potrzebuję faceta tu i teraz ..

hehe jak napisałaś o tej chorobie to mi się przypomniał (moim zdaniem) fajny kawałek http://www.youtube.com/watch?v=W8zwH_NoULQ ten cytat mi się przypomniał "Samotność jak gorączka nocą dopada, sam na sam z bezsennością bez skutku się zmagam"

śmiem twierdzić ,że beze mnie powiewa tutaj nudą ;-)

coś mi tu świruje kafeteria, znam to znam ;-)

dlaczego się nie zalogujesz? Zaraz się bedą podszywać

logowałam i coś problem był ,nie wiem ;-) a Hey koks ;-)

jak tam samopoczucie? Polepszyło czy też pogorszylo się od wczoraj?

polepszyło ,zdecydowanie, a Twoje? ;-)

u mnie wszystko w najlepszym porządu ,szczególnie biorąc pod uwagę wczorajszy wieczór. Tak sobie myśle,że za dawnych czasów miałem kaca po każdej imprezie a z czasem to przeszlo i teraz nie muszę się męczyć na drugi dzień.

to gratuluję nie męczysz się przynajmniej następnego dnia ;-)

hehe jest czego gratulować haha ;)

wolałbyś cały dzień zdychać i mieć uczucie klapka w ustach??

Nie,podobno palenie fajek do alkoholu potęguje uczucie kaca.Jak tak przewinę czs 3-4 lata wstecz(gdy nie paliłem w ogóle) to miałem na drugi dzień gorsze samopoczucie niż teraz (gdy pale) więc to chyba mit z tymi fajami ;)

hm no chyba właśnie zabija kaca ..to taka myśl z doświadczenia , nie mojego ;-) ja nie pije. A tak właśnie pomyślałam ,że palisz jakoś to mi się skojarzyło z pierwszym utworem z listy tej co mi na e-maila wysłałeś ;-)

Czyli palenie fajek to absurd a dym to jego opary ;) Ja tak właściwie nie palę,tylko do alkoholu sięgam po papierosy

Tylko,że do alko to pale jak smok ;)

za cholerę nie mogę pojąć co wy widzicie w paleniu i piciu razem.. nie rozumiem.

Skoro juź jesteśmy przy "nałogach" w szponach jakiego ty jesteś?? ;)

Mnie zapalenie papierosa na trzeżwo nie sprawia żadnej przyjemności ale do alkoholu to już inna bajka.

sięgam po papierosy w chwilach jakiegoś kryzysu , ogromnego stresu i choć wiem ,że to nie zdrowe to nie potrafię przejść obojętnie obok jak jest mi źle..wystrzegam się jak mogę bo wiem ,że jestem na bardzo prostej drodze do nałogu ,po za tym sama jak widzę palącą kobietę to czuje jakąś niechęć ,pocieszam się ,że to tylko sporadycznie.

Temat o nałogach ...

Ja kiedyś paliłem papierosy regularnie dzień w dzień ale ograniczyłem tylko do palenia przy piciu.I raczej już nie wrócę do palenia "nałogowego"

długo paliłeś? to ile Ty miałeś lat ;-) cień dawaj i Ty jakiś nałóg ;-)

Nie paliłem jakoś bardzo długo,ale około dwóch lat. To i tak o dwa lata za dużo ;)

Powiem szczerze, nie pale (chociaż wszyscy naokoło mnie kopcą), pije okazyjnie tylko jeśli inni piją (samemu nie lubię pić alkoholu), narkotyków i sterydów nie biorę. Jeśli chodzi o takie nałogi to jestem czysty.

koksiarz beznadziejny nałóg, zresztą jak każdy. W jakim wieku pierwszy raz spróbowałeś? ;-) Cień bardzo spokojny chłopak z Ciebie ;-)

"narkotyków i sterydów nie biorę" hehe to atak na mnie??? hehe żartuję ;)

Pierwszego papierosa zapaliłem jak miałem 16 lat.

koks o tym samym pomyślałam , zastawiam się czy to nie podtekst do Ciebie ;-) cień rozbawiłeś mnie ;-)

Czy jestem spokojny? Pozory mylą.

a ja wyliczyłam ,że w wieku 12 lat... o matko ;-) alkohol 16l. ;-)