Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rometa39

te po cesarce to matki drugiej kategorii

Polecane posty

ja zanim nie weszłam na kafe i nie przeczytałam tych dziwnych zarzutów co do porodów różnego rodzaju, to w życiu nie myślałam, ze to moze stanowić jakiś problem kiedyś bardziej było mi szkoda tych co mają cc niż sn, bo w sumie to był zabieg pod narkozą teraz w dzisiejszych czasach znieczulą od pasa w dół i jest git ja bez powikłań, zbędnego bólu, moje dziecko owinięte 2 razy pępowiną - to najlepszy wybór, mój wybór a poród z użyciem kleszczy, to jaki poród? przecież napewno nie sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe co byś powiedziała
autorko jakbyś urodziła wcześniaka w siódmym miesiącu ciąży bo łożysko się zaczęło odklejać a całą ciążę miałam plamienia.Ciąża była bardzo zagrożona do tego stopnia że dwa miesiące leżałam w szpitalu a cesarka uratowała moje dziecko.Które spędziło dwa miesiące w inkubatorze.A to jak się rodzi to nie ma wpływy ma więż miedzy matką a dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed cc miałam trzy operacje i powiem wam ,że właśnie cc wspominam najgorzej :( miałam pełna narkozę i zaczęłam się wybudzać za wcześnie ,czułam wkręcanie macicy ,szarpanie,pociąganie i nic nie mogłam zrobić...nie wiem dlaczego ,może narkoza była za mała? Dobrze ,że po wszystkim dostałam w nagrodę synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co!!!!!!!!!!!!
marcysia a miałaś poród naturalny dla porównania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam. I cóż z tego ,myślisz ,że jestem gorszą matką tylko dlatego ,że rodziłam cc. Według mnie matka drugiej kategorii ,to taka która robi krzywdę swojemu dziecku :( i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co!!!!!!!!!!!!
Nie ja tak nie myślę tylko te bóle zwijającej się macicy itd to są takie same czy rodziłaś cc czy miałaś sn. Ja akurat miałam sn a 2 lata później cesarkę więc mam porównanie i dużo gorzej przeszłam poród sn. A to "szarpanie" bez bólu to masz też przy porodzie ale połączone jest ono z przeogromnym bólem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mfnvkkt
Powiedzcie co mi po porodzie naturalnym skoro on zamienił kilka miesięcy mojego życia w koszmar? Przez to co przeszłam podczas porodu nie kochałam dziecka, nienawidziłam je za to co przeszłam, obwiniałam za całe cierpienie które doświadczyłam podczas tego cudownego porodu. Zamiast cieszyć się macierzyństwem, próbowałam sie pozbierać po porodzie. Cierpiało na tym dziecko. Dlatego wolę być matką drugiej kategorii ale szczęśliwą, ze szczęśliwym i kochanym dzieckiem niż matką pierwszej kategorii nienawidzącą dziecka.Dlatego drugi mój poród zakończył się cesarką na życzenie co było błogosławieństwem bo obeszło się bez piekła naturalnego porodu który już raz postawił mur między mną a dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W krajach cywilizowanych kobiety dostają środki przeciwbólowe, a jak chce rodzić bez,to wszyscy są w szoku. Nie rozumiem po co cierpieć jak można inaczej....bez bólu. Może nasze córki doczekają się takich czasów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giaana
Jak czytam wypowiedzi typu, ze matka po cc nigdy nie będzie z dzieckiem blisko, to śmiać mi się chce. No faktycznie, kobieta nosiła dziecko pod sercem przez 9 miesięcy, ale to poród decyduje o nawiązaniu więzi? Kobieta po porodzie jest zwykle tak skolowana, ze nie pamięta jak się nazywa, więc nie pieprzcie mi tu o nawiazywaniu więzi. Cc to często konieczność a nie wybór. A nawet jeśli, to ca wam do tego? Serce boli, ze was nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez ograniczen
jasne, matka po cc to juz nie matka...idac dalej tym tokiem myslenia, to... 1 dzieci nie powinny chodzic do przedszkola, to oczywiste, ze matka powinna zrezygnowac z pracy i najlepiej do 18 roku zycia siedziec z dzieckiem w domu 2 matka nie powinna chodzic do fryzjera, depilowac sie, malowac..powinna zrezygnowac z wszystkich przyjmnosci bo to czas zabrany dziecku, a jak wiadomo, dziecko powinno byc na pierwszym miejscu 3 porodzie...powinna sie z wszystkim ograniczyc, najlepiej kontakt z mezem tez, bo to czas zabrany dziecku 4 i zanim dziecko sie przewroci, to powinna nakleic mu plaster;) oprocz porodu naturalnego trzeba spelniac powyzsze punkty inaczej nie jest sie PRAWDZIWA MATKA (polka) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiebajeczka
