Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Gość oszukana79
..wiesz dlaczego...bo chce zaliczyć kilejna panienkę....mnie kiedyś spotkało coś podobnego...a zapomnieć trudno...jtacy faceci to dranie...olej go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana79
źle napisałam - chodziło o kolejną panienkę....:( tyle nas tu jest oszukanych...schemat ciągle ten sam...bajerują...rozkochuja a potem olewają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
Tylko,że on nigdy nie dążyl do tego, zeby mnie zaliczyc.....nigdy nie probowal zaciągnac mnie do łózka......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
Kassandra milf Ale......dlaczego......czujesz........się ......oszukana......? Czyżbyś........podejrzewała......że.......kłamie......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
ortogeniusz--- TAK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
I bardzo dobrze podejrzewasz. Zastanów się, czy chciałabyś spotykać się z facetem, który ma żonę w ciąży i szuka kogoś do bzykania na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
Nie chcialabym i nie dąże do tego....mam swoje zasady...tylko,że ja i tak spotykam.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
Jeśli Cię to pocieszy, to nie jesteś jedyna, którą on bajeruje. Facet zarzuca wędkę (słodkie słówka) i czeka, kto się złapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
moze i nie jestem jedyna...choc do pewnego momentu myslalam ze mnie jednak darzy czyms wyjątkowym........naiwna bylam...teraz tylko chce go wyrzucic z glowy ale jak to zrobic kiedy czesto mamy stycznosc?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też wydaje się, że chce po prostu zaliczyć :/ Tylko robić coś podobnego mając żonę w ciąży? Szuja... Jak każdy zdradzający oczywiście, ale w tym przypadku wyjątkowa :p Wg mnie jedynym sposobem, żeby zapomnieć to zdać sobie sprawę, że jego słowa to TYLKO słowa, żadne prawdziwe uczucia. Słowa, które mają Cię zmiękczyć, dzięki którym w odpowiednim czasie ulegniesz.. Najlepsza jest całkowita izolacja od palanta. Zero spotkań, zero rozmów. Wiem, że nie zawsze da się to zrobić, ale warto.. Ja z całą pewnością mogę stwierdzić, że o swoim już nie myślę, nie tęsknię :) I choć z nowym nic nie wyszło, nie płaczę w poduszkę i nie użalam się nad sobą, że jestem jakąś ofiarą losu czy czymś w tym stylu :p Jedno wiem- od biednych, nieszczęśliwych w małżeństwie misiów Z DALEKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To oni często wmawiają, że są nieszczęśliwi, biorąc na litość? :p W rzeczywistości może być zupełnie inaczej- to już wiemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baba która idzie w tango z żonatym jest zwyłą szmatą!!! Bez kultury, szacunku do innej kobiety. Nigdy bym nie wybaczyła kobiecie, która odbierała męża i ojca dziecim. Co tu można się zastanawiać to trzeba potępiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baba która idzie w tango z żonatym jest zwyłą szmatą!!! Bez kultury, szacunku do innej kobiety. Nigdy bym nie wybaczyła kobiecie, która odbierała męża i ojca dziecim. Co tu można się zastanawiać to trzeba potępiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
Kotka z nikim nie poszlam, a zwlaszcza z żonatym! On wie, ze mam swoje zsady i ze kochanki ze mnie nie bedzie mial...zawsze mialam go za takiego porządnego....ale flirciarz jest to wiem, nieraz bylam tego świadkiem jak flirtowal tez z innymi.....ale skoro widzi ze ja nie reaguje na jego czule slowka, ze i tak mnie nie zaliczy to po co dalej tak sie zachowuje?? staram sie go unikac ale to nie takie proste... Kinga nie przejmuj sie,że z nowym nie wyszlo, na pewno w koncu trafisz na tego WLAŚCIWEGO:) ja caly czas w to wierze i wiem ze dopiero wtedy calkowicie wybije sobie z glowy żonatego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, a może to po prostu leży w jego naturze- flirtowanie. Pełno jest takich facetów, lubią to, ale nie mają na celu pójścia do łóżka :) Kobiety też przecież lubią flirtować. Może to po prostu tylko to, a Ty odczytujesz to inaczej..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
Kinga moze masz racje:( wiesz tylko przez te wszyskie lata oprocz tego, ze gdy mnie widzial komplementowal i flirtowal intersowal sie mna tak nornalnie.Rozmawial,pytal co u mnie...jeszcze pare miesiecy mi pisal, ze wierzy ze bede kiedys naprawde szczesliwa,potem to wyznanie....myslalam ze traktuje mnie jednak inaczej niz tylko flirt i odskocznie......on zyje chwila a ja sie zaangazowalam emocjonalnie:( fuck ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie i to jest najgorsze...zaangażowanie emocjonalne. Wtedy już pozamiatane.. Teraz trzeba sposobu, żeby wybić sobie z głowy typka :/ Zdaję sobie sprawę, że będzie ciężko jeżeli się widujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandra mkmkf
srednio raz na tydzien go widze :( i dlatego to takie trudne...a gdy go nie widze to chcialabym z nim rozmawiac, miec bliższy kontakt...:( chcialabym poznac kogos , zakochac i zapomniec...ale na to tez sie nie ma wsplyw...nie ma milosci na zawolanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócił... Szłam do sklepu i zobaczyłam jego samochód. Dziwne uczucie. W sklepie tak się roztrzęsłam, że nie mogłam wyrzucić z siebie słowa, a ręce mi latały... :x Nigdy tak nie miałam. I to widziałam tylko samochód, na niego na szczęście się nie natknęłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
No to się wyleczyłaś z tej znajomości... :-\.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak wspominałam już nie raz- całkowita izolacja to jedyny sposób... Ja wiedziałam, że on wróci i bałam się tego, ale reakcja mnie zaskoczyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ortogeniusz
Nie będzie Ci łatwo. Możesz o nim nie myśleć, ale kiedy go zobaczysz reakcja organizmu będzie mocna, wyrzut adrenaliny itd. Czysta fizjologia, ale niestety nie do opanowania. Szkoda, że nia ma na to żadnych prochów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jak piszesz :/ Jestem w stanie nad sobą zapanować i nie dać się znowu nabrać na piękne słówka, ale nic poza tym...Do łóżka z nim już nie pójdę- to pewne, ale sam fakt, że czasem się zobaczymy w przelocie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kingi
...nigdy nie mów nigdy...czasami nawet jak czlowiek się zarzeka...a potem to i tak nie wychodzi...zostaniecie np.sami...on zacznie tak pięknie śpiewać...i znowu zapomnisz...bo pewnie nadal coś tam do niego czujesz....lepiej byłoby jakbyś kogoś miała...wtedy tak łatwo nie udałoby \ci się wpaść w pułapkę..."życzliwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będzie okazji zostać sam na sam. Co najwyżej spotkać się w przelocie, ale wiem już jakim jest draniem więc nie dam się nabrać na jego słówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×