Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe Mamuśki!

Polecane posty

Widzisz u mnie była inna położna i bardzo byłam z tej wizyty zadowolona :-) Jeśli chodzi o kąpanie to zależy od dnia, jak są za bardzo glodne to ciężko idzie kąpanie, ale teraz je wybudzamy i nie są takie głodne i jest ok :-) Liska już się nie moge doczekac jak moje bedą tak gęgać :-) każdy dzien jest inny i przynosi coś innego. Niska Mikołajek jest świetny, kawał chłopa z niego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska oj doczekasz się, ale im większe tym fajniej będą się ze sobą bawić :) a mój samolub będzie wymagał większej uwagi :/ na drugie in vitro się nie zdecyduję , za dużo zdrowia mnie to kosztowało :( fakt, że było warto bez dwóch zdań :) ale nawiązując do nocek to Kama ślicznie spała od 3 miesiąca do 10 . Teraz czar prysł i jak zaczęła wstawać i raczkować to chyba nie wie co ze sobą zrobić od nadmiaru ruchliwości i potrafi o 3 w nocy wstać w łóżeczku i wyć . Oczywiście ląduje u nas w łóżku , bo nikomu nie chce się jej uspokajać :P do tego zęby , dziąsła opuchniete na potęgę i polecam orajel gel , kupiłam na ebayu i to jest chyba jedyny środek, który rzeczywiście znieczula , bo te polskie to jakiś pic na wodę :( do tego camilla uspokaja i jest homeopatyczna. Kolek Kamilka nie miała , więc się nie wypowiem na ten temat , tylko sporadycznie sab simplex podawaliśmy , bo już przed porodem M wysłałam do Niemczech po niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj sie niestety dolegliwosci u Lenki nasilily na dobre:(Po powrocie ze spaceru nakarmiłam ją i przez ponad godzinę bidula mi plakała,dopiero jak jej gazy odeszły to się uspokoiła.Masakra,człowieka serce ściska ,bo nie wie jak takiemu maluchowi pomóc. Liska za Twoją rada dam małej te kropelki przed nocnym posilkiem,mam nadzieję,że nie będzie tak cierpiała i pośpi sobie wreszcie spokojnie.Liczyłam w głębi ducha,ze mnie ominie problem kolkowy,ale niestety nie:(Dziwi mnie tylko,że tak szybko te kolki sie zaczęły,Lenka we wtorek skończyła dwa tygodnie,a podobno jest tak,że kolki zaczynają sie od 3 tygodnia,a bidula juz od kilku dni ma takie problemy. Powiem Wam,że tez czekam na ten moment jak Lenka będzie taka bardziej kontaktowa,jak będzie świadomie się uśmiechać...zreszta kazdy etap rozwoju jest fajny i człowiek się zachwyca najmniejszymi wyczynami dziecka.Ja uwielbiam jak sobie ciumka smoka,ssie go tak inetnsywnie,że czasem jej wypada z buzki i wtedy sobie dłonią przytrzymuje,strasznie to komicznie wygląda;) Liska i kto by pomyślał,że majeczka Lenke przerośnie;)Taka malutka była ,a taka dzielna jest,pieknie je i rośnie.Szkoda,że wszystko co złe się na Lence skupia;oj chyba wszystkie Lenki to takie bidulinki. Szczęsciaro widzisz,sama znalazłaś najlepszy patent na nocne posiłki:)Oby Twoje dzieciaczki kolek nie miały i nie musiały sie tak męczyć jak nasze Lenki.A kapiel dzieciaczki na pewno lubią,ale nie na głodniaka;) Barberko moja Lenka też rodzeństwa mieć raczej nie będzie.Myślę tak jak Ty,marzyłam choć o jednym dziecku i teraz jestem szczęsliwa,na kolejne brakuje mi już sił psychicznych. Nisiu Twój skarbek śliczniutki jest.Przystojny brunecik z Niego.Serdecznie gratuluję jeszcze raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia u nas też Julcia coś jest niespokojna, nie wiem czy to już kolki czy po prostu jakies dolegliwości jelitowe...ale tak jak pisze Liska podajemy te kropelki