Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala polska09-

JAKIE MACIE KONTAKTY ZE SWOIMI SZWAGIERKAMI I BRATOWYMI????

Polecane posty

Gość mala polska09-

Ja ze szwagierkami takie sobie tzn udajemy, ze sie lubimy a tak naprawde... nie wiem jak to nazwac... chyba rywalizujemy ze soba :( nie wiem czy to normalne :O Z bratowa mam super kontakt. jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej
u mnie podobnie- bratowa ok, szwagierka- kontakt zerowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala polska09-
u mnie takie wszystko udawane :P sama nie wiem dlaczego tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiesz dlaczego
to ja ci powiem, bo jesteś fałszywa . Ktoś kto udaje jest nieszczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam jeszcze bratowej, a ze szwagierką ogólnie jest ok. Był kiedyś zgrzyt - chodziło o sprawy materialne - ale doszłyśmy do kompromisu i nasze stosunki są więcej niż poprawne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kontakty ze szwagierką są poprawne. Nie kochamy się jakoś super, ale też nie rywalizujemy. Jak jestem z mężem w rodzinnym mieście to się odwiedzamy i podtrzymujemy kontakty rodzinne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takumnie
Ja nie mam szwagierki tylko szwagra - starego kawalera przed 40ką. Jak spedzam z nim wiecej niż 10 minut sam na sam, to szlak mnie chce trafić. Całe szczęście jest to bardzo rzadkie, raczej spotykamy sie rodzinnie. Za to z przyszłą bratową kontakt mam rewelacyjny, nawet brat mówi, że nie powinnyśmy się same spotykać, bo za dobrze się dogadujemy i dla niego jak i dla mojego męża źle się to kończy (najczęściej wynajdziemy im jakąś dodatkową pracę) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szwagierka - Nie było między nami spięcia aczkolwiek do przyjaźni nam daleko i raczej nigdy nie dojdzie. Nie jest to typ człowieka którym gustuje - próżna,leniwa,wyniosła etc więc nie za bardzo ją lubię :P Spotykam sie z nią wtedy jak " muszę" imieniny teściów,Święta etc. Nie odczuwam potrzeby by tych kontaktów było więcej. Szwagier - Mamy ze sobą dobry kontakt,wiele wspólnych cech i wspólnych tematów.Ze względu na odległość widujemy się rzadko. Bratowa (przyszła) - Świetna babeczka.Chciałabym by brat się z nią ożenił ;) Możemy plotkować w nieskończoność, mogę liczyć na nią w każdej sytuacji,szanuję naszą rodzinę,kocha brata .Więc jest luzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj u nas ze szwagierką taka trochę wojna po cichu :) po prostu traktujemy sie jak powietrze, nie odzywamy sie do siebie,nie witamy ze soba. kiedys mialysmy super kontakt,pokomplikowalo sie,jak zaszlam w ciaze i moja szwagierka od tamtej pory odsunela sie od nas,prawdopodobnie z zazdrosci,ze jej syn nie bedzie juz jedynym wnuczkiem dziadkow. teraz juz totalnie mnie znienawidzila jak okazalo sie,ze bedziemy mieli syna,czyli- przedluzy on w przyszlosci prawdopodobnie rod,z czego tesc jest dumny :P wpienilo ja to calkowicie. do tej pory robilismy naszym dzieciakom prezenty z okazji swiat,mikolaja,dnia dziecka,urodzin,zajaczka-ja do niedawna ciagle kupowalam cos jej synowi,bardzo sie wczuwalam i wypytywalam tesciowa,co by maly chcial dostac,a ona zawsze kupila cos na odwal sie mimo,ze stac ja,az w koncu przestala w ogole kupowac prezentow. teraz jej syn mial urodziny,wiec nie zawiozlam prezentu,bo do mojej corki nawet na urodziny nie zadzwonila. na swieta tez sie wysilac nie bede,kupie pierdolke i tyle. 2,5 roku temu poprosilismy jej meza na chrzestnego naszej corki-chrzestna jest moja siostra,co jest oczywiste,to tak go zmanipulowala,ze jak dzwonilam w tej sprawie to odbierala telefon i mowila np,ze ma problem ze zdobyciem zaswiadczenia z parafii,ze brali slub koscielny.w rezultacie tydzien przed chrzcinami zostawili nas na lodzie i musialam prosic mojego szwagra. teraz urodzi nam sie syn,na wielkanoc planuje chrzciny,ale za zadne skarby swiata nie wezme jej na chrzestna mimo,ze maz sie upiera-postawilam ultimatum-albo wybierze inna kobiete ze swojej rodziny,albo chrzcin na razie nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agataha, a moze nie chodzi Ciebie i Twoje dzieco tylko o "faworyzowanie" go juz na starcie, to przykre dla matki. Tylko takie wytlumaczenie mam dla tej kobiety bo nie chce mi sie wierzyc w to zeby ktos z dnia na dzien zrobil sie "taki" Zastanow sie na soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda Ty się zastanów nad sobą, bo jak nie miałaś takiej sytuacji w rodzinie to co możesz wiedzieć. ja podobnie jak Agata mam sytuację ze swoją szwagierką, niestety jest chrzestną mojego syna bo wcześniej inna byla a teraz nawet na imieniny nie złożyła mu życzeń a widziała go 3 dni po imieninach, mimo że my jej synowi ( żadne z nas nie jest chrzestnym) zawsze prezent ( teraz to już koperta) dajemy. Mnie się nawet nie chce na jej temat pisać bo się tylko krew buzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idylllllla
