Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

polakita

Umowa zlecenie czy o dzielo? Co dla mnie lepsze.

Polecane posty

Pracuje przez 2 tygodnie na zastepstwo w sekretariacie. Nie studiuje, nie jestem zarejestrowana na bezrobociu, jednym slowem ubezpieczenia nie mam. Oni mi oferuja umowe zlecenie ale chyba mi to nic wiecej ne daje niz umowa o dzielo, tylko oni beda mieli wieksze koszty (bo umowilismy sie na kwote netto). Jak uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauwazylam ze ...
jesli umawialas sie na netto to faktycznie nic Ci nie daje. a nie masz przypadkiem jakiegos zaleglego powodu zeby isc do lekarza? wtedy nie musialabyc placic za wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed testem
Jeśli nie jesteś studentem itd. to na umowę zlecenie będziesz mieć odprowadzane składki (w tym składkę zdrowotną). Póki, co jak Ci się coś stanie (nie życzę) za lekarza będziesz musiała zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież ta praca ma cechy stosunku pracy, art 22 KP się kłania, a wy się dajecie ruchać na jakies z dupy wzięte umowy zlecenia i inne umowy cywilnoprawne :o czemu dajesz się tak wykorzystac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed testem
Bo dziś umowa o pracę to cud nad Wisłą. Wszędzie szukają na umowy śmieciowe i nie ważne, że pracujesz po 8 h, pod kierownictwem itd. Nie podoba Ci się, spadaj. A w sądzie trzeba uwodnić, że pewne rzeczy, co bywa trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, ludzie mają nóż na gardle to dają się ruchać :o ja bym cwolała iść zbierać złom albo żebrać niż dać się tak wykorzystać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed testem
Dokładnie. Trzeba z czegoś żyć. Jak Ty nie chcesz pracować na umowę śmieciową to spadaj, przyjdzie następny i tyle. Powietrzem żyć się nie da. Rachunki same się nie opłacą. Takie umowy to pół biedy. U mnie są ogłoszenia, gdzie proponują umowę śmieciową, a jak przyjdzie, co do czego to chętnie bez umowy itd. Paranoja jakaś. Teraz uczciwego pracodawcę to ze świeczką szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale o czym wy w ogóle mowicie, kto zatrudnia na 2 TYGODNIE na umowę o pracę ??!!! Naczytaliście się chyba za dużo gazety wyborczej o sponiewieranych pracownikach, to wszystko jakaś lewicowa propaganda. Szukam pracy na stałe, na umowę o pracę, a trafilo mi się akurat zlecenie. Nie widzę problemu. Wracając do tematu, firma ubruttowiła mi wypłatę w ten sposób, ze netto jest 73% brutto, czyli niewiele wiecej, na pewno nie doliczyli pełnej składki ZUS. Chyba ich zapytam jak to liczą żeby nie bylo nieporozumienia, albo im zaproponuję o dzieło, bo z tego co widzę zlecenie nic mi takiego nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli macie pretensje do pracodawców ze nie dają umów o pracę, to możecie podziękować tylko szanownym POLITYKOM dzęki ktorym koszty pracy są tak wysokie, że nie oplaca sie zatrudniać... ZUS pracownika + pracodawcy, podatek to razem dwukrotna wartość netto, czyli koszt pracodawcy to dwukrotna twoja pensja. W h**a lecą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed testem
polakita Zdaję sobie z Tego (koszty pracy) sprawę. Na dwa tygodnie to nie problem. Problem w tym, że pracodawcy chcę zatrudniać na umowy śmieciowe na stałe. W sumie emerytury i tak nie będzie to może i teraz, żadna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×