Facet sie mną zabawił - przeczytajcie :(

Spotykałam się z facetem 3 miesiące. Było super, gorące noce, wspólne wieczory. Niedawno zapytałam się go jak określa naszą znajomość - powiedział że jest dobrze jak jest, że jestesmy wobec siebie szczerzy i lojalni, dlatego nie ma co pochopnie nazywać dużymi słowami naszej znajomości. Obydwoje mamy za sobą dłuższe związki i teraz chcemy ostrożnie dążyć do szczerego zaufanego związku. Było pięknie, wspaniały sex, rozmowy do późna. Wczoraj znowu do mnie przyjechał. Co chwile dostawał na komórkę smsy, nie wiem od kogo, nie pytałam bo w sumie nie jesteśmy parą. I napewno nie ma przecież nic do ukrycia. Az dostał jednego smsa wtedy gdy akurat z nim rozmawiałam i wprost przede mną go otworzył. Smsy były w telefonie w formie czatu. On napisał do jakiejs dziewczyny CZESC ŚLICZNA. Ona coś akurat mu odpisała. Jestem załamana, zapytalam sie go co on robi, kto to w ogóle jest ze tak do niej mowi? Ze po co do mnie przyjezdzaskoro ma tam gdzies jakas SLICZNĄ?? Oczywiscie rozmowa rozkrecila sie na całego, ze to tylko przyjaciółka i mam nie osądzać, że przeprasza, że mógł w ogóle na tego smsa nie odpisywać. ALE JAK TU NIE ODPISYWAC JAK SAM ON PIERWSZY DO NIEJ NAPISAŁ?? I to napisał gdy był ze mną, leżeliśmy w łózku, przed chwilą uprawaialiśmy sex. Kurde!! Nie rozumiem tego!! Nie spałam całą noc, koles się mną zabawił???? On uwaza ze to było do przyjaciółki, ja się spytalam ile ma "takich" przyjaciółek, odpowiedział że jedną. No to spytałam czy to od niej ten sms - ODPOWIEDZIAŁ ŻE NIE. W pierwszej chwili miałam ochote go wypieprzyć od siebie, ale postanowiłam na spokojnie poczekac az sam sie bedzie tłumaczyć co to wszystko znaczy. Powiedział też, że przecież nie jest ze mną w związku i też mowi do mnie KSIĘŻNICZKO. A ja myslalam ze tylko do mnie!!!!! Że skoro sprawy zaszły tak daleko (sex), to wszystko brnie w kierunku związku. Mam dosyć, żyć mi się odechciewa!!!!! Porobił mnie na maxa, zabawił się jak ścierką, jak tak można??? Nie odzywam się do niego.

gdy wychodził ode mnie mowil ze nie chce ze mna tracic kontaktu bo bardzo mnie lubi, i nawet jakby mial kogos to by mi od razu o tym powiedział BO NIE CHCE BUDOWAC ZWIAZKU NA KŁAMSTWIE. Kurde!!!!!!! To po co do mnie przyjezdzal skoro ze mna w ogole nie chce wchodzic w zaden zwiazek?? po co to wszystko???

Marta, ogarnij się. Sama weszłaś w taki "związek". Pisalas że nie jesteście razem, a więc nie tworzycie związku, właściwie żadnego związku, tylko spotykacie się pogadać i pobzykać. Tak więc o co Ci chodzi. Albo powiedz kolesiowi że musi się zdecydować, bo sex odpada jeśli on ma zamiar spotykać się i romansować z innymi, albo rób jak robisz, ale nie miej do niego pretensji, On postawił sprawę jasno.

a anal był?

szybka piłka ładny facet ->ładna gadka->ładne posuwanie->szybie spadanie facet->pochodzenie->rodzina->związki przeszłe->praca->sex

Ciskacie się facetom do łóżka bez żadnych deklaracji a potem macie pretensje!!! Kiedyś było małżeństwo a potem sex, jak ja byłam młodsza to był związek, sex a potem małżeństwo, a teraz jest sex sex i jeszcze raz sex bez żadnych zobowiązań!!!!! oczywiście nie piszę tutaj o wszystkich, ale widzę że coraz częściej tak jest

mataczy, kręci i przez to czuje do niego wstręt. Nie powiedział ze nie bedziemy razem nigdy, nie chciał tylko na razie okreslac naszych relacji WYSOKIMI słowami. A wczoraj jasno mi dał do zrozumienia ze nie bedziemy. I do tego te matactwa....

:D

A w domu kredens masz? :D

nie wywalilas go z domu, bo co? Bo nie chcesz go stracic? Czego nie chcesz stracic? Az tak sie boisz samotnosci?

Małżeństwo potem sex.A potem zdrada. Błagam.Ja bym w życiu na to nie poszła. Marta Pogadaj z nim.Wiem że się czujesz wykorzystana i masz prawo ale jednak pretensji nie miej do niego.Problem jest w tym że Ty chyba myślałaś że coś więcej z tego będzie i dlatego Cię tak to boli.

