Jakich błędów należy unikać

do TakaONA89 A spytam tak z ciekawości po co na weselu przeczesywałaś się 3 razy ? Mnie szkoda byłoby czasu na przeczesywanie podczas wesela a i dziwnie musiało to wyglądać, że księżniczka w ciągu kilku godzin zmieniała fryzurę 3 razy do ghjghjk23 "a co do niezapraszania dzieci, to ja mam lepsza radę: osobny stolik dziecięcy i zatrudnienie osoby/-ób, które będą się nimi zajmowac i organizować im zabawy, konkursy itd- to się zawsze super sprawdza i robi lepsze wrażenie niż jędzowate dopiski na zaproszeniach, że nie zyczymy sobie "bachorów" na uroczystości" Mnie osobiście szkoda pieniędzy na zatrudnianie opiekunki, pokoi dla dzieci bo w końcu poczują się senne i gdzieś trzeba będzie je ułożyć a na pewno nie w naszym apartamencie.Za 500 zł to wolę sobie coś kupić np buty i kwiaty :) Nie uważam że całonocna impreza jest odpowiednia dla dzieci. Kolejna kwestia to taka że nie chcemy słyszeć krzyków na weselu czy w kościele a chyba dzieciom buzi nie zaknebluje opiekunka czy rodzic

Zaczęłam od loków, które wiadomo że podczas tańca i jak się spociłam trochę mi ciążyły więc upięła mi je na bok a po oczepinach wzięła świeże kwiaty i poupinała mi je do głowy a wszystko zaczesała do góry, poza tym nie trwało to godzinę tylko 5 minut i skoro Ty chcesz na poprawiny iść do fryzjera i makijażystki to moje trzy fryzury w ciągu wesela są normalniejsze niż Twoje podejście, ale pewnie zazdrościsz no cóż trudno.

Jak już wspomniałam jak fryzura jest dobrze wykonana i odpowiednio utrwalona to wytrzyma cały dzień i całą noc. Wiem co mówię bo ostatnio byłam na weselu i miałam loczki które trzymały się idealnie do rana. Czesana byłam o godzinie 10 rano, tańczyłam do białego rana a fryzura nic dodać nic ująć. Napisałam że gdybym miała wesele dwu dniowe to uczesałabym się przed poprawinami a nie w trakcie a znaczna różnica. A z tego co napisałaś wywnioskowałam że loczki ci się nie trzymały to ratowała twoją fryzurę podpinając, jak zdjełaś welon znów wyszły niedoskonałości fryzury i znów trzeba było ratować kwiatkiem żeby jakoś wyglądało. Dobrze że o tym napisałaś bo dałaś cenną radę dziewczynom. Mianowicie żeby wybrały dobrą fryzjerkę żeby podczas wesela nie musiały trapić się przyklapniętą fryzurą czy loczkami które były kilka godzin temu i zniknęły. Dobra fryzjerka i wizażystka to podstawa. Moja fryzjerka ma taki lakier który nie obciąża włosów, nadaje im elastyczność, fryzura długo się trzyma i jest elastyczna, nawet jak się położę to włosy z powrotem wracają do pozycji w której były

Co Ty gadasz, wiadomo że fryzura się trzymała ale chciałam mieć różne upięcia skoro mam taką możliwość... nie skomentuję reszty wypowiedzi bo to jak "kopanie się z koniem".

