Właśnie 10 raz obejrzałem AZUMI :) To jest to. Śliczna laska i niedościgniony

wzór dla feministek :P

Kiedy ja to oglądałem.. oj ze dwa lata temu? A i Azumi 2 też zaliczyłem. Nie pamiętam. Tyle że ten film to bajka. Bajki nikt realnie nie doścignie.

:)

Iwuś :)

Jaka bajka? To historyczny folm, jak dzięki Azumi ród Tokugawa zjednoczył Japonię :D Myślisz, że jak sama wycięła całą armię i wszystkich ninja w Japoni to bajka? Tak było naprawdę

Ciekawe czy taki ród w ogóle istniał. :D))

Azumi jest ideałem kobiety :) http://www.youtube.com/watch?v=C2qmUNWkdz4&feature=fvst

Myrevin Ciekawe czy taki ród w ogóle istniał. )) Myrek proponuje zajrzeć do Encyklopedii, tudzież Wikipedii: Tokugawa, Toyotomi, to sa historyczne rody. Tak samo Hattori Hanzo jest postacią historyczną. Ród Tokugawa, to Shogun w erze Edo. A konkretnie Tokugawa Ieyasu

Okej. Poddaję się, ale czy istniała Azumi wyrzynająca w pień... film nie jest realny, IMHO, rzecz jasna. ;)

Myrek sam rozumiesz dlaczego nie ma świadków, że Azumi istniała :P

Podręczniki do histori kłamią, że to Riczard Czemberlejn się przyczynił do zjednoczenia Japonii. Poza tym przyznasz, że Azumi jest ładna z tym mieczem :)

Generalizując, lubię Azjatki.., ale co to ma niby ma mieć wspólnego z historią.. no nie istotne. Moją pierwszą miłością była Lucy Liu.

Lucy była moją eeee, jakąś trzecią miłością. Potem była długo (do dzisiaj) Aya Ueto (Azumi).

O chuy, po tylu latach zawodowego podszywania, taka lamerska wpadka :O

:D Dobra cool już nie udawaj, że ty to ja :D

A do tego Aya fajnie śpiewa :)

Azumi była Żydówką, tak jak Toranaga

To ona jeszcze potrafi śpiewać? Kocham ją

maniociekawski =) Azumi była Żydówką, tak jak Toranaga To oczywista, że Tora była żydoska, ale Azumi pochodzi z japońskiego aparatu Nikon.

Mam całą dyskografię http://www.youtube.com/watch?v=uaVCwnSuqyw

Bimbałek Przekonałeś mnie. Natomiast Myrevin mnie zaskoczył, że nie wiedział o rodzie Tokugawa.

Teraz ją kocham razy 2, ale wolę, żeby jednak pozostała przy mieczu :P

-Bimbuś- Dobranotz :)

Aya, to moja pierwsza japońska miłość :D

Ja natomiast nie wiedziałem, kto to, ta Azumi i sobie poszukałem i powiem, że jak dla mnie, to jest taka sobie. Z mojej strony, nie musisz się obawiać konkurencji

Iwonko

Manio zobacz ją w filmie Azumi. Zmienisz zdanie :D

{ Natomiast Myrevin mnie zaskoczył, że nie wiedział o rodzie Tokugawa. } Cóż... proszę wybaczyć że nie jestem bardzo zorientowany w historii Japonii. Mimo że bardziej zajmowała mnie mediewistyka ... to jakoś Japonii tam nie dostrzegłem.. gdzieś wtedy na uboczu zainteresowania musiała leżeć. Co nie znaczy że nie jest to bardzo ciekawe zagadnienie.

Rozumiem, że to jest japoński film? Czy to jest w stylu tych chińskich przyczajonych tygrysów i ukrytych smoków, czy tam odwrotnie? Bo jeśli tak, nie ma siły, żebym na to mógł patrzeć. Jeśli jest w tym coś z tradycji starego samurajskiego kina, to mogę spróbować.

Myrevin Ja po prostu myślałem, że ty wiesz wszystko ;)