Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Gość Szczesciara123
a jak mycie głowke dzieciaczkom? sprawdza sie to rondo czy bardziej kubełek? inaczej jest na leżąco a inaczej na siedząco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
a jakie masz szczoteczki do zebów? musze tez kupic, maty juz zamówione :-) dzis mam luźniejszy dzien:-) nie na rekach ich nie usypiamy, leżą sobie na naszym lóżku., troche się powygłupiamy, jak widze, ze oczy przecieraja, to układam do snu i czekam jak zasną... a za mną baaardzo ciezka noc, nie wiem o co chodzi ale jak usnęły po 20, to tak od 23 zaczęły sie pobudki i tak -prawie do 5 rano, jak nie jedno to drugie, a najlepsze jest to, ze jak przekładam je do naszego łóżla to zaraz zasypiały, a jak odłożyłam do łóżeczka to za godizne znów pobudka, i jak nie jedno było z nami w łóżku to drugie...więc dzis jest padnięta, a tu jeszcze trzeba było iśc do pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Lenka też spała albo w samej pieluszce albo w bodziaku na kr rękaw,teraz jak były chłodniejsze nocki to zakladałam jeszcze kr spodenki,w domku biega na bosaka. Ja mam szczoteczkę Orajel i pastę, którą można stosować od 4msc. Szczęściaro bidna toś sie nie wyspała do pracy,ale pewnie kawkę w spokoju wypiłaś to może troszke cie na nogi postawiła. Powiem ci,że my wogóle nie bierzemy Lenki do naszego lożka,jak była calkiem malutka to rano emek jak wstawał i nakarmił to kladł ją do mnie,ale jak juz zaczęła byc taka bardziej kumata to nie.Ona wie,że zasypia i śpi całą noc w swoim łózeczku i choćby się waliło i palilo to nie ma bata żebym ja wzieła; wiem że dzieci bardzo szybko się przyzwyczajaja i potem jest problem. Ja kąpie Lenkę w siodełku w naszej wannie i to już od dluzszego czasu,do mycia głowy nie używam niczego,jest nauczona i nie robi problemu,no poza tym że najchetniej by po tej wannie biegała tam i z powrotem;) Chciałam dzis umówic Lenkę na wizytę kontrolną do lekarza,bo właśnie sobie uświadomiłam,że ostatni raz byłam z nią jak ją szczepiliśmy czyli jakieś pół roku temu.Wypadałoby wreszcie pójść,żeby lekarz zobaczył co i jak.No ale miejsc nie było i kolejne wizyty bilansowe dopiero w nastepną środę. No a ja wreszcie coś upolowałam,zaklepałam i teraz czekam na wyjazd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam zestaw z canpol babies 3 szt jedna do masażu jak nie ma ząbków, druga do mycia pierwszych ząbków, trzecia z włoskami, ale już dla większych dzieci. Liska i Sylwia a te pasty co macie to po nich trzeba jeszcze płukać wodą czy one są jak takie żele na dziąsła. Kiedy można używać szczoteczkę z włosiem bo u mnie nie pisze kiedy tą trzecią tylko dla większych dzieci. Muszę sobie taką mate sprawić jak piszecie:) Kurcze u Nas problem z myciem wieczorem zębów bo zasypia po jedzeniu, ale pewnie się to zmieni z czasem, a tak myłam jej zazwyczaj po obiadku i deserku nawet jej sie to podoba:) Faktycznie przy bliźniakach macie roboty przy kąpaniu, ale dobrze, że mężowie Wam pomagają. Mi pomagał na początku jak bałam się kąpać sama, a teraz już sama robię wszystko tak sie jakoś wyćwiczyłam, ale przy dwóch to bym rady nie dała:) Sylwia właśnie ja szczepienie mam w styczniu, ale o żadnym bilansie lekarz nie mówił:( a jak na razie tylko na szczepieniach byłam bo nie chorowała może ten lekarz jakiś nie dokładny. A jak wygląda taki bilans bo jak dotąd to ją ważyli i badali czy nie chora przed szczepieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko ja zestaw Orajel-szczotka+pasta Nie wklejam linka,bo pokazuje mi,że spamuję,ale możesz sobie zobaczyć na allegro pod hasłem Orajel. Ta pasta jest dla dziewci,które jeszcze nie umieją wypluwać,nie zawiera fluoru.daje sie jej troszke na szczoteczkę i jazda;) Ten bilans to taka wizyta kontrolna,mierzą,ważą,robia wywiad z mamą,coś tam doradzą i tyle,od czasu do czasu trzeba.Ty narazie daj sobie spokój,bo byłas na szczepieniach więc pooglądali Anetkę,za pare miesięcy się umów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
