Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

No i właśnie porządek na stryszku się przydał w tej chwili godzina 21:50,moja córka mamoooooooo jutro idziemy na lodowisko,no i mama na strych i po minucie z łyżwami na dół nawet nie chce myśleć co by było 2 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Muszelko ja mam sajgon na strychu, ale taki "kontrolowany" tzn jak czegoś nie ma nigdzie to jest tam, trzeba kopać... chociaż materac do pływania znalazłam niestety po lecie, we wrześniu ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak 2 lata temu nie znalazłam mojego buta narciarskiego to sobie przysięgłam ze koniec z sajgonem (:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja na razie strychu nie mam ale mam garaż pełen różnych różności. To dla niektórych rzeczy taka poczekalnia przed śmietnikiem. Dopiero w tym roku zaczęłam wynosić ubrania po córce jeszcze takie na niemowlaka. Mnie mania sprzątania ogarnia jedynie na wiosnę. Mam zresztą za mało miejsca i każde sprzątanie jest na chwilę bo to czego nie ma gdzie włożyć i tak leży gdziekolwiek. Jedno z moich dzieci już wie jak to jest z Mikołajem, ale dowiedział się ,że jak wygada siostrze to może się z Mikołajem pożegnać więc milczy. :) W tym roku pierwszy raz robią sobie takie paczki losowane. Ubaw już z tego miałam zobaczymy co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja na razie strychu nie mam ale mam garaż pełen różnych różności. To dla niektórych rzeczy taka poczekalnia przed śmietnikiem. Dopiero w tym roku zaczęłam wynosić ubrania po córce jeszcze takie na niemowlaka. Mnie mania sprzątania ogarnia jedynie na wiosnę. Mam zresztą za mało miejsca i każde sprzątanie jest na chwilę bo to czego nie ma gdzie włożyć i tak leży gdziekolwiek. Jedno z moich dzieci już wie jak to jest z Mikołajem, ale dowiedział się ,że jak wygada siostrze to może się z Mikołajem pożegnać więc milczy. :) W tym roku pierwszy raz robią sobie takie paczki losowane. Ubaw już z tego miałam zobaczymy co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Ja niestety nie mam ani stryszku ani garazu wiec dlatego wydaje mi sie ze wszedzie mam balagan.Spróbujcie upchac wszystko co macie w dwoch niewielkich pokojach to wyobrazicie sobie co sie dzieje we wszystkich mozliwych dziurach w mieszkaniu.Dodając do tego moj sentymentalizm do wszystkiego to juz w ogole koszmar. A co do mikolaja to corka byla takie strachajlo ze aby poszla po paczke do przedszkola musialam jej powiedziec kim jest mikolaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To fajnie :) Spytałam się syna czy prawie wszystkie dzieci wygadały kogo wylosowały do robienia paczki, a on : No nie powiedziałbym że pawie wszystkie. A ile się wygadało? Wszystkie! :) A co do porządków to o wiele łatwiej mieć porządek w dużym domu, bo wszystko ma swoje miejsce, tylko że okien dużo do mycia ;) Ale o sprzątaniu pisać już nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Dzisiaj to siedzę w domu, ale nastrój coś kiepski :( Zrobię sobie kawę i zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
ja pamalusiu zaczynam sprzątać ale to baaaaardzo powolusiu...ide też zrobić drugą kawkę...zaczynam sie już martwić bo córkę chyba bierze choróbsko, ale zobaczymy.....co do paczek i losowania to odkad pamiętam dzieciaki zawsze sobie wypeplywały :D....ale tak szczerze to nie lubie tego losowania i tych szkolnych paczek ....zawsze mam problem..dzieciaki tez zaraz maja problem i nie raz wymieniały się losami....a co niektóre gorzej wychowane jawnie okazują swoje niezadowolenie a obdarowywującemu jest przykro i konflikty gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Też pamiętam takie sytuacje ale w przypadku takich młodszych to rodzice mają największy wpływ na wybór tego co się kupuje. Mój był zadowolony bo co prawda wylosował dziewczynę, ale za to jedyną którą lubi. A prawdę powiedziawszy dziewczynie łatwiej coś kupić, bo wisiorek, spinka... Zobaczymy jutro bo to pierwszy raz takie coś robią. Wypiję też kawę, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł, bo coś mną telepie. Chyba sama niepotrzebnie się nakręcam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz wstanie szkodnik,jak spojrzy za okno to będzie pisk i wrzask. Dlaczego dzieci tak lubią śnieg? Jeśli chodzi o Mikołaja to wczoraj jak go zostawiałam miałam mieszane uczucia,zawiadomiłam rodzinę że mają mieć telefon cały czas przy tyłku bo ja pojechałam do mojej pracy a zasięg tam słaby.Byłam przekonana że zadzwonią że jest przerażony,takiego zachwytu się nie spodziewałam. Kto to napisał że lepiej mieć duży dom? Już wiem- Rybko jak kończę na górze to na dole porządek szlag trafia,o oknach nie wspomnę jeszcze cholera dachowych mi się zachciało. Mam w domu psa i dwa koty do tego mój syn, nie da się utrzymać porządku. Ja czasami marzę o 3 pokojach bez ogrodu,ale miałabym czasu wolnego(: Biorę się za jakąś robotę. O paczkach w szkole nawet nie wspomnę,moja zawsze wylosuje kogoś na kogo nikt się nie chce wymienić. Jeszcze cholera teściowa ma dziś przyjść,córka aż wczoraj syczała ze złości na tą wiadomość. Pewno tylko mały się ucieszy(Ma dla niego paczkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
