Jestem w ciąży, a ze ślubu chyba nici ! Mój TŻ chce zaprosić swoją byłą !

Tęczowa jaskółka ona z tego co wiem ( przynajmniej on tak mówi ) bardzo cieszy się, że jak to zacytuję '' będzie mogła uczestniczyć w tak ważnym dla niego dniu '' . PARANOJA :o:o:o

ja nie mogę to chyba oboje macie się czuć w tym JEDYNYM DNIU W ŻYCIU cudownie a nie tylko on powiedz mu, że nie chcesz swojego upragnionego dnia i radości spędzać w jej towarzystwie i albo to zrozumie, albo nici ze slubu ja pierd******* chyba akurat w tej sprawie powinny Twoje uczucia być najwaźniejsze czemu on się tak upiera, co za bęcwał

On chcąc ją zaprosić pewnie ma w głowie fajnie się spędzało czas z byłą+ ciebie kocha= będzie zajebiście. Musisz mu to wybić z glowy

kurwa zalosne :O co za zazdrosnice ja pierdole. Ale mucicie miec niska samoocene ze o ex sie boicie. :D :O

Napisałam TŻ żeby było krócej w temacie. ;///

no tak, to teraz każdy powinien zapraszać swe licealne miłości. tylko jak doliczyć ile ich było. mameja, ja bym rzuciła, bo chyba ciaptakowi nie przeszło :) że jeszcze tacy sentymentalni istnieją :)

Ale dlaczego tego nie utniesz?! Ni e rozumiem! Naprawdę nie masz nic do powiedzenia w kwestii gości zaproszonych na WASZE wesele?! I skąd wiesz, co ona na to?! Już ktoś ją poinformował o pomyśle? Krótka piłka: " Misiu sprawa jest jasna- przychodzi ona albo ja". I niech wybiera, bez żadnych argumentów, kłótni.

ale tu nie chodzi o zazdrość tylko o to, że ona za nią nie przepada to ona jest panną młodą, do tego jest w ciąży dlaczego on się tak upiera wiedząc, że ona nie będzie czuć się dobrze w tym dniu jeśli będzie jego ex? ma w doopie to, że spieprzy jej ten jedyny dzień w zyciu świetnie to o nim świadczy, nie ma co...

zszokowanaaaaa kurczę pewnie masz i rację. Ja po prostu nie umiem być na tyle stanowcza. Niby go proszę, wałkujemy ten temat, ale nie umiem mu się postawić... Tęczowa jaskółka i jeszcze bym to zrozumiała gdyby zostali jakimiś tam przyjaciółmi, chociaż...przecież w telefonie mu nie grzebię ani go nie śledzę. No ale rzadko o niej wspominał jak dotąd. córka rybaka010 skończyłaś? żegota__ no nie wiem właśnie czy to chodzi o sentyment czy o kij wie co. :o

mój komisyjnie przy mnie darł byłej zdjęcia :) więc twój misiek jakiś nieposłuszny :D

ja odwołałabym ślub a facetowi pokazała drzwi niech spada do byłej skoro tak mu na niej zależy!

no sentyment. swego czasu miałam problem z sentymentalnym przechowywaniem zdjęć, a on sam zaproponował potarganie zdj. mi to już wtedy zwisało, ale podarł, więc twój w ogóle jakieś szalone pomysły ma. bym się zastanowiła..

córka rybaka010 To nie chodzi o niską samoocenę tylko o nieuszanowanie jej zdania. I nie przesadzaj, ze ślub jest właściwym miejscem na spotkania ze swoimi eks. To niech i ona ściągnie miłości z liceum, podstawówki, jeszcze najlepiej gościa, którego cmoknęła w policzek w przedszkolu.

Polly84 on jej o tym wspominał, stąd wie. Na razie tylko tak na słowo, ale ma zamiar wystartować z zaproszeniem i jeszcze mnie tam do niej ciągnie. :( Ja pier...

żegota__ heh, to masz szczęście. :) No ja już się zastanawiam, bo dla mnie to dziwne.