Hej dziewczyny, a za mną super nocka, Julcia spała całą noc w swoim łóżeczku, a Szymuś jak to Szymuś musiał w połowie nocki trafić do nas na łóżko...Sylwia ja tez starałam się ich nie przyzwyczajac do naszego łóżka, ale Szymek od początku nie chciał spac w łożeczku, budził się po kilkanascie razy w nocy, aż w pewnym momencie wymiękłam i brałam go do siebie, bo ile razy mozna wstarwać do niego, a teraz tym bardziej jak rano trzeba wstac do pracy, najwazniejsze ze on wyspany i mama też :-) rozmawiałam o tym z kolegą z pracy i też tak miał, po prostu niektóre dzieci chcą spać z rodzicami i nic sie juz nie zmieni, czują zapach i już, ale mówił zebym im tego nie zabraniała, bo niedługo z tego wyrosną i będe za tym tęsknić....poza tym moje do tej pory nie śpią całej nocki, nie wiem kiedy to nastąpi...ale tak się czasami zdarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam matę w Mothercare i jest super,duża i fajnie trzyma się wanny.Pierwsza kapiel za nami i wreszcie bez obawy,że Lenka sobie śliwke nabije;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesiara123
No to super Sylwia, ja własnie czekam na dostawe sowich mat i nie moge doczekac się pierwszej kąpieli...dzis powinna byc:-) a my dzis jedziemy z Julcia do piediatry, bo ma czerwone oczko od kilku dni i nie wiem od czego tak sie stalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro i co powiedział lekarz?mam nadzieję,że to nic poważnego i to czerwone oczko to może od tego,że Julcia sobie zatarła,a u dzieci wszystko takie wrażliwe? Dziewczyny gdzie się wszystkie podziewacie?co u waszych pociech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesciara123
Niestety, ale to od basenu...także narazie z niego rezygnujemy :-( w ogóle to ta dr. była bardzo przeciwna, mówiła ze basen nie jest dla takich małych dzieci, przez to łapia rózne nieciekawe rzeczy...mamy kropelki fenistil i świetlik do przemywania oczek i juz jest lepiej...jeszcze nie doszły do mnie te maty, bo wtedy napuszcze im dużo wody i będe się chlupać, wtedy Szymek strasznie się rusza io wlasnie o to chodzi, zeby sie rozruszał...zamówiłam jeszcze jakies zabawki do kąpieli, zeby im sie nie nudziło :-) a Julcia teraz tak śmiga na podłodze, wszędzie dojdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny melduję się:) Co U nas mnie rozłożyło choróbsko od wczoraj i się kuruje mam nadzieję,że Anetka się nie zarazi :( Dobre wiadomości to takie, że od piątku zaczęła siadać na razie krótko, ale ważne, że zaczęła.Widzę też różnicę w wózku, że siedzi prościutko na najwyższym poziomie już moge ją tak wozić bo wcześniej w pozycji pół leżącej bo się bałam bo jeszcze krzywo siedziała. Od dwóch dni raczkuję na razie małe kawałki robi, ale widać różnicę. Dzisiaj jak skakała jak żaba uderzyła sie o podłogę w czoło i skaleczyła lekko wargę tak odśrodka bo na dole ma cztery zęby:( siedziałam na kanapie i lubi tak iść do mnie, chwila moment pod moim nosem:( ja to chyba osiwieję nie długo, a to dopiero początek. Nie moge jej na chwile zostawić na kocu bo ona cały czas ćwiczy, ale też się bawi zabawkami i tak na zmianę, nawet bajek już nie ogląda czasem chwilę popatrzy jak śpiewają. Co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Kochane!!! połączona ze swiatem, w komorce to bez sensu, male literki i wogule szkoda kasy z komorki. Mieszkamy sobie juz od zeszlej srody czyli 11 dni, jest super, wstaje sobie, odslaniam rolety a tu zielono mi, póki co oczywiscie zaraz nadejdzie jesien. Cisza, spokoj, Kubus jest co chwile na dworze, pies moj cale dnie na dworze, nie martwie sie o wyjscie z nim. Jeszcze duzo przed Nami pracy,ale pomalu i do przodu. Najwazniejsze juz mamy! A wiec kuchnia cala ( w sobote mam do odebrania gotowe firany) aaa i okapu jeszcze brak ale nie istotne:D salon jest gotowy, w czwartek przychodzi naroznik i czekamy za kominkiem, maz moze dzis kupi narazie wklad i bedzie sie obudowywac pomalu, no musze poczekac na moja wymarzona mebloscianke bo zbieram kase, poki co mam z mieszkania szklany trzy poziomowy stolik czarny na