rodze w grudniu, na czym sie skupic robiac wyprawke?

chodzi mi o to czego powinnam kupic wiecej a czego mniej, jesli chodzi o ciuszki dla dziecka.

body, pajacyki, sweterki no i kombinezon

Rajstopki skarpetki, czapkę ciepłą. Nie kupuj za wiele w rozmiarze 56 bo maluch szybko z tego wyrośnie. Przynajmniej mi tak radzili i chyba to by się zgadzało, koleżanka urodziła synka 55 cm to te ciuszki 56 to już mu są za małe a ma 6 tygodni, i niektórych ubrać nie zdążyła mu nawet.

Nie kupuj kaftaników i bluzeczek z krótkim rękawem - ja przy pierwszej córce nakupowałam mnóstwo pięknych letnich bluzeczek w rozmiarze 62 (córka listopadowa) :D Skup się głównie na pajacykach, bodach (wg mnie są lepsze niż niepraktyczne kaftaniki), kombinezonie.

No te kaftaniki i bluzeczki to podobno lubią się podwijać i dziecku może być nie wygodnie. Scarlet-jest to prawda?

gratka a Ty już urodziłas?

Fajnie by było, ale synek ani myśli o wyprowadzce z mojego brzuszka. Wciąż czekamy.

mam grudniową córeczkę i poradzę Ci, żebyś zaopatrzyła się głównie w body i pajace na początek /wygodne są body kopertowe, albo rozpinane całe i pajace na napach z przodu/. Jeżeli masz ciepłe mieszkanie to pajace bawełniane, body z krótkim, jeżeli chłodniejsze to długie rękawki body i pajacyków możesz więcej welurowych kupić. Jeżeli jest ciepło możesz też na body założyć śpioszki. Przyda się sweterek rozpinany, albo bluza najlepiej bez kaptura na wyjście /pod kombinezonik/ i kombinezon. Na nóżki ciepłe skarpetki. Czapeczka jakaś cienka po kąpieli na początek i ciepła na podwórko. Później już będziesz na pewno korzystała z innych ubranek - rajstopek, bluzeczek, dresików, ale ja tak na prawdę dopiero wiosną wystartowałam z taką garderobą ;-) wcześniej wygodniej było małej w body+pajac/śpioszki.

Prawda, ja wcale nie używałam kaftaników, wg mnie body są najlepsze - nic się nie zwija i dziecku ciepło w plecki, a przy okazji przytrzymują pieluchę :)

rodziłam w grudniu :) nie jest prawdą, żeby nie kupować ciuszków na 56. ja nie kupowałam... córa urodziła się 3730g i 58 cm więc wydawać by się mogło, ze dobrze zrobiłam... jednakże w ciuszkach 62 wyglądała przekomicznie. nie lubię popodwijanych rękawków i za długich nogaweczek. dla mnie ubranko musi pasować, wiec po porodzie nakupowałam rozm 56. nosiła je caly miesiac - a mała sie nie urodziła. tak wiec trzeba troche tych 56 miec nie kupuj kaftaników - fuuuj :o okropienstwo i niewygodne i niepraktyczne najlepiej body i pajacyki. body w tym pierwszym rozmiarze lepiej zapinane albo zawiązywane (tzw kopertowe) a nie wkładane przez glówkę - ja się strasznie bałam przeciskać ten mały łepek :) potem dziecko juz sztywniejsze to mozna przez główkę smiało zakładac wazny jest kombinezon - ja miałam rozm 62 a w lutym zmienilam na 68. czapa, kocyk

Scarlett no to dobrze, że mam tego tylko kilka sztuk w zasadzie sama tego nie kupiłam, dostałam po córce koleżanki. mama dwóch dziewczynek fajne rady, mnie się też przyda Twoja wypowiedź, co prawda mam już sporo ciuszków i też dużo pajaców właśnie :) do zimy jeszcze troszkę więc wiem co jeszcze będę sukcesywnie dokupywać ;)