do nocnego posiłku i wtedy jest spokój :-) Wczoraj zaliczylismy pierwsze spacer, dzieciaczki spały jak mopsy, marzyłam o takich spacerach, tym bardziej sie ciesze, ze mamy dwójeczke. Na pewno jest więcej pracy niż przy jednym, ale wychowamy raz i będziemy mieli dwójke dzieci, poza tym teraz po tej mojej operacji, nie ryzykowałabym zajście w ciąże, bo nie wiadomo czy macica by wytrzymała rozciąganie..chyba tak miało być, ze trafiły nam się bliżniaki Dziewczyny a czy wy już dajecie dzieciom smoczki? bo ja próbowalam, ale Julcia miała odruch wymiotny także zrezygnowałam. Od kiedy się go daje? Mimo, ze wstajemy w nocy prawie co godzinke, bo jak nie jedno to drugie, to i tak jestesmy bardzo szczęśliwi, i tak jak piszesz Sylwia kazdy usmiech bądź gest cieszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno koleżanki czy w jakis sposób pielegnujecie brzuszki? ja już mam taka wage jak sprzed ciąży, ale jeszcze brzuch jest, Liska, Margi wam kiedy zszedł czy raczej taki zostanie? Jesli chodzi o pielegnacje to ja narazie smaruje tylko balsem regenerującym, nawet nie mam za duzo rozstępów jak na taki wielki brzuch, pózniej zamierzam ćwiczyc brzuszki, ale to chyba dopiero po 4-5 tyg od cc, no i moze kupi ten pas ściagający, bo chciałam zeby ta skóra się zmniejszyła..ale to tez pózniej a wy co robicie? jak długo obkurcza się macica?bo mi sie wydaje, ze juz sie obkurczyła, ale brzuch jeszcze twardy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęściara ja miałam taki brzuszek ok 1 m-ca, macica obkurcza się ok 6-8 tyg, ja brzuch smarowałam tym samym preparatem co w ciąży na rozstępy by skórę uelastycznic, zamiast pasa miałam majtki ściągające a brzuszki można robic dopiero po konsultacji z ginekologiem mniej więcej po 3 m-cu od cc :) a przy takim spinaniu się dzieci w trakcie i po jedzeniu dobrze też robi kładzenie dzieciaczka na brzuszku, wtedy łatwiej uwalniane są gazy z jelit (oczywiście nie zaraz po jedzeniu bo się uleje) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margii dzięki za rady, własnie oglądałam na allegro te majtki ściagające i tak się zastanawiałam czy nie są lepsze od pasa i chyba takie sobie kupie, ale tak jak piszesz dopiero gdzies za miesiąc zaczne w nich chodzic. Smaruje się jakims serum wyszczuplający-liftingujacym, mam nadzieje, ze bedzie ok, ale cos czuje ze mam mniej cm w róznych partiach ciała przez diete, którą stosowałam w ciąży... Zgadza się kładzeniu na brzuszku pomaga, tez to stosujemy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margi dziękuję Ci bardzo za linka,będę musiała zastosować te sposoby by ulżyc małej.Dziś w nocy nie bylo już tak zle,dawałam jej przed posiłkiem kropelki infacol i już tak bidulka nie stekała,bardzo szybko tez odgazowywała się i dzieki temu grzecznie zasypiała. Zastanawiam sie co zrobić,bo zauważyłam,że po mleku modyfikowanym ma mniejsze spięcia niż jak jest karminona moim.Wiadomo,że pokarm naturalny duzo lepszy od modyfikowanego,ale jak ma to powodować większy dyskomfort u niej to chyba lepiej zrezygnować z karmienia UU.Narzie jeszcze będę próbować z lekami jakoś uspokoić te jej kolki i zostaje przy naturalnym,ale jak nie bedzie efektu to rozważe odstawienie od uu. Szczęściaro u mnie smoczek poszedł w ruch juz w szpitalu,tez na początku nie chciała,wypluwała go,ale ja cierpliwie próbowałam co jakiś czas jej go do buzki wkładać no i w końcu sie przekonała.najlepiej próbować jak