widzę Muszelko że twoja córka "przepada" za babcią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
No właśnie skąd taka niechęć do babci? Z tym domem to chodzi o chowanie przedmiotów, nie mogę zrobić porządku na dłużej bo wszystko mi się nie mieści w szafie, dzieciaki też miejsca już nie mają więc wszystko leży gdzie popadnie bo nie ma swojego miejsca. Rozumiem że czyszczenia to więcej. Okno dachowe to rzeczywiście kiepska sprawa, my będziemy mieć tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
ja mam tak poupychane że czasami to strach szafke otworzyć :D......u mnie z niechęcia do babci jest tragedia......ale babcia sobie na to zasłuzyła wiec nawet mnie to cieszy :D.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mam znajomą, która ma 2 pokoje 4 osobową rodzinę i wszystko luźno w szafach poukładane. Jak tylko uzna że coś jest niepotrzebne, albo że nie chce w tym chodzić to zaraz gdzieś oddaje wynosi czy wyrzuca. Ja niestety wszystko zbieram bo może się przyda.... Na ogół się nie przydaje, ale takie zachowania ponoć wynosi się z domu moja mama to już całkiem nie umie nic wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
to moja mama wyrzuca , ale ja to tragedia....wszystko bym trzymała..z jednej strony bo może sie przyda a z drugiej bo mi coś przypomina , albo dostałam od kogoś ważnego itp...nawet te zabawki jak sprzedaje na allegro to mi żal :D......ale dzisiaj juz 30 córka zarobila :D a aukcje sie konczą za 2 godzinki :D........no ale mi żal .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Taki sentyment też mam do staroci. Te moje bombki też traktuję sentymentalnie. Trochę pożarłam się z mężem bo ciągle ironicznie się pyta jak tam mój bombowy interes. Jakoś nie potrafi zrozumieć (raczej nie chce) że to nie jest żaden dochodowy interes tylko hobby. Coś ten jego technokratyczny mózg jest taki zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
mój też ironicznie traktuje wszystko za co sie wezmę...on by musiał zobaczyć wieeeelkie dochody żeby docenic cokolwiek co robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Sereniko za zdjęcia wklejone w aukcji się płaci nawet jak nic nie sprzedam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Tu nie chodzi nawet o pieniądze, ale o brak jakiegokolwiek wsparcia dla czegokolwiek co robię. Nikt nie każe mu się zachwycać, ale tylko ironia i kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mózg faceta jest inaczej skonstruowany,no i może dla tego nie rozumieją naszych pasji??Dla nich nie istnieje pojęcie sentyment ): Babcia sobie zasłużyła swoją niechęcią do mnie,lub jak to mówi mój mąż wyssała z mlekiem matki (; Dar gromadzenia wszystkiego ma mój ojciec,jak by zostawało wszystko co się przyda to chyba byśmy nie zrobili kroka.Dla tego ja z mamą wszystko wywalam Ok kończę, idę lepić tego zimnego i mokrego bałwana koszmarr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Rybko- placi sie za zdjęcia nawet jak nie sprzedaż....całe wystawienie to jakiś tam koszt...zanim zaakceptujesz aukcje do wystawienia jak juz wszystko wypełnisz masz tam podliczone koszty....to są często groszowe sprawy np 10 gr...zalezy co sie wystawia...potem jeszcze ciut ci zabierają jezeli sprzedaż tą rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Zdjęć nie zmniejszałam nawet sprawnie poszło Uznałam że w tym przypadku detale są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
naparwdę śliczne rybko. Chcialabym takie umieć ale ja na szydełku co najwyżej sweterki dla lalek. :D....Nie mam cos talentu do niczego...albo jakis jeszcze nie odkryty :D....A aniolek jest najbardziej boski :D....Mąż powinien ci zazdrościć talentu' a nie robic sobie smichy chychy....Życzę Ci żebyś wszystko sprzedała i wtedy nie będzie mu do smiechu :D że zona sie bogaci...biznes otwiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Dzięki Sereniko :) Muszelka pewnie lepi bałwana, ja może małej wezmę sanki i ją ze szkoły przywiozę. Już słyszę te żale syna ....a ja? Mam ciągać na sankach 40 kilo, a ostatnio wymyślili że przecież mogę oboje na raz pociągnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
no to u was rzeczywiscie duzo sniegu...u mnie to na trawnikach trochę ale chodniki to wcale nie zasypane....córke musialam zabrac ze szkoly bo sie źle czula..mam nadzieje że się nic nie rozwinie strasznego...ale ja juz oczywiście zdenerwowana i pewnie nocka z bani....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sereniko ugotuj mleko wlej do kubka,łyżka miodu i łyżeczka spirytusu Rozgrzewa, ja to podaje nawet mojej.Podała mi ten przepis moja pani ginekolog jak byłam w 8 mieś ciąży,podobno mniej szkodzi ten spirytus niż chemia.Rybko piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Muszelko przypomniałaś mi koszmar z dzieciństwa. Jak byłam przeziębiona rodzice poili mnie ciepłym mlekiem z miodem i łyżeczką masła :( do tej pory nie tknę się ciepłego mleka. Chociaż może gdyby lali mi ten spirytus to by mi bardziej smakowało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×