potrzebuję faceta tu i teraz ..

nasza czyli ja cię dopinguję i zbieram zęby z trawy :p ta o której pisałeś niedawno..a jaka inna ?

aaa nic nie wiem,nie mam pojęcia jak tam rozmowy między "kibicami" przebiegają :)

informuj mnie na bieżąco , ok? :D

ok,może w weekend się coś dowiem ale jakoś wątpie w powodzenie tej operacji :)

Ty lub brat interesujecie się piłką?

jesteś zawiedziony ,prawda? :D

piłką nie, jeden jedyny raz oglądałam mecze na euro yyy, chyba wszystkie nawet :)

może troszkę zawiedziony będę jak to nie wypali ale cóż. Kurde dawniej pytali mnie o jeżdżenie na mecze i ewentualne walki grupowe to odmawiałem. Miałem wtedy często walki 1vs1 więc wolałem to. Ale teraz gdy nie biłem się już 5 miesięcy to nawet grupową walką kibicowską nie pogardzę." Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"

co Ty z tymi walkami masz , powiedz mi co Cię tak rajcuje w tym :)

adrenalina,emocje,rywalizacja,i też nie ukrywam,że pod względem walk lubię jak jest o mnie głośno. Wiesz,wpierdole komuś to później jest gadają i spekulują na temat moich kolejnych zwycięstw. A w tym sensie lubię być w centrum uwagi :)

i w dodatku podczas walki jest ta swiadomość:wygram to będą mnie "nosic na rękach a jak przejebie to stracę cały wizerunek zdobyty w walkach i będzie,że jestem cipa :) i to jest chyba w tym najlepsze :)

ot,taka prymitywna rozrywka dla marginesu społecznego :)

a teraz na poważnie pytam , nie boisz się o to ,że kiedy coś może Ci się stać poważnego?

i z tego powodu doskonalisz sylwetkę ,ta? dla postrachu :D

powody ćwiczeniana siłowni to: -lepsza efektywność w walkach -większa pewność siebie(co za tym idzie samopoczucie) -i chcę kiedyś stanąć przed lustrem i poczuć tę satysfakcję,że z prawdziwego chudzielca zrobiłem zajebistą sylwetke.

są goście,którzy ćwiczą żeby podobać się dziewczynom...ale ja do nich nie należę :p

no ok rozumiem , odpowiec na pytanie wcześniejsze ..nie boisz się możliwych konsekwencji ?

*odpowiedź, pisze z tel , nie krzycz za błędy :-)

właśnie to też jest ten bodziec,który nadaje tego smaczu,to ryzyko,że przegrywając mogę stracić zdrowie lub...sztuczne zęby hahaha :)

ale nie,nie boję się. Nie mam ku temu podstaw bo wychodząc do walki czuję się kurewsko pewnie. Chociaż nie mam pojęcia jakby to wyglądało przed walką grupową. Wtedy nie będzie wszystko leżało w moich rękach. Ktoś mi może od tyłu wyjebbać itp. Czysta loteria :)

masz świadomość ,że dużo ryzykujesz.. Kurde no co ja Ci będę biadolić w tym temacie , wiesz co robisz głupi nie jesteś. Spotkasz miłość swojego ,życia i się skończy :)

całkiem możliwe aczkolwiek wątpliwe :p Czy źle pamiętam,czy Ty nie wierzysz w miłość? ;)

yyyy nie ..nie mówmy o tym. Nie ważne.

taaa...standardowo, słuch po Tobie zaginął :-)

mylisz się. Nie zaginął :p

ciekawostka dla Ciebie o tobie .. Nie mogę sobie wyobrazić Ciebie z papierosem :-) oglądam jakiś program i tak mi się przypomiało.

haha,ja Ciebie również. Jesteś zbyt niewinna na takie rzeczy :) dilerko narkotyków :)

masz za sobą jakieś epizody z narkotykami/dopalaczami?

cicho nie pisz takich rzeczy na forum to była tajną wiadomość mail. :-) doszłam do wniosku ,że te zdjęcia nie przypominają mnie ,na codzień wyglądam inaczej. :-) luźno.

nie ,nie mam a Ty? Ja nawet nie wiem jak wódka smakuje :-)