do mam siedzacych w domu PODZIWIAM WAS!!!

A ja wam powiem że 9 miesiąc siedzę w ciąży w domu i wcale ale to wcale za pracą nie tęsknię:) A nawet Wam powiem, że z koleżankami jak rozmawiam to wszystkie mi zazdroszczą:) Chociaż wiem, że to nie na dłuższą mete. Z mężem konto mamy wspólne i wypłacam na co chcę i kiedy chcę, nie wyobrażam sobie tłumaczyć się z tego - i mówię też o czasach gdy siedziałam w domu i nie pracowałam.

kura domowa z wyboru No już widzę to SPA. Takie pierdolenie. Co ja tez mam Ci takie bzdury pisać? :-) Nie wiem gdzie Ty przeczytałaś, że ja mam dosyć własnego dziecka??? albo, że mi mąż kasy żałuje? To z Toba dyskusja jest żadna. Bajkopisarko :-) Napisalam, że mnie siedzenie otępia rozumiesz to słowoi???

kura domowa z wyboru Ta z tym SPA mnie rozebałaś. Kolejna matka polka z powolania, łże na kafe

Dzieci rodzic i w domu siedziec na utrzymaniu męża to umiecie i kłamać na kafe

Jak widzę znowu panie sobie wymyślają ? :) czy słowo " pasożyt " w odniesieniu matek zajmujących się domem juz padło ?:)

to ze ty masz męza do dupy nie znaczy że kazdy tak ma. wracaj sobie do pracy nawet po miesiącu. naprawdę mam to gdzieś tylko nie próbuj tu nikomu wmawiać, że matka, która ucieka od dziecka jak od ognia po pół roku jest super matką. nie chodzi o powrót do pracy ale o podejście do własnego dziecka i o tym właśnie jest dyskusja. już nie chce mi się ciągnąc z toba tej dyskusji, więc już na tym koncze. miłego wieczoru :D

Nie padło. Padło,że jak wracasz do pracy po 6 miesiącach bo chcesz to jestes złą matką

ale o co chodzi z tym spa? co was tak dziwi, bo nie rozumiem? że byłam na jakims zabiegu wieczorem i mąż się zajal dzieckiem? mieszkamy za granicą i mąż dobrze zarabia, więc wyjście od czasu do czasu na jakiś masaż czy zabiegi na twarz jest dla mnie normalką. to taki luksus? bez przesady.

do 3 lat dziecka siedzę w domu i jest to WSPÓLNA decyzja moja i męża, bo to najlepsze dla dziecka. Uważasz, że w żłobku byłoby mu lepiej?

kura domowa z wyboru Co Ty brudna cipo chcesz od mojego mężą ???:-) Pewnie samotna sfrustrowana matka. Wiem cięzko tak życ a pewnie jedyne zajęcie to łgarstwo na kafe :-D Ja wracam do pracy bo chcę. a nie, że mam dosyc własnego dziecka

Ja nic nie uważam. ja chcę wrócic i wracam. Ktos chce siedziec to siedzi z dzieckiem. To nie ja oceniam, że ktos jest złą matka

Może niektóre zazdroszczą. Ja siedziałam do 4 roku życia dziecka i na wyjazdy, wycieczki, kosmetyki itd miałam. Chyba nie chciałabym takiego męża, który wiedząc że zajmuję się domem i dzieckiem żałowałby mi na cokolwiek. Spa nie było takie modne jak jest teraz ale chodziłam na basen, do kosmetyczki i fryzjera:) I wspominam ten czas jako bardzo fajny okres w moim życiu.

Osobiście trudno mi sobie wyobrazić jak cudowna musiałaby być moja praca , żebym chciała do niej wrócić zostawiwszy na przynajmniej 8 godzin tak małe dziecko , ale rozumiem ,że czasami trzeba - z różnych powodów - finansowych , brak możliwości powrotu na stanowisko .. Nie mniej jednak to musi być trudne dla matki .

