Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurka 123

mam już dosyć ciąży

Polecane posty

Pytałam o to swojego ginekologa, więc to jest pewne, a nie wyczytane na jakimś forum/stronie internetowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie sama końcówka
Była najgorsza, wszystkie te kilogramy rzuciły się na mnie, ledwo chodziłam i plecy odmawiały posłuszeństwa. Autorko dobrze żebyś się psychicznie nastawiła na to że może być gorzej chociaż pocieszający jest fakt że już tak gorąco nie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfktudciy
nikt nie mowi ,ze masz uniakc slonca nie wolno lezec plackiem na sloncu gdyz wody plodowe sie nagrzewaja i mozesz dziecko przegrzac slonce ,cieplo jak najbardziej ok ,ale plaza w chorwacji odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
no ja wlasnie tez sie dziwie, bo nigdy tez o tym nie slyszalam, ze nie wolno sie opalac w ciazy. Wiadomo, ze trzeba na siebie uwazac, nie przegrzewac brzucha, smarowac olejkiem, chlodzic w morzu lub jeziorze, pic duzo wody. Ale, zeby unikac slonca, tylko dlatego, ze jest sie w ciazy, jest dla mnie niezrozumiale. To pewnie sportu tez nie mozna w ciazy uprawiac, bo mozna poronic??? Naljepiej calkiem zamknac sie domu i wyjsc dopiero po urodzeniu dzicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmff
o zesz...dopiero dojrzałam co wkleiłaś. A jak na dworze jest 35 stopni ( niedawno były takie upały) to też mają nie wychodzić z domu bo poronią? Ja pierniczę, nie przesadzajcie. Co do autorki to ja też pierwsze 3 miesiące myślałam, że umrę, słabo mi było, ciągle spałam, zniechęcona i wymiotowałam. Od 4 miesiąca już mi było dużo lepiej więc wykorzystywałam czas wolny na spacery, zwiedzanie, wczasy, niebawem sezon grzybów się zaczyna i też zamierzam chodzić:) Spokojnie jeszcze troszkę i będzie po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki, ja też nie za dobrze przechodzę ciążę. Jestem aktualnie w piątym miesiącu. Nudności mnie nie męczyły, ale omdlenia towarzyszą mi dosyć często. Jeżeli ktoś uważa, że omdlenie np. nie jest uciążliwe, no to chyba nie mamy o czym rozmawiać... Oczywiście też cieszę się, że mam maluszka w brzuchu, ale nie oszukujmy się, czasami ciąża daje popalić, tak jak np. mały rozrabiaka, który jest już na świecie. :) Tyle że to też jest jej urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmff
No to was zdziwię, byłam 2 tyg w Chorwacji i na plaży ( oczywiście większość czasu w wodzie bo po prostu było goraco) i czułam się o wiele lepiej niż jak wróciłam do domu i u nas były upały a ja nie miałam nawet gdzie się wykąpać ( kawał drogi do najbliższego zbiornika wodnego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zesz......... , chodzi o to, żeby (tak jak napisałaś), nie przesadzać. Niektóre tego nie rozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.........