a ja mialam cc na zyczenie,bo po pierwszym porodzie panicznie balam się bólu.i dzieki bogu,bo ważył 4300 i tak by sie skończylo cc,a ile bym sie namęczyla przy tym.do tego mial bardzo krótką pepowinę.i mam w dupie zdanie innych głupich dennych bab.i jestem 100 % matką. a co????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiebajeczka
i pozdrawiam serdecznie wszystkie mądre i wykształcone kobiety,które stać na cc na życzenie,a ten motłoch ,który tu pisze pewnie zazdości ,bo nigdy nie będzie ich stać na coś takiego i się męczą w bólach.stąd tyle jadu i zlośliwości w nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiebajeczka
a ja też,a te zazdrosne pipy to pewnie karmiły cycem ,bo mieszanki drogie przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje dziecko urodziło się
przez cc.I tylko dzięki temu żyje...Wg ciebie mądra autorko miałam za wszelką cenę rodzić sn? Nawet mimo tego że dziecko nie miało pulsu??Weź ty się dziewczyno zastanów co ty piszesz!!!!Jesteś jakąś niedowartościowaną,pokrzywdzoną przez los dzieciną co przez takie tematy podnosi swoją samoocenę.Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez ograniczen
aha jeszcze czegos zapomnialam... karmienie piersia...prawdziwa matka karmi piersia do 4 roku zycia, albo duzej;)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje dziecko urodziło się
I mówicie że nie ma więzi z dzieckiem?O boże...co do karmienia to ja karmiłam cycem i mimo że nie miałam małego przez 3 dni przy sobie nie miał problemu z ssaniem.Zero problemów z piersiami.Mały od razu wiedział o co chodzi.Pokarmu miałam tyle że niejedna po sn mogła by mi zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqoooiiioooppp
Dajcie spokój! Autorka sprowokowała tematem, bo nie ma pojęcia jakie zagrożenia czasem niesie za sobą poród sn! Nie ma co z nią dyskutować! U każdej kobiety sytuacja mogła być inna, a mądrzyć się i cwaniakować to każdy potrafi. Śmieszy mnie podejście " bo nie umiesz się poświęcić". Jakaś kretynka powiedziała i teraz matki polki powtarzają... :/ Poświęcenie dla dziecka trwa całe życie a nie tylko podczas porodu, co to za tekst w ogóle! Chcesz rodzić "naturalnie", czyli mieć nienaturalnie cięte krocze lub nienaturalny poród kleszczowy w gorszym wypadku, to twoja sprawa! Następnym razem jak zaczniesz kogoś pakować do worka "GORSZY GATUNEK" to się zastanów, czy ty nie powinnaś się w nim znaleźć, bo nie szanowanie poglądów i sytuacji innych kobiet to oznaka totalnego buractwa! Jeszcze dziura w polu po tobie nie ostygła, może do niej wrócisz?? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! Jaka gorąca dyskusja...! parę słów do autorki: otóż moja droga nie każda kobieta CHCE mieć cięcie, ja sama osobiście byłam wielką zwolenniczką porodu sn i tylko ten sposób wydania dziecka na świat brałam pod uwagę. Upierałam się do samego końca, do momentu w którym lekarze powiedzieli nie i kropka, tylko i wyłącznie cc...płakałam jak głupia ze strachu przed cięciem, za nim nie chciałam dać się pociąć. Ale nie miałam szans urodzić sama...miednica za wąska maluszek za duży. Skończyło by się połamaną miednicą, dziecko też mogłoby ucierpieć przy tym! Nie chciałam cc i mam nadzieję, że przy drugim dziecku jakimś cudem okaże się, że mogę je urodzić i urodzę bo cc to dla mnie trauma straszna, nie wspominam tego dobrze, nie mogłam ruszać się przez 6 dni po cc, nie wychodziłam z łóżka... ale za matkę drugiej kategorii się nie uważam! Kocham moje dziecko najbardziej na świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciekawe ile autorka wie o wypadającej macicy? Sąsiadka mojej mamy urodziła dwóch synów siłami natury. Teraz dobiega 60 i jest skazana na łaskę i niełaskę obcych. Bo Ci dwaj synowie,którzy zresztą byli karmieni piersią stwierdzili,że to obrzydliwe i patologiczne i oni matce tam grzebać nie będą. A jej synowe stwierdziły,że teściowa to nie matka i obowiązku nie mają :O Toteż moja mama chodziła do niej przez miesiąc przed operacją i