mam 32 lata i

nie wcale nie religijna. glebokie kompleksy. zamiast by z wiekiem bylo lepiej to z wiekiem coraz gorzej u niej. jedynymi mezczyznami ktorzy zajrzeli jej do srodka to byli ginekolodzy :-O

a co z popedem seksualnym? ja jestem przekonana ze takie osoby maja glebokie problemy psychiczne. wiem bo mam znajoma 38 lat dziewica" Ja mam parę takich kobiet w pracy.. Też z nimi nie wszystko w porządku.. :)

to niech pojdzie w tango z byle kim -i błona wsio

przeciez nie o blone chodzi tylko wlasnie o to ze ona z byle kim nie pojdzie. no nie wierze by nie znalezc w tym wieku jednego jedynego wartosciowego mena :-O

Naprawde problemy psychiczne? Tez tak mam, ze potrzeba nie bierze sie z nikad, w sensie ze nabieram ochoty na seks dopiero gdy na hopryzoncie pojawia sie odpowiedni mezczyzna. To zle? Moze autorka tez tak ma i co, lepiej zeby sie zmuszala? Jeszcze nie jest mezatka, nie ma obowiazku wspolzycia.

Oj nie chodzi o tego jedynego rycerza na bialym koniu tylko o faceta z krwi i kosci, ktory bedzie na nia dzialal. Moze jest wybredna:)

szkoda ze baby sobie wszystko tak naprawde problemy psychiczne :-O :-O:-O bo swiat jest pelen wartosciowych i fajnych facetow a jak sie autorce Tobie , mojej znajomej nikt nie podoba to masz problem sama ze soba. a co do cochoty na seks to wybacz ale nabierac ochoty keidy pojawi sie dopiero jakis samiec jest dla mnie conajmniej smieszne :D nie fantazjujesz nie onanizujesz?

jesli przez 25-30-40-50 lat zaeden facet nie zadzialal w ta miare to normalne nie jest:-O opanujcie sie troche ludzie :-O

swiat jest pelen erosomanow co błony chetnie pozbwaia

Eugeniusza, masz racje. Tak naprawde takie swiete dziewice na pewno uwazaja sie lepsze od innych mentalnie, bo sa niby czyste. Matko to nawet jest niezdrowe. ja po lektuze Osho zupelnie zminilam stosunek do swojego ciala, seksualnosci. A kobiety biedne zyja udreczone, ze brak bzykania jest wspanialy. I racja, ze brak moze powodowac zaburzenia psychuiczne, bo dusza mowi takiej biednej kobiecie jedno a fizjologia drugie.

cyt. szkoda ze baby sobie wszystko Naprawde problemy psychiczne? Tez tak mam, ze potrzeba nie bierze sie z nikad, w sensie ze nabieram ochoty na seks dopiero gdy na hopryzoncie pojawia sie odpowiedni mezczyzna. To zle? Moze autorka tez tak ma i co, lepiej zeby sie zmuszala? Jeszcze nie jest mezatka, nie ma obowiazku wspolzycia. wspolczuje Ci, przez takie ozieble baby jak Ty faceci zdradzaja, maja kochanki, chodza do burdelu.

Ale dlaczego smieszne? Ja akurat dziewica nie jestem, ale w wiekszosci szlam do lozka z facetami tylko dlatego, ze oni tego chcieli, a ja nie mialam juz serca sie opierac, bo i tak byli bardzo wytrwali. Nie polecam takiego zmuszania sie autorce, powanie. Zero satysfakcji, a niesmak i obrzydzenie do siebie pozostaje. Ale spotkalam na mojej drodze mezczyzn, ktorzy budzili mnie z seksualnego letargu, co prawda tylko 2, ale od razu zaczynalam fantazjowac, szukac okazji do zblizenia, caly czas bylam napalona i wilgotna itp., niestety oboje byli zonaci, wiec dupa. Potem byl maz, jakos mnie specjalnie nie pobudza, ale tez nie powoduje wstretu, wiec jest okej

1. ochote na seks mozna miec bez faceta na horyzoncie 2. nie wierze, ze nie mozna w tym mlodym wieku poznac pociagajacego mezczyzne. ja sama modelka nie jestem a poznalam duzo atrakcyjnych i pociagajacych facetow az sie mokra robilam. a zaspakajanie sie to chyba jasna sprawa i chyba jasne, ze kazdy jakos dazy do zwiazku i wspolzycia. nie mowiac juz o tym,ze w tym wieku na dzieci juz prawie za pozno. i denerwuje mnie gadka mojej znajomej,ze jej sie nikt nie podoba :-Obo to jest chore. ona ma problem sama ze soba i tyle w temacie.

Ja akurat dziewica nie jestem, ale w wiekszosci szlam do lozka z facetami tylko dlatego, ze oni tego chcieli, a ja nie mialam juz serca sie opierac, bo i tak byli bardzo wytrwali zal mi Ciebie :-O mnie nikt jeszcze do czegos nie zmusil a mogl byc wytrwaly jak kon. ja sypailam z mezczyznami ktorym nie moglam sie sama w zaden sposob oprzec i czerpalam z tego ZAWSZE pelna satysfakcje. wyjscie za maz za faceta ktory na Ciebie nie dziala zle o Tobie swiadczy :-O

szkoda ze baby sobie wszystko Oj nie chodzi o tego jedynego rycerza na bialym koniu tylko o faceta z krwi i kosci, ktory bedzie na nia dzialal. Moze jest wybredna" W tym właśnie owy problem. Mało jest takich, co to uważa się za ósmy cud świata i na taki właśnie zasługuje? Gorzej, jeśli owy książę na białym koniu w niej nie widzi księżniczki... Pamiętacie wszechobecnego Rolanda Pieczkowskiego? On też jest przekonany o swojej wyjątkowej osobowości... I wg niego uzdolniony w każdej sferze: taniec, śpiew itd. Przekonany także o swojej urodzie.. Dla przypomnienia tej niezwykłej osoby: http://www.youtube.com/watch?v=WRNUzcWHBbU Też nie odpuszcza i czeka na sukces, który mu się należy... wg niego :P Tak jak owe dziewice, czekają na "księcia z bajki", który im się należy.. zwyczajnie, bo nikt normalny się nie kwalifikuje dla nich.

