Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

drzoana

uczniowie sie nade mna znecaja!

Polecane posty

Witam, wiem, ze glupota jest to, ze pisze o tym na forum, ale ja juz opadam z sil. Nie powiem nikomu, bo strasznie mi glupio, ze pozwolilam uczniom wejsc na glowe! chcialam byc dobra, lubiana, mila I wszystko obrocilo sie przeciwko mnie! Uczniowie wykorzystali moja slabosc, plakac mi sie chce jak budze sie rano I wiem, ze znowu mam isc na te tortury. Rzucaja we mnie papierami I dlugopisami, na krzeslo podrzucaja rozne swinstwa, pare razy zdarzylo mi sie na to usiasc. Smieja mi sie prosto w twarz. Na nic moje straszenie, stawianie jedynek- to jeszcze bardziej ich rozwsciecza. Nie powiedzialam o tym nikomu, nawet mezowi I dzieciom. Nie chce, zeby mieli mnie za slabego czlowieka. Dyrekcji tez nie zglosze, bo uznaja, ze skoro nie daje sobie rady z uczniami to nie nadaje sie do uczenia, bo tu potrzeba silnej osobowosci. a ja przez nich wygladam jak wrak czlowieka, schudlam duzo, wlosy mi miejscami siwieja, a jestem przeciez mloda. Zyc mi sie juz nie chce choc mam dla kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzucam na was klątwe
każdemu pode mną umrze ktoś bliski 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probowalam z nimi rozmawiac, chcialam na spokojnie przetlumaczyc, ale nic do nich nie dociera. Sa jak lwy z buszu rozwscieczone, oslinione I jedyne o czym mysla to znecanie sie nade mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś był tuman dziś dyslektyk, kiedyś łobuz dziś ADHD, kiedyś gdy nauczycielka się poskarżyła to dostałem wpierdol, że do dziś pamiętam,dziś nauczyciel zostanie posądzony za znęcanie się nad uczniem, takich Masterowskich czasów doczekaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie nad nikim nie znecam, to ja jestem ofiara. Potrzebuje pomocy, bo juz sama nie wiem co dalej robic I co ze mna bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
ja zaczelam pracowac w gimnazjum jako dwudziestolatka i to w zlej dzielnicy wawy, od razu wiedzialam, ze musze trzymac sie pewnych zasad bo inaczej wszyscy wejda mi na glowe. Przykrecic srobke bezie teraz ciezko ale dasz sobie rade, nie ukrywaj sie tylko zwon do rodzicow, stawiaj zasluzone paly i nie boj sie stawiac zagrozen, rozmawiaj ostro ale konkretnie-nie bedzie poprawy-beda same jedynki na koniec, w kazdym razie najwazniejsze to miec swoje zasady i bardzo sie ich trzymac, pozdraawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
sory za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynki im stawiam, juz nie tylko za wiedze, ale rowniez za zachowanie, to raczej nie pomaga tylko wzbudza agresje. Potrafia mnie wyzwac od kur.. Itp. A ja nic nie moge zrobic... Nie raz chcialam podejsc, uderzyc. Ale w ostatniej chwili zacisnelam zeby I sie powstrzymalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
skoro przez tyle czasu na to pozwalalas to niby czemu mialoby sie teraz cos zmienic? chcialas byc lubiana przez uczniow? dla ciebie najwazniejsze powinno byc przekazanie im wiedzy, wytlumaczenie materialu a nie to czy cie lubia i ile osob cie nie lubi :o oczekujesz, ze pewnego dnia pojdziesz do szkoly i uczniowie beda cie szanowac? za co?! skoro sama siebie nie szanujesz i pozwalasz na takie zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem chcialam im przekazac wiedze, a przy okazji byc lubiana. Taka chcialam objac taktyke, ktora poprostu nie wyszla, ale nie wiem, w ktorym momencie popelnilam blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
rozmawialas ostro z ich rodzicami? za pewne zachowania naleza sie nagany od dyrekcji-nie ukrywaj sie bo robisz z siebie ofiare, to nic zlego czasem prosic o pomoc-chyba jestes jeszcze nie doswiadczonym nauczycielem? poza tym nie boj sie ich wscieklosci, zbic Cie raczej nie zbija, a reszte olewaj-nie daj im zobaczyc, ze sie boisz czy przejmujesz, ja jak trzeba bylo to i policje wezwalam, w jakiej szkole uczysz? fajna macie dyrekcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlaczego uwazasz, ze nie mam do siebie szacunku? To, ze jestem dobrym czllowiekiem to wedlug Ciebie brak szacunku do samego siebie? Phi! Dobre sobie. Chcialam z nimi wszystko zalatwic po dobroci, ale trafilam na zlych uczniow, ktorzy to wykorzystali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
nie dlatego, ze chcialas byc dobra, ale dlatego, ze pozwolilas na takie traktowanie! i to nie raz czy dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male ciche
to nie kwestia zlych uczniow-taki wiek , chca wiedziec na ile moga sobie pozwolic, zasada jest taka, ze najpierw sie przyciska uczniow a potem ewentualnie troche odpuszcza, i ja nie mowie o znecaniu czy byciu niemilym- zawsze sie odnasilam do uczniow z szacunkiem p.s.nie mozesz stawiac pal za zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rodzicami nie rozmawialam, bo widzialam na filmach, ze nauczycielom sie nie wierzy. Jedynki im stawiam za zachowanie, bo to czasami pomaga jak wstawie kilka pod rzad, ale na chwile,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po lekcjach umawiam sie z uczniami z nadzieja, ze ich jakos do siebie przekonam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×