Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Po sn

Pytanie do kobiet po nacinaniu krocza

Polecane posty

Gość Po sn

Dziś w nocy robiłam pierwsze podejście do seksu po porodzie który był 5 tygodni temu. Niestety nic z tego nie wyszło bo... ja chyba ciągle mam Szwy! Najlepsze jest to że miałam dwa razy już zdejmowane bo za pierwszym razem położna spartaczyla sprawę i poprawiał mi ginekolog. Czy to możliwe że jeszcze coś tam mam? Czy uczucie silnego ciągniecia jest normalne dla pierwszego razu po porodzie? Dodam jeszcze że mam wrażenie jakby za dużo zaszyli bo wejście było bardzo ciasne, nawet główka nie weszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Też tak miałam, pomogło dużo gry wstępnej i żel nawilżający ;) Ale uczucie za ciasnego zszycia i blizna "ciągnąca" lekko jak szwy zostały jeszcze jakiś czas, na pewno dłużej niż 2 mce... Ale i tak zaraz Ci tu napiszą że po porodzie sn każda ma wiadro między nogami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pisze kolżanka wyżej
ciągnięcie jest normalne. wszystko musi powoli wrócić do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_misia_małego
Też tak miałam:) nawet 4msc po..:/ ale juz jest ok (chyba z psychiką też:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocet
sex po nacieciu krocza to jak drugi "pierwszy raz".nie jest zbyt przyjemny.potrzeba czasu,rozluznienia i żelu:) podejrzewam ze za miesiac bedzie OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po sn
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi:) mam już fobie na punkcie tych szwów bo przez ta położna co mi je zdejmowala przenosiłam je i ból był przy zdejmowaniu taki jak przy porodzie, drugie podejście jeszcze gorsze i jak się okaże że jeszcze trzeba będzie coś poprawiać to się załamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego moje damy
nie krytykujcie tych po cc,bo takich problemow nie maja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość op-09
5 tyg po nacięiu i seks??? dla mnie to dziwne. za szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pisze kolżanka wyżej
a Ty przyszłaś się tu kłócić znowu o wyższośc cc nad sn:D?? nudzi się Tobie? pytanie było o coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po sn
Sprawy nie ułatwia fakt że mój mąż jest bardzo obdarzony. Dziś myślałam że nigdy się nie uda bo ból był zbyt silny i póki co nie mam zamiaru tego powtarzać. I właśnie z psychika też u mnie krucho - od razu przypomniało mi się nacinanie (nie trafili w skurcz, we trzech mnie musieli trzymać tak się wilam) i potem był płacz i uspokajanie się przez pół nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego moje damy
nie,nie przyszlam sie klocic.Tylko za chwile bedzie jakis durnowaty topik o tym,ze cc jest nienaturalne i kobiety po cc to wcale nie rodzily ate po sn to sa takie fajne,matki polki. a tu prosze,nawet seksu nie moga uprawiac. chyba stad ta zawisc na ccowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego moje damy
po sn-twoj maz jest obdazony?o co ci chodzi dokladnie? ma wielkiego czy jest jakis nienormalny jesli chodzi o sprawy lozkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pisze kolżanka wyżej
ja tam mogę seks uprawiać:D na początku było ciężej a później jest ok. ja tam do cesarek nic nie mam. każdy wybiera co tam jemu wygodniejsze. nienawidzę tych odwiecznych kafeteryjnych sprzeczek bo każdy swoje chwali i nikt się przekonać nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po sn
Tak ma wielkiego - kiedyś było super, teraz to jednak problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak pisze kolżanka wyżej
może coś ci spartolili. nie wiem. dla mnie to po prostu był dyskomfort. ale przy użyciu żelu i delikatności męża już przy pierwszym podejściu (po obu porodach) jakoś poszło. z tym że ja próbowałam nieco później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwości
5 tygodni to zdecydowanie za szybko-mnie po 7 tyg.wypadły resztki szwów wewnętrznych,więc trzeba tak jak mówią panie delikatnie z żelem,długą grą wstępną i nie od razu stosunek powoli,powoli... Musisz jeszcze poczekać dla swojego dobra,żebyś nie zepsuła tego co już musiałas przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrowickowiecka
fujjjjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Ja miałam niby rozpuszczalne, ale wyjmowałam je sobie sama- owszem, rozpuściły się, miejscami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Webster no to kurna mam juz po lunchu....dzieki :D:D:D Dobre:D Tak po nacinaniu przezywamy drugi pierwszy raz;) Myśmy sie kochali 4 tyg po i owszem bolało mimo iż mąż był baaardzo delikatny ale potem to już z górki;) Ja miałam rozpuszczalne ale jak wyżej napisali rozpuściły sie miejscami tylko i byłam na kontroli i gin mi wyjęła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×