naprawde dziewczyny zrozumcie, ze gdy zmieni sie wasze nastawienie do ciazy, i bedziecie podchodzic do niej bardziej na luzie ,latwiej wam ja bedzie znosic. Rozumiem tez, ze sa kobiety ktore bardzo ciezko przechodza ciaze, przewaznie sa to ciaze zagrozone, gdzie trzeba lezec, zeby ja donosic, ale w innych przypadkach w ogole nie ma o czym mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmff
ja wam tylko powiem, że im bardziej się cackacie ze sobą a potem nad dzieckiem tym bardziej będzie ono chorować i gorzej rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmff
zreszta mam takie samo zdanie jak o zesz wiec sie powtarzać juz nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej.... a myślicie, że długie kąpiele w wannie (nie z bardzo gorącą wodą) poważnie grożą dziecku? Nie mogę sobie ich odmówić... Czuję się po nich lepiej, więc dziecko chyba też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zesz wlasnie o to chodzi , ja sie nie cackalam nad soba dopoki nie okazalo sie ze ciaza jest zagrozona, mim ze chcialabym zrobic duzoooo rzeczy to nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie też jest ważne
opalanie w ciązy to jest zabronione chyba jedynie w Polsce:) na całym świecie kobiety z pokaźnymi brzuchami okupuja plaże!Hiszpania,Francja to przodują i dzieci rodzą się zdrowe a słońce dostarcza niezbędnej witaminy D3!co to za przesądy??? \ale nic mnie już chyba na kafe tu nie zdziwi..jakis czas temu przeczytałam taką mmądrość,że opalanie jest szkodliwe w ciązy bo wody płodowe moga się zagotować!!!ratunku,ciemnogród wrcił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie też jest ważne
hgfktudciy nikt nie mowi ,ze masz uniakc slonca nie wolno lezec plackiem na sloncu gdyz wody plodowe sie nagrzewaja i mozesz dziecko przegrzac slonce ,cieplo jak najbardziej ok ,ale plaza w chorwacji odpada no następna madra,to może uzasadnij tę rację o przegrzaniu dziecka w brzuchu matki!głupot większych nigdzie nie przeczytałam.zapewniam cię,że jest to bzdura wyssana z palca! a chodzi jedynie o pzrebarwinia na skórze ,ktiore może wywołąć słońce z powodu zmian hormonalnych u kobiety w ciązy lub ew gdy sama źle się poczuje z powdu wysokiej temperatury a nie żadne przegrzanie dziecka !przegrzejesz je na pewno ale potem ubierając w "czapeczkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hqfhfeoqiurf
a ja sie cackam ze soba i potem bede z dzieckiem gówno to kogo obchodzi to moje zycie i bede zyła po swojemu,krowy ktore zjadły wszystkie rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ożesz kurcze
hqfhfeoqiurf heh tylko sie potem nie skarż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmff
Tak, można się kąpać w wannie, w basenie, jeziorze. Powinno się unikać sauny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmff
czyli zimą jak będzie -10 i wyjdziemy na dwór to wody płodowe nam zamarzną i dziecko się zahibernuje:D Jak niektóre z was czytam to nie wiem jak wy podstawówki kończyłyscie. Cini wiesz co, ty najlepiej do tego lutego nie wychodx z łóżka bo jeszcze się potkniesz i dziecko dostanie wstrząsu mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwójki....
Już niedługo urodzisz :) Chyba jednak brakuje ci odpoczynku i oddechu od pracy, brzuszka i ćwiczeń, proponuję jakiś weekend za miastem gdzie będzie SPA, las lub jezioro czy morze. Jesteś zwyczajnie zmęczona i wydaje mi się że nie ciążą, ale tak po prostu...Może warto też urządzić jakoś fajnie pokój dla dzidziusia? Wybieranie koloru farb czy dodatków do pokoiku jest dla niektórych mam bardzo przyjemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już mam dość dziecko układa sie nieraz tak że niemoge się ruszyć uciska ze robie sie czerwona iciężko mi złapacć oddech do toalety chodze dosłownie co 10 minut , gdybym mogła to bym się czymś zajęła ale od 28 tygodnia musze leżec bo niunia sie pchała na świat teraz jestem w 33 tygodniu i naprawde czekam już na koniec dodam że długo się starliśmy ponad 4 lata i do 7 m-ca czułam się świetnie później sie zaczelo. a co do opalania to w ciąży masz rozszeżone naczynia żeby zwiększona ilosc krwi swobodnie obsłużyla i ciebie i dziecko wystawiając się na słońce poszezasz te naczynia jeszcze bardziej co skutkuje omdleniem i niedotlenieniem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o zesz