dzieci zaczynają być głodne,wtedy otwieraja buzki i można im tego smoczusia próbować podawać.U Ciebie może się okazać,ze dzieciaczki nie będą go chciały i zaden magiczny sposób ich nie przekona do zmiany upodoban.U mnie mała tez nie zawsze chce smoka,nieraz jak jej damy to pluje nim zdenerwowana,a są takie sytuacje,że ten smok jest niezastapiony:) Co do brzucha,to ja też jeszcze mam wystajacy i pewnie tak szybko nie zniknie.Waga u mnie słabo schodzi w dół,jeszcze 10 kg do zrzucenia mam jak nic.Na szczęście rozstępów na brzuchu nie mam,a tendencje mam straszną ,bo mam sporo na UU i biodrach. rozmawiałam z położną i delikatne ćwieczenia areobowe to można zacząć po okresie połogu,a jakies bardziej intensywne to dopiero po 6 msc,bo proces gojenia wnetrza to 4-5 msc. Margi Ty karmisz peirsią,powiedz proszę jaką dietę stosowałaś?ja już nie wiem co ja mogę jeść a czego nie,brakuje mi pomyslów na przyrzadzanie posiłków:( Szczęsciaro u Julci to faktycznie mogą być poczatki kolki,bo jak reaguje na lek to znaczy,że w tym brzuszku cos się dzieje niedobrego.Oby bidulka nie cierpiała bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja mniej więcej stosowałam się do tych zasad, czasami coś tam próbowałam z zakazanych produktów i patrzyłam czy mała nie dostaje uczulenia. Teraz już więcej jem takich produktów.Mam nadzieję że ta ściąga ci pomoże :):) http://kuchennaedka.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?628026

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziś pojawił się problem z Julcia, nie może zrobić kupki, tragedia :-) podalismy jej wode przegotowaną z glukozą i herbatke z kopru i juz zrobiła kupke, ale twardą, może nasz błąd, bo oprócz mleka nic jej nie dawalismy....nie wiem jak jeszcze moge jej pomóc, macie jakie rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Margi,juz sobie ułożyłam jadłospis na kolejne dni,troche monotematyczna ta dieta,ale jak mus to mus;)Przynajmniej korzystnie na moją figure wplynie takie jedzonko;) Szczęściaro,nie mam pojęcia co Ci poradzic,bo ja karmię UU i Lenka ma miękkie kupki w ilosci 6-8 dziennie.Muszą się wypowiedzieć dziewczyny karmiące mlekiem modyfikowanym. Wiesz co,ja tam nie chcę sie wymądrzać,ale słyszałam opinie,że dopajanie dzieci wodą z glukozą to jakieś archaiczne metody,wystarczą herbatki ziołowe.Przeciez takie małe dzieciątko cukru nie potrzebuje,a jak mu się podaje słodki napój to tez troszke oszukuję się głód malucha i potem zjada mniej mleka;na dodatek wyrabia sobie gust smakowy i w przyszlości nie bedzie chciał pić czystej wody tylko napoje słodzone.Nie odbierz mnie zle,ja po prostu tylko napisałam to co usłyszałam na ten temat,Ty rób jak uważasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara ja też karmię UU i moja Amcia robi luźne kupki. Przy karmieniu mm kupki są jednak twardsze. Herbatka z korpu powinna pomagać więc podawaj jej codziennie. Sylwia jest wiele dań które możesz gotować; sosy do ziemniaków,kasz, ryżu, makaronu, warzywa, mięsko, rybka na parze, pieczone mięsko w rękawie, naleśniki, pierogi, zupy, nawet pizzę margheritę jadłam także nie jest źle zawsze coś można wymyśleć, pod warunkiem że masz jeszcze siłę to robić. Latem jak było gorąco to ja nawet się nie zabierałam do gotowania tylko zamawiałam przez telefon a mój chop w drodze z pracy odbierał. Moja znajoma to była przerażona jak usłyszała że ja karmiąca piersią a stołujemy się w barach, że ona