Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patka za gruba

125 kg- odchudze się choćbym miała paść.

Polecane posty

Gość Patka za gruba

Tak jak w temacie. Jeśli chcecie się przyłączyć będzie mi miło. Ostatnio wpadłam w jakąś czarną dziurę i jem ile wlezie. Kończę z tym. Ten topic będzie dla osób z wagą pow. 100kg chcących coś z tym zrobić. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja taka...
Kurcze. 125kg_ niezlz wynik....jak tz to zrobilas??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schudłam już sporo
Nie ma co osądzać różne są przyczyny , Witaj Patka :) mam nadzieję, że rzeczywiście chcesz schudnąć i poważnie się za to zabierasz, ja zawsze ważyłam w okolicach 70 kg ani dużo ani mało ale dobrze mi było z taką wagą, potem depresja ogromne załamanie i tak pożerając "tony" jedzenia dobiłam do wagi 115 kg, doskonale wiem co czujesz bo wiem jak ja się z taką wagą czułam i jak wyglądałam jak niska była moja samoocena i samopoczucie, wzięłam się za siebie zastosowałam dietę mż + aktywność fizyczna, schudłam już sporo ale jeszcze dużo przede mną, mam ochotę do Ciebie dołączyć i walczyć razem, odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłaja
a ty ile masz obecnie kg? myslicie ze na mz sie schudni cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka za gruba
Witam, myslę, że na mż i wiekszej dawce ruchu waga idzie w dół. Mam zamiar metodycznie sie za to zabrac. Dodatkowo( ale nie szukając wymówki) zbadam tarczycę. Dla spokoju sumienia. Od dziś pierwszy tydzień bez słodyczy:-) trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajksncv
a jakie menu masz na dzis , mozesz napisac , bo ja to nie wiem ile zcego i co jesc zeby bylo mz a nie wz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska 35tychy
babki. ja w ubiegłym roku schudłam z 95kg do 61 i wciaz trzymam te wage. fakt, ze sie odchudząłm dlugo bo prawie rok. moje codzienne menu: sniadanie: czarna kawa bez mleka i cukru, jogurt nat, z otrebami pszennymi (najwiecej blonnika), siemie lniane i czasem łyzka rodzynek, bo ciagnie do słodkiego. drugie sniadanie: serek wiejski do tego wkrajam paprykę albo ogorek. obiad warzywa na parze plus ryz i do tego gotowana piers z kurczaka albo na parze.czasem zupy watrzywne na piersi z kurczaka niezabielane. kolacja mały jogurt i jabłkok.codziennie rano i wieczorem cwiczyłam. ok 100 brzuszków, 60 przysioadów, rowerek w powietrzu, chodze do pracy 3 km w jedną stronę, nie jezdze windą. 2 litry wody dziennie, dwie kawy , dwie herbaty zielone. wieczorem zimą ciepła przegotowana woda z cytryną, ok. litra. zero smazonych rzeczy,zero chleb, macznych rzeczy, zero napojów słodkich i gazowanych-baaaardzo duzo cukru! udalo sie.;))) zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schudłam już sporo
hej ponownie ja wypróbowuję dietę 10 -dniową jestem ciekawa ile można na niej schudnąć, nie jest to dieta zbyt racjonalna ale podobno można schudnąć od 5 do nawet 9 kg przez pierwsze dwa dni je się tylko kefir ja akurat doprawiam go cynamonem :) moja obecna waga to 95,2 czyli nadal całkiem sporo chciałabym znowu ważyć 70 czyli 25 kg przede mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliksa
Ja się dołączę zaczełam tydzień temu wtedy moja waga byla 100kg wczoraj ważac sie bylam zdziwiona bo na wadze 94kg,mam nadzieje ze razem milo bedzie nam sie odchudzalo.Ja nie stosuje zadnej diety jeszcze tydz temu objadalam sie slodyczami i ogolnie duzo jadlam teraz jem 1/3 z tego co wczesniej.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asteria32
kryska gratulacje za spadek i wytrwalosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliksa
Ja sie przyłacze co prawda zaczelam tydz temu kiedy to moja waga wynosila 100kg wczoraj 94,nie stosuje zadnej diety tylko jem mniej i jezdze na rowerku,mam nadzieje ze bedziemy sie wspierac,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asteria32
schudlas 6 kg tak szybko ? gratuluje a co jadlas mniej wiecej??? napiszesz? dziekuje z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliksa
9.00 śniadanie dwie kromki razowca i herbata czerwona bez cukru, ok 12.00 owoc zazwyczaj jablko i ok 15.00 obiad jem to co jest tylko mniej dzis np bedzie udko pieczone bez skory malo ziemniakow i duzo surowki z bialej kapusty to tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asteria32
dziekuje , musze zaczac tez podobnie :) jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliksa
a ile masz lat i ile wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaabra
Pakiet 3 książek Autor: Anna Ciesielska Rok wydania: 2012 Oprawa: miękka Objętość: 248, 320, 320 stron Cena rynkowa: 110,70 zł NASZA CENA: 78,50 zł 1. Filozofia zdrowia Autorka jest magistrem technologii żywności. Studia ukończyła na Akademii Rolniczej w Poznaniu. Właściwe odżywianie jest pasją całego jej życia. Zdobyta na uczelni wiedza i własne doświadczenia utwierdziły ją w przekonaniu, że musi kontynuować poszukiwania we wszystkich dostępnych publikacjach traktujących o wpływie żywienia na zdrowie człowieka. Jej niepokorny charakter, ogromna dociekliwość i chęć poznania prawdy o prawidłowym żywieniu zaowocowały odkryciem. Mając za sobą wiele chorób natrafiła na medycynę chińską i jej prawa. Mogła pomóc sobie, rodzinie oraz wielu znajomym. Efekty przeszły jej najśmielsze oczekiwania. Doszła do szokujących wniosków, że na stan naszego zdrowia mają wpływ nie witaminy, sole mineralne, ale natura pożywienia. 2. Filozofia życia Ta książka, drogi Czytelniku, jest kontynuacją wydanej przed trzema laty Filozofii zdrowia. Jest nieco odmienna, bo przecież trzy lata to szmat czasu, a moje wewnętrzne przemienianie wciąż trwa. Dziś wszak jesteśmy inni niż wczoraj. Filozofia zdrowia jest książką-korzeniem, elementarzem utrzymywania równowagi, zaś Filozofia życia to przedzieranie się przez meandry świadomości, kontemplacja i smakowanie życia. Prawdziwa filozofia życia to doświadczenie na sobie alchemicznej mocy kartoflanki. Każde słowo w tej książce jest poprzedzone moim osobistym przeżyciem, cierpieniem, radością, samotnością, rozmową z człowiekiem. Znalazłam się w momencie szczególnego zrozumienia naszych korzeni, zarówno w układzie rodzice-dzieci, jak i ziemia-człowiek oraz Bóg-człowiek i połączenia ich ze świadomością. Dzisiaj zdaję sobie sprawę z roli moich rodziców i rodzeństwa w tym, jaka jestem i co robię. 3. Filozofia smaku Kochani, macie przed sobą kolejny tom moich rozważań nad Pięcioma Przemianami. W "Filozofii zdrowia" tłumaczę zasady Porządku, w "Filozofii życia" wyjaśniłam przyczyny chorób. W "Filozofii smaku" skupiam się z kolei na sztuce zrównoważonego gotowania. Czego nam potrzeba? Talerza gorącej zupy ze szczyptą miłości. Bo gotując dajecie ciepło, czułość i troskę. Próbujcie, smakujcie, bawcie się przepisami! Przydadzą się zarówno starym wyjadaczom, jak i zupełnym świeżakom. A więc, jeśli kochasz, gotuj! http://ewyksiazki.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asteria32
mam 32 a nie wiem ile waze - nie wazylam sie dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska 35tychy