sprzet tv itp. Dolna lazienka tez gotowa (oprocz lustra) czekam na szklarza:) Schody mamy murowane i narazie nie robimy w drewnie (kasa) beda w wykladzinie czy dywanikach. Gorne pokoju sa pomalowane, sypialnia urzadzona na 100%, Kubusia pokoik prawie bo jedna sciana odpad;a bo zapomnnieli budowlancy polozyc gruntu i jak malowala farba juz kolezanka to odpadala sciana a teraz na wszystko malo czasu, ze dopiero w przyszlym tyg juz domaluje jedna sciane pod ukosem juz pozaklada wiszace statki, napis Kubus w stylu marynarskim, kolo marynarskie i domaluje rybki, wtedy wstawi sie juz lozeczko komody i szafe dokupuje. kolejny pokoj jest narazie w kartonach pozostalych i szafa juz rozlozona. a gornej lazienk nie ruszamy prezez dluzsza chwile. Priorytetem jest kominek, dzis moze bedzie, no i z przodu ogrodzenia jeszcze nie mamy, ale tu okolica spokojna, wiec nie mmamy co sie bac, ale chce miec bo jak gdzies jade na miasto to musze psa chowac do domu a tak to by latal non stop po dworze, ogrod tez kiedys...narazie zbey trawka byla, pomalu sie bedzie sadzic tuje itp...elewacje tez kiedys sie zrobi, narazie dom jest zrobiony na szaro... A co u KUbusia, wszystko wporzadku, grzeczny kochany cudowny!!! Na ostaniej wizycie, bilasnie pol rocznym 19-ego sierpnia mial wazyl prawie 8kg i mial 70.5cm :) i 7 zębów! MAM JUŻ MYĆ ZĘBY?????? Mamy dalej 7 zębow, juz tak je super widac jedyneczki gorne dwojeczki i dolne trrzy zeby, dzis cos w nocy poplakiwal, wiercil sie a od 5-ej wył i chyba idzie mu cos kolejnego, brzuszek mial miekki wiec nie byl to brzuch.... dawno mi tak nie plakal...wogule malo placze... Zaklimatyzowal siej juz chyba, na poczatku spal malo w dzien, np po kaszce ktora je o 10-ej spal max 30-40 min a juz od 5-u dni spi po te swoje 2-2.5h do 3h maxx a potem to zalezy jak spi albo 30-40 min potem przed 18-a z godzinke juz roznie, ale napewno mniej juz kiedys spi, ale to normalne. Siedzi juz super, bawi sie na siedzaco w wozku tez na prosto siedzi sobie w pasach szelkach zwiedza, ma tu rajjjj i my tez:)))) Je ladnie , wszystko z reguly , harmonogram ma taki: 6-6:30 mleko 10-kaszka na gesto z miseczki, 13 obiad 15:30-16-deserek 18-mleko 21 mleko z kaszka. Gotuje mu sama czy to indyczka z warzywkami czy lososia czy cielecinke ryz kasze jeczmienna cukinie brokuły , je juz drobne kawaleczki np risotto czy zupke wiosenna juz taka nie papke i ladnie sobie radzi, nie ksztusi sie i polyka:) Jestem juz prawdziwą wiejską dziewuchą:D wyjde sobie na dwor w brudnych spietych wlosach, nie pomalowana, w getrach czy dresach i jest ok , to fajnie jest:)) Jade dzis do pracy do klientki, wczoraj tez bylam, wczoraj Kubus zostal z sasiadkami tutejszymi z ktorymi sie przyjaznimy, to jest rodzina z 2-ma corkami jedna 15 lat druga 11 i mama. Wiec wczoraj wlasnie mama dziewczynek-Ania pwoiedziala zeby zostal u Niej Kubus a ze juz je zna i sie przyzwyczail i sie cieszy do NIch i chodza z Nim na spacery itp to bylo ok! nie bylo mnie z 2.5 h i ani razu nie plakal ani nic, nakarmily Go deserkiem, zasnal im w 2 min wiec super:) dzis juz mnie nie bedzie ponad 4h ale jedzie do swojej prababci , bo moja mama ma dzis operacje na kolano a wiec wyjezdzam wczesniej i potem do pracki. Lecę wstawiac jakies miesko i warzywa kubusiowi, spi sobie od 7-ej bo jadl wyjjątkowo dzis o 5;50 bo zeby mu kolejne ida i zasnal sobie ale Meza budizk dzwonil i sie obudzil nlo i przysnal potem znowu i spi. A zaraz kaszke bedzie jadl bo juz lada moment 10-a! BUZIAKI kochane!