by się bała. Ale ja nie od dziś tam jadłam i nie miałam nigdy żadnego zatrucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reguły przy mm są zatwardzenia , herbatki ziołowe (te granulowane ) też są słodzone, ale dopajać trzeba . Moja niestety wody nigdy nie załapała, ale teraz gotuję jej kompociki bez cukru, bo coś musi pić .Są też herbatki do zaparzania, ale nie wiem jak u takich maluchów , bo moja była karmiona uu do 5 miesiąca. http://www.dlarodzinki.pl/niemowle/karmienie/8-zasad-dopajania,157_958.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęsciara ja polecam tę herbatke dla dzieci firmy holle, ma w składzie 40% kopru, 30% rumianku, anyż i cos tam jeszcze, nie jest dosladzana, tylko że ją trzeba parzyć. Ja robie też zwykły koper włoski, parzę, i jednak dodaję troszkę glukozy, ale tylko troszkę. A jak na szybko potrzebuje to daję granulowana herbatkę na brzuszek hipp:) Jak nie może zrobić kupki to w ostateczności wsadzam termometr w tyłek, jak to nie pomaga to czopek glicerynowy. Ale to już dawałam jak np 4 dni kupy nie było, brzuch duży, gazy śmierdzące, dziecko płacze a kupy jak nie bylo tak nie ma! Lenka ma często zatwardzenia bo pzyjmuje jeszcze dwa razy dziennie żelazo... Sylwia dolegliwości jelitowe to kolki:) Pomaga jeszcze noszenie w pozycji na brzuchu, na jednej ręce, dlonią pod paszkami przytrzymujemy, konczyny wiszą swobodnie, drugą rękę można wsadzić pod brzuszek i troszkę jakby telepać, wtedy gazy się wydostają:) Pomocne są masaże brzuszka ale nie głaskan ie tylko trzeba jednak masować. Przyciskanie kolan do brzuszka. Ciepła kąpiel jest dobrym sposobem, a u nas najlepiej sie sprawdzała suszarka, ciepły podmuch kierujemy na brzuch, na prawdę przynosi ulgę:) No i oczywiśie kładzene dziecka jak najczęciej na brzuchu, moje dziewczyny w dzien prawie cały czas są na brzuchu, tylko w nocy na pleckach, choć raz Lenka mi zasnęła na brzuchu i juz tak spala. Szczęscirara moje dziewczyny załatwiaja sie raz na 36h, mniej więcej. Terz Lenka po nutramigenie częściej. Co do brzucha, mi zostało 1,5kg:) i rozstępy tylko na pośladkach, które wyszły po porodzie... smaruje tym czym podczas ciąży i chodzę na mikrodermobrazję. Polecam super efekty przynosi, jak rozstępy są czerwone to jest się w stanie mikrodermobrazją je całkiem zlikwidować. ja byłam dwa razy i juz prawie nie widać. ćwiczenia dopiero kolo 5-6 miesięcy od porodu można. Mi się długo macica obkurczala. Krwawilam 9 tygodni potem tydzień przerwy i na nowo, skończyłam przedwczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje dziewczyny za rady :-) nasz błąd bo niczym dzieci nie przepajaliśmy, tylko mleko. Dlatego od dzis bede dawac rano i wieczorem herbatke, jesli chodzi o wode to nie za bardzo chcą pić, a o wodzie z glukozą mówiła połozna. Czy wy tez podajecie herbatke? Dzis na wieczor wypiła 50ml herbatki z kopru włoskiego, zrobilismy okład z ciepłej pieluchy, pomogłismy jej zrobić kupke poprzez trzymanie nózek i narazie śpi 3 godzinki :-) a własnie sie budzi, aha i udalo nam sie dac jej smoka, może dzieki niemu troche sie uspokoi, wiem, ze smok nie jest dobry dla dziecka tak teraz czytałam, ale moze po nim bedzie spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara smok niby nie dobry a tyle dzieci go używa i nic sure nie dzieje:-) To nie błąd ze nie, dopajalas. moje dopiero miesiąc temu wypiły pierwsza herbatkę a dałam dlatego ze czasami po jedzeniu płakały i