Czy posiadacie telewizory?

Tak, mamy, mąż ogląda ciągle wiadomości i mecze, razem obejrzymy czasem jakiś film, syn ogląda bajki a razem całą rodziną programy historyczne lub przyrodnicze na national geographic

tak mamy 1szt tv, mąż musi obejrzeć wszystkie wiadomości na tvn, tvp1, i jak się da na tv trwam :D coby mieć obiektywna opinię na losy ojczyzny i świata hehe ja tylko wybrane programy oglądam i to nie zawsze, synek obowiązkowo bajke małpke George. Za to nie mam zmywarki i też pewnie jestem dla niektórych dziwna hehe Ogólnie mogłabym zyć i bez tv, ale mój ślubny by tych wiadomości nie przeżył :P co do oglądania ściągniętych filmów, ktos pisała dla mnie laptop tez byłby za mały. Polecam projektor multimedialny, kosztuje mniej od tv i można rozkoszować sie kinem w swoich czterech ścianach.

Mam ale znam ludzi co nie maja i nie sa wcale zacofani :-)

po co projektor, jak można laptopa do tv podłączyć - jak my to robimy. Tv ma 42 cale więc spokojnie cała rodzina film ogląda ( czy wieczory kabaretowe sobie robimy)

no ja nie wnikam, ale jest inna jakość oglądania na tv 42cale, a inna jak masz film na pół ściany i z kolumn leci dźwięk. Ja osobiście wole projektor od tv.

no ale jak masz tv i 5 głośników to też dźwięk leci na całe mieszkanie. Może i fajny taki projektor ale jak masz i tak i tak duzy telewizor to po co dodatkowy sprzet i wydatek

po to, że oglądamy dużo filmów z mężem, i dla nas to jest takie małe domowe kino. To bylo marzenie męża i je spełnił, a marzenia są po to by je realizować ;)

no skoro tak to ok:) Ja nie miałabym wolnej sciany:) Bo jedyny kawałek wolny to nad wypoczynkiem a przestawić się nie

mamy i tv i projektor i ekran do projektora - po co ? nie wiem, ot taka fanaberia mojego męża :O Jak budowaliśmy dom to na naszpikował go wszelką elektroniką, jak dla mnie kompletnie bez sensu..ale takie miał marzenie i niewiele w tym temacie mogłam zdziałać:P

posiadamy :D. Dla mnie pytanie tego typu jest dziwaczne bo sugeruje że to autorka mocno się temu dziwi a przeciez wiadomo każdemu że 90 % społeczeństwa ma tv więc po co to pytanie? Jak ktoś nie potrzebuje to nie posiada i tyle, bez zbędnych komentarzy.

mamy 2 tv i nie znam nikogo kto nie ma tv, ale wcale nie uwazam ze ktos kto nie ma tv jest zacofany ;)

Mamy jeden i tez nie znam nikogo kto nie ma tv, ale przecież to każdego wolny wybór.

Mam telewizor, używam go do grania na konsoli i ogladania seriali, z dysku twardego. Telewizji prawie w ogole nie ogladamy. Czasem jakis mecz.

Ja pisałam, ze dla mnie laptop byłby za mały, ale telewizor mam, bardzo fajny, natomiast taki projektor u mnie by się nie sprawdził, bo nie oglądam filmów tylko sport. Jeżeli się zdarzy, że na żadnym z kanałów sportowych nie ma nic niekawego, to wolę sobie poczytać. Dla mnie aktorzy, seriale i filmy mogłyby nie istnieć. Zamiast do kina wolę iść na mecz :)

Każdy żyje według siebie i swojego uznania. Ja mam w mieszkaniu 2 telewizory, nie umiem żyć w ciszy, musi coś grać, albo tv albo chociaż radio. Więc bardziej służy jako tło, wiem, że dla wielu to bardzo dziwne zapewne... Ale znowu znajomi, podobnie jak autorka nie oglądają tv, bo telewizora nie włączyli od ponad roku, więc można tak żyć. Jak powiedziałam, każdy inaczej :)

Telewizora nie mam, radio i internet mam w telefonie. Nienawidzę zbędnego hałasu, wystarczy że mieszkam przy ruchliwej trasie i ciągle mi coś szumi za oknem.

hahhaha teraz nagle się okazuje , że cała 80 % ludu tutaj nie ma telewizora:D, bo przecież jest 21 wiek i jak można mieć tv:D hahahhah

