bronię się przed romansem z żonatym

faceci nie płaczą

a kto to wie czego chcę??:) żeby to było takie proste.. jestem skazana na widywanie go

jaTakaJakTy napisz tu jak wyglądała Twoja historia

Ona chce go kochac i pieprzyc sie z nim,to proste:)

fakt to proste ale kobiety muszą to ubrać w milion niepotrzebnych słów

kitka mam cos podobnego pragnienie pozadanie nic sie nie da z tym zrobic na dzien dobry - do widzenia

bo maja dwie scisniete półkulę;)Dlatego wymawiaja dwa razy wiecej slow od nas;)

Dla facetów to proste? Dla niego podobno wcale nie. To wytłumacz mi

Co ma Ci powiedziec?czesc jestes seksi i mam ochote sie z Toba pieprzyc?Musi dookola,bo tak lubicie:)

kobiety muszą wierzyć, że jest coś ponad seksem nawet jak facet mówi: tylko seks, to baby i tak sobie dopowiedzą co chcą

Krakowiaczek może masz rację.. Ale wydaje mi się, że związek z nim by nie wyszedł nawet gdyby był wolny. Może zakazany dlatego tak ciągnie

a po długim płaczu i wyciu bo przecież i tak wróci do żony i dziecka przyjdzie....zemsta która spierdoli życie paru ludzikom. Kobieta mściwa jest bardzo niebezpieczna...ech!

O tak koochanki bywaja msciwe.Dlatego nie sypia sie w pracy,z sasiadkami,gowniarami i wolnymi babkami:)

Dlaczego naokoło?? Miałam propozycje bezpośrednie od innych. Po co owijać w bawełnę jak chcecie tylko seksu?

czy facet zdradzający zonę nie zasługuje na dostanie po dupie? ejjjjj, gdzie prawo i sprawiedliwość?

a co z nim jest nie tak ... jeśli mówisz , że jakby był wolny to związek by nie wyszedł ?

No właśnie wolna jestem i może dlatego..muszę sobie szybko znaleźć inny obiekt:p

Znajdziesz inny obiekt,ale i tak bedziesz wzdychac do zakazanego:)

Nie napisałam że z nim coś nie tak:). Tylko ja z nim to nie byłoby chyba dobre połączenie na stały związek

kitkitka - no to ja nie bardzo Cię rozumiem. sypiam z żonatym i wiem, że związek by nam nie wyszedł. i właśnie świadomość tego pomaga mi zachować dystans. nie ma problemu, dopóki zdajesz sobie sprawę, że dzieci z tego nie będzie :-)

bez przesady , wzdychanie kiedyś minie :)

no-no-no nie ma 100%-owej antykoncepcji (że tak wystąpię w roli miejscowego katechety)

w sumie jak nie spróbujesz to się nie przekonasz...napisz potem jak bylo bom ciekawa:)

Rozum mówi swoje że związek by nie wyszedł ale jak się zaangażuję to co?? Juz nie będzie racjonalnego myślenia i zimnego kalkulowania, Oj jak chciałabym być zimną suką..

aseptyczny - jeśli to o antykoncepcji to do mnie, to spieszę wyjaśnić, że miałam na myśli nadzieję na założenie rodziny z żonatym :-)

a Ty wiesz co Sama chcesz ,, żonaty,, -tak a ,,wolny ,,nie , to jakaś bzdura

potem bedzie zadowolona, bo przerżnięta potem niezadowolona, bo niedorżnięta potem płacząca, bo nierżnięta standard

puśka- do Ciebie bo nigdy nie wiesz jaki myk los Ci szykuje

Nie chcę go mówi rozsądek:) a reszt co innego:P

aseptyczny - o nie, nie, nie. to los nie wie, co ja mu szykuję :-D