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza... Sylwia i Liska pewnie na wojażach:-) Wroclawianko czyżbyś Ty też już się urlopowała? Kalinko jak się czujesz, przeszło choróbsko? Mam nadzieję, że Anetka się nie rozchorowała? Zaraz jesień, więc pewnie co chwila któraś z nas będzie się zmagała z przeziębieniami niestety. No ale co tam my, ważne, żeby maluchy były zdrowe:-) Szczesciaro jak maty, wypróbowane? U nas różnie. Przedwczorajsza nocka koszmarna, kilkanaście pobudek.. Wczoraj Hania spała 11 godz z jedną pobudką na karmienie, na śpiocha do tego. Powoli chce raczkować, już wie, że najpierw idzie jedna rączka, nóżka, znowu rączka i nóżka:-) Ale głównie to dalej kica. Siadać też próbuje, ale nie bardzo jej wychodzi:-) Aaa, u nas prawdziwym hitem jest teraz rybka z mini mini. Jak tylko się pojawi, to Hania juz zaciesza, nawet jeśli jest tyłem odwrócona i tylko usłyszy muzyczkę. Także rybka jest teraz naszym usypiaczem. No i nasz Henry ma teraz konkurencję:-) Z gorszych wieści to przy karmieniu Hania mnie czasem podgryza tymi swoimi kiełkami, więc nie jest kolorowo. Jak nie przestanie, to chyba się pożegnamy z karmieniem UU:-) Cieszę się, że Hania je już po całym słoiczku obiadku, deserku i kaszki, więc nie powinnam mieć problemu z jej odstawieniem w razie w. A dziewczyny macie jakis namiar na sprawdzone maty- puzzle na podłogę? Jakiś czas temu zamówiłam, ale takie lipne były, że od razu schowałam. Śmierdziały, a do tego z każdego puzzla można było wyciągać małe elementy, które dziecko mogłoby brać do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja jeszcze jestem,urlopować się będę dopiero od 6 września;) Szczęściaro jak oczko Julci,lepiej już?Kąpałas już dzieciaczki na matach,no i jak?Mnie ta mata uratowała,bo teraz przynajmniej jedno może kapać,a drugie szykowac kolację,wczesniej to tego mojego piskorza musiliśmy pluskać we dwoje;) Kalinko jak się czujesz?Cieszę się z postepów Anetki,teraz to taka wierc***etka z niej,buszuje wszędzie gdzie sie tylko da;)Wypadków niestety nie unikniesz i zgadzam się,że najwiecej upadków jest własnie pod nosem mamy czy taty.Moja Lenka ostatnio pusciła sie kanapy i chciała zrobić kroczek,skończyło się tym że wyrżnęła buzka o moje kolano:(Na szczęście obeszło się bez rozlewu krwii.Potem poszla za mną do kuchni i chciała wstac trzymając się szuflady,szuflada wyjechała i ona upadła na podłogę,oj wtedy to był bardzo łzawy dzień. Kamkrzem cieszę się,że Wam sie dobrze mieszka w nowym domku.Spokojnie sobie bedziecie wykańczać teraz,najwazniejsze że jest co:) Powinnaś już myć ząbki,bo Kubus ma juz całkiem sporo,a zasada jest taka,że od pojawienia się pierwszego ząbka się myje. Lenka te pobudki to chyba przez skok rozwojowy,widzę ze Hania też może się pochwalić nowymi umiejętnosciami:);przezywa w nocy te swoje wyczyny i dlatego nie daje spać ani Tobie ani sobie.No ale potrafi tez przespać fajnie całą nockę więc jak jej miną te" fazy" to bedziesz miała troszke spokoju.Przynajmniej nie masz problemu z karmieniem,je juz wszystko i na pewno nie bedzie az tak bardzo rozpaczać za cycusiem jak przyjdzie pora odstawienia;) Jesli chodzi o mate to ja mam taka jak Ty,ma cyferki które można rozlożyć na części pierwsze,małym dzieciom to nie sluży,ale moja jest szczęśliwa jak te wszystkie kwadraty rozmontuje i porozrzuca te częsci po calym domu. Znajoma kupiła w tesco takie kwadraty całkiem gładkie i w dużym formacie,ale z jakiej firmy to nie wiem. U nas tak różnie,jednen dzien marudny jeden spokojny,jedna nocka bez pobudki druga z pobudką,wstaje na równe nogi z zamkniętymi oczami i stoi,musze wstać i polozyć i spi dalej.W sumie trwa to minutkę,ale wiecie jak to jest,potem już mi ciężko zasnąć.Lenka ostatnio lubi poszalec w osiedlowej piaskownicy i na zjezdzalni,nie chce już jezdzic wózkiem skoro tyle atrakcji dookoła.Wracamy do domu o 20:30,szybka kapiel,kolacja i śpi jak suseł;) Wroclawianko halo jesteś?Czekająca wiem że zapracowana jesteś ale napisz dwa słowa... Nisia,Margi,Barberka,Angel i Frezja to już całkiem o nas zapomniały:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kochane, jestem i czytam ale coś sie do pisania zabrać nie moge. A jak sie dziś zabrałam to nie wiem od czego zacząć. Kalinko, jak zdrówko, lepiej. No niestety tak jużteraz jest że jak sie człowiek przeziębi to pal licho że sie fatalnie czuje, ale największy to stres żeby nie zarazić dziecka. Może nam to minie ale widze że nie ja jedna tak reaguje. No i gratulacje dla Anetki za super umiejętności. Pewnie już dziś sprawnie siada i raczkuje bo najgorzej to