Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

Gość Zimowa Mandarynka
Ja też czekam na listonosza.... tzn nie dosłownie bo w pracy siedzę, więc dopiero w poniedziałek najwczesniej odbiorę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Alescie sie rozpisaly o "zdrowej żywnosci" łoj uwielbiam te śmieciowe jedzonko :D zwlaszcza hamburgerki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
A ja tylko piszę bo w rzeczywistości to nie jadam. :) A paczka nie przyszła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Szkoda Rybko, pewnie dopiero po weekendzie przyjdzie:-( Ja z kolei jadam w 99% takie właśnie śmieci :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ja nie jadam bo mi od tego d...a rośnie w zastraszającym tempie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
witam Was czytam czasami Was ale nigdy nie zabierałem glosu potrzebuję pomocy w sprawie zdjeć z monitoringu dotyczących kradzieży mam zdjęcia z zamamzaną rejestracją policja "nie moze" ktoś potrafi mi pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
ktos moze mi pomoc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Anteusz nie wiem jak? Chyba musisz znaleźć speca od fotografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
qrde jesteście Mądrale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
oj wlasnie szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
powiedzieli mi żebym odpuścił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
rybko sorry ze tak napisalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To zależy co Ci ukradli. Zdjęcia z monitoringu często są kiepskiej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteusz
qrde panie i panowie )))) jestem przekonany ze czasami sa tutaj ludzzie ktorzy moga pomoc innym)))) tylko dobra wola))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczony1920
nie chce mi sie z wami gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
Ja tez jadam rzadko smieciowe jedzonko bo po prostu szkoda mi kasy ale jak jestem gdzies z corka poza miastem to zawsze cos przekasimy...jak mąż w delegacji to my z corka od razu do kebaba :D...jak go nie ma to codzien..frytki, hot dogi itp nie zawsze kupne ale smieci to smieci....do tego slodycze moge jesc tonami szcegolnie czekoladowe :D A dzisiaj ide sobie zrobic duuuuuuuuuuuużo swojskiego smalczyku i bede go pewnie zajadac na obiad kolacje i sniadanie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To ja jestem ograniczona bo na mieście to z dziećmi tylko frytki i to nie wszędzie. Z fast foodów to syn nic nie może. Nawet pizzy nie zamawiamy. Sereniko kebaby to rozumiem ale hamburger?! Buła z kiepskim kotletem mielonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
No rybko gusty i gusciki .........lubie te hamburgerki i juz A co tam w tym kotlecie zmielili to juz insza inszosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
W weekend to zazwyczaj pustawo, ale zaglądam i akurat kawkę będę piła. Sereniko jadłam hamburgery w McDonaldzie na studiach to wtedy nowość była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja uwielbiam jedzenie z kfc i mc donalda, mogłabym sie żywić tylko tym i nie znudziłoby mi sie. Niestety finansowo nie wyrabiam na to. Dopycham się więc "domowymi" śmieciami typu pizza mrożona, frytki itp. Uwielbiam niezdrowe zarcie obojętne mi jest z czego jest zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Też tak kiedyś miałam, ale tłuste rzeczy mi nie służą , a po wykryciu choroby syna musiałam nauczyć się inaczej gotować, często zaglądam do tzw ekologicznych sklepów i robię kulinarne eksperymenty. Mąż i córka to najchętniej by się kotletami żywili, a syn nie lubi mięsa i bądź tu mądry i pisz wiersze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja dla meża gotuję osobno, dla córki zawsze jakąś zupe, a ja jadam osobno. KAżdy ma inne gusta i potrzeby, choć mamy tez i wspólne smakołyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Mnie takie osobne gotowanie złości bo nie lubię godzinami w kuchni sterczeć, ale też nieraz jest że każdy co innego je. Najgorzej jest z małą bo ona warzyw nie jada. Kiedyś ogłoszę rewolucję i skończy się wybrzydzanie to albo nic. Tak sobie obiecuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Ja gotuję po prostu dla meża, mala je w przedszkolu obiady, a moje fast foody to i tak kupuję będąc w pracy wiec czasowo mnie to w zaden sposób nie ogranicza. Moja córka jest na szczęście wszystkożerna jak i mąż więc nie narzekam na tą strone zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
A mój mąż je obiad w pracy a w domu zasuwa drugi :) Córka jak chodziła po przedszkola to umiała cały dzień nic nie jeść bo obiad był nie taki jak lubi. Teraz to nawet jej na obiady szkole nie zapisałam bo to by były wyrzucone pieniądze. Muszę się wybrać do jednego sklepu ale dzieciaki w domu siedzą więc muszę obmyślić jak to zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimowa Mandarynka
Mój mąż je obiadokolację a mała obiad w przedszkolu a potem popmaga meżowi, w miedzyczasie zupkę. A ja to bardzo róznie. Ja dzis w pracy jestem na szczęście pół dnia a potem już wolny weekend. Mam teraz sporo wolnego i się bardzo ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To odpoczywaj Mandarynko. Właśnie zapadła decyzja że mała pojedzie ze mną. Oni razem sami w domu to mieszanka wybuchowa. Lubią się nie biją, ale ich zabawy bywają ekstremalne. Ostatnio przez przypadek w zabawie mała podbiła oko bratu. Wyglądał jak ofiara przemocy domowej. Musze się zbierać wyszykować Zajrzę jeszcze później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenika
U mnie ostatnio jest tak ze moja córka postanowiła nic nie lubieć na obiad....wiec nie wiem co gotowac zeby jjednak zjadla....zupy nie, kotlety nie, sosy nie.....od malego ją uczylam zeby nie wybrzydzala tylko jadla co wszyscy.....a teraz postanowila ze nic nie lubi co ja gotuje....Przez to wszystko to i mniie sie odechcialo tych obiadow i na nic nie mam checi i przez to problem co ugotowac...ale zostaje jeszcze mąż co sobie lubi jesc .....ale jak ostatnio wymodziłam pierwszy raz na obiad risotto to stwierdzil ze obiadu nie ma tylko ja mu sałatke z ryżem zrobilam.....ech......chcialabym miec gotującą gosposie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Sereniko Twoja córka jest już w takim wieku że spokojnie możesz oświadczyć jak nie smakuje to niech nie je. A mąż pisałaś umie gotować to w czym problem. Wredna jestem wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
A gosposię to ja bym do sprzątania chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×