"Powiedział też, że przecież nie jest ze mną w związku i też mowi do mnie KSIĘŻNICZKO. A ja myslalam ze tylko do mnie!!!!! " hahahahaha ;D jakie wy głupie jestescie

hehe - skoro nie jesteście parą to o co ci chodzi? Jak się nie szanujesz to masz takich którzy się z tobą spotykają tylko na seks. Na wstępie mów że liczysz na związek, a nie sam seks. Trzeba było nie puszczać się na pierwszej randce heheh

daje to tak jest NIE SZANUJESZ SIĘ TO I ON CIEBIE NIE SZANUJE proste prawda?

szmatą niestety koleś się wybzykał wszędzie oral anal i bóg wie co jeszcze a teraz idzie szukać innej doopy

haha a wlasnie ze nie puscilam sie na pierwszej randce tylko na 10. Jak nie wiesz to sie nie odzywaj :) A co do niego, to czy to normalne zeby pisal do jakis kolezanek smsy w czasie takiego spotkania ze mna?????? Bo dla mnie to nie jest normalne

"Spotykałam się z facetem 3 miesiące. Było super, gorące noce, wspólne wieczory. Niedawno zapytałam się go jak określa naszą znajomość - powiedział że jest dobrze jak jest, że jestesmy wobec siebie szczerzy i lojalni, dlatego nie ma co pochopnie nazywać dużymi słowami naszej znajomości. Obydwoje mamy za sobą dłuższe związki i teraz chcemy ostrożnie dążyć do szczerego zaufanego związku. Było pięknie, wspaniały sex, rozmowy do późna." Jak można uprawiać seks bez związku? Kompletnie tego nie pojmuję. Masz co chciałaś.

Wów! Na 10 randce dopiero mu doopy dalas! No to ty twaaarda sztuka jesteś! :P

on jednak nie twierdzi ze jestem dla niego "SZMATA" tylko kims wiecej HAHA

lol ona puscila sie na 1 wiwc nie jest szmata. typowe kobiece myslenie.nie dam mu od razu zeby nie pomyslal ze jestem szmata, wiec dam mu...hmm tak od 7-ej randki w gore . tak bylo napisane w cosmo

Marta Nie jesteś szmatą. Byłabyś nią jakbyś się bzykała z nim i jeszcze z pięcioma. Głowa do góry.

dobra dobra, dziewczyna moze nie ma do konca uformowanych zasad ale to nie znaczy ze trzeba ją wyzywać. Historia jakich wiele... ale autorko trzeba się ogarnąć. Fakt jest faktem z tego nic nie będzie, chyba ze... no wlasnie czego autorko tak naprawdę chcesz. Tak czy inaczej ja zalecam szybko i radykalnie zakonczxyc znajomosc. Jak facet będzie skomlec to sie mozna sie zastanwoic czy chcesz. W kazdym innym wypadku czeka Cię klęska.

prawda? nie szanujesz się więc jesteś szmatą pozwalasz się pieprzyć bez związku, bez żadnych deklaracji równie dobrze on może z twojej doopy iść po godzinie i włożyć do innej doopy - nie ogarniasz tego? jesteś spermoworkiem dla niego ot tyle :)

ale ja wcale nie uwazam siebie za szmate, spokojnie, nie biore do siebie tych obelg ludzi CZWARTEJ ZMIANY, którzy nawet nie umieja tego słowa zinterpretować :) Tak, to prawda, nie byliśmy w związku jednak wszystko co było miedzy nami - uczucie które mimo wszystko jest, było miło, były emocje nie tylko w sexie. Wszystko to sprawiło że to jednak nie tylko sex. Przynajmniej dla mnie :/

Ale tam! Żadna z niej szmata tylko gluuuupia po prostu :D

teraz gdy sie przekonałam czym naprawdę są dla niego nasze "RELACJE", postanowiłam się do niego nie odzywać. Zobaczymy, czy on będzie chciał dalej ciągnąć znajomość, ale to też raczej mało prawdopodobne

to Ty nie jesteś w stanie swoim ciemnym i ograniczonym mózgiem zinterpretować że jesteś spermoworkiem nic więcej

Dlatego pamiętaj że faceta trzeba kusić.kręcić,nęcić ale mu nie dawać.Satysfakcja gwarantowana.

ludzie trochę się opamiętajcie. To ze facet sie nie deklarowal to nie znaczylo ze okaze się ch... Więszkosc kobiet i tak jest okłamywanych a nogi się i tak rozkładają. To ze facet cos obiecuje lub nie nie czyni dziewczyny szmatą. A jak sama opowiada, na cos liczyla tylko nie bylo to zakreslone a nei chciala jak nastoletnia ci..p.ka pytać się o 'chodzenie'. Jak dla mnei autorko to tylko terapia wstrząsowa. Ucinamy kontakt. oraz zaczernij sobie nicka.

Autorka chciała usłyszeć jakim bydlakiem i chamem jest ten facet. A że większość opinii nie jest z tym zgodna, stąd określenie "Ludzie czwartej zmiany" :D