Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nittta.

do mam siedzacych w domu PODZIWIAM WAS!!!

Polecane posty

Gość ZA 12 MIN
wsrod znajomych zauwqzylam taka tendencje: sporo kobiet z malzenstw z klasy sredniej gdzie maz dobrze zarabia- decyduje o zostaniu w domu i poswieceniu sie dzieciom i rodzinie. te kobiety nie sa leniwe, byly bardzo aktywne zawodowo i towarzysko, ale zmieniaja im sie priorytety to te ubozsze decyduja sie wrocic do pracy, ale glownie wynika to bardziej z potrzeby niz checi Nie rozumiem dlaczego tak wiele kobiet uwaza ze jak urodzi dziecko i szybko wrocic do pracy to jest nobilitacja.Bardzo czesto sa zmuszone do tego ekonomicznie albo patrza materialistycznie, tylkom mala czesc wraca bo lubi. TAKA PRAWDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może skoro normalnie pracujesz w domu i nie ma CIe po 9-10 h to jak już masz szanse to te dwa tygodnie spędzisz z córką, zamiast się wkurzać że ona chora i marudna a Ty musisz sprzątać???? ja pracuję i synek chodzi do przedszkola, więc jak wracam to cały mój czas, dopóki nie zaśnie poswięcam jemu, nawet jak czasem zasypia o 22, i wszystko co mam zrobić robię potem. Twoja córka ma dopiero 3 lata, nie żal CI czasu, który możesz z nią spedzić? za parę lat nie będziesz pamiętam o tych wymytych oknach, popranych firanach itp, a czasu z córką nic Ci nie zwróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a adnośnie pracy, to ja uwielbiam moją, pracuję naukowo więc monotonii nie ma, raczej nie należe do najbiedniejszych i mąż mógłby nas utrzymać, ale nie wyobrażam sobie siedzenia w domu - tylko mam inne priorytety niż autorka - jak już zostaję w domu z dzieckiem to cały czas poświęcam jemu, na "ogarnianie domu", gotowanie itp szkoda mi czasu kiedy J. nie śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w listopadzie wracam po macierzynskim do pracy. I nie wyobrażam sobie siedziec z dzieckiem w domu. Chce się rozwijać, chcę cos osiągnąć dla mnie samorealizacja w pracy jest bardzo ważna. Nawet gdybym miala warunki finansowe aby siedziec z dzieckiem w domu to dla mnie nie. Z drugiej strony z maluszkiem zostaje moja mama to tez inaczej niz np żłobek ale powtarzam to wszystkim, ktorzy sie dziwią, że tak palam entuzjazem do pracy JA CHCĘ ŻYC. a na dziecku moje życie sie nie skończyło. Ale każdy sobie rzepke skrobie :-) I robi jak uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA 12 MIN
wydaje mi sie ze jeden kobiety czuja wieksza wiez z dzieckiem i pragna z nim spedzac wiecej czasu, inne wola prace nawet jezeli stac je by nie pracowac. ja mam nadzieje, ze dla mnie ta wiez jednak bedzie wazniejsza, chyba lepiej dla rozwoju dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz ma to gdzieś
rzeczywistość myślisz ze w banku się rozwiniesz?:D:D:D:D Dobre, dobre...samorealizacja:D w banku:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wole prace
no dlatego ja pracuje odkąd mala skonczyla 3 mies. Gdy jest chora to mąz sie nia opiekuje w domu,mi dziala na nerwy bo jest marudna.Wekendy spedzamy ze sobą 24 h ,i nie to ze nie kocham mojej 4 latki,ale pod wieczor tak dziala mi na nerwy ze na skrzydlach w poniedzialek lece do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z wyboru
ja do tej pory byłam bardzo aktywna zawodowo. mam dobry zawod, pracowałam w przyzwoitej korporacji, ale po urodzeniu dziecka chce minimum 1-1,5 roku posiedziec w domu. wiadomo czasem jest monotonia, ale w pracy tez kazdy dzien wygladal tak samo, wiec w sumie nie tesknie za praca. i widze ze to jest najlepsze dla mojego dziecka, a jego potrzeby sa teraz ponad moimi ambicjami. na prace bede miala jeszcze duuuuużo czasu ;) poza tym mam teraz wiecej czasu na życie towarzyskie, wiec nadrabiam zaległosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od koleżanek non stop słyszę wow, chce Ci sie siedzieć w domu ja bym zwaiowała itd. Ale - te koleżanki dzieci nie mają i myślę że gdy zostaną matkami to niektóre z nich zmienią zdanie. Każdy ma swoje odczucia ja póki co cieszę się że jestem w domu z synkiem, myślę że żałowałabym że tak wiele mnie ominęło a w tym okresie 0- 3 lata wiele się dzieje, praktyvznie non stop coś nowego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz ma to gdzieś Kobito ja nie pracuje w banku na kasie tylko na samodzielnym stanowisku :-) I rozwine sie jakos 4 lata sie rozwijam, awansuje i ja jestem zadowolona. Nie wiem po co do mnie uderzasz z takimi teksatami :-) Do autorki Ja tez w sumie podziwiam kobiety co siedza z dziecmi w domu bo ja czuje sie otępiaz po 6 miesiacach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z wyboru