"Zaczęłam od loków, które wiadomo że podczas tańca i jak się spociłam trochę mi ciążyły " - przecież to twoje słowa a nie moje. Moje loczki mimo że się spociłam były wciąż takie jak po wyjściu od fryzjerki. Podczas wesela raczej nikt się nie przeczesuje bo mnie byłoby mi nawet głupio prosić mojego gościa żeby mi poprawił makijaż czy fryzurę. To w końcu jest gościem czy fryzjerką ? :/ Jak dla mnie śmieszna sytuacja bo co innego iść przed imprezą do fryzjerki a co innego angażować gości wesenych w poprawianie mojego wyglądu PODCZAS wesela. Czegoś takiego bym nie zrobiła bo to wykorzystywanie kogoś

Jeżeli ktoś tutaj będzie chciał rad to chętnie napiszę , a co do postu powyżej i osoby która go zamieściła cóż... nie będę karmić trolla jak się to mówi :)

Chętnie posłuchamy rad, zawsze najlepiej uczyć się na cudzych błędach.

dodam zorientować się wcześniej czy wśród gości są osoby np. nie jedzące mięsa i pomysleć o 1-2 daniach bez mięsa wlaśnie dla nich. Niby drobiazg ale byłam na weselu gdzie z obiadu zjadłam troszkę surówki i odrobinę ziemniaków ( bo reszt olna byla sosem z mięsem) i ciastka --> reszta dań była całkiem mięsna więc nie jadłam nic innego :) ni chodzi mi o robienie osobnego menu dla takich osób ale własnie o zamówienie 1-2 dań bez mięsa ,które zje każdy

dodam zorientować się wcześniej czy wśród gości są osoby np. nie jedzące mięsa i pomysleć o 1-2 daniach bez mięsa wlaśnie dla nich. Niby drobiazg ale byłam na weselu gdzie z obiadu zjadłam troszkę surówki i odrobinę ziemniaków ( bo reszt olna byla sosem z mięsem) i ciastka --> reszta dań była całkiem mięsna więc nie jadłam nic innego :) ni chodzi mi o robienie osobnego menu dla takich osób ale własnie o zamówienie 1-2 dań bez mięsa ,które zje każdy

Odwieczny problem z menu- ten nie je mięsa, ten nie je mąki pszennej, ten jest weganinem, ten to ten tamto i bądź tu mądry i pisz wiersze :) Nie twierdzę, że to co napisałaś nie jest słuszne, ale możliwe, jeśli jest jednak taka osoba, które czegoś tam nie je. Ja właśnie mam taki problem...

a tortów weselnych trzeba zrobić przynajmniej 5,jeden z samych warzyw,drugi z samych owoców,trzeci na maśle,czwarty na śmietanie.a piąty bez jajek,i tak po kolei bedziecie kroić wszystkie torty i częstować gości,będziecie wołać jaki tort i goście z dana dietą polecą

ja rozumiem że dla pewnych gości którzy są na diecie ze względu na zdrowie to można przygotować osobny posiłek ale że ktoś ma jakąś swoją ideologię i czegoś nie jada ,to niech się wypcha i wcale nie przychodzi na wesele

Ja rozumiem zadbać o wegetarian, ale weganom to ja już nie dogodzę, nie ma siły. Mam 5 menu do wyboru i ewentualnego przemieszania, a dodanie innych dań to na pewno byłyby dodatkowe koszta. Na takie bajery już mnie nie stać.

"Kolejna kwestia to taka że nie chcemy słyszeć krzyków na weselu czy w kościele a chyba dzieciom buzi nie zaknebluje opiekunka czy rodzic " to spodziewasz sie niemowląt na weselu? dzieci 5 lat wzwyż nie drą ryja bez powodu- z choinki sie urwałas chyba. no i jak wam szkoda kasy na opiekunkę i atrakcje dla dzieci, to wasza sprawa, ale na mnie najwieksze wrażenie robią właśnie takie dobrze zorganizowane wesela jestem wegetarianką i dostaję praktycznie zawsze osobne menu[dania z repertuaru restauracji]- i to organizatorzy sami o tym myślą z własnej inicjatywy. inna sprawa, ze i tak nie zjem zupy- kremu z groszku ugotowanej na rosole, ale miło, że sie postarali.