zacząć a później pare dni i mamy w domu małego mistrza raczkowania i siadania:) Szczęściaro, jak tam Julcia , lepiej ?A w sumie to skąd lekarz ma pewność że od basenu, równie dobrze mogła zatrzeć albo co innego. Samanie wiem. No a jak Ty sobie dajesz rade z organizacją pracy i domu, pewnie teraz to już nie masz czasu na nic ? Lenka, w sumie to najważniejszy okres karmiłaś Hanie cycem wiec nawet jak byś ją teraz odstawiła to bez większej szkody, tym bardziej że jak mówisz Hania je już wszystko. Sylwia, z tego co piszesz to wnioskuje że Lenka to już tak całkiem wprawnie stoi, pewnie jeszcze chwilka i pójdzie :) no i dziecko podwórka z niej rośnie :) super że ma tyle energi , jeszcze troche i bedzie sama śmigać po placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem, fajnie że jużjesteście na swoim, teraz to już można sobie powolutku dziubać , ważne że robicie dla siebie. Aco u nas ? W sumie to całkiem fajnie. Hania przekonała sie do obiadków i ładnie je. Dawałam jej już też te nie całkiem papkowate i bez problemu łyka. Powoli też daje jej wszystko nie zważając na to że czasami te jej kilka nieszczęsnych plamek sie zaognia, ale nie ma tragedi a nie moge karmić jej wciąż ziemniakami i marchewką. Najgorzej jest przy owocach wiec póki co moja mama przetwarza brzoskwinie i jabłka na słoiczki, bede miała na zime swoje eko :) teściowa ma gruszki wiec całkiem sporo tego sie uzbiera. Poza tym mamy trzeciego zęba, zauważyłam go wczoraj podczas wygłupów, żeby było lepiej to ja sierota wiedziałam żecoś jest na rzeczy bo Hania sie dalej ślini niemiłosiernie ale myślałam że to ta druga dolna jedynka mimo że sie przebiła to dalej jejdokucza i smarowałam jej żelem a tu wyrosła gOrna jedynka. Druga górna jedynka też chyba idzie bo ślinoto trwa nadal i płacze jak coś chropowatego waźnie do buzi. No ale mimo to od trzech nocy ładnie śpi , budzi sie tylko statystycznie raz ale na krótko i zasypia. No i nie dawała mi spokoju Ta asymetria wiec umówiłam sie jeszcze raz z tą rehabilitantkąod Szczęściary, no i ona powiedziała że u Hani asymetrii nie widzi, bo nie siedzi przechylona ani nie skraca żadnej strony ale dopatrzyła sie że Hania sie garbi jak siedzi, no i tu ma racje bo rzeczywiście czasami sie garbi, wiec bedzie przyjeżdżała raz w tygodniu żeby ją poprostować. To garbienie to podejrzewam że min od wózka bo Hania nie potrafi jechać w wOzku w pozycji innej pochylonej tylko musi wystawiać głowe do góry i obserwować, czasami to nawet opierała sie na łokciach żeby lepiej widzieć. A wiadomo że był czas że nie mogłam jej jeszcze wozić w pionowym siadzie i chyba ten garb jej sie utrwalił. Kurcze jak patrze na inne dzieci to leżą wywalone w wózkach i mają wszystko w nosie a Hania jak żółw, głowa do przodu i obserwiren. Od wczoraj woże ją w pionie i chyba jest lepiej. A i w końcu kupiłam krzezełko do karmienia, szukałam , oglądałam i w końcu kupiłam to z Ikei, no i póki co jest ok, zobaczymy jak sie sprawdzi na dłuższą mete. My na wakacje prawdopodobnie 2 września,pogoda raczej bedzie fatalna ale niema co czekać na lepszą. Spadam kochane, pozdrawiam i buziaki dla Waszych maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, nie zapomniałam o Was tylko brak mi czasu by na forun pisac. W międzyczasie zmieniłam pracę (od 1 sierpnia pracuję w swojwj miejscowosci) i próbuję to wszystko jakos ogarnąc. Tyle dobrego z tej zmieny że jestem na miejscu no i nie muszę skrobac auta zimą Dziewczyny gratuluję ząbków i nowych umiejętnosci. U mojej Amelci to już wszystkie czwórki wyszły więc mamy 12 zębów :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocławianko super, że Hania doceniła jedzonko:) a garbieniem się nie przejmuj masz dobrą rehabilitantkę, kurcze masz oko na takie rzeczy bo ja na to jakoś nie patrze bynajmniej mi się nie rzucają w oczy.Kurcze może sama powinnam poradzić się rehabilitantki może coś jest nie tak, a ja tego nie zauważam, ale daje na luz:) Lenka właśnie podziwiam Cię bo ja jakbym karmiła piersią to tylko 6msc,taki zamiar miałam dłużej nie