Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PnannienkazezOkienka

Trzeba być niewychowanym burakiem żeby

Polecane posty

Gość biegające dzieci
Każda impreza rządzi się swoimi prawami. Na komunie też ktoś może prosić jedynie chrzestnych z mężem, żoną a nie prosić ich dzieci, tak samo jest z chrzcinami, roczkiem czy weselem. Jak proszą tak się idzie. Gdyby cie ktoś zaprosił bez męża to mogłabyś się zdenerwować bo siedzieć samej na weselu, nie mając z kim tańczyć to nudno ale jak idziesz z mężem to masz z kim porozmawiać, potańczyć to po co ci dziecko na takiej imprezie ? Dziecko masz na co dzień a impreza z mężem zdarza się kilka razy do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zgodnie z tym tokiem rozumowania nie powinniśmy też zapraszać starszych ludzi, bo to przecież problem.Zacznie taki kasłać podczas przysięgi, a na weselu jeszcze zacznie narzekać, że źle się źle czuje i popsuje idealny weselny obrazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Zapraszajcie i nie zapraszajcie kogo chcecie. Ja nie zaproszę tylko dzieci. Od 16 wzwyż wszyscy bez wyjątków będą proszeni. Jedyne co mnie denerwuje to stosunek matek polek które buntują się gdy nie zaprosi się ich kochanego dzieciaczka. A wydawało mi się że pępowinę przecinają po porodzie a jednak chyba nie u wszystkich mam zostaje ona odcięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko masz na co dzień a impreza z mężem zdarza się kilka razy do roku Męża też mam na co dzień:P A wesela raczej nie są co roku i śmiało można iść z dziećmi. Ja myślę że nie znasz życia i jak będziesz miała dzieci to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
A po urodzeniu dziecka kobieta traci mózg ? Co się wtedy dzieje czy zmienia ? Jeśli teraz uważam że wesele to nie miejsce dla dzieci to dlaczego miałoby się coś zmienić po urodzeniu dziecka. Myślę że po nieprzespanych nocach czy ciągłym zmienianiu pieluch, kąpaniach będę miała ochotę iść na wesele bez dziecka i spędzić ten dzień i noc tylko z mężem. Nawet zostać na noc w hotelu i wypocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biegające dzieci - to do mnie mowa o tej matce polce? Bo jeśli tak, to wiedz, że mocno się mijasz z rzeczywistością. Impreza, Sylwester, urodziny bez dzieci jak najbardziej rozumiem, a nawet popieram, ale nie podoba mi się obieranie wesela z tradycji i robienie z tego zwykłej zabawy. Dla mnie to zawsze będzie rodzinna impreza, integrującą tą rodzinę i mam nadzieję, że ta, jak widzę staromodna już, wersja wesela nie zginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Weselniczko 21.09.2013, to nie do Ciebie o matkach polkach, tak ogólnie napisałam nie mając nikogo szczególnego na myśli. Co do imprez to już wolę żeby ktoś na urodziny czy imieniny przyszedł z dzieckiem bo jak nabroją to kamera tego nie uwieczni. A na weselu to wiadomo, każdy chce żeby wszystko dobrze wypadło a jak dzieciaki coś nabroją to nie zawsze będzie się do dało wyciąć. Chyba każdy chce usłyszeć na płycie swoją przysięgę ale niesttey gdy dziecko zagłuszy to już nic się z tym nie zrobi, to samo tyczy się pierwszego tańca. Co do Sylwestra to w ogóle dzieci nie wpuszczają. Nawet nie ma takiej opcji chyba że są to Sylwestry w hotelach i dzieci mają animacje i osobną zabawę a dorośli osobną ale na takich zwyczajnych Sylwestrach nie ma opcji z dzieckiem. A prawda jest taka że rodzice zabierać chcą dzieci nie po to żeby zintegrowały się z rodziną tylko taka mamuśka chce pochwalić się dzieckiem. Widzę jak szaleją te kobiety i wrzucają na internet tysiące zdjęć z dziećmi, tu sie śmieje, tu marszczy czoło, tu macha ręką. Jak dla mnie to przesada. To samo jest z weselami. Dziecko podrośnie to przyjdzie na wesele rodzinne z koleżanką czy dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Kiedyś znajomi do nas do domu przyszli z dzieckiem i nie upilnowali. Dziecko potłukło