myslenie takie to sredniowicze-

W tym właśnie owy problem. Mało jest takich, co to uważa się za ósmy cud świata i na taki właśnie zasługuje? Gorzej, jeśli owy książę na białym koniu w niej nie widzi księżniczki. dokladnie !!! to samo bylo u mojej znajomej. po 10 latach kumplowania z jakims facetem on znalazl sobie inna i nagle wielki placz i rozpacz : jak on mogl ???????co za swinia itd :-O no comment... ale wytlumacz jej, ze zaden facet nie bedzie sie kumplowal do konca zycia i trzymal rece na koldrze ;:-O

to zalezy, czy Tobie to przeszkadza, czy nie. Jezeli nie to wszystko ok, ciesz sie, ze potrafisz funkcjonowac bez seksu gdy nie ma na horyzoncie odpowiedniego partnera, nie kazda/y to potrafi. Gorzej jezeli sama czujesz, ze cos jest nie tak, nie jestes z tym szczesliwa itp. Wtedy to zle wplywa na twoje zdrowie i albo sie z tym pogodz, albo szybko zmien stan rzeczy, nawet idac na kompromisy. Taki stan rzeczy czesto wystepuje u osob wierzacych, niestety to bardzo niezdrowe, bo zyje sie ciagle w konflikcie miedzy dusza (wstrzemiezliwosc) a cialem (porzadanie).

Moze jest to jakis problem w mojej glowie, ale nic nie poradze, ze mam taki gust a nie inny i malo kto mi sie podoba. Tzn. zeby nie bylo, jakis aktor czy mijany na ulicy czlowiek wpadnie mi czasem w oko, ale nikle szanse, ze sie z nimi przespie:D I mozecie sobie mowic i przekonywac, ze seks jest fajny i nie warto go sobie odmawiac, ale niestety mam inne zdanie. Ale nie wiem, jak ma aurorka, bo uciekla, a byc moze potrzebe ma tylko jakies wewnetrzne opory w stylu czy warto ofiarowac akurat temu wianek;)

I mozecie sobie mowic i przekonywac, ze seks jest fajny i nie warto go sobie odmawiac, ale niestety mam inne zdanie. i to piszesz Ty ktora szla z facetami do lozka dla swietego pokoju ????????? TY jestes chora na glowe czy co? Ja akurat dziewica nie jestem, ale w wiekszosci szlam do lozka z facetami tylko dlatego, ze oni tego chcieli, a ja nie mialam juz serca sie opierac, bo i tak byli bardzo wytrwali. nie uwazasz , ze lepiej isc z tym ktorego chcesz, ktory cie pociaga a takim ktorzy napieraja i ktorych ty nie chcesz omijac?

niektore baby maja błone wiekszą niz mozg

"I mozecie sobie mowic i przekonywac, ze seks jest fajny i nie warto go sobie odmawiac, ale niestety mam inne zdanie." Jak mozesz miec jakiekolwiek zdanie, jezeli jeszcze nie probowalas? To tak jak bys opowiadala o filmie, ktorego nei widzialas.

No wlasnie uwazam. I podejrzewam, ze gdybym przespala sie z ktoryms z tych dwoch wspomnianych zonkosi to bym zmienila zdanie o seksie:D

@szkoda ze baby sobie wszystko temat jest o dziewicach a nie o zlym czy dobrym seksie.

Wiem:) Dlatego odradzam autorce i innym dziewicom sypianie z kims, kogo nie pozadaja, bo beda czuly do siebie obrzydzenie. Nic wbrew sobie!

oczywiscie. tu sie zgadzam. ale chodzi tu o zloty srodek ktorego wieczne dziewice nie znaja :-O

WIecie, zazdroszcze np. mojej kolezance, ze podoba jej sie co 3 facet. Ta to ma fajnie :):) Moze isc do lozka z praktycznie kazdym i czerpac z tego przyjemnosc... A ja zawsze mialam tak, ze faceci mna zainteresowani albo nie krecili mnie od poczatku i czas tego nie zmienial, albo na poczatku nawet sie podobali, ale zanim doszlo co do czego juz widzialam w nich aseksualnych kumpli, albo krecili niesamowicie, ale niestety byly przeszkody nie do pokonania. Gdybym sie nie zmusila to nadal bylabym dziewica. I pewnie czulabym sie lepiej sama ze soba.

Fakt, nie mozna stawiac wianka ponad mezczyzne ;) Aż tak cenny on nie jest chyba. Tez znam laske, ktora byla ze swoim 8 lat, spotykali sie, calowali, urzadzali wspolne gniazdko, ale nic poza tym, bo ona chciala po slubie. Facet zostawil ja z dnia na dzien.

8 lat? To one tez musial byc jakis nie halo :|

Mysle, ze bzykal na boku :) Ale ona naprawde byla dziwna, gorliwa katoliczka, ale wszyscy wkolo widzieli, ze ja macica swedziala, bo nie dalo sie z nia normalnie obcowac :D