Faceci to jednak swinie

I jak swinie jak tylko spuszczeni ze smyczy juz sie szykuja zeby nastepna kobiete zbalamucic. CZy to tylko ja na takie swinie trafiam? Normalnie porzucilam drania nawet nie dwa tygodnie temu, a on mi juz wspomina ze idzie do kliniki sie przebadac "zeby byl gotowy jak znajdzie nowa partnerke". Trzy lata z nim zmarnowalam. Ide sie dzisiaj wieczorem przebadac bo z takim podejsciem cholera go wie czy przypadkiem on tej "nowej partnerki" to sobie nie zaczal szukac jak jeszcze bylismy razem. Faceci, na prawde. Kpina.

skad ta agresja

burak!!

przesadzasz... też sie rozejrzyj za kimś nowym zamiast przeżywac

"Faceci to jednak swinie" I Vice Versa . . .

Ja nie mowie ze sie nie ogladam, ale po jaka cholere on mi to w ogole powiedzial??? Agresja jest, ale nie dlatego ze idzie do lkiniki, ale dlatego ze mi powiedzial ze idzie. Poltora tygonia nie jestesmy razem, ja tu chce od facetow troche odpoczac a teraz mam wrazenie ze jestem pod presja zeby od razu szukac nowej milosci.

Joz się tak nie czepiaj tych facetów, to ze na złego trafiło to pech, podobnie jak można trafić na fatalną dziewczynę i tyle. Ile masz lat?

niom swinie za to baby to chuje z cyckami:D

Subiektywnezdanie - wlasnie skonczylam 26. Ok, on nie jest az taka swinia, tylko mnie wkurzyl tym "wyznaniem". Rozstalismy sie na warunkach przyjacielskich, ale nie musi sie z takimi informacjami obnosic.

Ale w zasadzie o co biega z ta kliniką, bo tego nie rozumiem, dlaczego chce się niby badać?

No wlasnie nie wiem. Moze chce sobie poszalec z kilkoma kobietami jedna za druga? Nie mam pojecia.

Watpie zeby mnie o jakies zdrady podejrzewal bo by powiedzial.

Bo z jednej strony piszesz, ze rozstaliście się po przyjacielsku, a z drugiej bada się, czy aby nie jest czymś zarażony droga płciowa, czyli albo sam rwał boki, albo Tobie nie ufał, ale z drugiej strony skoro po przyjacielsku się rozstaliście, może chce Cię sprowokować, abyś się wściekła na niego czy coś. Zachował by się wtedy nieprzyzwoicie, a jeśli rwał boki, to czemu wcześniej się nie przebadał . a narażał Ciebie? rzeczywiście dziwny przypadek,a na pewno nie wart Ciebie.

Dzieki Subiektywnezdanie, chyba jedna zrozumialas dlaczego teraz mysle ze faceci to jednak swinie. Kiedys tak nie myslalam, ale chwilowo zdanie mi sie zmienilo.

Eald_Syhter "Faceci to jednak swinie" I Vice Versa . . . http://www.voila.pl/348/ot9xw/?1 --- swinie to jednak faceci? :D tez brzmi ciekawie:P

spotykać mężczyzn. zauważysz różnicę.

bralam mu z doopy do japy... Nie wiem czy moze sie czyms zarazilam czysci mnie tak ze chodze w pampersie

"a teraz mam wrazenie ze jestem pod presja zeby od razu szukac nowej milosci." nowej, jeszcze większej miłości. jak ta miłość normalnie kwitnie jak piękny kwiat ozdabiający posty naszej autorki :D

To ciekawe, że takich wybieracie i ciągle wyzywacie facetów a Ci dobrzy faceci są sami.