a ja nie mogę zrozumieć kobiet, dla których taką straszną rzeczą jest siedzenie z dzieckiem pół roku. to po co dzieci robicie? sama nie chciałabym siedzieć kilka lat w domu, ale żeby już narzekac po pół roku? i jest naprawdę mało zawodow, którym szkodzi przerwa dłuższa niz pół roku czy rok. jak się ma doswiadczenie, dobre referencje to z powrotem na rynek pracy nie powinno być większego problemu nawet po 2-3 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura domowa z wyboru A Ty uważasz, że te kobiety, które nie lubia dzieckiem w domu siedziec nie powinny miec dzieci..? To Ty jesteś ograniczona. Bo ja sama nie jestem Matka Polką ale jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma takie powołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura domowa z wyboru A Ty jestes ograniczona skoro uważasz, że tylko te kobiety powinny miec dzieci, ktore chcą z nimi siedzieć w domu. Ja rozumiem, że ktos ma powalnie do bycia modelową Matką Polką. Ale ja nie mam i dobrze mi z tym. Zajebiście w sumie się czuję z tym faktem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z wyboru
ograniczona to jesteś Ty bo jak widać, nie umiesz czytać. napisałam wyraźnie, że sama nie mam zamiaru siedzieć kilka lat a góra 1,5 roku, ale skoro ktoś już po pół roku musi od dziecka uciekać bo czuję się zniewolony to chyba srednio się na matkę nadaje. i nie mam tu na myśli matek, ktore muszą wracać do pracy, ale takie co to mówią jaka to straszna rzecz siedzieć w domu z dzieckiem pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kura domowa z wyboru Naszczęście nie Ty oceniasz kto na matkę się nadaje. A dla mnie to sobie siedz nawet do dziecka matury moze dyplom za to dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistosc cie przerasta
rzeczywistosc - a Ty pracuj do usranej smierci, w miedzyczasie zaloczyc z 10 awansow ( w to nie watpie ) i wielkiego kopna w tylek za jakis czas. Dziecko dla Ciebie to dekoracja do obrazka pt dom, rodzina. Najlepiej nie rob sobie drugiego, po Ci kolejna dekoracja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistosc cie przerasta
Ty sie przeloguj najpierw na KULTURE to moze pogadamy moja sugestia osnosila sie do Twojego chamskiego tesktu, ze kolezanka wyzej ma z dzieckiem siedziec az do matury. Wiesz co Ci powiem ? ze gówno powinno Cie obchodzic ile kto z dzieckiem w domu siedzi. Tak samo jak mnie np gowno obchodzi ile Ty siedzisz ze swoim. Widac z reszta, ze radosci Ci to "siedzenie " nie sprawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadek 2222222222
matki polki z powołania do oczu skaczą bo kobita normalnie do pracy chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
tez nie rozumiem po co komu dziecko jak po 6 miesiącach albo i wcześniej ma go dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistosc cie przerasta To ona ma kulturę i Ty jak mnie jakozłą matkę oceniacie? Mnie gowno obchdzi, że ktos jest darmozjadem na utrzymaniu męża czy teścia czy MPOSu. a ja wracam bo chcę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistosc cie przerasta
ja rozumiem, ze do pracy chce ja nie rozumiem, ze z dzickiem czasu spedzac nie chce . Z takim lamuchem pol roku, roczek - juz wielce zmeczone ? to po co dzieci macie ?? ile czasu spedza sie z dzieckiem idac do pracy na caly etat. 8 godzin pracy, godzina dojazdow zazwyczaj ( w obie strony). Taki maluszek idzie spac o dwudziestej, to ile zostaje tego czasu >? w pracy sie realizujecie ale w domu z dzieckiem juz nie. Prze przeciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywistosc cie przerasta
no widzisz juz powoli dochodzimy do bo tego dlaczegpo TY musisz , tylkopracowac...oprocz tego ze kochasz, a nie lubisz z dzieckiem spedxzac czasu, to jeszcze maz Ci kasy zaluje.. wyobraz sobie, nie wiem czy potrafisz, ze moj maz moje siedzenie w domu traktuje jak prace, szanuje mnie za , nie chce zebym sama wracala do pracy. Patrz, sa tacy faceci.Nie czuje sie darmozjadem, nawet psa w domu nie traktujemy jak darmozjada, mimo ze w zasadzie juz nic nie robi :P a z MOPSu skarbie malo kto pieniadze dostaje, Taka jestes mONdra a nie wiesz o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ...,,,
oj a tu znowu nie na temat. Moze faktycznie mąż rzeczywistości jej wydziela pieniążki, ja w takim wypadku też wolałabym do pracy niż prosić się o pieniądze na waciki czy podpaski. Ale ogólnie to jeśli jest możliwość być z dzieckiem to czemu nie, tylko że po macierzynskim często trzeba wrócić do pracy bo inaczej nie byłoby do czego wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistosc cie przerasta Słuchaj a Ty taka jesteś kulturalna a wjeżdżasz na osobiste wyciec zki jeszcze ś;epo. Nie możesz pojąć że do pracy nie tylko dla kasy się chodzi. Że ludzie mają ambicje inne niż pieluchy. Boli Cię to? Co do MOPSu to qiwrze na słowo Ty zapewne lepiej wiesz co tam dają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa z wyboru
mi na szczęście mąz kasy nie żaluje i moga sobie siedziec w domu ile chce i jeszcze nawet swojemu pasozytowi daje na spa i kolejna pare butow :D a jak widać czytasz tylko to co chesz czytac, więc dyskusja z tobą żadna. jest różnica miedzy tym, żeby chciec wrócic szybko do pracy bo sprawia ona dużą przyjemność (bądz ze względó ekonomicznych) a między tym że się szybko wraca bo MA SIE DOSYĆ WŁASNEGO DZIECKA po raptem kilku miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×