do ludzi kolo 30-jak wygladalo Wasze zycie w wieku ok. 24 l

a jak wyglata teraz? sprobojcie przypomniec sobie emocje jakie Wam towarzyszyly, mysli...

:)?

a w jakim miesiacu? i o ktorej godzinie?

wtedy imprezowicz, teraz zonaty

i stres,czy się spełni.Na razie udało się tak sobie,może będzie lepiej.

studia, imprezy, marzenia i plany, a teraz żona, matka i nadal plany :)

nic sie nie zmienilo, doszla tylko kafeteria

no fakt, wiem, ze emocje zmieniaja sie jak w kalejdoskopie, ale te przewodnie. np ja mam obecnie 24 lata, koncze drugi kierunek i szukam pracy, oczywiscie nic nie moge znalezc. boje sie, ze bd klepac biede. sprawy uczuciowe-jestem sama, faceta chcialabym poznac, ale nie zanosi sie. nie iem, czy tak juz nie bedzie zawsze.

nie będzie tak zawsze, nie martw się na zapas :)

moze tak, ale przeciez sa samotni po 30, nie kazdy sie sie paruje. takciekawa jestem ludzkich historii:)

Wtedy pilem, pracowalem, studiowalem, mialem 2 dziewczyny naraz, jezdzilem polonezem z gazem... teraz pracuje, mam zone, spodziewam sie dziecka, mam kombi w dieslu i wiecznie narzekam na brak czasu. Malo pije :)

Co do emocji: byly jakis silniejsze, wydawalo mi sie ze moge zawladnac swiatem, ze wszystko mi wolno, chlonalem zycie calym soba, spalem 4h na dobe i zylem w wiecznej euforii. Teraz troche zmadrzalem :)

jezu, 4h na dobe. ja tam lubie sie wyspac i te 9h musi byc::P

terazz spie dluzej :).

"Nie jem slodyczy", jak w skrocie wyglada Twoj obecny swiat?

tak jak pisalam wyzej:) studenkta, mieszkajaca z rodzicami, szukajaca pracy, bez faceta. zawsze balalam sie troche zwiazkow, teraz chcialam zaczac nadrabiac stracone lata, ale zastanawiam sie, czy za stara juz nie jestem, bo wiadomo, yrzeba kogos poznac, trzeba sobie przypasowac, a wiadomo, ze codziennie sie nowych ludzi(facetow) nie poznaje.i ciekawa jestem jak wyladuje po prostu.

To tez ciekawie :) uwazam ze singilestwo tez ma swoje plusy, mozesz imprezowac z kim Ci sie podoba, nikt nie zapyta gdzie bylas.... w zwiazku juz ciezej o takie rarytasy :). A masz przyjaciol z ktorymi mozesz gdzies wyskoczyc? W necie ciezko poznac kogos normalnego (bez obrazy dla szukajacych swoich drugich polowek przez siec) Najlatwiej kogos poznac wychodzac z domu :).

Dlaczego balas sie zwiazkow? Niewinne podejscia, ciagle myslenie o. Tej drugiej osobie, intryga, pozadanie, sex, adrenalina, zaufanie, same zajebiste rzeczy :)

fajnie jes byc samej, lubie to, bo mam nieograniczona potrzebe wolnosci, ale z drugiej strony wizja fajnego zwiazku...bardzo bym takowy chciala:) tak, mam przyjaciolki, znajomych, bawie sie, choc musze przyznac, ze juz nie tak czesto, chodzenie do klubow mnie meczy, raz na jakis czas wystarczy. poznaje co jakis czas kogos, ale wychodzi jak wychodzi.

obawialam sie, ze nie podolam, ze nie jestem wystarczajaco... duzo tego bylo.

głupota i jeszcze raz głupota.

i frustrujaco (obecny maz byl dopiero chlopakiem, bylam bez pracy z zerowa wizja na jakakolwiek) teraz tez jest cudnie i bardziej pewnie (maz jest najlepszym facetem pod sloncem, mam prace jako taka stabilizacje finansowa)

Trafiasz na nieodpowiednich czy poprostu to Cie nie kreci? Skoro kogos poznajesz ( w sensie dluzszego spotykania) to co jest w nich nie tak?

g;lownie to byla moja wina, bo nie pozwalam na dalszy rozwoj spraw, ale oni tez mnie jakos specjalnie nie zainteresowali, a jesli juz takoi byli, tl nie byli mna zainteresowani.

Tez mialem obawy przed slubem czy podolam, wowczas juz sie odpowiada za dwoch, nie tylko za siebie. Jest nizle i oby tak dalej, chociaz wizja zycia po 30 podobno nie jest zbyt ciekawa. Rozwody zdrady, podobno po 30 ludziom bije :)

chociaz teraz z perspektywy czasu mysle, ze dobrze, ze mi nie wyszlo z tymi, w ktorych sie kochalalam, bo to by byly destrukcyjne zwiazki. mialam tendencje do zakochiwania sie z facetach nie z mojej ligi, chcac sobie udowodnic, ze taki zwroci na mnie uwage, a tak naprawde, to nie byli faceci dla mnie.

Czyli mialas. Jakichs adoratorow, to nie jest tak zle. Myslalem ze jestes domowniczka co nigdzie nie wychodzi. Czekasz na rycerza co? Takiego co na sama mysl zadrza ci nozki hahahaha..... kobiety......... :)

Co znaczy nie z twojej ligii? Jakies osiedlowe ciastka? Hahah

studiowałam i pracowałam jednocześnie. Łatwo nie było, ale dużo imprezowałam :) Teraz...już nie studiuje i nie pracuje.. Szukam pracy i faceta...

nie jem slodyczy- a co ty studiujesz?