Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bedzieMIżal

CIAZA wynikiem problemów w rodzinie :(((

Polecane posty

Gość bedzieMIżal

Mam 19lat odkąd dowiedziałam się o ciąży i oznajmiłam rodzinie, mam piekło w domu. Mama obarcza mnie tym że przez moją ciąże są wiecznie kłótnie i problemy , jej partner chce od niej odejść . Nikt nie może spać przeze mnie spokojnie. Tylko slysze , że mój chłopak to f*ajer , ja zła , że będzie źle , zgine z tym niemowlakiem poniewaz nikt mi nie pomoze w opiece nad nim. . że brakuje pieniedzy . Chlopak ma tego dosc - mojej rodzinyJuz raz dostalam od ojca propozycje pieniedzy na aborcje - odmowilam. Pozniej zagrozona mialam ciaze przez odklejajce sie lozysko (udalo sie uratowac) . Myslalam , ze matka mnie przytuli ze powie ze bedzie dobrze , ze damy rade ale z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej. Czuje sie osaczona z kazdej strony dosadnie oznajmuja mi ze nikt tej ciazy NIE CHCE. chlopak zalamal rece , przez matke wiecznie sie klocimy.Ja nie spie po nocach poniewaz w nikim nie mam wsparcia - wylewam tony łez slyszac wieczne pretensje. Szkoda mi tego dziecka , ktore nosze ale gdybym wiedziala ze tak potoczy sie sytuacja usunelabym ta ciaze. Stlamszona przez rodzine coraz czesciej mysle o odebraniu sobie zycia. Nie wiem co robic. Nie chce tulac sie po domach samotnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
oddaj dziecko do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przyczyną problemów, a nie wynikiem. Cóż sytuacja nie jest prosta. Uczysz się lub pracujesz?> Co z ojcem dziecka. Nie może Cię wziąć do siebie albo pomóc finansowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
Nie ucze sie , jestem na utrzymaniu matki .. Ojciec dziecka rzekomo odklada pieniadze na wynajecie mieszkania a kiedy to nastapi to nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm - łatwo tak powiedziec ODDAJ ale to nie jest zabawka tylko zywe dziecko.. poza tym psychicznie nie wytrzymalabym po oddaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
to szukaj pomocy w MOPR .Na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
termin mam na 30 grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Subiektywnezdanie
Współczuję rodzinki, i wiem, że to zabrzmi banalnie, ale napisze tylko tyle, że miej nadzieję, bo po prostu niekiedy w życiu jest tragicznie, ale potem jakoś się to układa, może nie tak jak chcemy, ale jakoś idzie to wszystko dalej. Urodź dziecko, a w ostateczności oddasz je do adopcji i nie myśl o odebraniu sobie życia, bo to, że rodzina jest dla ciebie taka okrutna, to nie zmienia faktu, że jesteś wartościowa osobą, bo każdy jest wartościowy. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
Twój chłopak pracuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfksfcvk
Kurde trzeba szybko się ogarnąć i działąć! Chłopak do pracy, i szybko coś wynająć, iśc na swoje i pokazać rodzince, że dasz radę. Kurde dziecko to nie tragedia, może trudna sytuacja, ale to nie tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfksfcvk
Co wam potrzeba na początek - pokój z kuchnią i łazienką. Lepiej ciasne, ale bez takiej rodziny. Olej ich! Rodzina powinna Cie wspierać, a nie dołowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
no tak tylko ja jest młody to pewnie za dużo nie zarobi. a u niego nie możecie mieczkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
ndfksfcvk - tyle ze ja mowie mojemu o mieszkaniu.. zeby odkladal pieniadze.. On wiecznie mowi POZNIEJ. albo JAK SIE DZIECKO URODZI. a ja nie mam nawet za co wyprawki kupic. Klocimy sie i wiecznie z jego strony slysze ze ma dosc mojej patologicznej rodzinki. Ja sama zreszta nie daje juz rady psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
no sucho ma ta palma, no - wiem ze dziecko kosztuje i to mnie martwi. Co ja moge poradzic na to Ze moja matka nienawidzi mojego chlopaka? Jak mam isc do roboty w ciazy? kto mnie przyjmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm - nie , on stale na wyjazdach - pracuje . to tu to tam. poza tym nie ma swojego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
a jego rodzina? ciesza sie z ciaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
a co maja sie nie cieszyc ? skoro to na moja matke spadnie mieszkanie z niemowlakiem a nie na nich. DLatego ciagle sie klocimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfksfcvk
Powazna rozmowa z chłopakiem i niech stanie na wyskości zadania i stworzy dom dla swojej nowej rodziny. Mówi, ze rodzina patologiczna, a nie chce Cie zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
Nie chce tlumaczac to tym ze to wszystko nie jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghsgshg
rzeczywiście patologia. matka nie ma męża tylko konkubenta, córcia nie uczy się, nie pracuje i w ciąży z facetem niezdolnym do zarobienia na własne mieszkanie i dziecko. czego sie spodziewałaś? trzeba było usunąć jak miałas mozliwość. myślałaś, że wszystko się ułoży, bo niemowlę to taki cud, że będzie super nawet bez sensownej rodziny, kasy i faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraPOPROSTU
jedyne co powiem to ze Ci wspolczuje, i ze lepszy juz dom samotnej matki niz taka patologiczna rodzina!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzieMIżal
ghsgshg trzeba bylo... spodziwalam sie tego ze sie ulozy ze moj chlopak okaze sie odpowiedzialny i zepnie swoje 4 litery i pomoze mi. Ze matka pokaze mi jak to jest zajmowac sie niemowlakiem. Wiadomo ze gdy pierwsze dziecko - to nie wszystko sie umie. Przeciez nie mowie by matka sypala mi kasa na dziecko tylko prosze o odrobine WSPARCIA z jej strony - to ona mnie urodzila , miala tyle lat co ja teraz. to tak wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam uważam, ze patologią jest pchanie się doroslej osobie do łóżka i patrzenie czy osoba, z którą się bzyka jest jej mężem czy nie. Wiesz, ghsgshg, dorośli nie zawsze muszą robić to co pan ksiunc przykazał ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
autorko ja nadal nie rozumiem jaka jest sentencja twojego tematu-innymi słowy czego oczekujesz,zakladając ten temat? bo jesli jakiejś porady to-zadaj pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×