dodawałam im mleka. Wypijaly malutko co świadczyło o tym ze nie były głodne tylko po prostu pic się chciało. Ale ha nie.podaje o określonych porach tylko jak jest potrzeba, teraz już po 2,5 miesiąca wiem kiedy są głodne a kiedy chce się pic tylko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Na szczęście noc była w miare ok, po tej herbatce Julcia spała grzecznie :-) Liska a ty też dajesz smoczki? Dziewczyny a co używacie do nawilżenia noska? ja do tej pory używałam nosefridy, jednak pani połozna stwierdziła, ze lepiej dla takich maluchów dawac do noska sól fizjologiczną, a to zostawić na pózniej. Jak często chodzicie na spacery z bobasami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęsciara ja smoczków używam jak najbardziej:) Pisałam Ci, Lenka już w inkubatorze dostała od położnych. moje uspokajają się na smoczkach. Dla mnie przydatna rzecz, zwłaszcza jak dwie się rozedrą:) ja mam do nosa sterimar fizjologiczny, phisiomer czy jakoś tak to drugie lepiej się rozpyla. soli fizjologicznej nie używam, Moje dziewczyny teraz mają katar mocny i właśnie wracam od lekarza. Mam zakupić sterimar ale hipertoniczny, ewentualnie na noc kropleki nasivin najsłabsze. Do tego czyszczenie noska i dużo spacerów. Noski czyszczę na codzień fridą, a teraz katarkiem( do odkurzacza) nie ma on sobie równych, jest super. A spacer obowiązkowo raz dziennie. długości tylko uzależniam od pogody:) dziś np wyszły o 11 i mam zamiar schować je dopiero wieczorem jak będzie chłodniej:):) w chlodne dni chodzimy, aż mama zmarznie:) teraz jest piękna pogoda więc fajnie żebby dzieciaki jak najwięcj czasu na dworze spędzały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska u mnie dziś załapały smoczek, powiem szczerze, ze to dobra rzecz zaraz przestały płakac i sie uspokoiły i tak jak mówisz przydatny gdy płaczą w tym samym czasie :-) a jakie masz smoczki?? ja mialam a z aventa, ale maja dziwny kszałt i są duże, także teraz podaje smoczki z tommee tippe, mają super kształt... Spacer fajna rzecz, ale ile to zachodu przy dwójce :-) ale czekam na mame i wyjdziemy choć na chwilke, bo długo jeszcze nie potrafią wytrzymać na powietrzu :-) ale ten sterimar też jest spray? bo połozna mówiła ze ta nosefrida jest dobra, tylko ze w spray i może przestraszyć dzieci, a znów sól źle się aplikuje. Ja tez uzywam fridy, staram sie codziennie, ale tez tego nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sterimar jest w sprayu, nie wpadłabym nawet na to, że mogą się tego wystraszyć... fakt nie lubią, ale chyba żadne dziecko nie lubi czyszczenia nosa. Przed samym psikaniem nie protestują. ja ni stosowalam codziennie, teraz tylko jak maja katar, to jest kilka razy dziennie, a tak to według potrzeby, u Mai jednak więcej bo ma sapki i cięzko jej sie oddycha. U Lenki jak widziałam, że coś ma w nosku:) ze spacerkiem zachodu? trszkę na pewno, ale ja chodzę kołlo domu, po osiedlu domków, nawet mleka nie szykuję, tylko wcześniej nakarmię, ubieram i idziemy. Fakt, że po włożeniu do wózka najczęściej płaczą obie, bo musza czekać aż mama się ubierze, no ale trudno się mówi, od 2 minut płaczu jeszcze nikt nie umarl:) Potem zasypiaja albo obserwują niebo sobie:) ewentualnie jak z emkiem jedziemy gdzies na dłużej, albo do lasu, czy na jakiś obiad to jest wiecej szykowania, bo trzeba mieć wszystko, od jedzenia przez pieluchy, na ubraniu na zmianę kończąc:) wtedy zanim wyjdziemy to jest nerwowka, ale