Kobitki, jak sobie radzicie z ciemienuchą?

Robię tak jak pediatra kazała - oliwka i wyczesuję. Ale to średnio pomaga. Już drugi tydzień się z tą ciemienuchą morduję, synek ma bujną czuprynę, co jeszcze bardziej utrudnia walkę. Znacie jakieś skuteczne sposoby, by się szybko pozbyć tego gówna?

duzo oliwki, i delikatnie paznokciem zdjac.

Ale paznokciem to już te paprochy, które luzem we włosach, tak? Czy to co jeszcze do skóry "przyczepione"?

Mam mu to zdrapywać? A nie podrażnię mu tym skóry główki?

jak badzie dobrze nawilzona to powinna brzegami ta ciemieniuszka odchylac sie, mi tak polecił pdiatra i codziennie troszke i z calej głowki ja zdjelam bo szczoteczka to nic nie ruszalo

moj synek strasznie się denerwował kiedy próbowałam wyczesać, więc go nie męczyłam i jakoś po chyba 2 czy 3 tyg samo zeszło. oliwkowałam porządnie główkę tylko przed każdą kąpielą i potem dobrze myłam. czasem delikatnie paznokciem ruszałam, ale ogolnie stopniowo samo to zeszło.

moj miał strasznie dużą ciemieniuche, i codziennie mocno nawilżałam i paznokciem odchylałam to co juz lekko odstawało. A tego trzeba się pozbyć, bo skóra nie oddycha.

tzreba było dziecko kapoac codziennie i myc głowke mydełekem!to nie miałaoby przyrosnietego brudu na główce a fuj!bo to nic innego jak efekt zaniedban higienicznych drogie mamy brudaski

Po pierwsze zmien szampon na mustela w piance przeciwko ciemieniuszce znajdziesz w dobrych aptekach. Po drugie myj dziecku wloski co drugi dzien a jesli da rade to rzadziej. Dobrze splukuj czysta woda nie z wanienki. Zadnej oliwki! Powinno przejsc po' 2-3 myciach

zgadzam sie całkiem z ozesz kurdeeeee. Moja mała ciemieniuchy nie miała. Myję jej główkę codziennie, szamponem johnson's baby. Nie wiem jak można tak dziecko zapuscic:/

Kazdy lekarz starej daty powie ze ciemieniucha jest z brudu i ma racje. moj tez ja mial bo glowke mylam co dwa dni hak mi poczatkowo zalecano. pic na wode. trzeba dyzo oliwkowac tzn mocno ja wcierac, zostawic na 20minut i wyczesac we wszystkie strony. Zdrapywalam tylko kilka strupkow ktore kilka dni nie chcialy zejsc. ale u mnie ciemieniucha byla lajt widzialam ze sie robi ale nie zdarzyla w ogole zbrazowiec.

oj ja tez sie z tym męczyłam tez smarowałam szczotka ale nie pomagało,w końcy się zdenerwowałam i przy kapieli główkę wymoczyłam i wziełam szczoteczke do zębów miekką i powolutkuzaczełam w czasie kapieli wyczesywać schodziło bez problemu bo łóski były odmoczone.i tak po 4 dniach spokój

ja zwalczyłam w tydzień,wyskubujac delikatnie paznokciem,nie wróciła więcej

Jasne, ciemienucha z brudu. Mi w szpitalu i położna mówiły: myć dziecko co drugi dzień. A w poradnikach to wyczytałam, że główke wystarczy raz na tydzień. Nie posłuchałam, od samego początku myję codziennie, godzina przed kąpielą oliwkuję, myjemy w balneum, a mały ma ciemieniuchę jak ta lala. I nie tylko na główce. Na brwiach i za uszkami też. Więc nikt mi nie wmówi, że ciemieniucha to efekt zaniedbania. Wiele mi można zarzucić, ale nie to, że zapuściłam dziecko!!!

