowego ...mamy bądz corki...

ile masz lat??

slucham? jakiego opupodszledzenia?? juz psialm ze moja matka nie nalezy do normALCHY ALE NIE JEST UPOSLEDZONA

21 JAK WYNIKA Z LOGINU MOEJGO A JAKIE TO A ZNACZENIE?

zachowujesz się infantylnie, jak bys miala 15 lat. Powiedz mamie, że jak chce to niech ona się z nim zwiąże, Ty go zostawiasz. Wg. mnie powinnaś go spakować, bo jak piszesz to nie pierwszy raz, chociaż te poprzednie nie potwierdzone, to ten tak. Masz 21 lat, kieruj sama swoim życiem, postaw się matce.

latwo ci powedziec a trudniej zrobic postaw sie w moje ssytuacji ok? ok bylo wiele rayz ciezko miedyz nami ale patrze tez na te doibre chwile jak jezdzilismy na wakacje czy do kina do restacji na zakupy... a tera zmam tow szyskto skonczyc? kiedy widze z eon zaluje? ok moze za duzo rzy juz to bylo ale gdybym chcial znim zerwac to mark ana t nie porzwoli...

popieram lala mama niech z nim żyje

Jak matka nie pozwoli? jestes ubezwłasnowolniona?

żalisz się a tak naprawdę nie chcesz go zostawić