chciałam, a Ty dłużej chcesz, a zęby to może być problem no tak. Kochana ważne, że karmiłaś tyle czasu szacunek:) spokojnie możesz odstawić jak będziesz się męczyć z zębami. U mnie dobrze tzn już lepiej, a Anetka zdrowa ja nie wiem nie chcę zapeszać ona to kulo odporna bo ani razu chora nie była koleżanki w szoku są :) ani czopka żadnego nie zużyłam na gorączkę po szczepieniach, już drugi raz chora jestem i nic nie załapała:) Mamy górną jedynkę wyszło w końcu coś na górze, a nie tylko cztery na dole:) nawet nie wiem kiedy zobaczyłam jak zęby jej myłam. Coś jeszcze wyjdzie bo łapy pcha i gryzie, ale smaruje ją żelem jak ma drzemki i na wieczór wtedy ładnie zasypia. Ładnie już siedzi sama i czasem z takim szpagatem fajnym. Margi fajnie, że się odezwałaś:) a Amelka to już ma się czym pochwalić tyle ząbków juz ma:) Dobrze, że masz pracę teraz blisko na paliwie oszczędzisz:) Właśnie Barberka co się nie odzywasz jak Kamilka? Jak znalazłaś pracę czy z Kamilką dłużej pobędziesz? Sylwia życze udanego urlopu, aby sie udał jak ostatni bo Lenka to grzeczna urlopowiczka to da Ci pospać:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Lena ja kupiłam puzle w Decathlonie w dużym formacie z możliwoscią dokładania dodatkowych puzzli, ale mają jedną wadę - są tylko w kolorze grafitowym. Żeby Amci nie było za ciemno to rozkładałam na nich dodatkowo kolorowy kocyk. U nas nocki takie sobie bo my nadal na cycu, przez te zęby to trochę mniej je więc dobrze że może sobie z UU pociągnąc :):) Sylwia udanego urlopu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka na pocztę wysłałam ci linki na maty bo tu mi potraktowało wiadomosc jako spam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :-) Jestem i przepraszam, że nic nie pisałam, ale uwierzcie mi że ostatnio to doba dla mnie za krótka, a tydzień to nie wiem kiedy mija :-( Poza tym moja praca mnie wykańcza i już liczę dni do 10 września jak pójdę na urlop :-) Wybiłam się z rytmu, kiedyś potrafiłam w niej tj. pracy, siedzieć po 10 godzin i potem jeszcze dom ogarnąć, a teraz chodzę spać koło 21. Do tego Antoś budzi się po 2-3 razy w nocy, na szczęście wystarczy podać smoczek lub posmarować dziąsełka i śpi dalej, ale np. wczoraj i dziś obudził o 5 rano i już nie miał ochoty na spanie. Zobaczymy jak będzie dziś, bo usnął szybko, eMek poszedł na noc do pracy więc mam chwilkę, a potem to idę ogarnąć dom i naszykować rzeczy na jutro. U nas odpukać ok, jutro idziemy na szczepienie tj. tylko na pneumokoki i już mnie stres dopada :-( Jestem ciekawa ile Antoś waży, bo wszyscy mówią, że on taki "pyzaty". Faktycznie pojeść to on sobie lubi. Uważamy na marchewkę i jemy głównie dania z dynią, lub z małą ilością marchewki, bo plamy z nas zeszły chociaż ostatnio pojawiła się wysypka na rączkach i mam wrażenie, że po deserku z moreli :-) Ja niestety jadę na słoiczkach i mam z tego powodu doła, bo wszystkie moje koleżanki gotują :-( Gratuluję Wam ząbków, bo u nas cisza ... chociaż do buzi pchamy wszystko, ostatnio najlepiej smakują mu własne stópki :-) Dziadki ćwiczą z nim naukę siedzenia i najlepiej mu wychodzi w leżaczku-bujaczku. Na pocztę wysłałam zdjęcie Antosia. Uciekam jutro postaram się coś więcej napisać. Pozdrawiamy Was :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margii dziękuję za podesłanie linków:-) Chyba zdecyduję się na te 120x120, kupię 2 op. i tym sposobem Hania będzie miała mnóstwo miejsca. Gratuluję Amelce ząbków, 12 to już naprawdę sporo:-) Sylwia tak niedawno toczyłyśmy wszystkie rozmowy na temat wózków, ile to czasu każda z nas poświęciła w tym temacie, a tu widzę, że wózki są juz powoli fe:-) No tak, skoro teraz nóżki są numerem 1:-) Fajnie, Że macie osiedlową piaskownicę, pewnie niedługo Lenka pozna pierwsze koleżanki:-) Wroclawianko bardzo się cieszę, że Hanula przekonała się do obiadków:-) Teraz juz będzie z górki. W wózku moja Hania ma to samo, więc pewnie też będę się musiała później bliżej jej przyjrzeć. Aaa, daj znać jak krzesełko, bo ja też mam plan kupić to z Ikei. Kalinko