Przegrzanie organizmu przyszłej mamy grozi krwawieniem z dróg rodnych. Wysoka temperatura może wywołać skurcze macicy. Dlatego ważne jest stopniowe przyzwyczajanie organizmu do upałów i szukanie zacienionych miejsc. Trzeba też pamiętać o odpowiednim zapasie wody, bo wysoka temperatura może prowadzić do odwodnienia, a w rezultacie - spowodować zasłabnięcie czy nawet skurcze macicy. Zawsze pamiętajmy też o okularach słonecznych. W ciąży wzrok często się pogarsza, a silne słońce może spowodować jeszcze większe kłopoty z widzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o zesz
Przegrzanie organizmu przyszłej mamy grozi krwawieniem z dróg rodnych. Wysoka temperatura może wywołać skurcze macicy. Dlatego ważne jest stopniowe przyzwyczajanie organizmu do upałów i szukanie zacienionych miejsc. Trzeba też pamiętać o odpowiednim zapasie wody, bo wysoka temperatura może prowadzić do odwodnienia, a w rezultacie - spowodować zasłabnięcie czy nawet skurcze macicy. Zawsze pamiętajmy też o okularach słonecznych. W ciąży wzrok często się pogarsza, a silne słońce może spowodować jeszcze większe kłopoty z widzeniem. Będąc w ciąży wiesz, że opalanie nie jest zdrowe ani dla ciebie, ani dla dziecka. Przegrzanie organizmu przyszłej mamy jest bardzo ryzykowne i grozi wcześniejszymi skurczami macicy lub nawet krwawieniem z dróg rodnych! Poza tym, nawet krótka ekspozycja na słońcu może wywołać nieprzyjemne i nieestetyczne konsekwencje w postaci przebarwień. W twoim ciele zachodzą przecież zmiany hormonalne, które zwiększają ilość pigmentu w skórze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzcie najpierw jaka data tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mialam ciazy dość cieszę się ze już jestem "uwolniona" z dmiennego stanu i jak widze kobiety w ciazy to normalnie im współczuję...... jedno dziecko mi starczy ! wiecej nie zachodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pod koniec 8 mca
Żyję normalnie. Przytyłam 12 kg (jeszcze w normie dla mojej wyjściowej - prawidłowej - wagi i wzrostu), co znaczy "wyglądam nieatrakcyjnie"? Ja ani tak się nie czuję, ani nie wyglądam! Dbam o siebie jak przed ciążą, robię make up, kupuję tyle samo ciuchów co zawsze, z tym, że dostosowanych do brzuszka, robię manicure/pedicure, depiluję się jak zawsze (na zero). Nadal pracuję, jestem aktywna jak przed ciążą, prawie nie bywam w domu, bo jak nie jestem w pracy, to na grillu, u rodziców, na zakupach, nad morzem. Mam kupione bilety na galę sportu, na czas kiedy będę już w 9 mcu. Nie opalam się plackiem godzinami w bikini, bo to rzeczywiście nie jest wskazane, ale z zakrytym brzuchem wystawiam twarz/nogi/ramiona do słońca. CO TO ZNACYZ ŹLE ZNOSZĘ CIĄŻĘ? W tym 7mcu masz jakieś bóle nie do wytrzymania, nadal wymiotujesz czy po prostu użalasz się nad sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pod koniec 8 mca
A co ty myślisz, że od razu po porodzie, będziesz się czuć dobrze? Zostanie brzuszek, rana krocza, bolące piersi i chroniczne zmęczenie! Ciąża to dobry moment żeby dorosnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muf gil
jakbym czytała siebie :) Z ust mi wyjęłaś to "marudzenie". Nie dość, że źle się czułam, to jeszcze miałam wrażenie klaustrofobii, że chcę jak najszybciej się tego pozbyć, iść na rower,m czy pobiegać. Mimo to odpiszę Ci jak część moich poprzedniczek: Nie użalaj się nad sobą, to jest bez sensu! Nic ci nie ta, tylko dobije, a jeszcze - tak jak mi na przykład - może nie minąć i całe życie przemarudzisz. Serio, to nie ma sensu. Uśmiechnij się i nie zwracaj uwagi na te dolegliwości. To minie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krokusik78
w pierwszej ciąży wyglądałam koszmarnie, byłam spuchnięta a chodziłam do ostatniego dnia (nie licząc czasu, kiedy musiałam leżeć). Druga ciąża to koszmar....40tydzień,ledwo się ruszam od 5tego miesiąca,rzygam i duszę się od 2 miesiąca do teraz. Każda ciąża jest inna, więc te, co nie przeżyły jej koszmaru niech sobie rodzą ile chcą. Mam koleżanki, które biegały do samego końca, rodziły dzieci 2 godzinki, a mam takie,co męczyły się 37h. KAŻDA CIĄŻA JEST INNA, więc niech każda zajmie się swoimi 4 literami, a nie obraża inne kobiety. Każdy ma inną wytrzymałość, każdy ma inny próg bólu.....A chodzenie do pracy, jak się rzyga i ma się złe samopoczucie.....?Super pracodawca,że to znosi, ja przy moim samopoczuciu jestem całkowicie bezproduktywna,ledwo opiekuję się 3 latkiem...podstawowe czynności, które zabierały kilkanaście minut, teraz robię na 10 razy i zajmują pół dnia. ta sama osoba,dwie ciąże- wszystko różne. Nie wymądrzajcie się...co za popieprz....matki polki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×