Dziewczyna Ta jedna jedyna

Pesymistyczna, jesli by nie ściemniała i nei za plecami to bym, tolerował:)

które zyją w szczęśliwych związkach. Sama jestem w takowym i znam conajmniej 3 takie pary. Szukaj szczęścia chłopie, tyle mogę powiedzieć.

No ja raczej szczęścia nie mam za bardzo :) Ale jestem optymistą

młody jestes, jeszcze wiele przed toba

Tak tylko nim się obejrzę będę miał dwa razy tyle co teraz :)Czas jest największym złodziejem z dwóch powodów raz zbaiera nam coś najcenniejszego co mamy a dwa choćby nie wiem jak się człowiek starał i tak nie odzyska tego co zabrał...

niestety, ale takie życie a co do miłości, pewno ją spotkasz jak nie będziesz jej szukał

Tak wiem ale co gdy ona nie przyjdzie tak samo może tłumaczył sobie ten który spedzał po 19 godzin w pracy przez cały tydzień lub ten który ze swojego mieszkania na krok się nie ruszył a po latach ma żal do nikogo innego jak tylko do siebie bo nie ma większego szczęścia niż kochać i być kochanym cała reszta przestaje wtedy istnieć w życiu nie zawsze jest łatwo i ten np który haruje jak wół ale ten który czeka aż pojawi się księżniczka z bajki w trudnych chwilach nie ma nikogo obok siebie a wiem że nie zawsze jest kolorowo i czy źle czy dobrze warto mieć przy sobie kogoś kto pomimo wszystko jest z nami do końca

Nie wiem może to zemną jest coś nie tak heh

Mam dziwne wrażenie graniczące z pewnością że Ty chodź raz w życiu pomyślałaś tak jak ja teraz

przesadzasz kolezanko

chciałabym znaleźć takiego faceta :(

I wciąż te pieniądze ludzie pieniądze to jedno a szczęście to drugie choć dla niektórchy to jedno i to samo nie jestem jakimś tam gimnazjalistą jak określiła to pewna osoba. Dobrze widzę że Ciągnięcie tego tematu nie ma sensu tak więc dzięki wam za wszystkie odpowiedzi i wszystkiego dobrego dla Was.

Bardzo fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy myślą tak jak Ty. Dziwi mnie tylko, że uważasz, że to z Tobą jest coś nie tak, a nie z całą resztą. Co do poglądów, tak trzymaj:), Pozdr.

madeline89 Widzę że jesteś jedną z nielicznych które dobrze odczytały to co chciałem powiedzieć :)

Wiesz co? Ja po prostu nie doszukuję się w tym żadnej filozofii albo dziwactwa, nie próbuje tego tłumaczyć w żaden sposb. Mam podobne nastawienie do wielu spraw i dla mnie to jest też w miare naturalne. Tyle.