ja nie wyobrażam sobie żebym miała pytać gości o ich preferencje kulinarne i każdemu zamawiać osobne menu,na weselu zawsze są i warzywa i rybki ,można sobie zawsze coś wybrać

ja nie wyobrażam sobie żebym miała pytać gości o ich preferencje kulinarne i każdemu zamawiać osobne menu,na weselu zawsze są i warzywa i rybki ,można sobie zawsze coś wybrać

ja nie wyobrażam sobie żebym miała pytać gości o ich preferencje kulinarne i każdemu zamawiać osobne menu,na weselu zawsze są i warzywa i rybki ,można sobie zawsze coś wybrać

ja nie wyobrażam sobie żebym miała pytać gości o ich preferencje kulinarne i każdemu zamawiać osobne menu,na weselu zawsze są i warzywa i rybki ,można sobie zawsze coś wybrać

mnie nikt nie pyta o moje preferencje kulinarne- obcy ludzie mnie nie zapraszają przeciez, więc wiedzą, że jestem wegetarianką no i "rybka", to takie same zwłoki jak świnia czy krowa dla wegetarian

nie chodzi mi o tworzenie osobnego menu. A o postaranie się by choć jedno było bezmięsne. Wiadomo ,że każdy ma inne upodobania i jeden woli tradycyjny rosół ,drugi to pieczarkową by zjadł a ktoś inny to krem z brokułów. Nie dogodzi się wszystkim. ALe jeżeli wie się ,że wśrod zaproszonych są wegetarnianie ( a zapraszasz rodzinę i znajomych więc chyba to się wie) to jedno-dwa daniaa bez mięsa będzie bez wątpienia miłym gestem w ich stronę. A i ci co jedzą mięso samymi warzywami się nie otrują. Oczywiście można powiedzieć : ten nie je pomidorów ,a ten makaronu a tamta nabiału i co mam każdego osobno pytać co chce zjeść ? Nie ale o ile ktoś jedzący mięso zje np. krokiety bezmięsne o tyle wegetarianin nie zje : schabowego,strogonnowa czy żurku z kiełbasą .

wybaczcie literówki ;)

Ja mam dla was taką radę, dobrą i szczerą, że jak macie odstające uszy nie upinajcie włosów koka, choćby tak radził wasz fryzjer oraz taką, że welon, zwłaszcza taki śmieszny krótki, nie jest wcale obowiązkowym dodatkiem do sukni, choćby tak mówiły wasze babcie.

dobrze jest też ustalić kto sprząta rozbite po 1 toaście kieliszki ;)

Jeden z ciekawszych watkow:) Dziewczyny juz po, wypowiadajcie sie! Na co uwazac i zwrocic szczegolniejsza uwage, co byscie u siebie poprawily? uppp

ja bym zmienila meza

"chciałam mieć różne upięcia" hahaha dobre, przyznaj, że ktoś kto cię czesał nie ma o tym zielonego pojęcia! Dobrze zrobiona fryzura nie ma prawa się "rozpaść" to tak samo jak bukiet - dobrze zrobiony trzyma się nawet kilka dni! Żałosne te twoje porady.

Danio widać od razu że jesteś tą samą osobą co " kto myje głowę od razu" , wybacz ale ja nie muszę podszywać się pod rożne niki żeby udowadniać swoje racje. Jak już pisałam nie będę karmić trolla bo taką osobą jesteś. Wyciągasz pojedyncze słówka i robisz sobie z tego swoją ideologię co jest chore i wymaga leczenia.

do TAKAONA89 Masz coś chyba z głową nie tak, nie pisałam pod innym nikiem i danio to nie ta sama osoba co ja. Może zwyczajnie ktoś ma takie same spostrzeżenia co ja. A ty jesteś chyba nienormalna próbując wmówić że danio i a kto myje...(czyli ja) to jedna i ta sama osoba

Widocznie macie taki sam płytki sposób myślenia :)

Może z twoim myśleniem jest coś nie w porządku. Chyba żadna normalna kobieta podczas wesela nie angażuje swojego gościa= fryzjerki do układania włosów (zaznaczę 3 krotne przeczesywanie)