Ty kura a może jeszcze sra ten twoj wymyslony maz zlotem ????

wszystkie dupy na kafe to jebane darmozjady i samice rozpłodowe

co dojebała Ja nie jestem darmozjadem. Poczytaj troche zanim cos napiszesz

siedzenie w domu daje wolnosc????? Poki mialam tylko core 2,5 letnia to byla to jakas wolnosc, wszedzie moglam ja zabrac, bylo ok. Teraz mam syna 3 miesiecznego i gdzie ta wolnosc? w taka pogode jak dzis nawet nie moge do sklepu wyjsc bo pada, bo zimno, bo mala nie dojdzie na nogach a on nie lubi jezdzic wozkiem i placze. To jest wolnosc? gdy pracuje to ide na dyzur 12 godzinny, zamykam za soba drzwi i moja zmiana sie konczy. Z dziecmi mam dyzur 24h na dobe, 7 w tyg. Osobiscie mecze sie siedzac w domu z dzieciakami, nie ma mozliwosci wylaczenia sie. Wroce do pracy to odpoczne, mimo, ze mam ciezka prace to jest to inny rodzaj uwiazania. Nie widze nic dziwnego w sprzataniu domu przy chorym dziecku, nie rozumiem ataku na autorke.

Wiecie co? wszystko co piszecie to prawda - że z dziecmi nie ma wolnosci, ze robota 24/24, ze nie ma spokoju, ze w pracy sie odpoczywa itd... pojawia sie jednak pytanie: PO CO decydowaliscie sie na dzieci????

lenasl Bardzo mądra wypowiedź

RZECZYWISTOSC Ty jestes popierdlona do kwadratu tak chodze do mopsu, tak jestem darmozjadem itd. A Ty jestes kim, ze obrazasz kogos nazywajac brudna cipą ?? Odpowiem Ci, jestes NIKIM a teraz patrz na mnie i sie ucz. Usteouje Ci glupolu i znikam :D:D:D:D nie spadnij tam w banku z krzesla. :D:D:D

skoro tak kochacie wolność a wiadomo ,ze nawet posiadanie psa ja mocno ogranicza - to dlaczego sie na dzieci decydowałyście ? Bo wszyscy maja dizeci ? bo co l udzie powiedzą ?

lenasl Bardzo mądra wypowiedź

rzeczywistość - bardzo mądra odpowiedź bo dziewczyna źle się czuje spedzając czas z dzieckiem? Przeciez to zależy od charakteru, od dziecka ( czy upierdliwe itd) Ja super spędzałam czas z dzieckiem, dużo spał więc miałam czas dla siebie, często dziadkowie go "porywali" , chodziliśmy na spacery, szłam do koleżanek, które dzieci w podobnym wieku miały, albo z książką na plac zabaw, nigdy nie czułam sie "uwiązana".

rzeczywistosc cie przerasta Chyba z fotela i to wygodnego :-)

aaa_wazka ale autorka postu ma dwoje dzieci i jest zmęczona. Booże ludzie mozna być zmęczonym czy jak sie jest Matką Polką to jeszcze w dupe trzeba szczotke wsadzić i zamiatać, żeby czasu nie marnować?

nie , lepiej iść do pracy zostawiajć swoje pół roczne dziecko i jeszcze dorobić do tego filozofie o rozwoju ...

Ja chcę się rozwijac i dobrze mi z tym. Zostawiam dziecko nie ja pierwsza i nie ostatnia. Bo chcę. Bo moje zycie tez jest ważne

Hehe nigdy za matkę Polkę się nie uważałam, napisałam że to był fajny okres, nie musiałam pracować ( a nie jestem pracoholikiem) a czasu dla siebie miałam bardzo dużo. Może przy dwójce byłoby gorzej:) To też pewnie zasługa męża który bardzo lubił spędzać czas z małym i jak tylko wracał z pracy to brał go na spacer. Poza tym nie musiałam gotować bo mieliśmy wykupiony abonament w restauracji:) Trzeba sobie życie upraszczać :)

to jest twoje życie i twojego oceniać nie wolno ale za to ty możesz cudze ? i to jeszcze w taki wulgarny sposób ?

rzeczywistosć - z kim dziecko zostawiasz? Ja nie miałam z kim bo mama jeszcze pracowała, teściowa zajmowała się wnukiem od córki a obcej babie nie chciałam zostawiać