Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

załamana kochanka- ja swojego też widziałam...przed chwilą... Uśmiechał się, ja oczywiście nie odpowiedziałam, ale poczułam że tęsknie :/ w jakie gówno ja się wpakowałam :( muszę się chyba zabarykadować w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 32k
Umowilismy sie na czawrtek...porozmawiamy. Nie wiem co bedzie dalej, ale tak nie moge. mam mega wyzrzuty sumienia i kaca moralnego..a z drugiej strony jest miłosc i tesknota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 32k
Kinga_26 - i tak Cie podziwiam tyle juz wytrwałas :) z drugiej strony jak gleboko oni siedza w naszych glowach i sercach ze po jednym spotkaniu mozna zaczac tesknic. ale cie rozumiem. I tak Cie podziwiam, ja jestem na poczatku tej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana kochanka
Właśnie opowiadałam kumplowi o nim i mówię "No, bo najważniejsze to nie szukać, nie łazić za nim", a kumpel "widzisz?" a ja "ccc...co?" I ON. zatęskniłam cholernie i taki zal, że mnie zostawil, ze mnie olał, nie odpisał.. chyba mnie nie widzial tzn na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, koniecznie z nim porozmawiaj poważnie, bo boję się, że to odwlekanie w czasie, przez jego projekt to tylko gra na zwłokę :/ później znów coś wymyśli, a Ty będziesz się łudzić w nieskończoność. Szkoda życia na niepewność :) Ja dostałam znowu sms'a z propozycją spotkania, ale nie odpisuję.. Powiem szczerze, że po tym jak go zobaczyłam ciągnie mnie do niego, ale na szczęście dzisiaj mam zajęcia wieczorem i nie zrobię żadnej głupoty.. Jak można kochać takiego drania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 32k
Znowu mam atak tesknoty :( Masakra, wczoraj pisałm do mnie całe dzien...jak ja to zakoncze, jak to bedzie dalej. Jest mi dzis jakos gorzej znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karoliny.
a nie miałas wyrzutow sumienia, gdy byłaś z nim na nartach? On pewnie nałgał żonie i dzieciom że wysyłaja go w delegację....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dawno Was nie odwiedzałam,pewnie dlatego, że już o nim nie myślę, wyleczyłam się :D Kinga, u Ciebie coś się zmieniło, zapomniałaś o nim i jak Twoja nowa znajomość? Z mojej znajomości nic nie wyszło. niestety zaczęło go charakteryzować podobne zachowanie do "mojego ex", ignorowanie, robienie co chce i nie licznie się z nikim, ale pozwoliło mi to zapomnieć o K :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karoliny.
No i widzicie kochanki, że WASZ PAN wybiera żonę i dzieci, a z wami predzej czy później kończy sprawę ;-) Dajecie się nabierac na ich czułe słówka, jak dzieci..... JAK MOZNA WIERZYĆ FACETOWI, KTÓRY OSZUKUJE NAJBLIŻSZA RODZINĘ? Wy tez nie jesteście lepsze .... Reasumując: jedno warte drugiego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karoliny.
Gdzie jest mój wpis? :-( Nie lubicie czytac prawdy? Kochanki czy nie widzicie że wasi panowie wybierają żony i dzieci? Prędzej czy później kończą z wami, a wy dajecie się nabrać na ich czułe słówka... jak dzieci ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeee szaleje
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo Mango! Zazdroszczę... Z mojej znajomości też nic nie wyszło, nie da się robić czegoś na siłę :) A o NIM nie zapomniałam, nie mam takiej możliwości spotykając go prawie codziennie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej kochanki .
a nie mozecie znaleźć wolnych facetów tylko łapiecie tych z obrączkami? tylko tacy sie wami interesują? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej kochanki .
