Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Weselniczka 21.09.2013

Na ile Wasi mężczyźni są zaangażowani...

Polecane posty

moj oprocz spraw urzedowych nie zalatwia nic, bo nie mowi po polsku. ale i tak zostawia mi wolna reke do tego jak wyobrazam sobie nasz slub. i dobrze i niedobrze bo czuje cala presje na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dopiero niedawno się zaręczyliśmy, ale już widzę, że z jego strony pomocy nie będzie. nie kręci go to poprostu. nawet czasami jak mówię taka nakręcona, podniecona o czymś, to on mnie bierze za barki, mówi cicho bądź i powtarza, że on mógłby choćby dziś, bez żadnej otoczki, bez żadnego spędu ludzi, i pragnie, żebym tylko została jego żoną do końca życia. to piękne, wtedy się zamykam i nic nie mówię :P ale z drugiej strony przykro mi, że nie podziela mojego entuzjazmu :( ale ja chyba też w drugą stronę przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elegancaj kontra zabawa
Weselniczka sprecyzuj pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straooonika
a mój to tylko trajkocze ,gdzie ma być wesele ,jaki garnitur sobie kupi żebym z suknią się dobrała,on chce garnitur jasny zielony albo błękitny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek kartofli
bo wy dziewczyny chcecie żeby wesele i ślub był taki jak wy chcecie a zdania faceta w ogóle nie bierzecie pod uwagę,no to po co ma się angażować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tylko pieniądze dawał a ja biegałam, bo on ciągle był w pracy. Sama wszystko wolałam załatwić, bo mój by nic nie załatwił i było by dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój znalazł salę (świetna) i orkiestrę (bo ja muzykalna nie jestem a on bardzo). po obrączki byliśmy razem. póki co, to on chyba więcej się starał niz ja, ale to mnie teraz dopada obsesja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elegancaj kontra zabawa
salę i orkiestrę wybraliśmy wspólnie, już dawno mieliśmy upatrzone. foto i kamerzystę ja wybrałam (i bardzo dobrze ;-), narzeczony dzwonił i umawiał nas na spotkania. na wszystkie spotkania jeździliśmy razem.do księdza poszliśmy z inicjatywy narzeczonego, ja uważałam, że jeszcze jest sporo czasu na to (i miałam rację bo na 2013 rok były może ze 3 śluby zamówione, nasz dzień był cały wolny). ale dobrze że mamy to z głowy. i narazie tyle załatwiania. A Ty coś jeszcze załatwiasz oprócz tego co wymieniłam? Mam nadzieję że o niczym nie zapomnieliśmy, w końcu jest jeszcze prawie rok czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy to samo załatwione, oprócz kamerzysty. Jakoś nie możemy się na żadnego zdecydować. Jak już nam się realizacje spodobają, to się okazuje, że filmują tylko na 2 kamery, a my koniecznie chcemy jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elegancaj czy zabawa
z 2 film może być ciekawszy, zwłaszcza jeśli to kran kamerowy albo steadicam. chociaż nie na wszystkich weselach to się sprawdza, np. jeśli sala jest za mała. u nas za drugą kamerę są duże dopłaty więc bierzemy jedną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
My co prawda już po ślubie, ale mój M. był zaangażowany we wszystko, nawet zaproszenia ze mną robił i doradzał co do wyboru biżuterii. Jedyne, w czym nie miał nic do gadania, to moja suknia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pięknie się zaangażował
My mamy ślub za 11 dni:) i mój Kochany zaangażowany był i jest we wszystko poza suknią ślubną. Nawet biżuterię mi pomagał wybrać, obrączek szukaliśmy kilka dni z jego wielkim zaangażowaniem,nawet dekorację auta,winietki i nalepki chciał ze mną robić:) jestem bardzo mile zaskoczona bo nie spodziewałam się po nim takiego szaleństwa:) Kurs tańca też wymyślił on i znalazł szkołę.Piękne jest to jego zaangażowanie. My już wszystko pozałatwialiśmy,teraz tylko czekamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja o i ja o