ja też planowałam karmić Hanię do 6 miesiąca, ale skoro załapałam się na wydłużony macierzyński, to stwierdziłam, że do roku będę karmić wieczorem, w nocy, jeśli zajdzie potrzeba i rano. Czekajaca Antoś wcale nie jest pyzaty, ma śliczna okrągłą buźkę:-) Z tymi zarwanymi nockami to faktycznie nie jest ciekawie, kiedy się chodzi do pracy. No ale trzeba przeżyć.. Ostatnio pewna pani mi powiedziała, że najpierw dzieci nie chcą spać w nocy, a jak pójdą już do szkoły/ przedszkola to wołami nie obudzisz:-) Ja obiadkami się nie martwię. Dla mnie to mega wygoda! Zresztą czuję się bezpieczniej wiedząc, że jakieś kontrole słoiki przechodzą. No i dla mnie duży pozytyw to taki, że dzięki słoikom Hania spróbowała juz prawie każdego możliwego owocka, warzywka, zupkę i mięsko. Królika czy baraniny raczej bym sama nie kupowała:-) A moja panna zaczęła dzisiaj raczkować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilke z prośbą. Wprawdzie miałam jechać do Międzyzdrojów ale patrze że najlepsza pogoda w okolicach Kołobrzegu. Macie może namiar na fajne noclegi w tych okolicach, zależy mi żeby była osobna sypialnia i pokój dzienny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclawianko ja niestety nie pomogę. Ale słyszałam, że w Kołobrzegu apartamentów jest od zatrzęsienia, więc na pewno coś fajnego znajdziecie. Popatrz przez booking.com. Ja właśnie wczoraj rezerwowałam bratu apartament w Szklarskiej i przez booking wyszło mi o 240 zł mniej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie;) jestem, tyle się napisałam i nie wiem gdzie się podział mój post. odezwę się jeszcze dziś, tymczasem pozdrawiam Was i Wasze pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamuśki ;) wiem, wiem...że się długo nie odzywałam, ale jak tylko czas pozwala to staram się Was czytać choć ostatnio to i na to jakoś mało czasu. Przepraszam i obiecuję poprawę. Będę częściej zaglądać i odzywać się. Widzę, że większość z was już po urlopach. My też niedawno wróciliśmy z Tatr. Z naszej gwiazdy to już mała podróżniczka. Pierwszy wyjazd na weekend był trudny, bo Ala już bardziej kumata i poznała, że pokój w pensjonacie to nie jej pokój i po wybudzeniu z drzemki był głośny płacz. Pobudkę zrobiła też nad ranem po godz. 4-ej, ale każdy kolejny wyjazd znosiła coraz lepiej i teraz nie robi jej już różnicy gdzie śpi.Wozimy ze sobą łóżeczko turystyczne, parę jej zabawek i pozytywkę przy której lubi zasypiać i jest ok. Uciekło mi parę tematów poruszanych przez Was, muszę się cofnąć parę stron do tyłu i poczytać..Co u nas. Jak pamiętacie Ala miała dysplazję obu bioder.Leczenie trwało 3 miesiące. Najpierw nosiła poduszkę Frejki, potem zmieniono na rozwórkę Koszli. Sztywne było to ustrojstwo, ale na szczęście po poduszce nóżki Ali były już szeroko ustawione i szybki przyzwyczaiła się do szyny. Jej biodra były dla nas priorytetem. Rzadko leżała na brzuszku, bo w szynie i poduszce musiała być co najmniej 20 h /dobę, przez co teraz nadrabiamy zaległości. Dalej chodzimy na rehabilitację metodą Bobath. Ala jeszcze nie siedzi, nie przewraca się na boki ale już niewiele brakuje. Jest za to bardzo rozgadaną i taka "charakterna" z niej dziewczyna. Lubi chodzić na basen, dużo czasu spędzamy na spacerach i zabawie. Jesteśmy już po chrzcinach. Wszystko było ok. Ala trochę pośpiewała w kościele, a potem drzemała ;) Karzkem w szoku jestem, że Twój Kubuś ma już tyle ząbków. My nie mamy jeszcze żadnego i na razie nic nie widać, aby jakiś się wyrzynał. Mąż mówi, że może to i lepiej, że później wyjdą zęby, bo może dłużej będą na starość ;) No i fajnie, że Kubuś ładnie je, bo u nas marnie to wygląda z jedzeniem. Ala jest niejadkiem. czasami ładnie zje słoiczek obiadku 190 g a czasami tylko pół. Z deserkami też różnie, ale już lepiej niż na początku. Podobnie jak czekająca jedziemy na słoikach, bo jak zaczęłam Ali gotować i jak tylko wyczuła małe grudki to od razu był koniec jedzenia. Nawet jak próbowałam przemycić ugotowane przez siebie papki z papkami słoiczkowymi to od razu wyczuła że coś