irytują mnie te samotne matki

31.01.14 autorka pisała o przypadkach gdzie kobiety deklarują sie jako samotne matki a zyją nadal w konkubinacie z ojcami swoich dzieci a nie z nastepnymi partnerami-o takich przypadkach pisała autorka. tak wiec umiem czytac i sie nie rzucam- w przeciwienstwie do ciebie. i gdzie tutaj kogos obraziłam? a co do nowych partnerów to oni nie tak bardzo sa skłonni dbac o cudze dzieci ( no oczywiscie nie wszyscy) tak wiec te panie nie mają az tak dobrze. a tu jak wpsomnialam autorka pisala o ojcach biologicznych ktorzy nadal sa ze swoimi dziecmi tylko udają ze nie. cyt. "We wniosku do przedszkola większość stanu cywilnego innego niż mężatka wpisują chórem, że samotnie wychowują dziecko, ale tatusiowe też odbierają takie dzieciaki z przedszkola". w takich przypadkach gdzie kobiety udaja tylko samotne rodzicielstwo a nadal sa z ojcami swoich dzieci owszem to jest oszustwo.tyle tylko ze zadnych swiadczen ani ulg zwiazanych z samotnym wychowaniem dziecka nie wezmą gdy nie przedstawią wyroku o alimenty. a takie wyroki jak wiadomo trzeba uzyskac w sądzie itd weic ludzie ktorzy faktycznie sa ze sobą to nie beda robic takich szopek. do ostatniej wypowiedzi-nieazne czy to wdowa czy rozwodka itd,bynajmniej u nas w przedszkolach ządają tego wyroku,jelsi się wpisało w rybrykę "samotna matka". jelsi kobieta takiego wyroku nie posiada to musi wpisac zarobki ojca i pryzniesc zaswiadczenie,jesli nie ma-wniosek jest niekompletny i go odrzucają. tak wiec nie tak łątwo jest ":oszukac" przedszkole jakby się wydawało.

"Dlatego dzieci z związków małżeńskich maja zdecydowanie mniejsze szanse na dostanie sie do przedszkola". i taki miał zamiar ten kto ustanawiał ten regulamin. a dlaczego? dlatego ze samotne matki,ale te naprawde samotne ktore nie mają zadnej pomocy,maja na wstepie o wiele gorzej niz dzieci z pełnych rodzin.dlatego,ze w teorii bynajmniej,ojciec moze pracowac i zarabiac na dom a matka dziecka ktore nie dostało sie do przedszkola bo "jakas samotna matka zabrala mu miejsce" -moze zostac w domu.teoretycznie rowniez ojciec i matka moga się wymieniac przy opiece nad dzieckiem,co w przypadku samotnej matki jest niewykonalne. dlatego wlasnie samotne matki mają pierwszenstwo.

Oczywiście, taka była istota tego przepisu. Ale kombinatorki skorzystały i udając samotne pozbawiają dzieci z pełnych rodzin możliwości dostania się do przedszkola.

Dla mnie samotna matka to TYLKO wdowa. Dla reszty nie powinno być żadnych wyróżnień.

"Dla mnie samotna matka to TYLKO wdowa. Dla reszty nie powinno być żadnych wyróżnień." A dlaczego? Wierz mi, że mam koleżanki, które samotnie wychowują dzieci i jest im bardzo ciężko. Wieczny brak kasy, brak czasu dla siebie i samotne borykanie się z problemami. Czym różni się matka, której mąż wyjechał i nie daje znaku życia od wdowy?

Bo dziecko wdowy nie ma ojca.Za to samotnej matki dziecko ma ojca który może sie nim normalnie zajmować.

ale przeciez poprzedniczka pisała o sytuacji gdzie ojciec dziecka wyjechał i nie daje znaku życia wiec taka kobieta też jest sama z tym dzieckiem-jak wdowa.więc nie ma różnicy.