Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem fanką Realu Madryt

Jak uczyć się filozofii na studiach???

Polecane posty

fikuś miqś-znam wielu ludzi, którzy umieją gotować, ale jedna potrawa im ni nie wychodzi. Czy nie umieją gotować? Nie nazwałabym tak tego. Poza tym gdybym nie umiała nauczyć się przedmiotu związanego z kierunkiem, to powiedziałabym szczerze, że te studia nie są dla mnie, ale filozofia to całkiem inna dziedzina wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie. Miałam notatki dotyczące każdego filozofa z którego byłam egzaminowana. Nauczyłam się podstaw programu każdego z nich i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si si espanol
Grołlink, ale oceniasz ludzi na podstawie tego, jaką drużynę lubią. Sorry, ale to jest szczyt debilizmu 🖐️. To tak, jakbym powiedziała, że wszystkie Kaśki są idiotkami, bo znałam trzy, które były głupie :classic_cool: Ach, ta kafeteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grołlink-Potwierdzona przez Ciebie? i Nie miałaś problemów z filozofią? No tak. Tylko tacy ludzie mogą pojąć taki porąbany przedmiot. jak można nie pojąć filozofii?-na moim kierunku nikt nie rozumie filozofii, nawet ludzie, którzy ukończyli 2kierunki studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grołlink
oł czizas, teraz się uczepicie tego Realu, przecież ja wspomniałam o tym tylko raz, a temat pociągnęła dalej autorka :o przecież napisałam, że poza tym jest chyba po prostu głupia, jeśli nie pojmuje filozofii, tak? Idę, narassssska, miłego uczenia się filozofii :D 🖐️ p.s. A swoją drogą zabolała ojj zabolała wrzuta na Real, skoro tylko do moich krytycznych uwag tak się przychrzaniła nasza autoreczka :D Miłego wieczoru :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarkah-tylko, że nam ta jędza nie powiedziała co jest podstawą, a co nie jest potrzebne. Wygląda na to, że musimy nauczyć się całe 3,5 stron z jednego wykładu. si si espanol-i tacy uważają się za inteligentnych, bo znają filozofię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to jest za problem nauczyć się po 3,5 strony każdego wykładu? nawet jeśli masz 10 wykładów w semestrze to tylko 35 stron notatek. Czyli nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarkah-tylko, że nam ta jędza nie powiedziała co jest podstawą, a co nie jest potrzebne. No sorry, a co Ty jesteś w liceum, że Pani Profesor ma Ci łaskawie wskazać, co jest istotne, a co nie? :o Znasz coś takiego jak filtrowanie wiadomości? :o Uczysz się tak, jak w LO uczyłaś się historii albo biologii :o Ryjesz z książki czy notatek zagadnienie/nurt/filozofa, wypisujesz sobie najważniejsze daty, nazwiska, tło historyczne, założenie teorii czy filozofii w ogóle, łączysz ze sobą te wszystkie fakty tak, żeby tworzyły spójną całość i tadąąąąą :o Jak można pytać się będąc na studiach w jaki sposób uczyć się przedmiotu opisowego? :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja miałam 120 stron druku tych notatek, nauczyłam się i zdałam. A też nie znoszę filozofii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no se todavia pero en el futuro głównie to mam problemy z gramatyką :( bo reszta jest podobna do franka a gramatyka raz podobna, raz zupełnie inna :( ja Cię jeszcze znajdę :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiczna myszelina-bo nie chciałabym się wyryć na pamięć tylko jakoś zrozumieć ten przedmiot. A tak przy okazji-to nie wkurzające, że Historię lub Kulturę i cywilizację Hiszpanii będziemy mieć tylko Isemestr, Ameryki Łacińskiej też, a zamiast tego będziemy mieć przedmioty niezwiązane z kierunkiem? Nie mówcie, że Was to nie denerwuje/denerwowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też to wkurwiało ale będziesz mieć jakąś tam wiedzę ogólną a przynajmniej jakieś podstawy i skojarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczyłam się gorszych rzeczy na studiach niż ta filozofia nieszczęsna, Nudne to po prostu jak flak, ale nauczyć się łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si si espanol
Nie wspominając o łacinie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif-ale ja mam w dupie wiedzę ogólną z filozofii, a później z psychologii, łaciny. Jestem ciekawa jak my przerobimy Historię Hiszpanii w jeden semestr! To z tego przedmiotu będziemy znać podstawy, a z filozofii o wiele więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, ja studiowałam fil angielską i nie powiem, że filozofia mi się nie przydała, bo w dużej mierze korzystałam z tej wiedzy z I roku na historii UK, która weszła mi na roku II (przeplatało się dużo faktów historycznych, postaci itd). Pewnych rzeczy nie masz rozumieć, to nie jest fizyka czy biologia, że coś ze sobą gra i jest od siebie zależne. Filozofia jako przedmiot nie polega na dywagowaniu o tym, czy pierwsza była kura czy jajko. To NAUKA o tym, co wymyśliło kilkuset gości w kwestii ontologii, teorii bytu czy metafizyki, a na czym opierały się potem epoki, pokolenia, kultury, aż do dzisiaj zresztą. Po prostu weź się w garść i naucz się tego, potraktuj to jako wiedzę teoretyczną, nie coś, co masz zrozumieć czy wydedukować sama. Powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie będę nauczycielką bo mam fobię :) i nie lubię dzieci chyba że wykładowcą to sie przynajmniej opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość si si espanol
Ja po studiach planuję właśnie wyjechać do Hiszpanii na pomarańcze :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×