Meaa ja nie pisałam, że nie kupować wcale, ale niewiele, żeby nie przesadzić z tym rozmiarem 56 bo z tego dziecko wyrasta w mgnieniu oka, lepiej na 58 już więcej. Przynajmniej mi tam tak doradzali. Jak dziecko ma 58 to chyba do 56 nie wejdzie? Czy te rozmiarówki to są takie umowne?

nie ma chyba rozmiaru 58 ;) jest 56 i 62 jesli dobrze pamietam, potem 68 i 72 itd ja tak napisałam bo wszedzie na kafe piszą, zeby nie kupowaf 56, a mnie sie bardzo przydały córa miała 58 cm i 56 byly idealne dla niej, wiec to chyba rozm umowny ;)

dzieki, wlasnie ogladam aukcje na allegro, wszyscy mi mowia zebym tak zamawiala stad moje pytanie bo zielona jestem :D a narazie nic jeszcze nie mam :)

58?? raczej rzadko chyba spotykany rozmiar 62 chyba

córa miała 58 cm i 56 byly idealne dla niej, wiec to chyba rozm umowny u mnie dokładnie ta sama sytuacja, trochę te 56 ponosiła

ee muszą być 58 bo mam i takie :D

a powiem ci, ze nigdy nie widziałam takiego rozmiaru :D

ee muszą być 58 bo mam i takie :D co prawda niewiele, ale sa :)

a jaka firma robi rozm 58?

coś mi sie dzieje z internetem kulee myslałam że nie poszła ta wiadomość :) ja mam trochę ciuszków ze sklepow z używana odzieża i to właśnie niektóre z nich maja taki rozmiarek 58 :)

jakby byly na rynku to chetnie kupiłabym :) bo podejrzewam, ze drugie urodze podobnej wielkosci :D

a coo to za firmy yyy pojęcia nie mam, nic znanego.

mało ciuszków nie za dużo lepij większe niż mniejsze i dla siebie odpowiednia nocna koszulka i to nie jedna majtki poporodowe takie siatkowate najlepsze, mydło szare i coś ciepłego, bo w szpitalu różnie bywa.

mam dużo ciuszków na 56, nawet kilka sztuk na 50 :) Ja też stawiam na body i pajace, ale ostatnio koleżanka mi powiedziała, że na początek ( dopóki nie zagoi się pępuszek) lepsze są kaftaniki bo body podobno zaczepiają i ciągną pępek- prawda to? Bo body na 56 i 62 mam chyba ze 40 sztuk, ale kaftanika ani jednego ;/ i nie wiem czy jest sens kupować? Mam też masę pajacyków i półśpiochów, za to śpiochów na szelkach też nie mam :) Na zimę to też ważne kocyki, kombinezon, jakaś czapeczka cieplejsza na polarku, kilka czapeczek bawełnianych po kąpieli. Ja mam też śpiworek do wózka- bo wydaje mi się, że nic nie zapewni dziecku takiego ciepła jak śpiwór.

Ja to się zaczynam zastanawiać czy w ogóle w którykolwiek ciuszek z rozmiaru 56 mój mały wejdzie, bo jak tak będzie siedział w tym brzuchu moim i rósł i rósł i rósł to już będzie za duży hehe

Gratka - a jaką wagę szacuje usg?

rodze za miesiac - nieprawda z tym pępuszkiem. ja mojej zakładałam body i pajace - albo body i spiochy i nic sie z pępuszkiem nie działo, ładnie sie zagoił

meaaa- dzięki za odpowiedź, też mi się wydaje, że nic się nie powinno dziać, wiekszość tych bodziaków na początek mam kopertowych więc zakłada się je jak kaftaniki- tyle tylko, że zapina się też w kroku. Nie będę kupowała kaftaników bo po pierwsze mi się nie podobają , a po drugie wydają mi się szalenie niepraktyczne- właśnie przez to podwijanie na plecach.

Wg mnie bardziej podrażnia pępek zwijający się rąbek kaftanika, w bodach nic się z pępkiem nie dzieje :)