żonatych i dzieciatych ..... podłe jesteście :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech... Czyli wrócił... no tak wiosna już :/ Spotykacie się, jak si zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócił prawie miesiąc temu... Na początku była cisza, ale jak zaczął mnie widywać zaczął robić podchody.. Ostatnio zaproponował spotkanie, ale się nie daje.. Staram się z całych sił nie ulec, chociaż mnie wewnętrznie rozrywa kiedy go widzę... Wiem jakim jest draniem, ale mimo wszystko ciągnie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się!!! Nie warto- piszę to z pełną świadomością... ;) Ja sie kolejny raz zawiodłam, ale idę dalej... może w końcu ktoś fajny mi się przytrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno :) Zazdroszczę Ci, że już całkowicie się wyleczyłaś. No cóż, ja się muszę jeszcze pomęczyć do sierpnia..wtedy wyjedzie i już nigdy go nie zobaczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina32 k
A ja jestem na jutro umowiona z P. dzis od rana wysylal do mnie smsy..az w koncu napisal ze nie moze wytrzymas i prosi o telefon - tzn. czy moze zadzwonic. napisalam ze jestem w pracy i jak sie uda to jak bede wracac do domu. No i zadzwonil...nie slyszelismy sie 1,5 tyg. - rozmawialismy ponad godzine. Mowil ze tesknil bardzo i co sie dzieje czemu go od siebie odsowam. Powiedzial ze jutro musimy porozmawiac i przygotowac plan wspolnego dzialaia, ze beze mnie nic nie ma sensu i ze juz nie moze tkwic w tym zwiazku i ze chce to zmienic i ma plan. Jutro nie wiem jak dam rade z tym wszystkim...jak sie wszystko potoczy.tesknie bardzo, a dzis jak rozmawialismy juz czulam jego zapach - jak ta wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina32 k
Musze to zakonczyc!! Bedzie ciezko - co mam mu powiedziec? Jak to wszystko bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11223311
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina, ale skoro on rzeczywiście źle czuje się w związku z żoną, jeżeli jej nie kocha i faktycznie będzie chciał tamto zakończyć i być z Tobą to czemu nie..? Skoro piszesz, że tęsknisz i kochasz to dlaczego to kończyć? Rozumiem, że trzeba by było to wszystko rzucić jeśli on by leciał w kulki i zwodził Ciebie w nieskończoność, a tak naprawdę nie chciał odchodzić od żony, ale w takim wypadku...Nie chcesz z nim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK MOZNA WIERZYĆ FACETOWI
do karoliny. No i widzicie kochanki, że WASZ PAN wybiera żonę i dzieci, a z wami predzej czy później kończy sprawę Dajecie się nabierac na ich czułe słówka, jak dzieci..... JAK MOZNA WIERZYĆ FACETOWI, KTÓRY OSZUKUJE NAJBLIŻSZA RODZINĘ? Wy tez nie jesteście lepsze .... Reasumując: jedno warte drugiego Nie lubicie czytac prawdy? Kochanki czy nie widzicie że wasi panowie wybierają żony i dzieci? Prędzej czy później kończą z wami, a wy dajecie się nabrać na ich czułe słówka... jak dzieci - wpis osoby z nickiem do karoliny podsumowuje cały topik. A potem jedna z drugą założa kolejny topic - bo on mnie zdradza i oszukuje:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekskochanka
witam dziewczyny co u Was słychac...nic nie piszecie ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina 32k
Dziewczyny..zaglądacie tu czasem? Co u Was? U mnie romans trwa..a raczej - no własnie chyba jest w ostatniej fazie.. Podjełam prace psychoterapetyczna zeby sie z niego wyleczyc. Pisze ze mnie kocha, ze jest mu ciezko tak samo jak mi. od 2 tyg. nie rozmawialismy i nie wiedzielismy sie. Codziennie do siebie piszemy smsy. Ale czy po 9 miesiacach bycia ze soba jest to normalne? Czy jesli jest tak jak P. pisze w smsach - ze bardzo kocha itd. - czy nie łatwiej zadzwonic, porozmawiac, wsiąść do samochodu i na chwile przyjechac. Jest ciezko, tesknie i bede próbowala zapomniec. ale poza małymi ułamkami szczescie kiedy jestesmy razem, rozlewa sie cała masa tesknoty, cierpienia i trudnych emocji. Czy uda sie wyleczyc z tej milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazywaj tego miłością, bo tak miłość nie wygląda. Poczytaj sobie o namiętności i adrenalince na boku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×