Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MałaMi7878

Czy to jest skąpstwo?

Polecane posty

Gość MałaMi7878

Jestem z facetem połtora roku. Mamy po 23 lata. Oboje pracujemy, ja dodatkowo studiuje zaocznie wiec to co zarobie idzie na studia. Chlopak to co zarobi ma tylko dla siebie. Mieszkamy osobno. Oboje jestesmy jeszcze na utrzymaniu rodzicow. Mimo ze mi pieniadze sa bardziej potrzebne to nigdy ich nie szczedzilam na nas. czesto kupowalam chlopakowi jakies prezenciki a na okazje dosyc drogie jak na moje mozliwosci prezenty. Ja od niego bez okazji nigdy nic nie dostalam a na okazje jakas mała tanią rzecz np kubek. Ostatnio moich pieniedzy staram sie nie wydawac bo bede potrzebowac na zjazdy bo zacznie sie pazdziernik a na prawde potrzebuje nowe spodnie. wspominalam o tym chlopakowi. Mialam nadzieje ze da mi tą stowe na te spodnie bo ma ponad tysiac naskladane ale nie doczekalam sie zadnej reakcji.nieraz ja za niego place to mowi "no zaplac ja ci potem oddam" i dziwnym trafem zapomina mi oddac. Dodam ze zarabia 2 razy tyle co ja. Nie chce liczyc sie z nim, chce zeby bylo normalnie ale czuje ze on tak kazdy grosik liczy ze szok. Nawet jak idziemy gdzies cos zjesc to zazwyczaj ja place za nas oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Po pierwsze skończ z prezencikami, po drugie przyjmij zasadę "każdy płaci za siebie" (powiedz, że nie masz tyle pieniędzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
Juz skonczylam z prezencikami bo skoro on dla mnie nic to ja tez nie. jedynie co rzeczywiscie chlopak kupuje jak do mnie przychodzi to slodycze tylko szkoda ze takie jakie sam lubi a za ktorymi ja nie przepadam i on o tym wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
To jak przychodzisz do niego to też przynoś coś co tylko Ty lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
Odpowie ktos jeszcze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no naprawde co za pokolenie
facetów żeby żerowac na dziewczynie nie baw sie w prezenciki jak gdzieś idziecie każdy placi za siebie, nie ma, że ja ci potem oddam jak do ciebie przychodzi nic nie szykuj, niczym go nie czestuj chociaż moim zdaniem to bezcelowe, jak taki jest to go nie zmienisz .... tylko po jaką cholere ci taki facet ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
Mi najbardziej przeszkadza to,że nie zauwaza tego ile na niego wydaję ja i jakby nie patrzec to moi rodzice. Spotykamy sie dosyc czesto srednio z 4 -5 razy w tygodniu i zazwyczaj u mnie a wiec zawsze wtedy jest kolacyjka, zawsze kawka, herbatka. Tego on nie liczy ze to tez kosztuje i ze kupuja to moi rodzice. Ja mu absolutnie nie wyliczam tego tylko chcialabym zeby czasem dal tez cos od siebie, zeby mi czasem cos kupil, zrobil jakas niespodzianke. tak jak pisalam wyzej wspominalam mu juz kilkakrotnie ze potrzebuje nowe spodnie bo juz w zasadzie ani jednych jeansow nie mam w dobrym stanie, myslalam ze sie zorientuje ze jako moj facet to moze mi raz na ruski rok dac stowke na spodnie. Owszem zarabia najnizsza krajowa to fakt ale nie ma na utrzymaniu nikogo tylko sam siebie i zadnych rachunkow, zadnego jedzenia, nic, jedynie co sam kupuje to paliwo do auta wiec sadze ze na wlasnej dziewczynie tak oszczedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no naprawde co za pokolenie
no wiec czas skończyc z kawkami kolacyjkami itd może czestotliwosc spotkań tez czas ograniczyc ?? facet jest dusigroszem i dobrze sie urządzil, przychodzi do ciebie do domu, nażre sie , napije , pewnie jeszcze ma seks .... życ nie umierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
Dzieki za odpowiedz :) prawda boli jak sie uslyszy potwierdzenie wlasnych odczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorotaodkota
Rozpuścilaś faceta. Przyzwyczailaś do siedzenia u ciebie w domu , kolacyjek i kawek to tak masz. Dobrze ci radzą, ogranicz spotkania u ciebie w domu. Jeżeli już to zrób herbate i koniec. Jak facet nie ma pojecia lub udaje, ze nie ma, że dziewczynie trzeba coś czasami kupic / tym bardziej, ze sam dostaje coś od ciebie/ to raczej marne szanse, że nagle dozna olśnienia . Masz dwa wyjścia, albo szczerze z nim porozmawiac i po prostu powiedziec to co napisalaś tutaj, może to coś da / wątpie/ albo zmienic faceta na takiego , który dba o swoją dziewczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramota
Też kiedyś byłam w takim bezsensownym związku. Mój ex miał kasę tylko w dniu wypłaty, potem wszystko wydawał na ciuchy, płyty itp. Ja pracowałam wtedy na pół etatu i zarabiałam około 800 zł, a on 2000. W końcu powiedziałam dość i skończyłam ten układ. A on potem rozpowiadał, że dobrze robił, że we mnie nie "inwestował", bo przynajmniej teraz nie żałuje kasy :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi7878 twój koles nie ma obowiązku dawac ci kase na nowe spodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawiliście mi humor
problemem nie jest skąpstwo tylko Twoja rozrzutność to po pierwsze a po drugie chłopak nie ma obowiązku Cię utrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chcesz sprawdzic czy to jest skapstwo to zamiast "dawac " mu do zrozumienia by sie domyslil.... zadaj mu otwarte pytanie: kochanie mam teraz ciezsza sytuacje z kasa mozesz mnie portatowac 100 na spodnie ? jego odpowiedz da ci jasnosc sytuacji :) nie rozumiem takich podchodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