jak facetowi zależy na ślubie, to chyba logiczne że jest zaangażowany. wiadomo, że na rok przed ślubem nie myśli o kolorach wstążeczek na winietkach tak jak niektóre kobiety, ale jeśli w ogóle się nie angażuje to chyba jest coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
Hej. weselniczko:) ja chciałam zapytać jak Twoje przygotowania? co już masz czego nie? nad czym się zastanawiasz? jakieś rady????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spectaculator
na ślubach to zalezy głownie wam babom umowmy się ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, kilka_klik :) U mnie zatrzymało się na kamerzyście. Jak ktoś mi się spodoba to ma zajęty termin albo jest za drogi dla nas, a jeden który ma i termin, i fajne portfolio, i cenę dostępną przekłada ciągle spotkanie z nami. Zaczęliśmy też nauki przedmałżeńskie, żeby zrobić ja na spokojnie i w skupieniu, a nie w przedślubnej bieganinie. A jak u Ciebie przygotowania? Kiedy własciwie masz ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała Marcelina
mój organizację pozostawił do mojej dyspozycji, jak powiedział, babom zależy na oprawie, ja nawet na ławce, w parku mogę Ci przyrzec. Zostałam sama z ta uroczystością, ale może dlatego uznałam, że sam fakt zaślubin jest ważny, a wesele? To przeżytek! Jemu nie zależy, ja też popuściłam, skromne przyjęcie po ślubie kościelnym a zaoszczędzone pieniądze wydam na podróż poślubną, nad Bajkał. Odwiedzę swoje strony - tam się urodziłam i mieszkałam do 3 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż był bardzo zaangażowany, załatwiał nawet chyba więcej niż ja. On dzwonił do muzyków, do kamerzysty żeby się umawiac dogadac szczegóły, on dzwonił do księdza, łatwił pojazd, wódkę napoje. Ja tylko załatwiałam takie pierdoły jak dekoracje, tablice na samochód, kwiaty. Razem jezdzilismy do urzędu, po obrączki i takie tam. Ale w sumie on więcej robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
no ja listopad br. wiec moge śmiało mówic ze przygotowalismy 85% w miesiąc no i dadajac jeszcze te 15 to wyjdzie pewnie 1,5 msc. podobało mi się ze wszystko na szybko, bo jakbyśmy mieli tyle czasu - np. rok - to ciagle bysmy wszystko odkladali na pozniej "bo to przeciez duzo czasu jeszcze mamy" a w końcu i tak na ostatnią chwilę wszystko byłoby przygotowywane. Szybko i w miare sprawnie, dużo rzeczy po znajomości ale nie byle co tylko naprawdę to co chcieliśmy, profesjonalnie:-) jak dla mnie. np. chciałam zespół "Amadis" okazało sie ze mama moja, poniewaz czesto chodzi na dancingi gdzie oni graja, zna dziewczyne z tego zespołu i mamy 3100 za zespół. Dalej szukaliśmy cukierni, tez okazało sie ze pieknie robi znów jakas kolezanka mamy. tort na 150 osób - 600 zł z dojazdem, z wjechaniem, z zimnymi ogniami, ze stołem ze stelażem i jeszcze pieknie bedzie nam sie to swiecic. ludzie chwalą:) miałam chodzic na nauki przedslubne do innej parafii bo w mojej nie ma. mama poszła do ksiedza i ten dał mi ksiązeczke ktora mam sb przeczytac potem mnie przepyta i kurs zaliczony:) sala najlepsza w okolicy WOLNA(!) bo listopad:-) i mamy 140 od odoby z wiejskim stołem, z ciastami, sami kupujemy alkohol, owoce, słodycze(cukierki). Tylko kamerzyste mamy drogiego bo razem z fotografem - ta sama firma - 4 tys;/ ale bardzo profesjonalnie, dzwiek, obraz w hd, na bluerayu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
a Ty kiedy? co już masz przygotowane? czego sięboisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×