udzielam korepetycji, chłopak nie chce wyjśc z domu na ten czas

on nie pracuje, siedzi w domu cały dzień, ja jak wracam z parcy to chce udzielać korków, mam taka ofertę, ale jemu przeszkdza ktoś, bo mamy kawalerkę, on nie ma tu znajomych, mowie zeby poszedł pobiegać albo na siłownię się zapisał, albow kosza pograć, to on odmawia.

A to korepetycje z seksu czy złodziejstwa, że ci przeszkadza, jak cicho siedzi? ;P

A po drugie kopnij nieroba, żeby poszedł do pracy albo go zostaw, bo naiwnie dajesz się wykorzystywać. Jeszcze nocami idx sprzątac, żeby gnojkowi wygodniej się żyło, nie ma co.

on na mieszkanie daje i na jedzieni sie składamy, sprzta, nei jest tak ze nic nie robi.... no ammy jeden pkój kuchnia nie do siedeznia raczej, a co miałby robic przez godz, bez kompa i telewizji? sama jego obecnośc moze kogoś peszyć

niech w kuchni posiedzi i cos ugotuje w miedzyczasie

Nie ma rąk do pracy?? Z czego się składa, jak nie pracuje?

ma kuronia, a poza tym jakeis tam zawsez intereski swoje gdzie pare groszy zarobi, pracy szuka i naet ma sporo rozmów , chca go, ale ejst wybredny... nie mmy drzwi do kuchni, ie byłoby to komfortowe jakby tak garami tłukł, wierzcie mi to jest mieskznai e27 m i nie ma drzwi do kuchni

ja bym nie miała z tym problemów gdzies wyjsć, tykko własie ze on tu nie ma znjaomych...

ZESRAŁEM SIE W SPODNIE

no to niech idzie na spacer albo na zakupy. Albo Ty dojeżdżaj na korepetycje do ludzi

ZESRAŁEM SIE W SPODNIE

wyjscie jest jedno jesli nie masz warunkow do udzielania lekcji, jezdzij do uczniow.proste.nad czym tu dywagowac