jest nie tak i była awantura. Większy apetyt dopisuje jej wieczorem niż rano.Ala nie ma też stałych pór jedzenia. Wynika to z tego że 2x w tyg. jedziemy na ćwiczenia i tak muszę kombinować aby na zajęciach nie była głodna ani najedzona, ale je średnio co 3-3,5 h. Lubi kaszki smakowe (jabłkowe, bananowe), już 2gi miesiąc wprowadzamy gluten i jest wszystko w porządku. Czy dopajacie swoje dzieci? Pytam, bo moje dziewczę nie lubi herbatek. Jak były te afrykańskie upały to czasami coś tam wypiła, ale tak na co dzień to nie bardzo jej smakują, a jak mam jej podać herbatę albo kompot to wolę dać jej mleko, bo mało go wypija. Ala podobnie jak Hania Wrocławianki w wózku i nie tylko (jak leży sobie na plecach to też) podnosi głowę i górną część klatki do góry. jest bardzo ciekawska i wszystko chce obserwować ;) Wiem, że ćwiczy w ten sposób mięśnie brzucha, ale ja to bym już chciała aby ona zaczęła czworakować, albo przewracać się na boki. Czekająca rozumiem Twój niepokój przed szczepieniami na pneumokoki. Nie wiem jak Twój Antoś, ale Ala po pneumokokach jest bardzo rozdrażniona, bardzo płaczliwa, ma mały apetyt i trwa to tak 2 dni. Po innych szczepieniach jest ok, tylko te pneumokoki tak na nią działają. Została nam jeszcze jedna dawka i będzie spokój. Na szczęście tak poz tym Ala jest zdrowym dzieckiem. Nie choruje. Jeśli chodzi o zasypianie to nie usypiamy jej na rękach. jak widzimy, że trze oczka, albo je mruży to kładziemy ją do swojego łóżeczka, wystarczy ją pogłaskać po główce i zasypia. Był etap, że czytaliśmy jej bajki albo wiersze..teraz trochę od tego odeszliśmy, ale na pewno powrócimy do czytania. Ala śpi w swoim łóżeczku, też nie bierzemy jej do siebie, bo wiem jak trudno potem odzwyczaić od tego malucha. Muszę kończyć. Nie zdążyłam wszystkiego opisać, dużo faktów wyleciało z głowy, jak mi się przypomin to napiszę. AAA widziałam zdjęcia dziewczyn Liski-super!! My też planujemy wybrać się na taką sesję. Fajna pamiątka. Ostatnio pod nożyczki poszła grzywka Ali, bo wpadała jej już do oczu. Z tyłu długość została. ALA MA TAK BUJNĄ CZUPRYNĘ, ŻE RZADKO SPOTYKAM DZIECI W TYM WIEKI Z TYLOMA WLOSAMI NA GŁOWIE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam sie w południe i mi zeżarło, niestety zapamiętywanie tekstu na tablecie to dla mnie wyższa szkoła jazdy. Lenka dziękuje za odzew :) Sylwia, dzięki za stronke, emek właśnie wertuje neta :) Lenka w ogóle to mega gratulacje dla Hani :) jestem po ogromnym wrażeniem że ona już raczkuje. Mój klocek coś nie może pokonać grawitacji ;) a nawet nie bardzo próbuje. Mały leniwiec opanował system przemieszczania sie siadami i ani patrzy ćwiczyć do raczków :) Czekająca a przepraszam jakie wszystkie koleżanki ?a my to nie Twoje koleżanki ?;) no bo my karmimy też słoiczkami :) a serio to ja tam z tego powodu wyrzutów sumienia nie mam tylko sie ciesze że jest taka możliwość a dzięki temu różnorodność, dzięki temu Hania może jeść i rybke i królika i jagnięcine a tak to by wcinała chemicznego kurczaka ze świecącą marchewką ;) a Ty kochana sie pierdołami nie zadręczaj bo dla Antosia ważniejszy teraz TwOj czas z Nim niż domowy obiad. Jeszcze się nagotujesz :) aa z tego co piszesz Antoś też ma chyba skłonność do alergi, polecam wiec Latopic, to probiotyk i nie zaszkodzi a może pomóc. Frezja, fajnie że sie odezwałaś. Czasami sie zastanawiałam co u Was i myślałam że już nie czytasz. Ciesze sie że wychodzicie na prostą ale podejrzewam że czas kiedy Ala była unieruchomiona musiał być ciężki, bidulka sie namęczyła a Ty patrząc na nią pewnie też :( najważniejsze że macie to za sobą a rehabilitacja na pewno szybko przyniesie efekt. Z tego co piszesz Ala to pogodna i kochana dziewczynka i dzielnie zniosła ten ciężki czas :) a gdzie chodzisz na bobatha , zadowolona jesteś ? Aaa i koniecznie podeślij zdjęcia Ali na poczte, na pewno sie bardzo zmieniła i nie moge sie doczekać żeby zobaczyć tą jej czupryne :) pozdrawiamy i pisz częściej choć wiem że pewnie z czasem ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×