Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Gość gość
Dużo literatury jest na temat przedmiotowości kochanki i używania. To tzw. Chwilówka używania. A kochanka pełni role przedmiotu w realizacji chwilowej namiętności. I nic więcej Żonaty to żonaty, on jest cudzy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolino nie brnij dalej w ten związek, jestem zoną, która dowiedziała się o cyberromasie męża, nie masz pojęcia jak to boli.... jest tylu fajnych wolny facetów, czemu wybieracie tych którzy mają rodziny, nie budujcie szczęścia na czyiś łzach... kurcze dziewczyny chociaż trochę współczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone usta kochanicy
Ja zaglądam, ale widzę, że krucho..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sa plusy?bo ja sie waham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też widzę, że krucho, a ciekawa jestem jak poradziły sobie dziewczyny i czy udało im się wyplątać z tych "związków" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JEST TAK JAK MYSLALA,oni szukaja tylko przygod ,na poczatku sielanka a potem robi taki sobie Burdel z ciebie raz w tygodniu,daje mu to sily zeby zyc w malzenstwie ,ale nigdy nie maja sily zeby odejsc bo nie o to im chodzi.Nie bierzcie tego powaznie-odradzam ,dobrze miec adoratora ale przenigdy nie wolno sie angazowac.Ja tak zrobilam ,bylam zimna,bo napuscil na mnie zone ,znienawidzilam go za to,a ten h*j nie dosc ze mial darmowy Burdel to chcial jeszcze uczuc mimo ze dawal do zrozumienia ze zony nie moze opuscic,Widzicie jakie to sa wyrachowne dranie Jak macie z tego korzysci tak jak on to prosze! ALE darmowa dupa z uczuciami to za duzo,jak ich nie stac na kochanke to niech s********ja ,z tymi wyuczonymi uczuciami raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to, ale prawda... :/ Tylko pewnie za każdym razem, kiedy w grę wchodzą uczucia, myśli się, że w tym naszym konkretnym przypadku będzie inaczej. Że się uda. Zgubne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak macie z tego korzysci tak jak on ... tzn? ja mam raz, dwa razy w tyg dobry sex,kino, spacer, restauracja, ale to tyle- nie angażuje się bardziej, na nin mi tylko pod tym względem zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko czasem sie zastanawiam co on mowiżonie jak jest ze mną bo 3 godz to rozumiem, ale od 21 do rana??? a może oni sobie na to daja przyzwolenie, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam prace, mieszkanie, auto, t, lubie go i z nim sex i rozmwy, ale nigdy bym z nim nie chciała być na stałe. Ale sie zastanawia m czesto co on w domu mowi, jak się usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mieszkacie w jednym mieście? Może on ma pracę, w której często jeździ w delegację...to takie typowe wtedy :p I żona to łyka.. Powie, że ma wyjazd, a jest w tym czasie z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałammuze w jego deklaracje nie wierze i nir musi mi mowic ze mu zalezy, kochs, teskni itd bo mi to nirpotrzebne. Nie wiem czy ja jestem bez uczuc, ale jemubym nie mogłs zaufsc, mowie mu to i to żebwiem o jego kłsmstwach, bo je czasem wyczuwam. On podobno wie lepiej co czuje, nawet już mu powiedzislam ze to bez sensu, to potem mnie spytał czx go traktuje jsk zabawke. O jego żonie dużo wiem, nawet na fb nie maja sie w znajomych, myslicie że to przez te jego zdrady, kobieta sie jednak domyśla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga, nie jezdzi własnie i w ogole jskos dziwnie dyspozycyjny jest jsk dla mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dziwne... Jak Cię to tak ciekawi, to zapytaj go wprost. Ja pytałam bez ogródek jakim cudem udaje mu się wyrywać i nikt o nic nie pyta, ani nie podejrzewa... Co do ewentualnego przyzwolenia na to ze strony żony, to dla mnie mało prawdopodobne...no chyba, że taka patologia to dla nich norma i nawzajem doprawiają sobie rogi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie nie, wyższe sfery;-) myslisz że mi prawde powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tym fb co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak wyższe sfery to może udają taką kochającą się rodzinkę na pokaz. Bo co ludzie powiedzą? Albo ona przymyka oczy dla jego kasy... Bo że wychodzi na całe noce 1-2 razy w tyg i ona na to NIC to dziwne... Ja bym zaraz zrobiła dochodzenie :p Co do fb i tego, że nie mają siebie w znajomych to mnie nie dziwi, przecież nie muszą. Od dawna są małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego miałby Ci nie powiedzieć? Z czystej ciekawości bym zapytała, wprost. Przecież to chyba żadna tajemnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jsk nie muszą? dziwne dla mnie. 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ns cała noc to tak raz, dwa w miesiacu. Tak on twierdzi ze to fikcja na pokaz, ale ja mu prawie w nic nie wierze wiec... kasa też jest, dziecko 17 lat ale bardzo chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym pomyślała, że są ze sobą z przyzwyczajenia/dla kasy/żeby ludzie nie gadali...a tak naprawdę nic ich nie łączy. Wg mnie..nie znam sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz w tyg kilka godzin, ja też mam ograniczony czas. Taki cały wieczor i noc to raz w miesiacu raczej... ale ona mu daje dużsvdwobode i jakbym chciała to bysmy sie dużo czesciej spotykali, ale nie chce, chcevzachowac dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc nie rozumiem dlaczego mu nie wierzysz.. Nie odejdzie, tym bardziej, że jak piszesz ma chore dziecko. Jest z nią właśnie z tych powodów, a miłości może wcale już nie być. Dlatego szuka jej gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole nie wierzyc, może i nie kocjają sie, ale po co sie kryc w takim razie? dla opinii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak po prostu jest łatwiej. Zamieść coś pod dywan i udawać, że tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty ile trwałaś w romansie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak tam Kinga Twój palant?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×