Oczywiscie Regres i osoba pod nim ze facet nie ma obowiazku mnie utrzymywac i dawac na spodnie ale skoro ja prawie codziennie daje mu jesc i jak gdzies idziemy to ja place to chyba on od siebie tez moglby cos dac prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ oczywiście, że tak
nikt nie ma obowiązku nikomu niczego kupowac .... ale sie to czasem robi , zeby ukochanej osobie sprawic radosc ona tez nie ma obowiązku go karmic, poic, ani placic za niego kiedy gdzieś wychodzą, ani robic mu prezencików .... ale to robi bo pewnie go kocha jeżeli twój facet jest jełopem, który przychodzi do ciebie 5 razy w tygodniu, je , pije do tego przyjmuje prezenciki jakie mu robisz i nie zwraca ci kasy jak za niego placisz , a nie potrafi kupic ci jednej niezbyt drogiej rzeczy żeby zobaczyc radosc i uśmiech na twojej twarzy.... to należy faceta kopnąc w dooope i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dawac na spodnie ale skoro ja prawie codziennie daje mu jesc i jak gdzies idziemy to ja place to chyba on od siebie tez moglby cos dac prawda? " To może zmień postawę wobec swojego chłopaka i przestań za niego płacić :) Czy to takie trudne? Bedziesz miała na jeansy wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawiliście mi humor
pewnie, że ona też nie musi.....właściwie to mnie to dziwi czemu to robi skoro sama nie ma na gacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
No teraz juz nie place za niego ale ile wydalam kiedy mowil ze mi potem odda to tyle juz stracilam. To juz nawet nic chodzi o te prezenty czy cokolwiek tylko np jak okolo raz na 2 - 3 miesiace on zaproponuje zeby isc gdzies na miescie cos zjesc (wtedy on placi) to nigdy nie zaproponuje zeby isc gdzies gdzie ja lubie tylko zawsze wybiera miejsce ktore on lubi. Ja np nie jadam typowych fast foodow, typu hamburger, juz wole jakas zapiekanke czy cos takiego to zawsze jak on proponuje to wybiera typowego fast fooda mimo ze wie ze ja tam najwyzej wypije cole i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RafałBB
Też uważam,że nie ma obowiązku utrzymywania partnera,ale po tym co Ty mu dajesz materialnie,mógłby się jakoś zrewanżować. Powiedz mu wprost,że słabo z kasa u Ciebie a potrzebujesz nowych spodni,w końcu dla też chcesz wyglądać atrakcyjnie,jak odmówi - odstaw seks :-D jak po tym nie zmieknie - pogoń go,bo całe życie będziesz go rozpieszczala a on nic Ci nie da. Tekst o słodyczach mnie rozwalił,bo wyraźnie po tym widać,że albo pazera,albo dusigrosz,albo zeruje na Tobie jak pasożyt;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby isc gdzies na miescie cos zjesc (wtedy on placi) to nigdy nie zaproponuje zeby isc gdzies gdzie ja lubie tylko zawsze wybiera miejsce ktore on lubi. " JAK DZIECI Czy wy w ogóle rozmawiacie ze sobą bo śmiem twierdzic po tym co piszesz że raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ oczywiście, że tak
co wy sie czepiacie do dziewczyny ?? ona sie zachowuje normalnie, stara sie bo pewnie go kocha i jej zależy, uważa , że to naturalne , że jak chlopak jest u niej to należy go czymś poczestowac to on jest albo pasożytem albo totalnym chamem, zeby przychodzic do dziewczyny 5 razy w tygodniu i niczego nie przynieśc na kolacje, czy wychodzic z tekstem zaplac ja ci oddam i nie oddawac jeżeli już do cieżkiej cholery je u niej a nic nie przyniesie ze sobą nigdy i nie zwraca jej kasy za wyjscia i sam chetnie przyjmuje prezenciki jakie mu robi ... to moglby jej kupic te dzinsy skoro ona o nich marzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami pomysl chwile .... bo odpowiedz juz prawie masz jak on traktuje twoje potrzeby ? czy o cos takiego ci chodzilo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wole jakas zapiekanke czy cos takiego to zawsze jak on proponuje to wybiera typowego fast fooda mimo ze wie ze ja tam najwyzej wypije cole i nic wiecej" hahahahahahahaha to tak samo jakby żona mężwoi na jego urodziny kupiła Super Hiper Full Wypas zestaw garnków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
owszem rozmawiamy i on wie ze ja tam nic nie jadam a mimo to tylko takie miejsca proponuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłaś mu o tym? Np. że miał Ci kasę oddać, a nie oddał albo o tym, że nie prowadzisz darmowej stołówki? Tudzież, że nie lubisz miejsc gdzie zabiera Cię żeby zaoszczędzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi - a wiesz co ja robiłam, jak mnie facet chciał zabrać gdzieś gdzie wiedziałam, że nic nie tknę? Mówiłam, że albo wymyśli coś innego albo nie idę w ogóle bo nie będę głodna siedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi7878
jak traktuje moje potrzeby? no NIJAk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem rozmawiamy i on wie ze ja tam nic nie jadam a mimo to tylko takie miejsca proponuje" a ty masz smycz na szyi że leziesz za nim jak ćma do światła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalaMi skoro on sie juz najadl to zaproponuj ze teaz pojdziecie tam gdzie ty bedziesz mogla cos zjesc :) albo odwroc kolejnosc i powiedz ze tym razem chcesz isc tam gdzie ty bedziesz mogla tez cos dla siebie wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×