Nie i chuj! Mówi się. Tamta jest persona non grata i tyle. Ja bym swojej czegoś takiego nawet nie śmiał zaproponować i ona mnie też. Nie będziemy bawić się w wyliczankę kto z kim był przed. Co było a nie jest .. Koniec kropka.

ja rozumiem, że facet ma przeszłośc, nawet sentyment do byłej, bo był z nią, znał ją długo itd ale żeby ją przedkładać nad to, by jego podobno ukochana, w ciąży była szczęśliwa w dniu ślubu to paranoja co za doopek musisz nim mocno potrząsnąć powiedz, że to Ty w tym dniu masz być szczęsliwa i on albo Cię kocha i chce uszczęsliwić albo niech spada na drzewo jak ona jest taka ważna nie rozumiem.. jak my planowaliśmy ślub to tak by dla nas obojga był to wymarzony dzień mój mąż na każdym kroku upewniał się czy wszystko załatwiamy tak aby był to dla mnie wymarzony slub... a ten Twój autorko to jakiś total dooopek napisz coś o nim jest dla Ciebie ok? okazuje Ci uczucia? bo mi się nasuwa w myślach obraz drania, który jest egoistą i jest wredny, ma w doopie Twoje potrzeby

Autorko: Ale po co Ty się kłócisz? Mówisz spokojnie "NIE". I koniec. A jak zaczyna ze swoimi argumentami, krótkie: "Ja już skończyłam temat". I niech sobie pogada do lustra. Jeśli teraz nie pokarzesz, że też masz swoje zdanie to będą Ci wiecznie po głowie chodzić. Tym bardziej, ze to nie chodzi o kolor polewy na torcie tylko o spieprzenie wesela własnej przyszłej żonie.

Jakby mój facet chciał zaprosić swoją ex na nasz ślub to bym go kopneła w dupe :O

To niech i ona ściągnie miłości z liceum, podstawówki, jeszcze najlepiej gościa, którego cmoknęła w policzek w przedszkolu. no a jaki to problem :O chyba jej facet nie będzie zazdrosny o gościa którego "cmoknęła w policzek w przedszkolu" :O zastanowcie sie nad soba. To jest chore. To moje zdanie, kazdy mial swoja przeszlosc wiec o co tyle szumu, ja bym zaprosila swoich bylych z dziewczynami, dla mnie to nie problem. Chyba skoro sie aytorka z nim pobiera to znaczy ze mu ufa c'nie? A jesli drazni ja ta dziewczyna tzn ze jest zazdrosna. Bo inaczej by jej w ogole nie przeszkadzala. Robcie co chcecie :D

a swoją drogą z tej ex niezła krowa pakować się na slub byłego gdy na pewno widzi iż jego narzeczona nie jest zachwycona...

Skoro była nie jest przyjaciółką, nie rozumiem sensu jej zapraszania. Nie jest to jakiś odkgryw za coś na Tobie, bo Twój przyszły wydaje sie być kretynem ... Jak wyjaśnił potrzebę zaproszenia tej lali na wesele ? W czasie ciąży hormony skaczą, wszystko przezywasz bardziej i mocniej. nalezy ci sie teraz spokój a nie takie wariacje. Szkoda, że Twój partner z tych niekumatych .... Rozmówiłabym się ostatecznie i konkretnie zadając mu powyższe pytanie. Jesli się uprze ale nie wyjasni jasno i logicznie przyczyny i nie bedzie dobrej woli, postawiłabym sprawe na ostrzu noża - ślubu nie będzie. Ale ja to ja, Ty rozwaz sprawe po swojemu.

T Ż - Turek żonaty

"A jesli drazni ja ta dziewczyna tzn ze jest zazdrosna." To jest jej ślub i ma prawo bawić się w otoczeniu osób, które przynajmniej darzy sympatią. I nie ważne czy to jest eks przyszłego męża, sąsiadka, kuzynka czy pani z warzywniaka- to jest jej dzień i ma mieć świetny humor. Tyle.

facet jest niedojrzały, nie kocha cię a żeni się bo dziecko w drodze i mamusia mu kazała.

TŻ - to nic innego jak konkubent Na faceta, z którym się bierze ślub jest inne określenie, ale ciebie to już chyba nie dotyczy... A na marginesie uważam, że kocha ta ex, bo nikt normalny swojego BP(:)) na swój ślub nie zaprosi

lub TŻ - Tadzio Żartowniś

każdy jest inny-no tak.... życzę autorce udanego wesela :) pozdrawiam

jeszcze szybszy rozwód, on ma cię w dupie traktuje to wesele jako impreze ze znajomymi dlatego chce byłej , nie zatrzymasz go na siłe na dziecko skoro on sam ma rozum dziecięcy

lub TŻ - TAni Żabol