Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irytują mnie

irytują mnie te samotne matki

Polecane posty

Gość irytują mnie

znaczy się pseuda samotne. We wniosku do przedszkola większość stanu cywilnego innego niż mężatka wpisują chórem, że samotnie wychowują dziecko, ale tatusiowe też odbierają takie dzieciaki z przedszkola. Mieszkają razem tyle, że ślubu nie mają, ale samotna matka jest? Jest. Was to nie denerwuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie :) nie obchodzą mnie inni ludzie i ich sposoby na radzenie sobie w życiu :) patrzę na siebie i nie lubię plot :p Poza tym mieszkasz chyba na wsi skoro wiesz co kto wpisuje we wniosek i kto z kim śpi Nie obrażając oczywiście ludzi ze wsi, żeby nie było że uważam że tam wszyscy tacy ciekawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irytuje.. no ale cóż sam nasz kraj kreuje takich ludzi.. ja jak rozliczam pita dostaję 1000 zł zwrotu za dziecko a taka samotna matka 1600 zł.. mopsy, zapomogi, przywileje.. wczasowe w pracy wyższe bo samotna mama.. współczuje tym, którzy naprawdę są sami ale tymi przebrzydłymi oszustami się brzydzę.. kurcze tyle ludzi potrzebuje kasy i dla nich brakuje bo się nachapie taka co nie potrzeba.. no ale jak nawet banki promują kredyty dla singli na super warunkach na mieszkanie, że lepiej się opłaca wziąć taki na 30 lat niż z małżonkiem to i ludzie się hajtać nie chcą bo i po co im kłopot.. a ja mówie a jak samotna matka to czemu ojciec nie ma zasądzonych alimentów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego zrezygnowałaś
jak sie facet nie chce żenić to jest samotną matką. Ot i cała prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Kokardą punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.. jakbyś była naprawdę samotną matką i wiązała ledwo koniec z końcem a pani w okienku by ci powiedziała że dla ciebie nie starczy bo pięć innych wzięło to byś inaczej śpiewała.. ja mieszkam na wsi, za miedzą mam dwie laski dzieciate. jedna ma lat 16 a druga 17 - prawdziwe mamusie ekhm.. kiedyś mnie jedna zaczepiła w przychodni i mówi: ale ty głupia jesteś, do pracy chodzisz.. a mi mops daje 400 zł zapomogi, gmina 150 dodaje, dla jako samotna mam 80 zł dodatki itd itd id i żyje jak królowa.. z zaraz pielęgniarka wyszła i do niej mówi że jej córki nie może zaszczepić bo dziecko ma grzybice, kurzajki, pchły, wszy i inne śmieci.. ot mamusia.. ale na papierochy i piwo dla "tatusia" ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytują mnie
We wsi zwanej warszawa a wiem bo się same panie chwalą np. na placu zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytują mnie
Samotna matka to taka która saotnie wychowuje dziecko a nie taka która ślubu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak jakaś jest zaślubiona ale mąż wyjechał za chlebem za granicę bo życie ciężkie to ona też samotna bo musi sobie ze wszystkim sama radzić..a tu kombinują specjalnie ojciec szuka po znajomych bo ktoś go zameldował bo nie może byc zameldowany w tym samym adresie co matka dziecka bo kasy nie będzie hehe.. a jeszcze chodzą środowiskowi wywiady robią czy ojciec się pojawia? czy jego rzeczy są w mieszkaniu matki, sąsiadów wypytują czy go widują hehe.. trzeba się napocić by wszystko grało hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie masz rację że gdybym była w trudnej sytuacji to moze by mnie interesowało, na szczęście tak nie jest i póki co mam ten luksus że nie musi mnie boleć że ktoś dostał zapomogę, a kto inny udaje samotną matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka2012wrzesień
Jeśli dziecko ma nazwisko ojca, to matka żeby być "matką samotną" musi mieć na dziecko zasądzone alimenty. A to, że nie ma ślubu to już jest każdego indywidualna sprawa, nas np. na ślub zwyczajnie nie stać, ale za samotną matkę się nie uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszzaaaa23