Dodam, ze tez mi sie wtracala, uwazala za madrzejsza, a w sumie w domu strasznie leniwa jest-ma balagan, obiady dla najmlodszego robi u tesciowej w kuchni, jej starszy syn i ona jadaja tesciowej obiady, bo ona nie gotuje, jej maz pracuje do wieczora i jada na miescie. Nawet panna do sklepu za plotem nie wyjdzie-woli zejsc na dol i sobie wziac z lodowki tesciowej, jak jej czegos zabraknie. Chociaz po 4 latach naszego malzenstwa nawet stosunki sie nieco poprawily miedzy nami, dzwoni czasem do mnie, jesli meza nie zastania i wtey wypytuje o wszystko, probuje wtracac swoje 4 grosze albo opowiada o najnowszych wiejskich plotach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda,prosze Cię...Co ma usprawiedliwić kobietę, do której dzwoni mój mąż jak tylko dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży, z radością, z którą chce się podzielić ze swoją jedyną siostrą, a ona mu na to wyskoczyła z tekstem "no nawet mnie nie strasz..."- już wtedy zaczynałam zauważać jej prwdziwe oblicze. Ja nie jestem zawistna,to normalka, że dziadkowie mają po kilkoro wnucząt, ale ona zawsze wśród wnuków była najwazniejsza,dlatego ją to pewnie tak boli. Nie mówiąc już o tym, że nasza córkę zobaczyła pierwszy raz po 3 miesiącach-mimo, że zapraszaliśmy ich do nas,ale jedynie jej mąż pofatygował się wcześniej-nie chciałam się chwalić, czy cokolwiek innego,tylko myslałam, że chce zobaczyć bratanicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego ze dopiero po 3 mies zobaczyla Twoja corke ? Uwazasz sie za pepek tego swiata czy jak? Z tego co piszsesz wynika, ze myslisz tylko o sobie wiec nie dziwie sie, ze ta twoja szwagierka Cie nie lubi. A poza tym miala piac z radosci, ze "zafasolkowalas" ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, nie odniosę się do tego, co napisałaś i jakim tonem, ale dzięki, przynajmniej dałaś właśnie dowód tego, że najeżdżanie na niektóre osoby przez inne uzytkowniczki tego forum nie zawsze bywa bezpodstawne :) tak, myslę o sobie,jestem egoistką, moja szwagierka to wspaniała ciepła kobieta, której nieba bym przychyliła, taka odpowiedź pewnie cię satyfakcjonuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi mi o to, ze Twoja szwagierka po prostu Cie nie lubi co nie musi ale ja mysle , ze jest Twoja wina. Ale ok, kazdy ma swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagoda
a jak myślisz, dlaczego większość dziewczyn z kafe twierdzi, że cie nie lubi i że wkurzasz wszystkich? Myślisz ze to twoja wina czy ich wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z bratowa mam fatalny kontakt. Dzialamy sobie na nerwy :P Ze szwagierkami w porzadku, ale nie przyjaznimy sie blisko. Spotkania tylko w gronie rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostry mojego męża są ode mnie dosyć dużo starsze, mieszkają daleko i kontakt mam z nimi dobry, ale raczej okazyjny :) i pewnie dlatego taki dobry :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jagoda a jak myślisz, dlaczego większość dziewczyn z kafe twierdzi, że cie nie lubi i że wkurzasz wszystkich? Myślisz ze to twoja wina czy ich wszystkich?" bo pisze prawde??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej
jagoda nikt cie nie lubi bo jesteś pusta i naprawdę żal mi twoich dzieci ze maja taka głupia matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz..........
hmmm durne pytanie, ale zapytam :P. Jaka jest roznica miedzy szwagierka a bratowa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz..........
a zona brata meza to tez bratowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3-latki
zona brata-bratowa, siostra męża lub żona brata twojego męża to szwagierki, ja mam z bratową dobry kontakt, ze szwagierką-neutralny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzinne piekiełko
Ja ze swoją bratową mam zerowy kontakt,jesteśmy zupełnie różne. Ona przyzwyczajona od zawsze do rywalizacji i intryg,teraz rywalizuje ze mną:P.Kiedyś mnie to wkurzało dziś śmieszy.Kobieta jest po 30-stce, a zachowuje się jak smarkula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barwinka123
A u mnie, Autorko, odwrotnie. Z moimi dwoma szwagierkami mam super kontakt, jesteśmy dla siebie życzliwe i się szanujemy. A moja bratowa jest głupią su*ą, której niecierpię... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×