filiżankę stojącą na meblach bo rzuciło jakimś klockiem no i niestety rodzice dziecka musieli odkupić nam taką samą do kompletu. Niestety nie można było dokupić pojedynczej filiżanki to musieli zakupić cały komplet za ponad 500 zł i jedną filiżankę nam oddać. Kolejne dziecko wypalcowało nam ścianę i też się tym nie przejęłam specjalnie. Zapytałam kiedy przyśle kogoś kto albo wyczyści ścianę albo odmaluje. Nie przejmuje sie dziećmi tylko później rodzice mają problem i narażeni są na niepotrzebne wydatki. Jak dziecko rzuca klockami po pokoju i coś wybije czy potrzaska to rodzice płacą a nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Myślę że nie ma wesela bez gaf ale sądzę że tych gaf będzie znacznie mniej bez dzieci :) Perfekcjonizm jeszcze nigdy niczego mi nie zniszczył. Przemawia przeze mnie zawsze racjonalizm. Staram się nie kierować za bardzo emocjami bo emocje to zły doradca. Spokój i opanowanie to początek sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Te życzenia niech odwrócą się w kierunku osoby która je wypowiedziała. Tu nikt nikomu źle nie życzy bo chyba nie o to chodzi w dyskusji. A jeśli ty życzysz komuś źle to niech tobie wypowiedziane życzenie się spełni. Skoro przeszkadzają mi dzieci to ich nie zaproszę a jeśli tobie nie przeszkadzają to sobie zaproś. Widzisz w tym coś złego ? Moje wesele moje zasady, twoje wesele ty ustalasz zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
i dodam jeszcze że jeśli ktoś pojawi się z bachotek jakimkolwiek to tasakiem bachora utłukę gdy tylko pojawi się w polu mojego widzenia. Bo co , to moje wesele !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Byłam na weselu gdzie w czasie pierwszego tańca do pary młodej przykleiło się jakieś dziecko. Nie mogli normalnie tańczyć, bo maleństwo plątało im się pod nogami, ale rodzice dziecka byli tak zachwyceni, że maluch jest na środku, że go nie wzięli, choć wszyscy ich upominali. Reasumując na płycie z wesela jest pierwsze 10s tańca, bo reszty nie można było nazwać tańczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
PODSZYW " biegające dzieci i dodam jeszcze że jeśli ktoś pojawi się z bachotek jakimkolwiek to tasakiem bachora utłukę gdy tylko pojawi się w polu mojego widzenia. Bo co , to moje wesele ! " Pewnie to ta dojrzała osoba która tyle wie o życiu podszywa się pode mnie. Chyba tylko uważasz się za dojrzałą osobę ale osoba która ma trochę rozumu nie musi podszywać się pod kogoś i wypisywać takie brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wywaliła takiego
bachora z wesela razem z jego rodzicami:oTak spierdolić przez jakiegoś gówniarza ten dzień :o Dlatego uważam,ze wesele to nie jest miejsce dla dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
A teraz pomyślcie że para młoda mogła mieć przygotowany układ taneczny. Godzina nauki indywidualnej kosztuje ok 70 zł od pary. Żeby w miarę przyzwoicie zatańczyć taki taniec trzeba wziąć ok 10 godzin żeby nauczyć się kroków i układu czyli wydane 700 zł. I wychodzicie na parkiet zaczynacie tańczyć po czym wybijacie się z rytmu wpadając na dziecko czyli 1000 zł wyrzucone w błoto bo trzeba doliczyć jeszcze koszty paliwa, nie każdy ma szkołe tańca pod nosem. Pieniądze wyrzucone w błoto i jeszcze nerwy że pierwszy taniec nie wyszedł przez dziecko a raczej jego rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wywaliła takiego
mój brat chodizł na kurs tańca przed wesle już kilka miesięcy przed uroczystością.Taniec wypadł super,fakt wydali kasę na te kursy,ale efekt był zajebisty.Nie wyobrazam sobie takiej sutuacji,ze chodze 2 x w tygodniu,kilka miesięcy na kurs,plus dojazdy,tyle pracy,energii,kasy,czasu a tu jakis bachor spierdoli nam ten wysilek podczas 1 tanca😭 Nie jestem agresywna,ale w tym przypadku ZABILABYM DZIECIAKI ZA TAKIE COS!!!! Jego rodziców tez:o Slub jest zazwyczaj 1 w zyciu,1 taniec tez!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie ma tu miejsca na przeszkadzajace bachory pod nogami:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wywaliła takiego