W sumie to NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK SAMOTNA MATKA!!!!!!!!! Chyba ze ojciec dziecka nie żyje. Kogo to obchodzi, że 2 dorosłych ludzi powołuje na swiat dziecko- ale z jakiegoś tam powodu nie chce być razem- dlaczego taka matka ma dostać jakąkolwiek pomoc?! przecież dzieckoMA RODZICÓW !! w nosie to mam, że nie są razem, im nie należy sie złotówka! Co innego sieroty, ale nie taka fikcja, -nie żyja razem- ok, ale mają taki sam obowiązek utrzymania dziecka jak rodzice bedący w zwiazku małżeńskim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna matka naprawdę wychowująca samotnie dziecko ma ciężko w tym kraju, A jak ktoś chce z bękartem biegac po miescie tylko dlatego, że z przedszkolem łatwiej albo kilka groszy więcej do pitu to jest to dno i 3 metry bagna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też znam ludzi którzy żyją bez ślubu bo są ateistami choć mogliby w urzędzie ślub wziąć ale nie moja sprawa.. ale faktycznie jak ktoś jest uczciwy i nie nadużywa swojego statusu to okej.. a jak specjalnie się nie hajtają bo im się stopa życiowa obniży to szok.. pamiętam kiedyś jak jeszcze w mieście mieszkałam ksiądz na kazaniu powiedział, że przyszła do niego babcia prosić i chrzest dla wnuka.. więc on się pyta ale w czym problem? a ona mówi, no bo młodzi slubu nie mają a chcą dziecko ochrzić.. a on pyta a czemu ślubu nie mają? a no bo ona dostaje dotacje dla samotnej matki i nie chce ich stracić.. heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka2012wrzesień
Ale dlaczego zaraz bękart? bo co nie ślubne dziecko? Nie należy tak dziecka nazywać! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham dzieci. Ale rozmawiamy między dorosłymi ludźmi. Dziecko pochodzące z związku bez ślubu to w moim mieście bękart. Nazywajmy rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta a rodzice żyją w konkubinacie.. czy jak to tam.. ale to nieważne jak to się prawnie nazywa chodzi o zasady i tyle.. ktoś powie to i po co wychodziłaś za mąż? teraz się strzępisz jakbyś tym samotnym zazdrościła.. tylko nie wiem czego.. tego że od małego uczą dziecka kłamstwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka2012wrzesień
Sory, ale gdyby ktoś tak nazwał moje dziecko to chyba bym w twarz przyfasoliła i poszła w cholerę ;/ moje dziecko nie będzie żadnym bękartem. To nieślubne dziecko i tyle. Bękart to jest nie grzeczne i brzydkie określenie dziecka ;/ No daruj, nie stać mnie na ślub kiedyś go wezmę, ale teraz ani mi do szczęścia nie potrzebny ani do niczego. A to, że tam ktoś korzysta z czegoś? w duupie to mam głęboko :] jak musi niech korzysta, ja sobie radzę bez tego i brak ślubu nie popycha mnie do takich rzeczy, żeby po urodzeniu dziecka robić jakiś cyrk i udawać, że jestem biedna samotna i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no masz racje
nieślubne dziecko to bękart tak było jest będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytują mnie
Nie chodzi o nieślubne dzieciaki tylko o fakt, że ich rodzice wykorzystują fakt, że żyją w nieformalnym związku własnie przy zapisach do przedszkoli czy w rozliczeniach podatkowych. Samotny rodzic to taki który samotnie wychowuje dziecko a nie taki który żyje w nieformalnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego zrezygnowałaś
