Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nienawicze cie

Nienawidze cię boże

Polecane posty

Gość loffciam????
litości, co za kretynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy dostęp, jednak wciąż wyznania na mapie świata można oznaczać kolorami. Jakoś wiele dzieci przejmuje po prostu religię swych rodziców. Można powiedzieć, że to brak zainteresowania czy zwykła bezmyślność. A jednak, czy takie muzułmańskie dziecko ma dostęp do wielu religii? No tak, kwestia definicji... idę spać, miłego ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę, abyś kończyła na powtarzaniu sobie tego samego. Poddaj wszystko w wątpliwość, jak Kartezjusz, albo Kant. Tyle tylko mogę powiedzieć. Masz wolną wolę - wierzę. Zrobisz, co uznasz za stosowne. Ja trzymam kciuki, abyś nie poszła na łatwiznę w żadną ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowisz o ST? Zauwaz ze ten sam Bog przebaczal za kazdym razem gdy Izralel do niego wracal, ten sam Bog, ktory w koncu oddal swojego Syna za Ciebie i za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ilu ocalil? A poza tym Biblii nie traktuje sie w kazdym calu doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otoz to. Najwazniejszym prawem jest w tym Nowym Przymierzu przykazanie milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okej. Ja się już z Wami żegnać będę. Powiem Wam, że w sprawach Boga nie ma łatwych odpowiedzi ani dróg dla człowieka. Nie można podać tych pierwszych i wybrać tych drugich. Ale głęboko wierzę, że jest jakiś powód, dla którego to wszystko się staje. Myślę, że może mieć to związek z naszym wyborem. Tak Biblia, jak i filozofowie sugerują, że człowiek błąd popełnił. Chciał być od Boga niezależnym, ponieważ Bóg uczynił go w możliwości do takiego pragnienia. Jeżeli odczuwamy tego konsekwencje, to właśnie teraz. Być może ten brak pomoże nam do Niego wrócić... Ale mówimy o noumenach, a że ja jestem bardziej od Kanta, niźli od Hegla, zawsze ostatecznie mówię "nie wiem". I tak jest tym razem, bo jak mawiał Albert Einstein "Jesteśmy w sytuacji małego dziecka wchodzącego do olbrzymiej biblioteki wypełnionej książkami w wielu językach. Dziecko wie, iż ktoś musiał napisać te książki. Ale nie wie jak. Nie rozumie ono języków, w których książki te zostały napisane. Dziecko niewyraźnie dostrzega tajemniczy porządek w układzie ksiąg, ale nie wie co to jest. Taki, wydaje mi się, jest stosunek nawet najbardziej inteligentnej istoty ludzkiej do Boga.". Tak właśnie jest, że wobec tego Największego Rozumu nawet najwybitniejszy filozof jest jak dziecko. Oto znaczenie wiary. Misterium i tajemnica wpisana jest w fundament wiary chrześcijańskiej. Ale ufam, że warto, bo, zaznaczę jeszcze raz, sam cudu doświadczyłem. Bardzo prywatnego, bardzo wymownego. I nie tylko ja. Znaki dawane są wszędzie. Wystarczy zaufać. Bo jak powiedział Pascal: " znakach Bożych jest wystarczająco wiele oczywistości dla tych, którzy chcą wierzyć, ale i niejasności dla tych, którzy nie chcą". Pozdrawiam, i...Bóg z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalallaa
jak to jest , że bóg daje nam wolną wolę, ale jak w niego nie uwierzymy , to pójdziemy do piekła na wieczne potępienie? :D wtf , wielka łaska z jego strony naprawdę hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bym to ujęła inaczej, a mianowicie, że taki człowiek sam się potępi, bo nie będzie mógł znieść widoku Boga. Szczerze wątpię, że jeżeli ktoś ma całe życie Go w głębokim poważaniu, w momencie śmierci nagle Go pokocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma boga żadnego
a nawet jesli ktoś za tym wszystkim stoi i obserwuje to ma taka inteligencję że ludzie nie są dla niego żadnym partnerem, inteligencja ludzka a boska to jak porównac mózg człowieka i karalucha albo łebek od szpili z kulą ziemska, to jest dystans wręcz niewyobrażalny i dajcie sobie spokój z takimi rozważaniami bo nie macie sprzetu (mózgu tak zaawanowanego) żeby to ogarnąć to tak jakby zaba chciała pojąć teorie względności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma boga żadnego jeśli czegoś nie potrafimy ogarnąć, nie oznacza jeszcze, że tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja obawiam sie że może
nie ma kogo nienawidzić. :O Jesli Bóg by istniał to mógłby patrzeć na to co ludzie wyrabiaja na świecie? do jakich okrucieństw sie posuwają? a jeśli on jest to też go nienawidzę: właśnie za to co sie dzieje na ziemi. Nie mam wytłumaczenie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooo rozumiem cię