My dostaliśmy tv na prezent ślubny i powiem wam szczerze że nawet nie ma bardzo czasu żeby go oglądać. Ponad pół roku stał sobie na komodzie bo nawet antena nie była podpieta. Dopiero ostatnio jak moja mama podpisała umowę z n z multiroomem to od niej kabel podpieliśmy i jest bo jest. Mój mąż czasem jakiś mecz obejrzy ja od przypadku jakiś serial najczęściej wieczorem a i x-box jest do niego podpięty. Nie mogę powiedzieć żebyśmy go zupełnie nie oglądali ale bez problemu byśmy się bez niego obeszli

my mamy, jeden ogromny w salonie i jeden u siebie w pokoju mam. Mamy z tysiąc kanałów ale tak naprawde tego sie malo co uzywa bo prawie nic w tej telewizji nie ma. Ale....np moj tato lubi sobie wieczorkiem poogladac jakis program historyczny-specjalnie zamowil pakiet historyczny i oglada:) moj maly brat oglada bajki, mama tylko wiadomosci, a ja czasem jakis program kulinarny. telewicja jest przydatna tez dlatego ze mozna poogladac jakis film na dvd lub jakieś wesele :) na duzym ekranie plus kino domowe-wrazenia prawie jak w kinie. Oczywiście rozumiem ze ludziom nie jest potrzebny telewizor i wcale mnie to nie dziwi, ale z drugiej strony juz teraz nie moglabym mieszkac bez telewizji bo jak jestem np sama w domu to tak inaczej jak mi tam gra cos w domu nie taka cisza glucha

kto nie ma TV kreuje sie na super nowoczesnego, a to smieszne. teraz w towarzystwie "modnie" jest sie "pochwalic" ze nie oglada sie TV, a ze sie nie ma to juz w ogole cool!! Smieszne...

No to wreszcie sie doczekalam bycia trendy :D

tez mysle ze popadaja ludzie w paranoje...czyzbysmy sie cofali w rozwoju? jeszcze niedawno byl tu temat -po co rodzic naturalnie jak moga mechanicznie wyciagnac dziecko po co sie meczyc naturalnie jak mozna kozystac z techniki lekarstw....wiem ze moze slabe porownanie, ale w ten desen mi tu zajezdza:) a tu nagle epoka brazu, jaskiniowcy, natura...to jest cool. golo i wesolo nie mam nic hurra:) suuper....:/

to ze sie nie posiada telewizora to nie znak zacofania, tylko bycia modnym teraz ..ta moda nie podoba mi sie, mam tv, bardzo lubie sobie poogladac filmy przyrodniczne, z dziecmi bajki wieczorem, czasem fajny film gdzies leci.I woadomosci obowiazkowo

hehe, mam, ale właśnie przez ten topik uświadomiłam sobie że nie pamiętam kiedy był włączony...chyba gdzies w lipcu oglądałam Harrego Pottera i Kamień Filozoficzny..a może w czerwcu??? NIe, absolutnie nie myślę że jesteś zacofana, masa moich znajomych nie ma telewizora z wyboru, mam wrażenie że to nawet sie modne zrobiło ostatnio :)

Mnie rozwala dorabianie ideologii do posiadania bądź nie tv... Nie mam bo nie potrzebuję, nie lubię hałasu w tle, w pracy pierwsze co robię to wyłączam tv i radio które włącza wcześniejsza zmiana. Mam sąsiadkę emerytkę i ona sama mówi że potrzebuje tv albo radia żeby "ktoś jej gadał", ale np. moja młodsza siostra- aktywna dziewczyna, szkoła, znajomi, wyjazdy, imprezy- w domu jak siedzi to tv włączone, muzyka puszczona i laptop na kolanach, ja bym zwariowała... A filmy oglądam jak mam czas, ale też dużo czytam i jednak książki mam na stałe jakieś. Nie mam też ekspresu do kawy ani mikrofalówki. Pamiętam jak dostałam "samosterylizującą się" butelkę dla dziecka, pomyślałam że to ciekawe, czytam instrukcję a tu "nalać wody i wsadzić do kuchenki mikrofalowej"- poczułam się jak jaskiniowiec :) Zmywarki też nie mam, ale to akurat chętnie bym nabyła, suszarkę do prania również.

Z narzeczonym też nie mamy i dobrze nam z tym, ale jesli faktycznie mieliby wprowadzić abonament RTV w podatku, to pewnie kupimy ;) czasem przeglądamy jakie modele są na rynku, żeby jednak być w tym na bieżąco ;) znaleźliśmy takim sposobem dość fajną stronę: http://www.tvworld.pl/telewizory/ :)

jak mozna nie mieć tv w domu? to jest chore!

oczywiscie- u mnie sa dwa telewizory (rodzina 3-osobowa). prawde mowiac na laptopie moge obejrzec cos zastepczo ale na co dzien wole korzystac z TV- nie bardzo lubie patrzec w ekram 17-calowy;)

Nie mam :D ale mój facet ma w kompie kartę TV i maniacko ogląda dziwne programy na History Channel

Nie wyobrażam sobie nie mieć telewizora hehehehe Mamy nawet 2 :) Jeden w salonie, drugi mały u dzieci w pokoju. My oglądamy wiadomości, ciekawe filmy,dokumenty, czasem mecze. Dzieciom czasem włączam i wtedy puszczam bajkę z dvd a także synogląda National Geografic i Discovery bo uwielbia takie programy. Wszystko jest dla ludzi. Rozsądnie, bez spędzania całego dnia przed tv