bękart to nieślubne dziecko, tak wynika z definicji. A ty jesteś matka bękarta. I nie ma się o co burzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka2012wrzesień Ja nie jestem osobą, która by na dziecko palcem pokazywała i od bękartów wyzywała ale dziecko nieślubne to bękart. Wiecie tak samo jak np dziwkę można nazwać ekskluzywną terapeutką. A nie stać to Cię ewentualnie na wesele bo wziąść ślub cywilny by stać się podstawową komórką społeczeńsrwa czyli rodziną to każdego stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Wy, Dziewczyny??? Przecież to PL, a w Polsce Polak potrafi i zawsze zadba o własny interes. Jako była samotna matka powiem tak: na 2 dzieci ulgi prorodzinnej nie dostałam wcale, a miałam wówczas wypłaty 1400zł na rękę + alimenty, które były mąż CZASAMI raczył płacić. To, że facet odbiera dziecko z przedszkola nie oznacza, że żyje razem z matką dzieci. Moje dziecko odbierał czasem mój brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no dziewczyny tylko bez nagonki.. skoro mamuśka napisała że nie stać jej na slub ALE nie udaje samotnej matki i nie korzysta z przywilejów to okej.. przecież ten topik dotyczy nadużywania przywilejów przez tych co nie powinni.. fakt ze by wziąć slub w USC trzeba tylko znaczek skarbowy za 50 zł kupić ale niektórzy mają różne powody że się nie pobierają.. ja mam na przykład znajomą która od lat jest w nieformalnym związku z facetem który nie może dostać rozwodu bo jego zona gdzieś przepadła (dzieci nie mieli).. i żyją bez ślubu, mają dzieci ale na tyle dają sobie radę by nie udawać samotnych rodziców..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytują mnie
ciężarówka to powiedz mi z jakiej racji dziecko mamy bez ślubu jest lepsze od mojego skoro ono ma większe szanse na przedszkole? Bo jeżeli żyją oboje pod jednym dachem to jaka z niej samotna matka? Posrany jest ten kraj i tyle. wspierania krętactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to powiem wam okropny przykład
samotne matki to samotne matki, to przeczytajcie jaki ja przykład znam z życia. Koles zrobił dziecko swojej asystentce będąc żonaty. Z żoną miał 2 dzieci po tak około 18 i 19 lat dzieciaki. rozwód, alimenty. Koles dość duzo zarabia więc niskie nie były. Obecnie z tą asystentką są od paru lat razem i ona zdążyła mu urodzic juz dwójkę dzieci (teraz mają tak 3-5 lat). O sie z nią nie chce ożenić bo teoretycznie przecież ma na dzieci swojej kochanki zasądzone również alimenty co powoduje ze na tamte starsze dzieci płaci o wiele mniej niż gdyby sie teraz z ta asystentą ożenił i alimenty by zniknęły na młodsze dzieci. tak kombinują a zyją normalnie jak małżeństwo, ostatni sobie dom kupili, a byłą zone i dzieci tak wali w chuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka2012wrzesień
I po pierona mi papierek z cywilnego? A na to też trzeba wydać trochę pieniędzy bo nie będę ukrywać się przed nikim, że biorę ślub. Więc i przyjęcie jakieś trzeba zrobić na taki cywilny zaprosić chociaż najbliższą rodzinę. Można iść do urzędu zapłacić 100 zł i już się jest małżeństwem, tylko dla mnie to co to za ślub? My chcemy to inaczej przeżyć, wziąć ślub kościelny łączony z cywilnym od razu, i zrobić wesele. I wcale nie na 100 osób i więcej, tylko jakieś 30 40. Ale to i tak są koszta wysokie, wolę teraz każdą kasę w dziecko pakować, w dom niż w wesele, po prostu. To fakt, że ludzie wykorzystują i ciągną ile mogą, nawet Ci których stać na bardzo dużo. Założę się, że nie jedna para, która ma więcej niż my kasy na życie korzysta z dodatków. Tak było jest i będzie i na to wpływu nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie odbiegajmy od tematu. Temat jest o nadużywaniu statutu samotnej matki. Ja sama nie znam osobisćie samotnej matki "fikcyjnej". Mam owszem dwie samotnie wychowujace dziecko koleżanki. Ale faktycznie kolesie, w tym jeden były mąż nie garną sie do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale bękart to według encyklopedii właśnie nieślubne dziecko, więc nie ma sie o co obrażać, a juz na pewni nie ma powodu bić ludzi którzy tylko stwierdzają fakt :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irytują mnie
każdy orze jak może ucząc od małego dziecka krętactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×