pan Bóg powinien ci dać wygrać w totolotka, opiekować się toba, zapewnić miłość, zdrowie i sukces, złych ludzi nie powinno byc wcale, śmierci też nie poinno być, ach powinno być jak w Raju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie....jeden prosi o to, drugi o to...i weź dogódź wszystkim. To raz, a dwa to jeśli dziecko poprosiłoby Cię o zapałki, bo bardzo bardzo by chciało je mieć, dałbyś? Czasami może prosimy o coś, co jest albo dla nas szkodliwe albo przynajmniej w danym momencie zbędne. Czasami wręcz zaczynamy Go szukać dopiero wtedy, gdy w naszym życiu wszystko się zaczyna się walić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego zła na świecie fajnie to wyjaśnił Epicki Tham Telvahdrox. Człowiek ma wolną wolę, możesz dzisiaj iść do kina, możesz zostać w domu. Banalny przykład, ale tak jest ze wszystkim: możemy wybierać dobro, możemy wybierać zło. Czemu na to pozwala, nie wiem. Z drugiej strony co może zrobić? Miłość nie dopuszcza przymusu. On sam ma związane ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka ona
Kiedyś jeden bardzo wierzący człowiek powiedział mi, że my pamiętamy o Bogu tylko wtedy, kiedy chcemy, aby był naszym sługusem. Niestety się z tym zgadzam. Ale powiem Wam coś. Dwa przykłady z mojego życia. Umarła moja znajoma, jeszcze jak byłam w LO, zginęła w wypadku samochodowym. Miałam bardzo duży problem z tym, bo między nami za jej życia zdarzyło się baaaardzo dużo złego. Nie potrafiłam jej wybaczyć. Strasznie mnie to dręczyło. Wtedy poszłam do znajomego brata zakonnego, ktory powiedział mi, abym modliła się o przebaczenie dla tej dziewczyny. I przyszło... wybaczyłam jej te krzywdy, jestem pewna że Bóg mi w tym pomógł. Drugi przykład. Wielka kłótnia między ojcem, a synem. Przez dłuuugi czas nie odzywali się do siebie. Żadne z nich nie miało nawet zamiaru wyciągać ręki do drugiej strony. Że byłam bardzo blisko tego, to zaczęłam się modlić - nie o to, żeby sobie wybaczyli, tylko o to, żeby Bóg zesłał do ich serc miłość, żeby zobaczyli, że przecież są rodziną, że przecież każde kocha drugiego, modliłam się żeby każde z nich przypomniało sobie o tej miłości. I wiecie, że po jakimś czasie pogodzili się? W Wigilię, poprosiłam żeby syn (nie mój syn, nazywam go synem żeby każdy wiedział o kogo chodzi) podszedł do ojca a ten na pewno go nie odrzuci. Nie odrzucił. Co więcej, powiedzieli sobie, że przykro im, że czasem człowiek zapomina, że kocha drugą osobę i wtedy się krzywdzą. Dla mnie to była wygrana. Wiem, że nie tylko ja się o to modliłam. Stało się, jestem pewna że Bóg miał w tym udział. Pewnie, możecie powiedzieć, że nie jest powiedziane, że te sytuacje same by się nie rozwiązały i że przebaczenie mogło przyjśc samo. Jakkolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.n.a. DZIEWCZYNECZKA
To dlaczego pozwala by ktoś wyrządzał drugiemu krzywdę? czemu odbiera ludziom bliskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lokatorka ona - piękne świadectwo...\ Ja mam coś podobnego. U mnie w rodzinie przez dłuższy okres był konflikt między babcią a moją mamą i w sumie naszą rodziną. Później ten konflikt przerodził się bardziej we wspólną niechęć, suma sumarum praktycznie nie mieliśmy z nimi kontaktu. Modliłam się o pojednanie, tym bardziej że babcia już miała swoje lata, włączyłam też w to ś.p. Dziadka, prosząc jego o pomoc. I stał się, jak dla mnie cud. Od kilku lat wszystko się poukładało, jeździmy systematycznie, relacje są jak najbardziej prawidłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lokatorka ona
o.n.a. DZIEWCZYNECZKA myslisz, że jesteś jedyną osobą na świecie, która straciła bliskich? myślisz, że tylko Ciebie ktoś skrzywdził w życiu? alkoholizm w rodzinie, kilka lat molestowania, nowotwór, depresja - ja to wszystko mam za sobą. Teraz bezrobocie. Nie wiem, po co mi niektóre rzeczy się przytrafiły. Nie wiem... Ale część zrozumiałam i wierzę, że z pozostałych też wyciągnę naukę. Miewam wątpliwości.. nie wątpię w istnienie, ale czasem wątpię w to, czy Bóg o mnie pamięta. Bóg nie ma wpływu na wolną wolę innych ludzi. Może ich karać, ale nie może za nich decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo może ci bliscy są już gotowi na spotkanie z Nim, my nie...Tym, co zostają to jest naprawdę trudne, zwłaszcza jeśli umiera dziecko. Ale On naprawdę nie patrzy w ten sposób. On po prostu chce mieć tę osobę u siebie, wierząc że ci co zostali też sobie poradzą. To jest oczywiście nasze gdybanie, może kiedyś nam to wszystko wyjaśni. Tak czy inaczej w perspektywie wiary śmierć nie jest końcem, jest dopiero początkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pończoszanka
miłość boga jest zawsze z tobą bez względu na twoje do niego uczucia gdyż jest bezgraniczna i wieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lokatorka ona - współczuję i podziwiam. Silna z Ciebie bestia :) Ja co prawda nie mam aż tak, ale też teraz dłuższy okres bez pracy, różne jeszcze przeboje życiowe, te pytania "dlaczego" się pojawiają. Ale wiem, że gdy Jego wyrzucę ze swojego życia, to wtedy naprawdę już nic nie zostanie i to będzie moja przegrana, nie Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×