jak juz siedzimy w aucie to laski spia:) A czemu piszesz, że nie wytrzymują na długim spacerze? Co do smoków to moje na początku upodobały sobie smoki love dynamiczne. Do tej pory sa to ich ulubione. mam tez z Nuka, w miarę ok, pasują im też uspokajające firmy MAM chyba, sa ffajne bo nie maja rączki i nie wyciągają ich sobie rączką:)( czasami się uda). Tych tomme nie lubią kompletnie, od razu wypluwają. Chyba są dla nich za małe:) Musisz zwracać uwgę dla jakiego wieku są smoczki, ja kupiłam jedne LOVI ale sa tak wielkie, że ich nie daję, potemdopiero zobaczyłam, że to od 3 miesięcy są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) U mnie niestety dalej nieciekawie w nocy,Mała by pieknie spała gdyby nie ten jej bolący brzuszek:(Marudzi przez sen,spina się a ja chodze niewyspana.Daje jej infacol,może i pomaga ale jakiejś wielkiej różnicy nie widzę.Jutro bedę miała sab simplex i zobaczymy czy te kropelki pomogą,jak nie to już pomysłu nie mam:( Najlepiej to mi spi na dworze,2 godzinki potrafi w ciszy przekimać.Nie lubi jak ja ubieram przed wyjściem,najbardziej ryczy jak czapę zakładam,ale jak jest już w wózku to milknie i dziecka nie ma;)Ciesze się,że takie ciepłe dni nadchodzą,bedziemy się godzinami dotleniać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie ile razy dziennie dajecie herbatkę koperkową,bo ja dziś dałam 2 razy po 50ml i dzieci miały rewolucje w brzuszku,chyba wprowadzę wodę żeby ich napoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara ja daje jak, chce, im się pić. najczęściej jak płaczą, a wiem ze nie są głodne. Właśnie z koperkiem trzeba uważać, no może przynieść odwrotne skutki, na każde dziecko może działać inaczej. Ja pierwsza, herbatkę dałam 6w tygodni temu, wcześniej nie dawałam nic poza mlekiem. Sylwia spróbuj włączyć suszarkę i grzać brzuszek u mnie pomagało. Ale teraz już wien jedno, ze kolki muszą przejść same, przynajmniej u Lenki nic nie pomogło. A, z kropelek typ najbardziej ten bobotic u nas się sprawdził. moje dziewczyny dziś zwazone u olekarza mogę oficjalnie powiedzieć, ze Mają waży o 50 grama więcej niż Lenka:-) pulpeciki jeden:-) a mają, teraz 4300 i 4350:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro ja zazwyczaj daję raz dziennie herbatkę,50 ml ale u mnie inna sytuacja,bo ja karmiąca jestem i w sumie nie ma potrzeby dopajania dziecka,daje ta herbatke na pobudzenie pracy jelitek. Liska pieknie dzieczynki wagi nabrały,jest co dzwigać nie?no ale to taki słodki cięzar;) Mam wreszcie sposób na odgazowanie jelitek,kupiłam katator Windi i dziś przeprowadziliśmy z emkiem zabieg,powiem Wam,że pomogło i to bardzo.Jelitka odgazowane zupełnie,brzuszek miękki a Lenka zadowolona i spokojna.Już w czasie ciaży czytałam o tym wynalazku,ale pózniej zapomniałam o tym i dopiero wczoraj mnie olśniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny no taka jestem wściekła na te butelki tommee tippee cały czas sie ulewa z nich, poza tym smoczki sie zatykają. macie na to jakies rady? denerwuja mnie te smoczki, takie badziewie, dzieci sie denerwują mleko nie leci....szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jest co dźwigać racja,już mnie plecy zaczynają mocniej pobollewać... uważaj z tym katerterem, używaj tylko awaryjnie, żeby się jelitka nie przyzwyczaiły. Ja działałam termometrem doodbytniczym:) Niestety to też nie pomagało na długo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×