zauroczone dziecko .. POMOCY

dziękuję spróbuję jak mąż wróci

nie ma za co;-)

proszę bardzo: w zielarskim do kupienia ziele ostrożenia - inaczej czarcie zebro a tutaj poczytaj: http://forum.gazeta.pl/forum/w,468,76858941,76858941,czarcie_zebro_lub_ziele_ostrozenia_stosowal_ktos.html dwie dekady wstecz jakaś tam kobiecina odwiedziła znajomą i pochwaliła "jakie macie śliczne liski" tych ślicznych lisków była cała ferma, parę setek sztuk na dzień drugi wszystkie "śliczne liski" znaleźli nieżywe w nocy wzajemnie się zagryzły

Autorko weź podkoszulek dziecka przewroc na lewą stronę i przetrzyj malucha z góry na dol ! Ponoć pomaga :-)

Po prostu dziecko bylo w innym miejscu niz zwykle i sobie przezywalo nowe bodzce, a ze nie umie mowic, to placze-proste.

ja tez tak miałam pomógł wosk

do autorki Kiedyś nasze babcie w to wierzyły i ja też w to wierzę. Jeżeli dziecko ktoś obsroczy to musisz polizać mu czoło i splunąć przez ramię, jeżeli czoło jest słone to znaczy, że dziecko było obsroczone:(

możesz też przelać wosk nad głowką dziecka.

Rada z jajkiem wylewanym na główkę mnie rozwaliła... jak się zetnie to zauroczone, tia, i najlepiej do wrózki. Ja tam bym przy takiej gorączce pogotowie sugerowała... Owszem, dzieci mogą kogoś nie lubić, mój nie lubił teścia, płakał na jego widok, ale się przyzwyczaił- teściu zwalisty chłop, mówi basem, często nieogolony i średnio uczesany, a włosy ma długie... To i dziecko się mogło źle przy nim czuć.

Wy na serio liżecie dzieci po czole (ZAWSZE będzie słony smak, bo taki smak ma pot i łzy) i plujecie? :O

lizanie czoła zawsze skutkowało, w moim przypadku jak ręką odjął.

czytałam też ze w takich przypadkach pomaga umycie w ''czarcim źebru''

hej , wczoraj przelałam małej jajo spała spokojnie a białko bardzo sie scieło ... powiem wam ze nigdy w to nie wierzyłam ale teraz jestem w szoku .. pozdrawiamn

nie wierzę, w to co czytam :o pogięło was ? :D

czytam i wlasnym oczom nie wierze ze ludzie jeszcze wierza w takie zabobony... ok 8 mc zycia dziecko moze zaczac obawiac sie osob ktorych nie zna, jest na to fachowe okreslenie tylko wylecialo mi z glowy; moja corka miala dokladnie to samo w tym okresie zycia, jak tylko ktos obcy zajrzal do wozka, wrzeszczala i plakala; po jakims czasie przeszlo samo - bez zdejmowania urokow...

ma lo zyjecie na tym swiecie by zrozumiec niektore zjawiska...magia jest wsrod nas i na kazdego mozna rzucic urok tylko trzeba wiedziec jak

Smiejcie sie śmiercią- moja siostrę jedna baba tez zauroczyla No i ja mądra baba na rozdrożu 3 razy prowadziła- i tez przeszło (a plakala kilka godzin) Dobrze ze autorce jajko pomogło

tez sie smialam jak moi rodzice tak robili,ale jak pewnego razu moje dziecko zauroczylo kilka kobiet z pracy mojej tesciowej to przeprosilam mame i prosilam zeby ja oduroczyla, a robi to sie tak ze nalewasz wody do szklanki i wrzucasz 5 kawalkow drewna spalonego myslac o dziecku i odliczajac od tylu na glos 5,4,3,2,1 jesli spalone drewno zatonie dziecko jest zauroczone potem bierzesz troche tej wody przecierasz czolo dziecka i zlizujesz(wiem obrzydliwe) plujac na 4 strony mowiac paskuda,niech to cie zauroczyl sam sie teraz meczy wiem ja sie smialam zawsze jak mama swoje najmlodsze dziecko oduraczala ale jak mi corka 3 noce wrecz sie darla to sprobowalam,wosk nad glowa sie przelewa jak sie dziecko czegos bardzo przestraszy

Baby powinni wam odebrać dzieci za te tzw praktyki a was do kontenera i do Afryki, będziecie se lizać czoła to tam doplyniecie żywe. I TAM WASZE MIEJSCE a nie w Europie. Jakby mi baba wyskoczyła z takimi teoriami to musiałaby jednak dostać po modzie. Mimo że bić nie wolno. Jak widać, czasem trzeba.