Ciemieniucha z brudu-dobre. ja myję córce codziennie główkę szamponem emolium i miała raz ciemieniuchę. Małej pomógł krem mama i ja Krem na ciemieniuchę kupiłam w rossmanie cena ok 15 zł. Smaruje 2 godz przed kąpielą i potem czeszę w różne strony nie zdrapuje paznokciami żeby niezainfekować natomiast jeśli lużno są na włoskach to ściągam

moja pediatra mowiła, ze oliwa z oliwek, bo działa bakreriobójczo i dobrze nawilża

Nam udalo sie przezyc bez ciemiuchy ale pediatra mi poradzila (na pierwszej wizycie po urodzeniu, jakby sie nam przydazylo), ze szczoteczka do zebow jest dobra do zczesywania. Nie probowalam, ale moze sie komus ta rada przyda.

ja polecam najzwyklejsze masło :) posmarowac poczeka c az rozmięknie i wyczesac ale grzebykiem i potem dokladnie umyć głowke tyle że zapach nie za bardzo ale działa

moja mam jest położną i ani ja jak byłam mała ani moja mała nie miałyśmy ciemieniuchy. Wystarczy myc główke przy każdej kąpieli. Zwykłym dziecięcym szmponem, a nie żadnym emoliantem. Po emoliantach skóra na główce nie oddycha i można myc nawet 10 razy, a ciemieniucha i tak będzie. jak można kąpac dziecko co 2 dni:/ sama się myj co 2 dni.

Ciemieniucha to efekt niewydolności gruczołów łojowych na główce a nie zaniedbania. To dla tych mam, które wezmą powyższe wypowiedzi na poważnie :)

Ciemnieniucha z brudu? Dobre;-) Myłam włoski codziennie szamponem i nie obyło się bez ciemieniuchy. Fakt pomógł szampon mustella w piance. A skoro ciemieniucha bierze się z brudu to moje drogie powiedzcie czemu czesto nawraca przy azs?

Zbyt doslownie to bierzecie. teraz jest taki glupi czas. zaklada sie juz czapeczki bo wietrznie ale w sloncu dziecku cieplo u glowka minimalnie sie poci. przez to te niewydolne jeszcze gryczoly zapychaja sie. nie chodzi o to ze dziecko jest zapuszczone tylko o to ze po takim spacerku glowa sie poci i robi sie ciemieniucha a do wieczornego kapania pozostaje "brudna".

little.d to ja sie ie wpasowuję w twoją teorię, bo młody miał ciemieniuchę w lipcu a do teraz nie miał wcale czapki na głowie. A przy azs dziecko bardziej się poci czy częściej w czapce jest? Poza tym gdyby twoja teoria była trafna to dzieci miałyby ciemieniuch cały czas bo przecież tak czy siak się pocą, i chyba co chwilę głowy nie myjesz?

Najlepsza jest oliwa z oliwek. Na moją córkę tylko to pomogło. Trzy razy dziennie smarować główkę. Mojej córce smarowałam tylko oliwką i wyczesywałam w efekcie dostała zapalenie skóry dostałam maść na to czerwone zeszło a ciemieniucha została, dopiero oliwa pomogła. Polecam! Jednak wszystko razem trwało 5 tygodni.

teraz dopiero się doczytałam CIEMIENIUCHA Z BRUDU?????????? HAHAHA. Ciekawe moje dziecko jest kąpanie od urodzenia CODZIENNIE!!! I CODZIENNIE jest solidnie OLIWKOWANE I CZESANE. To TY jesteś brudas. Kurna jakie zacofanie nie wierzę!!!! Ciemieniucha jest przede wszystkim dlatego bo łój nie uchodzi poprawnie ze skóry, zatrzymuje się w środku, czyli nie ma naturalnego natłuszczania skóry, dlatego skóra wysycha i tworzy się skorupa. U mojej córki nie dałam rady tego się pozbyć więc stworzył się stan zapalny. Chyba logiczne??? Nie wierzę własnym oczom co wy wypisujecie...;/

Znalazłam mądrą wypowiedz mamystefanka:) Z tą czapką też się nie zgodzę, ponieważ moja córka praktycznie nie nosi czapek a i tak ciemieniucha była:) Sorki że piszę na raty, ale zawsze coś mi się przypomni po czasie:P

Jednego dnia oliwką zalałam miejsce gdzie było tego nawalone sporo,odczekałam poł godzinki i zaczełam wyczesywać szczoteczką ale tak pod włos,zaczeło wszystko ładnie schodzić i wszystkiego pozbyłam się jednego dnia

a która matka się przyzna że jej dziecko ma ciemieniuchę bo jest żadko kąpane, lub zapuszczone? ŻADNA!! To wymyślacie teorie.

Nie musisz czytać naszych teorii. Może po prostu sięgnij po jakąś mądrą książkę? Nie zaszkodzi też lekarza zapytać.

Możesz też do słownika zajrzeć od czasu do czasu :)