codziennie rano robiła jej zabieg wkładania macicy... A teraz przez 4 tygodnie będzie jej aplikować tabletki i sprawdzać czy wszystko jest ok. Także super rodzić siłami natury i być prawdziwą matką i mieć tak wspaniałą więź z dzieckiem,żeby potem musieć liczyć na dobre serce obcej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupi, prowokacyjny temat. Matka to matka, nie ważne jak urodziła. Też miałam cc: ułożenie wierzchołkowe. "Ułożenie wierzchołkowe Główka jest „wyprostowana, odgięta od klatki piersiowej (w badaniu wewnętrznym lekarz wyczuwa ciemiączko przednie). Poród naturalny. Odbywa się niezwykle rzadko. Choć jest możliwy jeśli tylko miednica mamy jest zbudowana prawidłowo, dziecko nie jest zbyt duże, a poród będzie postępował szybko i prawidłowo. Cesarskie cięcie. Wykonuje się je, gdy jest już pełne rozwarcie, a akcja porodowa nie postępuje (główka dziecka nie wstawia się do kanału rodnego)." Uważam się za 100% matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A od kiedy to
o więzi dziecka z matką świadczy poródd naturalny i wogóle poród ? :D Jeżeli tak myśli autorka to gratuluję więzi z dzieckiem i jednocześnie współczuję temu dziecku w razie gdyby za następnym razem była konieczna cc bo w takim wypadku ani więzi nie będzie ani pierwszej kategorii :D. Matko co za idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty jestes glupia... ja pierdole co za roznica ktoredy wyszlo dziecko??? jest XXI wiek i medycyna oferuje nam mozliwosci takie nie inne wiec nie widze powodu zeby z nich nie skozystac. nasze prabaki rodzily dzieci same na polu ziemniakow i co??? moze sama mam sobie jeszcze ten porod odebrac???? bycie matka to nie rodarta cipa i luzna pipka do konca zycia kretynko. zal ci dupe sciska bo jestes tam luzna i brzydka i sie wymeczylas przy porodzie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia _
Dziewczyny ale przez Was przemawia strach i narcyzm ! Bo po co się męczyć porodem siłami natury jak jest cesarka ? Bo przecież będzie bolało, cipa pęknie, gówniany seks będzie, macica wypadnie Co tekst to żenada - przemawia przez Was strach i snobizm. Ciekawe że tak rodzono przez lata, wieki, tysiąclecia i jakoś kobiety nie jęczały jak Wy. A każdy ginekolog mówi, że każda kobieta powinna urodzić choć raz sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu popatrz a mi aż dwóch ginekologów mówiło,że nie mogę rodzic naturalnie... Widać nie każdy ginekolog tak powie :( przez lata ludzie umierali na zapalenie płuc i co to też było dobre? Medycyna idzie do przodu i trzeba się tym cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co urodziła sn
Moje zdanie jest takie: zacznij doceniać siebie, bo chyba nie doceniasz siebie jako matki, nie liczy się w jaki sposób dziecko przyszło na świat- liczy się kim jesteś dla tego dziecka- A dla swojego dziecka jesteś najwspanialszą mamą na ziemi! Jeśli ktoś Ci dopiecze na temat cesarki to zapytaj czy chce się w ten sposób dowartościować triumfując że rodziła sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co urodziła sn
Moje zdanie jest takie: zacznij doceniać siebie, bo chyba nie doceniasz siebie jako matki, nie liczy się w jaki sposób dziecko przyszło na świat- liczy się kim jesteś dla tego dziecka- A dla swojego dziecka jesteś najwspanialszą mamą na ziemi! Jeśli ktoś Ci dopiecze na temat cesarki to zapytaj czy chce się w ten sposób dowartościować triumfując że rodziła sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co urodziła sn
Moje zdanie jest takie: zacznij doceniać siebie, bo chyba nie doceniasz siebie jako matki, nie liczy się w jaki sposób dziecko przyszło na świat- liczy się kim jesteś dla tego dziecka- A dla swojego dziecka jesteś najwspanialszą mamą na ziemi! Jeśli ktoś Ci dopiecze na temat cesarki to zapytaj czy chce się w ten sposób dowartościować triumfując że rodziła sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta co urodziła sn
Nie doczytałam autorko- to jednak ty twierdzisz że po cesarce jest się drugiej kategorii. W takim razie pytanie do ciebie- jesteś aż taka beznadziejna że potrzebujesz się dowartościować bo wypachałaś dziecko przez kanał rodny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×