takie przeszkadzajace dzieci powinny być trzymane na smyczy w czasie wesela przez swoich rodziców:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wywaliła takiego
zaraz pewnie odezwą się oburzone mamuśki w obronie swoich bachorków:o:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
Mamusiek pewnie już tu nie ma bo albo uspokajają teraz płaczące dzieci, albo poszły już dawno spać bo dziecko pewnie wstanie wypoczęte o 5 czy 6 rano i mamusia od rana musi być pełna sił ale jutro na pewno na nas naskoczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
To po kiego zapraszasz na wesele kogos kogo nie chcesz widziec? Chyba wiesz kto ma bachory kto nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
Jakies dziwne te wasze "wesela", zapraszacie obcych ludzi a pozniej sie dziwicie, ze bachory biegaja? No jak sie nie zna ani czlowieka ani jego dziecka, to skad zdziwienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
Ano tak, bo Ty ------> biegające dzieci gadasz tylko z mamuskami. Innych ludzi punkt widzenia widac do Ciebie nie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
Mamuski spac poszly, a Ty to gdzie jestes? Bo widac, ze jakos chyba tez poszlas :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjj...
A swoje dzieci juz uspokoilas? ;) :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl7878
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegające dzieci
do ejjj... Nie zapraszam na wesele osób których nie znam. Wszystkich doskonale znam i utrzymujemy kontakty ale przykładowo chcę zaprosić kuzyna z żoną (bo ich znam i lubię) ale bez dziecka (bo nie zapraszamy na wesele dzieci z powodów które już wymieniałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z powyższa odp.
ja też zapraszam ludzi,których znam i lubię,ale bez dzieci!!! Oni też jak zapraszają pary to same,bez dzieci,no chyba,że te dzieci mają po kilkanaście lat i potrafią się kulturalnie zachować w towarzystwie ,a nie np.biegają pod nogami młodej pary podczas 1 tanca,tak,że młodzi mało nie połamią sobie nóg usiłając ominąć szwęzajacego się bachora pomiędzy nimi :o A oczywiście zachwyceni rodzice tego bachora patrzą z rozkoszą na niego,jak psuje cąły tanieć,no bo"przecież dzieci są takie sweet:o" bleeeeeeeeeeeeeeeee:o Zamiast wziac tego gowniarza na recę i wyniesc go z sali zamykajac szczelnie drzwi za sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghghg4
"Aha czyli rozumiem że jak kuzynki dziecko zaprosi kiedyś na urodziny moje dziecko (wiadomo że takie małe przyjęcia dla dzieci i tak robią rodzice) to mam się obrazić na kuzynkę i nie puścić dziecka na urodziny bo moje dziecko zostało zaproszone bez rodziców ? I mam powiedzieć mojemu dziecku że by odmówiło i powiedziało że nie przyjdzie BO MA RODZICÓW." xxxxxxxxxxxxx długo myślałaś nad tą bzdurną ripostą? wesele wg tradycji jest imprezą dla rodzin, kinderbal jest imprezą dla dziecka i jego kolegów i nie ma tu żadnej analogii. twoje dalsze pomysły, aby robić np komunie bez dzieci są równie bezcenne- doprawdy genialne, żeby na imprezę, która jest na cześć dziecka nie zapraszać innych dzieci- niech "komunista" siedzi w towarzystwie dziadków i ciotek zamiast bawic się z kuzynami, bo mamusia nie lubi bachorów.. xxxxxxxxxxx twój ślub i możesz zapraszać lub nie kogo tylko sobie życzysz. z twoich wypowiedzi wynika jednak, że prezentujesz typowy przerost formy nad treścią i najbardziej zależy ci na pozorach i na tym jak slub będzie sie prezentował na fotach i na filmie niz na samym wydarzeniu, ludziach i atmosferze. a te idealne foty i tak nie sa ważne- psiapsiółki i tak będą ziewać przy oglądaniu fotek i projekcji twojego "artystycznego" filmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×