dziewczyny, prosze nie probujcie jakis głupich diet. ja przez to przechodziłam. po diecie rzucicie sie jak oszalałe na jedzenie. bedą kompulsy. wszytsko to znam z autopsji. trzeba juz całkowicie zmienic tryb zycia! ja odstawiłam zupełnie pieczywo, to juz po miesiacu byłam 5 kg szczuplejsza. a potrafiłam zjadac codzienie po pare slodkich bułek albo kajzerki z masłem-tez pare sztuk. pijcie duzo wody, jak chce sie cos słodkiego to warto miec po reka jakis owoc:jabłko, gruszka, albomarchewke podgryzac.ja tez wrzucam sobie rodzynki do jogurtu. kazda musi sobie dopasowac diete do siebie, do swoich potrzeb, do tego co lubi. nic nie smazyc! zobaczycie jak to od razu wpłynie na wage. wszytskie warzywka dusić. mozna jesc leczo, jakies zupy, warzywka na parze. zoabczycie jak waga od razu sie ruszy... pomyslcie co lubicie, jesli warzywa to jest tysiace przepisów na sałtki, surowki, jakies duszone warzywka. mozna tez rybę w folii w piekarniku zrobić. \ aha i jak najmniej soli, ja w ogole nie uzywałam. sol zatrzymuje wodę w organizmie. olej zamieńcie na oliwe. sol na przyprawy. mozna miec swieze w doniczce. cudowna sprawa! mnostwo warzyw i przypraw. mąka tylko pełnoziarnista ale to juz pozniej jak bedziecie wychodzic z diety! makaron tez pełnoziarnisty. ryz-tylko brązowy, basmati albo jasminowy- o wiele zdrowsze. kasza gryczana-super sprawa!-zabiera toksyny z organizmu! siemię lniane i otreby pszenne-codziennie stosowane zobaczycie jak wpłynie na wasz metabolizm. ja wczesniej potrafiłam nie wyprozniac sie nawet tydzien, a teraz nawet dwa razy dziennie. do tego duzo wody! patrzec na skład sumy składników mineralnych-jak nawiecej. codzienie ciepla woda z sokiem z cytryny. zobaczycie jak wypelnia zolądek. nie chce sie jesc-szczegoplnie wieczorem! zielona herbata-lisciasta-super sprawa! wypłukuje toksyny,pprawi Wam sie cera!, włosy tez. musicie tez ciwczyc. albo biegac. zalecam tez basen przynajmniej raz w tygodniu. pracują wszytskie miesnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliksa
Krysiu kochana ja nie stosuje wlasnie zadnej diety nie przyrządzam tylko sobie jedzenia jak robie dla meza to razem jemy tylko ze ja mniej ogolnie nie jem bialego pieczywa slodycze czasem zjem bo wiem ze jak juz osiagne swoj cel i zaczne jesc tak jak kiedys to bedzie jojo a do tego nie chce dopuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska 35tychy
miliska. ja tez dla meża-schabowy a dla siebie kurczaczek na parze albo gotowany z rosołku.dla meża frytki a dla siebie warzyw cały talerz. da sie to pogodzić wszystko. trzymam za Was kciuki, wiem ze jest ciezko w ogole sie za to wszytsko wziac. teraz jak sobie przypomnę co jadłam w zeszłym roku to mnie az odrzuca. teraz zupełnie inaczej robie zakupy. nie kupuje jak oszała wszytskiego na co mam ochote. na zakupy z mezem. on kupuje dla siebie, ja dla siebie swoje jogurciki, serki i warzywka. juz sie nauczyłam wstawaic dwa obiady. w jaks godzinke sie wyrabiam...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwrtryy
a co myslicie o pieczywie chrupkim ? na sniadanie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milikstoja
Jak dlugo pociagniesz na pieczywie chrupkim,do konca zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska 35tychy
pieczywko chrupkie ma swoje wady i zalety. ja nie luibie tego wiec nie jadłam. ale zawiera mniejsza ilość składników mineralnych, błonnika, witamin i białka. Kalorii co prawda mniej, ale trudniej się nim nasycić przez to zjadamy go więcej. jesli juz nie mozesz obejsc sie bez chleba to kupuj ten pełnoziarnisty ale ten prawdziwy, bo wiele jest oszukanczych, tylko barwionych, w dodatku zawiera karmel a to bardzo duzo cukru,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwrtryy
no nie, ale do konca zycia tez nie bede bez chleba non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milikstoja
nie lepiej razowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milikstoja
qwrtryy Ile wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska 35tychy
po zjedzeniu jednej kromki szybko stajemy się znowu głodni, a więc sięgamy po następną, to bardziej zapycha niz pomaga sie odchudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×